Jump to content
Dogomania

Ramzesio w końcu sie udało, masz swojego pana :) :)


lolka

Recommended Posts

[CENTER][B]RAMZES W NOWYM WYDANIU :)[/B]
[B]W TEJ CHWILI JEDYNIE DOMKU MU BRAK[/B]

tekst do ogłoszeń:

[COLOR=Red]Jest to pies, który paradoksalnie w swojej tragedii i bólu odnalazł nadzieję na lepsze życie.


RAMZES już od jakiegoś czasu przebywał w schronisku .....był niewidzialny,
jeden z 200 bezimiennych psów nigdy nie wzbudzał zainteresowania wśród odwiedzających,
i pewnie spędziłby tam resztę swojego życia gdyby nie ..........tragedia
Został on straszliwie pogryziony przez inne psy, był w bardzo ciężkim stanie.
Trzeba było zaangażowania wielu osób aby mógł żyć, dzięki bezinteresownej pomocy ludzi
udało się,w tej chwili po tej ponurej historii pozostały jedynie blizny i jeszcze nieodrośnięta sierść.


Ramzes już dochodzi do siebie w hotelu , gdzie w końcu uwaga człowieka jest na nim skupiona.,

początkowo właśnie to było dla niego największym szokiem....przecież przed schroniskiem jego życie również nie było usłane różami....
a tu raptownie jest głaskany, przytulany, mówi się do niego
...Psiak jest w siódmym niebie :smile:
Oj miał chłopak szczęście, szczęście w nieszczęściu.


Okazało się, że Ramzes to pies o wielkim sercu, kocha ludzi, uwielbia pieszczoty,
jest bardzo łagodny i nad wyraz wdzięczny.
Ponieważ on prawdopodobnie nigdy wcześniej nie przebywał na stałe w domu/mieszkaniu
i nie umie się tam zbytnio odnaleźć, dlatego szukamy mu domu z możliwością przebywania
na dworze – w kojcu/budynku, gdzie miałby swobodę wybiegów i oczywiście miałby stały
kontakt z człowiekiem.
Szukamy dla niego wspaniałych ludzi :smile:


Ramzes nie toleruje wszystkich psów, z kolei z sukami dogaduje się bez problemu.
Nie wiadomo jak reaguje na koty, niestety nie mamy możliwości tego sprawdzenia.
Psiak przebywa w woj.dolnośląskim niedaleko Zgorzelca


Jeśli jesteś zainteresowany adopcją Ramzesa zadzwoń
Agnieszka Olejnik 601 079 807
[EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][/COLOR]
[IMG]http://images8.fotosik.pl/276/cfefd2846e76484cmed.jpg[/IMG]

[IMG]http://images8.fotosik.pl/276/87713ec6ad313803med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images8.fotosik.pl/276/3c710abb7adedf41med.jpg[/IMG]
[/CENTER]
[B]







ten nieszczęśnik został straszliwie pogryziony przez inne psy ze swojego boksu :-(

ma podziurawione całe gardło, na całej głowie rany, w większości miejscach dosłownie skóry mu brakuje, nie jest w stanie się podnieść aby podejść do miski, cierpi przeokrutnie
i niestety w takim stanie siedzi w schronisku a właściwie leży......na domiar złego pękła mu skóra na karku, ma tam żywą ranę której wet nie ma czasu zaszyć ani oczyścić:angryy:

nikt się nim specjalnie nie zajmuje, .............mimo totalnego braku pieniędzy na kolejne psy postanowiłyśmy go zabrać do hotelu, do budynku gdzie miałby jakąkolwiek opiekę i weta na każde zawołanie............jakie było nasze zdziwienie kiedy w schronisku nam odmówiono jego zabrania:crazyeye:, wg zaskakującej filozofii decydentów lepiej aby pies cierpiał w schronie aniżeli miałby być pod stałą opieką weta w hotelu
wiadomo hotel to też zbyt mało na jego stan, ale przynajmniej miałby ciepło, dobre jedzenie, a ponieważ pies nie wstaje więc byłby karmiony z ręki kilka razy w ciągu dnia.....no i wet właściwie w każdej kryzysowej sytuacji byłby wzywany



mimo wczorajszej kategorycznej odmowy już dzisiaj dostałyśmy zielone światełko na jego zabranie......ale niestety nie wiadomo kiedy dokłanie :roll:, dopiero jak schroniskowy wet znajdzie czas aby przyjechać i go połatać.....kiedy? może jutro może pojutrze, może po niedzieli......


jeśli już uda nam się go zabrać do hoteliku to będziemy baaardzo ale to baardzo potrzebowały pomocy :oops:

jesteśmy zaledwie trzy a już 5 psów w hoteliku .......na dwa z nich mamy wsparcie dogo ciotek ale to i tak dla nas karkołomne zadanie - uzbierać na ich utrzymanie
jak dojdzie ten bidul to już kaplica........jednak wyjścia nie ma - on żyć musi !!!!

może jakimś cudem DT uda się wyczarować ?:roll:

[/B][CENTER][B][COLOR=Red]od 29.03 2010 do 12.07 .2010 Ramzes był pod opieką fundacji "Serca Serc"czyli był opłacany jego hotel w Opolnie Zdrój[/COLOR][/B]

[SIZE=4][B][SIZE=6][U][COLOR=Red][SIZE=3]OD 12 lipca ZNAJDUJE SIĘ W HOTELIKU U ZUZIM:)



[/SIZE] [/COLOR][/U][COLOR=Red]
[SIZE=3]stałę deklaracje będą bezposrednio kierowane do hoteliku:
[/SIZE][/COLOR][U][COLOR=Red][SIZE=3]

[/SIZE][/COLOR][/U][/SIZE][/B][/SIZE][B]NR KONTA : [U]>> DLA RAMZESA <<[/U][/B]

[B]Hotel dla Zwierzat[/B]
[B]Siekierczyn 358[/B]
[B]59-818 Siekierczyn[/B]

[B]26 2030 0045 1110 0000 0177 0760[/B]
[/CENTER]


w razie "W" moje namiary
agnieszka olejnik 601 079 807
[EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]


[IMG]http://images8.fotosik.pl/227/52d8054d806d763c.jpg[/IMG]

[IMG]http://images8.fotosik.pl/227/479f21d89f968aa6.jpg[/IMG]

[IMG]http://images8.fotosik.pl/227/bcece223812673cbmed.jpg[/IMG]





03.11 - 280 zl od magdy z. z bazarkow
12.11 - 50 zl Agnieszka K ( to chyba po Staszku )
16.11 - 40 zl od Vasco
[B]Oplacone do 07.12.2010[/B]
22.11.10 doszlo 131,- zl od lolki
[B]Oplacone do 20.12.2010.
Zaplacone do 26 grudnia 2010.[/B]
11.01.11 - [B]50 zl[/B] od lolki - za okres [B][U]27.12.10 - 31.21.10[/U][/B]
24.01.11 - [B]100 zl[/B] od Magdy - za okres [B][U]01.01.11 - 10.01.11[/U][/B]
Nie sprawdzalam jeszcze konta, ale te [B]20 zl[/B] od Magdy beda wiec za okres [B][U]11.01.11 - 12.01.11

[/U][/B]bazarek MagdaZ - 100zł - [B]14.02[/B]
bazarek MagdaZ - 77 - [B]14.02[/B]
Vasco - 40 zl - [B]17.02[/B]
bazarek MagdyZ - 73,50 - [B]24.02[/B]
bazarek MagdyZ - 40zł - [B]24.02[/B]
bazarek Lolka - 276 zł - [B]01.03[/B]
Kasia - 10 zł - [B]01.03[/B]

[U][SIZE=2][B]Oplacone do 11.03.2011 [/B][/SIZE][/U]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 746
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Dorothy']ale juz pozszywany jest biedak na tych zdjeciach. Skad one sa, w schronie takie macie izolatki czy to juz hotel?[/QUOTE]

no niby pozszywany ale ponieważ skóra była zbyt naciągnięta to teraz ma na karku pęknięcie, żywą ranę......nie widziałam tego , zdjęcia robiłam w poniedziałek dwa dni po pogryzieniu
a to zdjęcie zrobione w izolatce w schronisku

Link to comment
Share on other sites

jestem poprostu w szoku co widze .. podajcie gdzie tak wygladaja psy pod opieka schroniska...rozumiem ze szukacie wsparcia ale musicie podac oficjalne konto bankowe z dopiskiem aby pieniadze szly na tego zmasakrowanego pieska aby ktos jesli chce temu psu pomoc wyslal finanse na leczenie i tak dalej .. chyba same rozumiecie ze aby pomoc trzeba informacje podac z dokladnoscia aby wlasnie temu psu pomogly w leczeniu.. podajcie tutaj numer konta z dopiskiem imieniem lub jego numerem bo tak nic nie wiadomo ....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aldira']jestem poprostu w szoku co widze .. podajcie gdzie tak wygladaja psy pod opieka schroniska...[/QUOTE]
W każdym schronisku są takie a nawet gorsze pogryzienia i to calkiem często, są też zagryzienia -wystarczy trochę pomyślec-to nieuniknione, bo psy nie siedzą przeciez pojedynczo, tylko w grupach.
Problem właśnie w tym, że ludzie o tym nie wiedzą ( albo nie chcą wiedzieć......).

Link to comment
Share on other sites

Ramzes u ZuziaM
blizny zarosły, najpierw portret
[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/1029dffdf3149eae.html"][IMG]http://images8.fotosik.pl/391/1029dffdf3149eaemed.jpg[/IMG][/URL]


tutaj postac
[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/d91acf02b77818bf.html"][IMG]http://images8.fotosik.pl/391/d91acf02b77818bfmed.jpg[/IMG][/URL]


[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/1372b71bbaad1048.html"][IMG]http://images8.fotosik.pl/391/1372b71bbaad1048med.jpg[/IMG][/URL]


i z lolką jeszcze - niestety tylko 5 wybrałam, bo ancymonek ruchliwy był
[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/51bfa2e4a38fa44d.html"][IMG]http://images8.fotosik.pl/391/51bfa2e4a38fa44dmed.jpg[/IMG][/URL]


[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/70df9ae9ded07b76.html"][IMG]http://images8.fotosik.pl/391/70df9ae9ded07b76med.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magda z.']Juz zamknęłam tamten-koordynacja nam przepadła na chwilę...
Owczarek z pierwszego planu ma coś z uchem, ale czuje się o wiele lepiej. Oba psy są trochę mniejsze niż typowe ONki[/QUOTE]
Dobrze,że możecie pomóc czarnemu biedakowi i go zabrać, szkoda,że owczarek będzie musiał wrocić do boxu....

Link to comment
Share on other sites

w miarę możliwości psy są dobierane do boksów, ale od jesieni jest przepsienie i nie ma za bardzo już jak. Szczęściarze z tych co są przy budach lub w mniejszych boksach - tam zazwyczaj idą psy agresywne lub nie dające sobie rady. Te duże boksy są w ogóle ciężkie, zdjęć do ogłoszeń za bardzo nie ma jak robić, bo psy sie tłuką z zazdrości, o wejściu tam nie ma mowy, bo słabsze zaraz oberwą, a na spacery też nie wychodzą, bo nas tyle nie jeździ, aby boks caly wyszedł - wolontariat to w porywach 5 osób, a zazwyczaj 2 przyjeżdżają do schronu. mam nadzieję, że ten drugi dostanie przydział w mniejszym lub przy budzie, jesli coś się zwolni... Ja z ogłoszeniami już nie wyrabiam, więc jesli ktoś by chciał go ogłaszać to byłoby to mile widziane - o jego dane się postaramy, bo bez numeru czipa nic sie nie da zrobić.

Link to comment
Share on other sites

Witam. Tak na razie tylko spojrzałem i nie doczytałem całego opisu. Co konkretnie zamierzacie? Leczenie w schronisku? Szukanie dt/hotelu na ten czas? Co dalej? Szukanie ds bo do schronu raczej wracać nie ma sensu. Warto uzupełnić standartowe informacje o psie bo to będzie potrzebne do każdych ogłoszeń i przy szukaniu pomocy. Jeśli to jest, a przeoczyłem to przepraszam.

Link to comment
Share on other sites

bardzo ale to bardzo dziękuję za odzew
w tej chwili pies nadal przebywa w schronisku i nie możemy go zabrać dopóki schroniskowy wet go nie połata na nowo......dlaczego tak się dzieje? odpowiedz nasuwa się sama, niestety :(

z przykrością to przyjmuję tym bardziej, że to w tym schronisku dosłownie wzorowo układała się współpraca, głowę dawałam że krzywda żadnemu psu się tam nie stanie......nigdy nie było zamierzonych uchybień, .....nie wiem co się stało

mamy dla niego zaklepane miejsce leżące w hotelu w bogatyni gdzie sa nasze już 4 psiaki, nie jest to idealne miejsce dla psa w takim stanie lecz nic innego nie mamy do dyspozycji
teraz jak na szpilach dosłownie czekam na info że już możemy go zabrać.....ale kiedy to nastapi to zalezy od wolnego terminu weta który przyjedzie do schro i się niem zajmie............:(

nic nie wiem o tym psie, same okoliczności pogryzienia równiez są owiane tajemnicą, ten na pierwszym planie tez jest pogryziony, uszy i głowa.....ale sam wstaje i jakoś daje radę

temu psu potrzeba natychmiastowa pomoc, chociażby po to aby tam z głodu nie podupadł.......nie jest przeciez w stanie się ruszyć a tym bardziej gryźć ,
z tego co wiem miał od chwili pogryzienia kilka razy drenowaną szyję......on ma dosłownie poszatkowane podgardle i zbiera się tam bezustannie psakudztwo, ...............gdzieniegdzie brakuje mu skóry aby móc porządnie pozszywać......

na tych zdjęciach które widac miał zszytą głowe ale skóry było tak mało i tak była naciągnieta, że prawdopodobnie przedwczoraj pękło mu niezej na karku .............wet przyjechac nie miał kiedy więc tak sobie sam musi radzić

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...