Jump to content
Dogomania

MASTER i TORO- czyli mistrz i jego byk


madziasto4

Recommended Posts

  • Replies 17.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • madziasto4

    6165

  • Kasia

    1742

  • Anusia & Alutka

    1401

  • Pegaza

    965

[quote name='madziasto4']Kablem słać mówisz...Ale ja mam bezprzewodowy internet [IMG]http://smileys.sur-la-toile.com/repository/Divers/zarbi-9782.gif[/IMG] :evil_lol:

Spoko, w końcu kiedyś się spotkamy :)[/QUOTE]

Hahahaha no tak, ja też:megagrin::megagrin: Się uśmiałam z tego.

Będziemy konkurować mówisz? Hie hie...

No właśnie wstaw coś, bo nie ma o czym gadolić.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kasia']spóźnione ale szczere: [SIZE="3"][FONT="Comic Sans MS"][B]Wszystkiego NAJ Madźka!!![/B][/FONT][/SIZE] :loveu:[/QUOTE]
Dzięki :loveu:

[quote name='tigrunia']Madzia bezprzewodowy masz skąd? jakiegoś iPlusa czy coś takiego?[/QUOTE]
Multimedia mam, tyle, że mam router bezprzewodowy, który wysyła sygnał do 3 komputerów.


Zdjęcia mówicie...
[IMG]http://i819.photobucket.com/albums/zz113/m104/IMG_0664.jpg[/IMG]

[IMG]http://i819.photobucket.com/albums/zz113/m104/IMG_0666.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Magda']Co mu tam wsadziłaś pysznego? Hm? Niedługo to będzie miał język jak mrówkojad :eviltong:

A ja mam iPlusa i Playa :p[/QUOTE]
Tym razem mus z łososia plus ciasteczka :p

Ja bym chciała jakiegoś blueconnect'a czy coś ale na kartę, a wtedy musiałabym modem kupić, bo nie mam wbudowanego w laptopie :roll: No bo na abonament odpada, bo już mam net domowy, to nie ma sensu dublować i płacić za dwa łącza :roll:

Jak podrzucę, to może wypadnie? :razz:
[IMG]http://i819.photobucket.com/albums/zz113/m104/IMG_0667.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

iPlus chodzi jak strzała. Mam 2G i szczerze polecam. Jak dla mnie to dosyć drogi jest. Na szczęście jest na firmę ojca :) Do Poznania wzięłam Play'a, bo tańszy i ma więcej giga, ale ma coś problemy z utrzymaniem łącza... do przeglądania Internetu wystarczy.

Link to comment
Share on other sites

I co, udało mu się coś z tego konga wyjąć? Ja się zawsze dziwiłam jak pies jest w stanie przez taki mały otworek żarcie wywlec:lol: Ale Bez nigdy nie miał takiej zabawki (miał tylko kulę smakulę, którą turlał po całym domu i doprowadzał mnie do szału) więc i doświadczenia brak.

A zdjęcia są :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bzikowa']I co, udało mu się coś z tego konga wyjąć? Ja się zawsze dziwiłam jak pies jest w stanie przez taki mały otworek żarcie wywlec:lol: Ale Bez nigdy nie miał takiej zabawki (miał tylko kulę smakulę, którą turlał po całym domu i doprowadzał mnie do szału) więc i doświadczenia brak.

A zdjęcia są :loveu:[/QUOTE]
No pewnie! Zawsze wyjada wszystko- czy w środku owoce/serek homogenizowany/topiony/żółty/twarożek/mięsko czy jeszcze co innego- zawsze wszystko wydostaje :lol: Jęzor długi, to sobie radzi :eviltong:

Kule smakule też mamy, plastikowa faktycznie do szału doprowadza :evil_lol:, ale już gumowa jest ok. Ale to na karmę tylko dobre..

Pańcia dasz jeszcze??
[IMG]http://i819.photobucket.com/albums/zz113/m104/IMG_0675.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Z pół godziny temu wróciłam z Ciapkowa...
Bo byłam w sklepie całodobowym i zauważyłam przed nim błąkające się szczenię- gdzieś tak z 5 miesięcy może miał, coś takiego jak mieszanka ONka z husky. On biegał tuż przy głównej, bardzo ruchliwej ulicy. Na pewno wpadłby w końcu pod samochód :-(
Oddalił się trochę, bo ktoś tam szedł, a ja pędem poleciałam po zapasową obrożę ze smyczą do samochodu i karmę.
Wróciłam po niego, znalazłam go z kilkadziesiąt metrów dalej. Zaszeleściłam torebką z karmą, założyłam obrożę ze smyczą i poszliśmy do auta.
Z tego wszystkiego nawet nie wiem czy to piesek czy sunia, śliczny w każdym razie i strasznie głodny, ale nie wychudzony. Zjadł całą saszetkę karmy i piszczał, bo chciał jeszcze.
No i pojechaliśmy do schroniska... Mniejsze zło, niż miałby zginąć pod kołami samochodów :-(
Nie mieszkam sama, więc nie mogłam go wziąć na tymczas, chociaż bardzo bym chciała.:-( No ale poza tym Torek by się wściekł chyba, gdybym obcego psa przyprowadziła...

Link to comment
Share on other sites

Szkoda mi takich psiaków :( Ja ostatnio jak wracałam od siostry to późną nocą zauważyłam w lesie błąkającą się zgraję 2 psiaków. Zatrzymałam się bo wyglądały na wystraszone ale niestety nie dały mi do siebie podejść a że to były Amstafy to szczerze bałam się kiedy pokazały swoje piękne uzębienie i zaczęły ostrzegawczo warczeć i szczekać. Zastania mnie jaki włąściciel wypuszcza swoje psy bo były z obrożami że zawędrowały aż 20 km lasem od najbliższej miejscowości:(

Link to comment
Share on other sites

Madzia super reakcja! Wiele osób nawet by nie spojrzało na to biedne psisko...

Nie wiem czy kiedyś opowiadałam jak moja koleżanka przygarnęła pod nieobecność mamy młodą sunię, bo ktoś chciał ją oddać do schronu. Szukała jej nowego domu i po kilku dniach znalazła młodą parę, która po prostu zakochała się w małej. Mieli super warunki i tyle miłości. Co się ostatnio okazało? Sunię znaleziono przywiązaną w lesie do drzewa... Nóż się w kieszeni otwiera. Mam nadzieję, że odpowiedzą za to.

Link to comment
Share on other sites

Torcio mój kochany wyciągacz kongowy :) A ten mus z łososia to może z firmy Fish4dogs? Bo zastanawiałam się czy to fajne jest i czy właśnie do konga się nada :D
A ja mam Blueconnect i porażka jest. Ale mam to tylko na wyjazdy i jak ten nie działa na szczęście :D

Madzia dobre zrobiłaś wybrałaś mniejsze zło...ja jakiś czas temu przygarnęłam Rotka z ulicy ale też nie było to łatwe ze względów technicznych i w ogóle ale na szczęście szybko znalazł nowy dom u znajomych i ma tam super :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Magda']Madzia super reakcja! Wiele osób nawet by nie spojrzało na to biedne psisko...

Nie wiem czy kiedyś opowiadałam jak moja koleżanka przygarnęła pod nieobecność mamy młodą sunię, bo ktoś chciał ją oddać do schronu. Szukała jej nowego domu i po kilku dniach znalazła młodą parę, która po prostu zakochała się w małej. Mieli super warunki i tyle miłości. Co się ostatnio okazało? Sunię znaleziono przywiązaną w lesie do drzewa... Nóż się w kieszeni otwiera. Mam nadzieję, że odpowiedzą za to.[/QUOTE]
Ludzie są straszni :(

[quote name='dzasta']Torcio mój kochany wyciągacz kongowy :) A ten mus z łososia to może z firmy Fish4dogs? Bo zastanawiałam się czy to fajne jest i czy właśnie do konga się nada :D
A ja mam Blueconnect i porażka jest. Ale mam to tylko na wyjazdy i jak ten nie działa na szczęście :D

Madzia dobre zrobiłaś wybrałaś mniejsze zło...ja jakiś czas temu przygarnęłam Rotka z ulicy ale też nie było to łatwe ze względów technicznych i w ogóle ale na szczęście szybko znalazł nowy dom u znajomych i ma tam super :p[/QUOTE]
Tak, to mus z Fish4dogs. Ja tylko z tej firmy kupuję smakołyki dla psów albo piekę sama psie ciacha :)

Nie mogłam go zostawić, ale też nie mogłam zabrać do domu. Powinien mieć duże szanse na szybką adopcję, to przecież szczeniaczek, śliczny i przyjazny.Cały czas to sobie powtarzałam..
Wczoraj w nocy lało na dodatek, przed schroniskiem ciemno wszędzie, bo Ciapkowo pod samym lasem jest, słychać było tylko wycie psów :( Chłopak ze schronu zaprowadził go gdzieś, spisał moje dane, a ja wróciłam do samochodu z samą obrożą i smyczą.... Cos okropnego, strasznie mi żal tej psiny :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pegaza']Madzia a nie zauwazylas czy go ktos nie szuka? moze komu zwial?
ja bym chyba wywiesila ogloszenie ze takiego psa znalazlam i zostal odwieziony do schronu.

Lepsze to, bo dostanie jedzenie i mam nadzieje suchy kat do spania niz bldzenie po ulicach....[/QUOTE]
Ja osobiście uważam, że pies mógł zwiać ewentualnie z jakiejś meliny. Po tej stronie ulicy, pod lasem jest trochę chałupek ogrodzonych, ale wiesz, to takie dziadostwo tam mieszka jak to się mówi.
Ja psiny nigdy wcześniej nie widziałam, bo na tę stronę ulicy chodzę raz na ruski rok, nie mam potrzeby po prostu, bo mieszkam po drugiej stronie.

Nie mam zdjęcia psa, pies nie miał obroży, gdyby mój pies się zgubił, codziennie dzwoniłabym do schronu czy nikt takiego nie przywiózł. Jeśli pies miał normalnych właścicieli, to ci na pewno będą się dowiadywać. Ale schronisko chyba też najpierw szuka właścicieli nie? A dopiero potem do adpocji. Nie wiem jak to jest..
Jeśli pies miał za właściciela jakiegoś lumpa, to ja już wolę, żeby się taki właściciel nie odnalazł :roll:

Link to comment
Share on other sites

Ja w lato mialam taki przypadek ze widzialam sznauca miniature latajacego po osiedlu,nie znalam go, bo na ogol te wszystkie psy juz sie tu zna.I po paru dniach znow mi sie pokazal i polecial...nawet chcial podejsc ale chyba Somy sie bal...i sie okazalo ze szuka go rodzina z innej dzielnicy czyli maly przemierzyl sporo km, jak na zlosc potem go nie widzialam.Rozmawialam z wlascicielką i zal mi bylo kobiety,a do siebie tez mialam pretensje ze go nie zlapalam,choc w sumie tez nie moge lapac kazdego obcego napotkanego psa...Ten pies uciekl tesciom tej wlascicielki,wykorzystal okazje jak drzwi sie otwarly i polecial w swiat mimo ze go nawolywali i gonili, nie wrocil sie spowrotem.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...