Jump to content
Dogomania

Co można ,a czego nie w internecie?


SAWA

Recommended Posts

[quote name='BeataG']Jeszcze jedna rzecz, o którą tu pytano, ale jakoś mi to po drodze umknęło. :oops: Jeśli ktoś zrobi zdjęcie mojemu psu i opublikuje je jako zdjęcie swojego czy jakiegoś innego psa albo jeśli zdjęcie innego psa podpisze jako zdjęcie mojego psa, to oczywiście też łamie prawo. Jednak tu nie ma zastosowania prawo autorskie (zakładamy, że ta osoba jest autorem zdjęcia lub ma prawo do rozporządzania tym zdjęciem), tylko art. 415 kodeksu cywilnego - Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.[/quote]i to jest plaga.na blogach.na allegro.w pseudohodowlach:angryy: .ostatnio trafilam na blog w ktorym ktos sobie schronisko wymyslil.i zamiescil tam kilkanascie zdjec psow-widac ze posciagane ze stron hodowli:angryy: .i nigdzie nie bylo info ze to tak naprawde nie a jego zdjecia a te schronisko jest wirtualne.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 101
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='BeataG']Na Twojej stronie, której adres widnieje w linku do zdjęcia.:lol: I nieważne, że jest to strona w budowie. ;) [/quote]
No i być może zbliżamy się do konstruktywnego zakończenia :lol: Chodzi Ci o [URL="http://www.dorotak.net/atos"]http://www.dorotak.net/atos[/URL] ? Otóż, ta "strona w budowie" nie jest moją stroną - jest to automatycznie generowana przez serwer "zaślepka". Nie mam wpływu i nawet nie wiem, co tam jest napisane (chociaż skłamałam - przed chwilą sprawdziłam :lol:). To znaczy wpływ mam - jeśli przezwyciężę lenia i stworzę własną...:cool3: Ale generalnie to dosyć popularne podejście, że pliki trzyma się w specjalnych podfolderach, a stronę gdzie indziej. W tym wypadku nie możesz więc powiedzieć nic innego, jak tylko, że [B]nie znalazłaś[/B] strony, na której to zdjęcie jest opublikowane. No i właśnie - czy to jest w związku z tym legalne? Pisałaś, że nie chciałabyś, żeby Twoje zdjęcie znalazło się na stronie PKPR, bo "co by sobie ktoś pomyślał". Jeśli ktoś poda tam tylko bezpośredni link do zdjęcia, to osoba oglądająca zdjęcie może i tak nie znaleźć głównej strony i nie domyślić się tak czy inaczej, że to zdjęcie psa z innej organizacji. Chyba, że sam adres zdjęcia go zaintryguje, ale jeśli to jest po prostu bezpłatny serwer...

Natomiast "opublikowałam" to zdjęcie tylko na Dogomanii. I może stronę Dogomanii powinnam podać, jako adres tej publikacji, na której zdjęcie się znalazło? Zgodnie z Twoją wcześniejszą argumentacją zrozumiałam, że istotna jest ta strona, na której zdjęcie WIDAĆ. Gdzie je świadomie wstawiłam.

Więc jak to jest? Istotny jest adres z linku (który może być zupełnie przypadkowy i nie udostępniać generalnie żadnej informacji na temat zdjęcia, jego właściciela itp. - patrz "żaba") czy też istotna jest strona, na której to zdjęcie zostało opublikowane przez autora (własna, strona forum itp.)?

[quote name='BeataG']Wystarczy, że zarejestrowałaś domenę, powiesiłaś ją na jakimś serwerze (płatnym lub nie) i wkleiłaś tam choćby tylko to zdjęcie. To już jest STRONA. :evil_lol:[/quote]
Cały czas nie widzę podstawy, żeby zwykły folder z plikami nazywać STRONĄ...

[quote name='SAWA']Czy nikt nie wie jak interpretować krążące filmy z forum na inne forum ,ze strony na inną stronę?[/quote]
Moim zdaniem tak, jak zdjęcia. Więc poczekaj chwilę, bo też próbuję się dowiedzieć, czy wystarczy link bezpośrednio do pliku (zdjęcia czy filmu) czy też należy podać adres STRONY, na której ten link został opublikowany... :lol:

Link to comment
Share on other sites

No prosze, a tak się krzywiliście na prawników od prawa autorskiego że dzielą włos na czworo, zajmując się "głębokim linkowaniem"! :lol:

"Są użycia karalne i te trzeba ścigać i piętnować - zarówno w Internecie jak i gdzie indziej. Ale jeśli umieszczasz jakieś zdjęcia na publicznie dostępnym serwerze, to godzisz się z tym, że będą je oglądali różni ludzie. I ci podziwiający i ci krytykujący i pieniacze i szajbusy. Nie ochronisz się przed nimi."

Co innego kiedy ktoś OGLĄDA zdjęcia na STRONIE na ktorej umiescił je własciciel zdjęcia lub osoba fotką dysponująca.

Mówimy jednak o kopiowaniu na inną STRONĘ zdjęcia, bez zgody autora.

A'propos, zaznaczam że autor NIE MUSI zgody wyrazić i nawet jak ją wyraża, to nie musi być ona bezpłatna.

Slowem, ktoś może Ci grzecznie powiedzieć że za wykorzystanie zdjęcia ze strony [URL="http://www.Blabla.com"]www.Blabla.com[/URL] na Twojej stronie [URL="http://www.dorotaipsy.pl"]www.dorotaipsy.pl[/URL] życzy sobie kwotę 250 złotych netto. :evil_lol: Albo 100 zlotych, ale może też być 1000 złotych. Zalezy od twórcy.

I albo negocjujesz wysokość stawki, albo rezygnujesz ze zdjęcia, albo płacisz (autor wystawia Ci rachunek lub zawierasz z nim umowę licencyjną na wykorzystanie fotografii). :razz:

Link to comment
Share on other sites

Dorotak, to ja zapytam tak jak asher - czy sama siebie zamierzasz skarżyć o naruszenie praw autorskich? Jeśli opublikowałaś swoje zdjęcie tylko na dogomanii, to tylko tam ktoś inny może je zobaczyć. I jeśli będzie chciał wstawić link do tego zdjęcia np. na innym forum, to powinien wstawić link do tego konkretnego posta na dogomanii. I nie ważne, że to zdjęcie wisi na jakimś serwerze - bez dogomanii osoba nieuprawniona by do tego zdjęcia nie dotarła. I teraz z drugiej strony na to popatrzmy. Np. wstawiam link do tego posta na belgach. Użytkownik forum belgów klika w ten link i wchodzi w Twój post na dogomanii. Z tego akurat posta dowie się, że Ty jesteś autorką tego zdjęcia, bo wyraźnie to napisałaś. Jeśli nie byłoby to napisane, to może domniemywać, że skoro Ty to zdjęcie wstawiłaś, to miałaś do tego prawo. Jeśli teraz chciałby wstawić na jakiejś stronie nie link, tylko zdjęcie, to poprzez forum może się do Ciebie zwrócić o zgodę na wykorzystanie tego zdjęcia. A Ty możesz się na to zgodzić lub nie. Tak właśnie większość forumowiczów, którzy chcą być w zgodzie z prawem, zwraca się do Wind o zgodę na zamieszczenie zdjęć swoich psów, np. zrobionych przez Wind na zawodach, na swojej stronie czy na stronie klubu. Natomiast ci, którzy publikują te zdjęcia bez jej zgody, łamią prawo.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='SAWA']W momencie dostania odbitki od autora takiego zdjęcia ,nie mamy automatycznie zgody na wykorzystanie go do własnych potrzeb?[/quote]

Nie! Natomiast oczywiście może być tak, że autor daje nam odbitkę lub przysyła maila ze zdjęciem i mówi "rób z tym co chcesz". Ale domniemywać takiej zgody nie wolno. Dając Ci zdjęcie, autor pozwala Ci to zdjęcie posiadać, zachwycać się nim, powiesić na ścianie w domu itp. Ale nie oznacza to zgody na rozpowszechnianie tego zdjęcia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BeataG']Dorotak, to ja zapytam tak jak asher - czy sama siebie zamierzasz skarżyć o naruszenie praw autorskich? Jeśli opublikowałaś swoje zdjęcie tylko na dogomanii, to tylko tam ktoś inny może je zobaczyć.[/quote] Musiałam podać jakiś przykład, prawda? A prosiłam Ciebie, o wskazanie na jakiej stronie to zdjęcie jest opublikowane. Wskazałaś mój serwer, a nie serwer Dogomanii. Czy teraz sama sobie nie zaprzeczasz?

Napiszę tak - dyskusja z Wami tylko potwierdza moje zdanie, że prawnicy (w znakomitej części) nie rozumieją mechanizmów rzeczywistości wirtualnej. Strona to nie gazeta. Przejrzałam prawo prasowe i nie widzę tam żadnego odniesienia do Internetu. Jedyne co znalazłam to: "prasą są także wszelkie istniejące i powstające w wyniku postępu technicznego środki masowego przekazywania, w tym także rozgłośnie oraz tele - i radiowęzły zakładowe, upowszechniające [B]publikacje periodyczne[/B] za pomocą druku, wizji, fonii lub innej techniki rozpowszechniania;" Zwykła strona w Internecie nie jest publikacją periodyczną. W drugim dokumencie, do którego mnie odesłałaś - "Ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych" nie ma żadnej wzmianki o Internecie. Oczywiście że można sobie wnioskować przez analogię. Ale niestety techniki wykorzystywane w Internecie są tak inne od wszystkich pozostałych, że wymagają szczegółowego opisania. I dopóki nie będzie jasno wyjaśnione jak rozumieć w sensie ustawy "opublikowanie" czy "wklejenie" to nie ma o czym rozmawiać. Zwłaszcza, że moim zdaniem podlinkowanie w postaci IMG oryginalnego obrazka nie jest "opublikowaniem" w znaczeniu tej ustawy tylko "odtworzeniem" ("odtworzeniem utworu jest jego udostępnienie bądź przy pomocy nośników dźwięku, obrazu lub dźwięku i obrazu, na których utwór został zapisany, [...]").

Na tym kończę swój udział w dyskusji. Niewątpliwie zdziwiona, że w sprawach dyskusyjnych ani razu nie dostałam odpowiedzi powołującej się na odpowiednie paragrafy czy cytaty z odnośnej ustawy. Co oznacza, że w przypadku, o który próbowałam się dowiedzieć, klasyfikacja prawna zależy od "niektórego prawnika". Czyli [I]nihil novi[/I]...

Link to comment
Share on other sites

Dorotak, mylisz się. Nie każda strona w internecie jest publikacją periodyczną, to prawda, ale takowe są, więc w rozumieniu przytoczonego przez Ciebie artykułu internet jest prasą. Nota bene definicja publikacji periodycznej też jest bardzo obszerna. Strona, która nie jest "gazetą", może być "książką", "zbiorem utworów" etc. Podobnie jak w telewizji czy radiu nie każdy program jest periodykiem, ale mimo to telewizja i radio jako całość są prasą. Nie masz również racji co do odtworzenia - strona, podobnie jak program radiowy czy telewizyjny nie jest nośnikiem. Nośnikiem jest kaseta magnetofonowa, płyta analogowa, płyta CD, DVD, kaseta video. Zamieszczenie zdjęcia na stronie internetowej nie jest odtworzeniem, lecz rozpowszechnieniem. Choć nota bene odtwarzanie publiczne też podlega prawu autorskiemu. Dziennikarz radiowy może sobie za darmo posłuchać płyty w domu, za odtworzenie jej w programie radiowym radio musi zapłacić osobom, którym przysługują majątkowe prawa autorskie do utworów zawartych na tej płycie. Ty możesz sobie cudze zdjęcie wgrać na dyskietkę, płytę czy twardy dysk i odtworzyć na własnym czy cudzym komputerze. Jeśli jednak robisz to publicznie, też powinnaś zapłacić osobie uprawnionej do rozporządzania zdjęciem, chyba że ta wyrazi zgodę na odtwarzanie nieodpłatne.

To tylko parę uwag odnośnie Twojego postu. Prawo autorskie to temat rzeka, na ten temat napisano i nadal można napisać tomy. U nas - jak chyba w żadnym innym kraju - prawo autorskie jest nagminnie łamane. Dodam jeszcze tylko, że o sposobie wykorzystania utworu przez osobę inną niż twórca zawsze decyduje umowa z twórcą. Skoro nie ma zgody twórcy na wykorzystanie utworu, to nie ma również żadnej umowy i rozpowszechnianie danego utworu jest łamaniem prawa.

Link to comment
Share on other sites

A mnie zastanawia jeszcze jedna sprawa, dotycząca chyba tylko for internetowych. A mianowicie - zacytowanie postu, do którego ktoś wkleił swoje (w sensie posiadania do niego praw) zdjęcie...
Wtedy zdjęcie wyświetli się też w poście tego, kto mój post cytował... Czy ta cytująca osoba łamie prawo? :crazyeye:

Link to comment
Share on other sites

Wydaje mi się, że regulamin dogomanii nie zezwala na powielanie postów w różnych tematach? Z samymi zdjęciami też byłabym ostrożna - autor (czy osoba uprawniona do rozporządzania zdjęciem) wstawia zdjęcie w określonym temacie, czyli w określonym kontekście. I niekoniecznie musi się zgadzać na wstawienie go w innym kontekście. Przykład: Wstawiłam zdjęcie Wermuta w temacie FOTO belgi, żeby pokazać, jak wygląda w wieku 13 miesięcy. A ktoś kopiuje to zdjęcie w temacie o pielęgnacji aby zilustrować, jak wygląda niewyczesany pies. Albo w temacie szkolenie, aby zilustrować, jak nie należy wykonywać komendy siad. ;) :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BeataG']Wydaje mi się, że regulamin dogomanii nie zezwala na powielanie postów w różnych tematach?[/quote]Na cytowanie zezwala ;)

[quote name='BeataG']Z samymi zdjęciami też byłabym ostrożna - autor (czy osoba uprawniona do rozporządzania zdjęciem) wstawia zdjęcie w określonym temacie, czyli w określonym kontekście. I niekoniecznie musi się zgadzać na wstawienie go w innym kontekście. Przykład: Wstawiłam zdjęcie Wermuta w temacie FOTO belgi, żeby pokazać, jak wygląda w wieku 13 miesięcy. A ktoś kopiuje to zdjęcie w temacie o pielęgnacji aby zilustrować, jak wygląda niewyczesany pies. Albo w temacie szkolenie, aby zilustrować, jak nie należy wykonywać komendy siad. ;) :evil_lol:[/quote]Ale czy na to niezgadzanie są jakieś paragrafy? :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

To zależy od okoliczności. Moim zdaniem w podanym przeze mnie przykładzie prawo autorskie nie ma zastosowania. Ale zawsze pozostaje "nieśmiertelny" art. 415 kodeksu cywilnego. W zależności od okoliczności (kontekstu wklejenia zdjęcia) osobą uprawnioną do żądania naprawienia szkody będzie autor zdjęcia (osoba mająca prawo do rozporządzania zdjęciem) lub właściel psa (lub oznacza, że uprawniona może być tylko jedna z tych osób, a mogą być obie).

Link to comment
Share on other sites

"Napiszę tak - dyskusja z Wami tylko potwierdza moje zdanie, że prawnicy (w znakomitej części) nie rozumieją mechanizmów rzeczywistości wirtualnej. "

A moim zdaniem ta dyskusja wyraźnie pokazuje że część ludzi ma kłopoty z zaakceptowaniem rzeczywistości realnej. :lol:

Jak dla mnie to takie tupanie nogą: "ale ja nie chę, żeby tak bylo, jak jest! nie zgadzam się z tym co stanowi prawo! ja to widzę inaczej! nie chce, nie chce, nie chcę!" ;)

Link to comment
Share on other sites

Czytania jest troche ale sądze, że tego jeszcze nie było (przynajmniej w takim wyglądzie).

Powiedzmy, że państwo X mają psa o któego nie dbają i widać to na pierwszy rzut oka. Pies jest zaniedbany, nie ma dachu nad głową itd. Ja robie temu psu zdjęcie, umieszczam je na MOIM SERWERZE i wsadzam tu na dogomanię pokazując jak to państwo X o zwierze nie dbają.
Fotke robie wtedy kiedy państwo X o tym nie wiedzą. Czy więc w myśl słów "
Psy nie podlegaja ochronie wizerunku. Wolno mi zrobic kazde zdjecie Twoim psom, umieszczac je gdzie tylko chce i jak chce. " moge zosatc ukarana? Dodam, iż zdjęcia te były by tym samym dowodami na mój negatywny komentarz.

Link to comment
Share on other sites

Zdjęcie wstawić możesz, ale - zgodnie z regulaminem forum - negatywny komentarz tylko, jeśli podasz swoje dane. Właściciele mogą Cię jednak oskarżyć o pomówienie, a do "wybronienia się" od tego oskarżenia nie wystarczy udowodnienie, że zarzut był prawdziwy. Musisz jeszcze wykazać, że było to działanie w obronie interesu społecznego.

Link to comment
Share on other sites

No, moje dane oczywiscie pod postem beda, wogole moj adres jest ogolnodostepny tu na dogo.

[QUOTE]Musisz jeszcze wykazać, że było to działanie w obronie interesu społecznego.[/QUOTE]

Czyli, że np. chciałam poprawi syt. tych zwierzat???


Klaudia Małuj


P.S. W takim razie za samo zrobienie zdjecia nie moga mi NIC zrobić?

Link to comment
Share on other sites

Wydaje mi się, że gdybyś zrobiła takie zdjęcia dostawszy się w sposób nielegalny na czyjś teren, to średnio zdolny prawnik strony przeciwnej przerobi Cię na gulasz w sądzie. Bezprawne wtargnięcie itd.

Ale może ktoś bardziej kompetentny się wypowie. :lol:

W kwestii praw autorskich to tu niewiele można powiedzieć. :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

No niestety, większość sądów nie uzna dbałości o poprawę bytu jednego czy kliku psów za obronę interesu społecznego. Nawet jeśli psy byłyby maltretowane, to nie "załatwia się" takiej sprawy publicznymi zarzutami w internecie, tylko złożeniem doniesienia o przestępstwie do policji czy prokuratury.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...