Małgorzatta Posted July 11, 2010 Share Posted July 11, 2010 Sorry już rozszyfrowałam. Regina mieszka niedaleko mnie, więc to nie ten sam dom. A brałyście może ją pod uwagę ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzlikowa Posted July 11, 2010 Author Share Posted July 11, 2010 [quote name='Małgorzatta']Sorry już rozszyfrowałam. Regina mieszka niedaleko mnie, więc to nie ten sam dom. A brałyście może ją pod uwagę ?[/QUOTE] Małgorzato...nie wiem o kim piszesz...niestety nie miałam okazji być na bernardynach,z różnych względów.Wiem,że dzisiaj domek z Popowa Letniskowego miał być u Diego w hoteliku,a potem miał podjechać po Madallenę na wizytę przedadopcyjną...czekam własnie na informację i z hotelu i od Madalleny.I trzymam mocno kciuki! Jak nie wypali, to musimy poważnie myślec o Reginie.Mam nadzieję,że będziesz mogła wtedy wizytę zrobić?...a skąd ona jest?Zupełnie nie kojarzę! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Małgorzatta Posted July 11, 2010 Share Posted July 11, 2010 Regina jest z okolic Zawiercia i prosiła o kontakt w sprawie wizyty przedadopcyjnej ("Przygarnę bernardyna"). Na wątku Diega nie ma żadnej wzmianki, że ma on już prawie domek. Oczywiście jestem w razie potrzeby do dyspozycji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzlikowa Posted July 11, 2010 Author Share Posted July 11, 2010 [quote name='Małgorzatta']Regina jest z okolic Zawiercia i prosiła o kontakt w sprawie wizyty przedadopcyjnej ("Przygarnę bernardyna"). Na wątku Diega nie ma żadnej wzmianki, że ma on już prawie domek. Oczywiście jestem w razie potrzeby do dyspozycji.[/QUOTE] [B]KOCHANA RÓB WIZYTĘ, A REGINA:loveu: NIECH SZYBKO ROZGLĄDA SIĘ ZA NASTĘPNYM BENKIEM!!!...JEST ICH ZBYT DUŻO, BY Z DOBREGO DOMU ZREZYGNOWAĆ!![/B]!A mam coś dla niej już w Żywcu...:cool3:też czarny czarniasty...ale tylko na łbie! [SIZE=4][B]UFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFF!!!!![/B][/SIZE] [B]Czy w Katowicach ...Czy w Warszwie było słychać????????????[/B] [SIZE=5]To gruchnął mój kamień z serca!!![/SIZE] [B][SIZE=5]DIEGUŚ JUŻ DZIŚ JEDZIE DO SWOJEGO DOMU!!!!!...i nie pozwolę,ani minuty dłużej psiakowi czekać!!!!...on już się naczekał!!!! Madallena była na wizycie([SIZE=3]info mam słabe,bo rwie się sygnał i u mnie i w rejonie domku!)[/SIZE],a że będzie dziś jeszcze w okolicach Konstancina,a musi wrócić w okolice domku([SIZE=3]ale skomplikowane:oops:[/SIZE]), zdecydowała,że zabierze Diego z hotelu i zawiezie do domku...[SIZE=3]oczywiście wydrukuje umowę w międzyczasie... Wszyscy czekają na Diego...nawet mały szczekliwy west...którego Diego najzwyczajniej zlekceważył!!! Konkrety będę znała jak Madallena zadzwoni...teraz jest w rozjazdach...a Dieguś do domku musi dojechać!...więc ufam,że wszystko jest najlepiej jak może!!!!Czekam na konkretne info o domu...a Madallena wie,że jeśli coś będzie nie tak...:angryy::angryy::angryy::angryy::angryy: Jak się cieszę,że ten chłopaczek już nareszcie w domciu wyląduje...:multi: [/SIZE][/SIZE][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzlikowa Posted July 11, 2010 Author Share Posted July 11, 2010 [quote name='Małgorzatta']Regina jest z okolic Zawiercia i prosiła o kontakt w sprawie wizyty przedadopcyjnej ("Przygarnę bernardyna"). Na wątku Diega nie ma żadnej wzmianki, że ma on już prawie domek. Oczywiście jestem w razie potrzeby do dyspozycji.[/QUOTE] Małgorzato...nie zawsze jest czas pisać, a ja często go po prostu nie mam i przez to nie mam też środków na telefonie...a zdecydowanie nie będę czekać na kogoś kto odkłada decyzję o dwa miesiące...potem się nie odzywa, potem się odzywa i znowu nie ma czasu...i dlatego jak tylko pojawiła się okazja...realna okazja dobrego i odpowiedzialnego domu -nie odpuszczę! W trzy dni i wizyta i spotkanie domku z Diego i Dieguś w domu!!!Nie ma czasu pisać. A Reginę bardzo proszę...rozglądaj się dziewczyno...jeszcze dziś pokażę benia z Żywca...niezłego charakternika...ale sama se go sprawdzić musze!!! W opinie schronu nie wierzę!Za każdym razem mi się nie sprawdza! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Małgorzatta Posted July 11, 2010 Share Posted July 11, 2010 Wiem, wiem, z czasem zawsze kiepsko. Chodziło mi tylko o to, że czasem jak ktoś się już nastawi na konkretnego, to czasem potem trudno zdecydować się na innego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzlikowa Posted July 11, 2010 Author Share Posted July 11, 2010 [quote name='Małgorzatta']Wiem, wiem, z czasem zawsze kiepsko. [B]Chodziło mi tylko o to, że czasem jak ktoś się już nastawi na konkretnego, to czasem potem trudno zdecydować się na innego. [/B] Beryla nie mogę zapomnieć. Właśnie jego. Fakt, był u mnie dwa dni na przechowaniu. Ale jego zdjęcia oglądałam od chwili, kiedy po raz pierwszy pojawił się na forum. [B]Zabrakło mi odwagi, a może raczej trochę szaleństwa, aby przygarnąć trzeciego psa.[/B][/QUOTE] Wiem...niestety znam to w pełni- tak zaparłam się na Berciczka,że wyczekałam go... wiem,że to fakt! Ale niestety często los to wszystko plącze,dobrze jak teraz,bo psiak znalazł dom,a nie tak jak u Berciczka(*)...ale to też nauczyło mnie,że czasami los wie co robi- mnie dał może drugą szansę,Zuzi też...choć Berciczek nigdy nie przestanie być MÓJ:-(. A czy to byłaby odwaga,czy szaleństwo- nie wiem.Wiem,że czasami dla bezpieczeństwa psiaków trzeba postępować wbrew sobie...wbrew sercu...ale to ich dobro musi być najważniejsze...choć serducho boli, a głowa zapomnieć nie może! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baronka23 Posted July 11, 2010 Share Posted July 11, 2010 ja dobrze widzę ? diego już chłodzi (bo na grzanie za gorąco) dupkę w nowym domu ? no to trzeba Reginę poinformować, już dzwonie do Malwi niech napisze bo nie chce mi sie rejestrować :P a z tego co widziałam Regina wieczorem zauważyła Mana i maternę ... może to dla nich jakaś szansa ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzlikowa Posted July 11, 2010 Author Share Posted July 11, 2010 [quote name='baronka23']ja dobrze widzę ? diego już chłodzi (bo na grzanie za gorąco) dupkę w nowym domu ? no to trzeba Reginę poinformować, już dzwonie do Malwi niech napisze bo nie chce mi sie rejestrować :P a z tego co widziałam Regina wieczorem zauważyła Mana i maternę ... może to dla nich jakaś szansa ?[/QUOTE] Jeszcze Diego nie jest w domku,bo Madallena w korku stoi...ale dziś dojedzie!!! I dowiezie go domku! Pięknie...niech Regina chłopaków bierze,ale to tylko w dwupaku do wzięcia!!!!Nigdy w pojedynkę!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bico Posted July 11, 2010 Share Posted July 11, 2010 i co tam u Diego? To dobry domek dla niego?:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzlikowa Posted July 11, 2010 Author Share Posted July 11, 2010 [quote name='bico']i co tam u Diego? To dobry domek dla niego?:)[/QUOTE] Akurat dojechał do domku!!! A domek wygląda na dobry- dzieciaki większejsze,nastoletnie...nowy dom,do którego się wprowadzają...teren ogrodzony bezpiecznie...weścik szczekliwy,ale Diego zupełnie nie zwracał na niego uwagi(chyba potraktował go jak tego kociaka w klinice!)...ludzie znający psiaki i bez strachu i zachamowań w kontakcie z wielkopsiakami...lubią bezpośredni kontakt z psami...lubią spacery po lesie,a tego wokół dostatek...na razie Diego będzie decydował gdzie śpi(upały!)... To tak na szybko...zobaczę,czego dowiem sie jutro...acha, mają zalogować się,ale nie wiem gdzie- na stronie,czy na dogo...i tak przekleję informacje o nim!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bico Posted July 11, 2010 Share Posted July 11, 2010 to fajnie, że wszystko oki i ze Diego wreszcie ma dom:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzlikowa Posted July 11, 2010 Author Share Posted July 11, 2010 [quote name='bico']to fajnie, że wszystko oki i ze Diego wreszcie ma dom:)[/QUOTE] Włąśnie przyleciałam napisać: [SIZE=5][B]PSIAK,KTÓRY ZAMARZAŁ W ŚNIEŻNYM GNIEŹDZIE, NARESZCIE MA SWÓJ DOM!!! Nie musi już na nikogo czekać... to jego chcieli i to natychmiast!!! Szczęścia chłopaczku!!!:loveu::loveu::loveu:[/B][/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baronka23 Posted July 11, 2010 Share Posted July 11, 2010 ale jaja ... psiak znaleziony w największe mrozy do domu pojechał w największe upały :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzlikowa Posted July 12, 2010 Author Share Posted July 12, 2010 [quote name='baronka23']ale jaja ... psiak znaleziony w największe mrozy do domu pojechał w największe upały :lol:[/QUOTE] hahaha...i dyszał straszliwie Madallenie nad uchem...nawet ja słyszałam go w telefonie! Dobrze,że jechał nocką ciemną i mniej upalną niż dzień! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yana Posted July 12, 2010 Share Posted July 12, 2010 ale super wiadomości, ale się cieszę :multi::multi::multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzlikowa Posted July 12, 2010 Author Share Posted July 12, 2010 [quote name='Yana']ale super wiadomości, ale się cieszę :multi::multi::multi:[/QUOTE] Dzięki Yano za gotowość pomocy...a Diego już się należało...też bardzo się cieszę...i dziś jeszcze Madalenę pomolestuję o dalsze info...już z przekazania! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Katnie Posted July 12, 2010 Share Posted July 12, 2010 cześć wszystkim nie umiem poruszać się na forum, więc na razie będzie krótko. Jestem nową właścicielką DIEGO. Noc przeszła spokojnie. Rano Diego pogonił kota ( zobaczymy co będzie dalej), zaznaczył cały teren, razem z tarasem. Cały czas chce być głaskany i przytulany. Więcej informacji i zdjęcia jak się trochę wprawię w wysyłaniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andegawenka Posted July 12, 2010 Share Posted July 12, 2010 [quote name='Katnie']cześć wszystkim nie umiem poruszać się na forum, więc na razie będzie krótko. Jestem nową właścicielką DIEGO. Noc przeszła spokojnie. Rano Diego pogonił kota ( zobaczymy co będzie dalej), zaznaczył cały teren, razem z tarasem. Cały czas chce być głaskany i przytulany. Więcej informacji i zdjęcia jak się trochę wprawię w wysyłaniu.[/QUOTE] [URL="http://www.smileycentral.com/?partner=ZSzeb001_EZman000"][IMG]http://smileys.smileycentral.com/cat/36/36_3_11.gif[/IMG][/URL][URL="http://www.smileycentral.com/?partner=ZSzeb001_EZman000"][IMG]http://smileys.smileycentral.com/cat/23/23_30_126.gif[/IMG][/URL]to dla wszystkich ogromne przeżycie......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Katnie Posted July 12, 2010 Share Posted July 12, 2010 Zostawiłam psiaki w domu, bo musiałam zrobić zakupy dla nowego lokatora i ....... cały domek obsiusiany, firanki zerwane, łóżko zdemolowane i lampka nocna pogryziona :evil_lol: psiaki szczęśliwe :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Małgorzatta Posted July 12, 2010 Share Posted July 12, 2010 Ale z niego rozbójnik! Kiedyś przejściowo miałam dwa ONki. Nawet kasza była wywleczona z szafki... A kwiatki w strzępach... Potem im przeszło... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzlikowa Posted July 12, 2010 Author Share Posted July 12, 2010 [B]Witam domek Dieguli...[/B] i pozwalam sobie zmniejszoną fotkę Diego wstawić... proszę zedytować post i usunąć fotkę- jest zbyt duża (powinna być 680 x 480) i modzi zaraz się uczepią:oops: [URL=http://img13.imageshack.us/i/diegoie.jpg/][IMG]http://img13.imageshack.us/img13/792/diegoie.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] Zaraz sobie chłopaczka demolkę pooglądam...a niech to- Pomysłowy Dobromir zwać się powinien, tyle na raz po...przeinaczał!Chyba niestety lęk separacyjny dał znać o sobie...lub niepewność z pozostawienia go samego w nowym miejscu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzlikowa Posted July 12, 2010 Author Share Posted July 12, 2010 O już zrobione!!!! A Diego pięknie kolorystycznie do domku się wgrywa...jeszcze chłopak się wszystkiego nauczy...i siku będzie robił zgodnie z zasadami...teraz już może- domek został odpowiednio oznaczony...teraz już ogród i na spacerach...a we własnym gnieździe się nie siusia,więc i Diego minie szybciej niż myślimy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andegawenka Posted July 12, 2010 Share Posted July 12, 2010 U nas też dwie pierwsze doby były okropne, a teraz cicho, czysto:evil_lol: i spokojnie.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baronka23 Posted July 12, 2010 Share Posted July 12, 2010 cudne fotki :D ale wraz z Malwi i Madalleną prosimy o udokumentowanie pola bitwy "diabloti" :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.