Agmarek Posted November 16, 2010 Posted November 16, 2010 [B]Cantadorra [/B]to ja Cię kochana podziwiam za poczucie humoru :evil_lol: też chciałabym takie mieć...niestety...:shake: Jak przyszła mi "pocztówka" z wakacji na około 500 zł to aż mi dym uszami poszedł i byłam wściekła na kierowcę mojego auta że przekroczył prędkość i wyprzedzał na pasach!!! :angryy: Tym bardziej że kierowcą tym byłam ja :p a wstrętna straż miejska rozstawiła się akurat w tym miejscu gdzie ja chciałam na chwilę poczuć "wiatr we włosach" :evil_lol: za chwilę poczułam go w kieszeni :roll: a w dniu wczorajszym moje poczucie humoru zostało brutalnie zamordowane :angryy: Quote
tayga Posted November 16, 2010 Posted November 16, 2010 Cioteczki!!!! Jak Wy jeździcie???... fajnie :) Mnie jak do tej pory udaje się omijać wszelkie radary i wredne patrole. Czasami mnie kontrolują poza miastem, najgorliwiej w okolicach Krosna Odrzańskiego, ale chyba bardziej z ciekawości. Raz usłyszałam "to znowu pani? dwa dni temu tablice były belgijskie i auto inne". Juz miałam na końcu języka, ze belgijskiego kochanka zmieniłam na ognistego Włocha, ale spieszyłam sie do urzędu celnego w Zielonej Górze. O dziwo jadąc na tablicach okupanta (chyba z racji niemieckiego tłumu - mieszkam na granicy) nigdy nie byłam kontrolowana. Mimo 21 lat kariery kierowcy i notorycznego nieprzestrzegania przepisów moje skromne i tak finanse nie uszczupliły się nigdy z powodu mandatu. Za to TZ nadrabia za mnie, siebie, szwagra i wszystkich znajomych :) Quote
Agmarek Posted November 16, 2010 Posted November 16, 2010 E...no to widzisz...czarna owca w rodzinie jest :evil_lol: ja mam prawko ponad 10 lat i na koncie 3 mandaty. Jeden (dawno temu - nie liczy się :evil_lol:) drugi za parkowanie, a trzeci 500 km od domu na jakiejś wsi pod Ustroniem Morskim gdzie (to chyba zrozumiałe) bardzo mi się już spieszyło. A Ty się kochana tak nie chwal, bo zaraz możesz farta stracić (ja tak zawsze mam kiedy TZ-a pochwalę :roll:). Quote
Emigrantka Posted November 16, 2010 Author Posted November 16, 2010 ja nie mam prawa jazdy nawet heheheh dobra, dotarlam do domu po szkole.... przed wyjsciem z pracy dostalam maila od kadr ze zaakceptowali mi to odejscie - tylko musze podpisac papiery u adwokata w czwartek pare godzin wczesniej suka moja biurowa (nie mylic z sukami futrzatymi ktore zwa sie psice - respekt) probowala mi dyscyplinarke robi *******nelam drzwimi i wyszlam zapalic teraz padam do wyra - ze szczescia kupilam sobie 1kg cukierkow czekoladowych, pierdziele diete, musze odsapnac :) kocham wsz wszystkie - chociaz kierowcy z was jak z koziej dupy traby :D Quote
tayga Posted November 16, 2010 Posted November 16, 2010 [quote name='Emigrantka']chociaz kierowcy z was jak z koziej dupy traby :D[/QUOTE] ... i powiedziała ta, co prawka nie ma...:eviltong: Quote
Agmarek Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 Oj Emi...jak to dobrze że Ty dziewczyno prawa jazdy nie masz, bo jak nic już byś je straciła z takim charrrrrrrakterem :diabloti: Quote
tayga Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 Jaką ja dzisiaj miałam pobudkę o świcie! Komendant Straży Miejskiej osobiście... Z pieknym długowłosym ONkiem na poskramiaczu. Wszystkie kojce zajęte, piękność siedzi u mnie. Nawet nie wiem czy to łon czy łona, ale... całe to skołtunione i w "rzepach". I łagodne bardzo. Zamknęłam w kojcu po Fuksiu. Quote
Agmarek Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 [quote name='tayga']Jaką ja dzisiaj miałam pobudkę o świcie! Komendant Straży Miejskiej osobiście... Z pieknym długowłosym ONkiem na poskramiaczu. Wszystkie kojce zajęte, piękność siedzi u mnie. Nawet nie wiem czy to łon czy łona, ale... całe to skołtunione i w "rzepach". I łagodne bardzo. Zamknęłam w kojcu po Fuksiu.[/QUOTE] WOW!!! :crazyeye: To pobudka tak??? Zdjęcia dawaj :mad: A nie zaprosiłaś pana komendanta na poranną kawę??? :crazyeye::mad: Do mnie jakby taki przystojniak zapukał do drzwi, to dwa razy bym się nie zastanawiała :diabloti: ale my mamy...panią komendant :grab: Quote
tayga Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 [quote name='Agmarek']WOW!!! :crazyeye: To pobudka tak??? Zdjęcia dawaj :mad: A nie zaprosiłaś pana komendanta na poranną kawę??? :crazyeye::mad: Do mnie jakby taki przystojniak zapukał do drzwi, to dwa razy bym się nie zastanawiała :diabloti: ale my mamy...panią komendant :grab:[/QUOTE] "Mój" Krzysiu jest super :) Nawet powiedział, ze gdyby Mariusza nie było, to obudziłby delikatniej :eviltong: Hahaaaa... właśnie sobie wyobraziłam jak Cię budzi ten ogromny babsztyl ;) Kawę proponowałam, ale niestety czasu nie miał. Fotki zrobię to pokażę. Strasznie leje.... muszę kalosze wydobyć z garażu. Ratunkuuuu... kto jest od ONków?? Muszę szybko psinę stąd wyjechać, brak miejsc w kojcach, urząd bedzie hycla wołał :crazyeye: Quote
Emigrantka Posted November 17, 2010 Author Posted November 17, 2010 Zdjecia dawaj - psicy/psa dla Agmarka i.. komendanta dla mnie ;) dzien dobry... Ale mam humorek.... jutro podpisuje papiery u adwokata i.... [IMG]http://aardvarks.files.wordpress.com/2008/02/finger_salute_granny.jpg[/IMG] Quote
tayga Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 komendanta na naszej-klasie można oglądać :) A psica to prawie klon Zary. Jadę do weta i jeszcze w kilka miejsc. Jak wrócę to zrobię fotki. Quote
Emigrantka Posted November 17, 2010 Author Posted November 17, 2010 nie mam naszej klasy :P spadam, mam szklenie - bede sie z tlukami meczyc 3 godziny bleeeeeeeee buzka i narazie Quote
Iv_ Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 Cześć :loveu: Zajrzałam i się pośmiałam :evil_lol: :cool3: Jeżdżę od lat, codziennie, ale nie będę Wam mówić nic o mandatach i punktach karnych, bo nie chcę zapeszyć i żeby szczęścicie ode mnie się nie odwróciło :diabloti::diabloti: Quote
Cantadorra Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 Emi, a jak ty się czujesz w związku z odejściem z pracy? To jest ulga, że już wiesz na czym stoisz, czy dołek, że tracisz pracę? Quote
Agmarek Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 [quote name='tayga']"Mój" Krzysiu jest super :) Nawet powiedział, ze gdyby Mariusza nie było, to obudziłby delikatniej :eviltong:[/QUOTE] O małpa. Nadziei narobiła :eviltong: ja mając panią komendant cieszę się że mam swojego Mariusza w domu :eviltong: [quote name='tayga']Ratunkuuuu... kto jest od ONków?? Muszę szybko psinę stąd wyjechać, brak miejsc w kojcach, urząd bedzie hycla wołał :crazyeye:[/QUOTE] Cantadorra :razz: Bela51 :lol: Czarodziejka :multi: [quote name='Cantadorra']Emi, a jak ty się czujesz w związku z odejściem z pracy? To jest ulga, że już wiesz na czym stoisz, czy dołek, że tracisz pracę?[/QUOTE] Chyba to pierwsze połączone z chęcią upuszczenia krwi szefowej :evil_lol: Quote
Emigrantka Posted November 17, 2010 Author Posted November 17, 2010 [quote name='Cantadorra']Emi, a jak ty się czujesz w związku z odejściem z pracy? To jest ulga, że już wiesz na czym stoisz, czy dołek, że tracisz pracę?[/QUOTE] Ulga ze odchodze z TEGO miejsca z troche kasy w kieszeni na spokojne szukanie nowej pracy bez paniki ze nie mam co zjesc. Panika co bedzie jak szybko innej pracy nie znajde. Ale ogolnie - niesamowita ulga bo ostatnie 3.5 roku mialam tu doslownie pieklo na ziemi. Quote
Agmarek Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 [quote name='Cantadorra']Tayga, założyłaś wątek psinie?[/QUOTE] Poczekaj. Do weta z nim poszła :p Emi ja raz tylko miałam szefową która oprócz samej siebie obrzydziła mi życie i mój zawód. Mimo że jestem osobą mocno stąpającą po ziemi to bardzo długo nie mogłam się otrząsnąć :shake: i powiem Ci że najbardziej cenię sobie pracę z facetami :diabloti: Nic nie zastąpi mi spokoju pracy i umysłu. Żadne pieniądze. Może w następnej pracy zarobisz mniej, ale pociesz sie tym że pewnie będziesz miała mniej stresującą pracę i szefową (albo szefa :razz:) z którą będzie można się w spokoju kawy napić bez uważania na każde słowo :lol: Quote
tayga Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 [quote name='Cantadorra']Tayga, założyłaś wątek psinie?[/QUOTE] Śniadanie jem dopiero... zabiegana jestem na maksa Założę wieczorem... Jeszcze mam zebranie rodziców i sto innych spraw na głowie. [quote name='Agmarek']Poczekaj. Do weta z nim poszła :p[/QUOTE] Do mojego weta iść się nie da, trzeba jechać... No chyba ze miałabym wolną "chwilę" na kilkugodzinny spacerek. Zwłaszcza w taką ulewę. Psicy (bo według wszelkich wskazówek to baba jest - ale jeszcze sprawdzę) nie brałam do weta. Najpierw trzeba toto odsmrodzić trochę, wyjąć balast z sierści... ale nie wiem co zrobić z dredami :( Bardzo łagodna... baaaardzo :) [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/595/01b47d0a015e59famed.jpg[/IMG][/URL] Quote
Agmarek Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 [quote name='tayga'] ale nie wiem co zrobić z dredami :( Bardzo łagodna... baaaardzo :)[/QUOTE] Przede wszystkim to jest baaaardzo piękna...i chyba młoda. Tayga nie wiem co chcesz zrobić z dredami. Koc? Poduszka? Bo niestety ja nie mam innego sposobu jak tylko wyciąć :shake: Czasami Szansie na zadzie się robią i wtedy nie ma innego wyjścia. Tylko nożyczki i do przodu :lol: Quote
Emigrantka Posted November 17, 2010 Author Posted November 17, 2010 Lo matko jakie cudooooooooooooooooooooooo Zgubila sie komus pewnie... takie cudo ktos wywalil? Quote
Emigrantka Posted November 17, 2010 Author Posted November 17, 2010 ale mnie na chlopaka wyglada - po oczach.. Tayga, przewroc toto do gory lapami i zajrzyj... Quote
tayga Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 Siedzę i leję ze śmiechu.... Zagladałam pod ogon i nie widziałam jajec, więc uznałam, ze baba. Ale faktycznie chłop!!! Tyle ze odjajczony. Na imię ma MAX, ma rodowód (widziałam!!) i fajnego pana. Akcja była jak nie wiem co... Bo mi Policja wjechała na podwórko (swoją drogą nie wiem co mysla sąsiedzi, jak ja wiecznie mam radiowóz lub SM u siebie) a za nimi właściciel. Policja tak kurtuazyjnie, nie z pretensjami czy coś :) Okazało się, ze psiak zwiał dwa dni temu. Te rzepy wszędzie to z tego łajdactwa chyba. A dredy? Daje się ręką wyciagać. To kudły tak wyłażą, a że mokre to wyglądało nieciekawie. Oczywiscie nie oddałam Maxa tak sobie. Zażyczyłam sobie pokazania mi miejsca zamieszkania psa. I doznałam szoku. Wielki wybieg, w rogu domek, nie jakaś buda... domek!... i identyczny kumpel (z jednego miotu). Michy pełne (zresztą psiaki spasione), czysta woda. Psy szczepione regularnie (książeczki kazałam pokazać). Inspekcja mi się udała. Właściciel ma pizzerię, więc wróciłam z ogromną pizzą do domu i obietnicą wora karmy dla bezdomniachów. A - i jeszcze psy będa zaczipowane. No i to by było na tyle. Quote
Emigrantka Posted November 17, 2010 Author Posted November 17, 2010 ja poznalam po OCZACH ze to chlopak.. pisalam wczesniej heheheh Akcja super Tayga..... gratulacje heheheh Quote
Agmarek Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 Ło matko Bosko! To żeś dziś Tayga przeżyła :oops: a nie mogłaś do domu przytargać właściciela zamiast pizzy? :mad: Może by się jeszcze przydał :mad: A jak sąsiedzi widzą ciągle policję albo sm u Ciebie na podwórku, to chyba powinni zacząć się bać :diabloti: Emi dobre miałaś oko :razz: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.