Ewa Marta Posted March 28, 2010 Author Posted March 28, 2010 Niesamowity widok Kajusia w dwóch obrożach:-) Tak się cieszę, że w końcu Dziad przestał je zrywać;-) Miałaś Marta doskonały pomysł, żeby nałożyć mu je na śpiocha po szczepieniu. Chyba nawet nie wie, że je ma na sobie:-) I dzięki temu jest bardzo dobrze zabezpieczony przeciw kleszczom! Fajnie się bawi zabawkami, taki radosny pies na tych zdjęciach... Quote
ronja Posted April 2, 2010 Posted April 2, 2010 Dziadziuś i Dakocia (fotka dementująca krążące opinie o nadwadze naszej kociczki;) ) [IMG]http://img185.imageshack.us/img185/328/kair79.jpg[/IMG] Quote
Ewa Marta Posted April 4, 2010 Author Posted April 4, 2010 Ale postęp:-) Już jej nie chce zjeść? Fajnie to wygląda, jak sobie spacerują:-) Quote
ronja Posted April 4, 2010 Posted April 4, 2010 chciał, Dakocia się napuszyła, więc odpuścił (i Bartek był w pogotowiu, więc Dakocia czuła się bezpieczniej). samotnych spotkań oko w oko nie ma Quote
ronja Posted April 12, 2010 Posted April 12, 2010 Dziadziułek pozdrawia [IMG]http://img96.imageshack.us/img96/4656/kair81.jpg[/IMG] Quote
ronja Posted April 25, 2010 Posted April 25, 2010 Cześć ciocia Ewa:) [IMG]http://img163.imageshack.us/img163/4656/kair81.jpg[/IMG] [IMG]http://img248.imageshack.us/img248/7629/kair82.jpg[/IMG] [IMG]http://img682.imageshack.us/img682/7656/kair83.jpg[/IMG] [IMG]http://img689.imageshack.us/img689/5557/kair84.jpg[/IMG] (Pysia, Dziadziuś i Rudzia) [IMG]http://img202.imageshack.us/img202/7299/kair85.jpg[/IMG] (Didi, Sonia, Dziadziułek) Quote
Ewa Marta Posted April 26, 2010 Author Posted April 26, 2010 Cześć Pychalu kochany!!! Stęskniłam się już za Kairem i całą Twoją gromadką Ronja:-) Narazie nie mam szans na podjechanie, bo do końca miesiąca muszę skończyć zaległy projekt w pracy. Potem jednak już nic mnie nie powstrzyma i wpadnę wykochać i wykarmić smakołykami całe stadko:-) Jaki on jest szczęśłiwy z innymi psami:-) Aż miło popatrzeć, jak gania z wywieszonym jęzorkiem:-) Quote
Ewa Marta Posted May 17, 2010 Author Posted May 17, 2010 Byłam wczoraj u Kaluszka:-) Dzikus z niego straszny, choć bardzo wesoły. Do każdego smakołyku podchodził, przez siatkę piszczał, dawał się głaskać, tulił się. Ale jak weszłam do kojca, nie było szansy na pogłaskanie łobuziaka. Dotknięcie ręką obroży powodowało pisk. Ale jest szczęśliwy i to jest ważne:-) Były jakies zdjęcia, ale w trakcie padł aparat, nie wiem więc czy jakiekolwiek wyszło. Jeśli wyszło, wrzuce je na wątek:-) Quote
ronja Posted May 22, 2010 Posted May 22, 2010 Dziadziuś jak ma dobry nastrój, zachowuje się jak normalny pies - często siedzę w jego kojcu na jego kocyku - on wtedy wlazi mi na kolana, ociera się o mnie i przewraca na plecki.gdy za długo pozwala sobie na takie zaufanie, nagle się zrywa, jakby przypominał sobie, że trzeba być nieufnym. chwile podrepcze i wraca do mnie. jest wtedy kochany. mogę go głaskać, tulić, całować. nie mogę tylko złapać go za obrożę. piszczy wtedy i odskakuje jak oparzony. nie wiem, czy on kiedykolwiek pozwoli mi zapiąć smycz. [IMG]http://img203.imageshack.us/img203/8601/kair86.jpg[/IMG] [IMG]http://img8.imageshack.us/img8/1183/kair87.jpg[/IMG] Quote
Ewa Marta Posted May 25, 2010 Author Posted May 25, 2010 [quote name='ronja']nie mogę tylko złapać go za obrożę. piszczy wtedy i odskakuje jak oparzony. nie wiem, czy on kiedykolwiek pozwoli mi zapiąć smycz. [/QUOTE] Zastanawiam się, czy jego ta smycz nie uwiera jakoś... Ja też próbowałam dotknąc do smyczy i natychmiast zapiszczał uciekając... Obróżka wydaje się nie być za ciasna, nie ma właściwie powodu, żeby piszczał. Czy to tylko strach? Ech, dzikusek z niego okropny, ale kochany:-) Quote
ronja Posted May 25, 2010 Posted May 25, 2010 myślę, że to strach. bo jak się bawimy i go drapię przy obróżce, jest ok. Quote
ronja Posted June 4, 2010 Posted June 4, 2010 Dziadziułek [IMG]http://img99.imageshack.us/img99/7864/kair88.jpg[/IMG] [IMG]http://img294.imageshack.us/img294/7191/kair89.jpg[/IMG] [IMG]http://img205.imageshack.us/img205/4646/kair90.jpg[/IMG] [IMG]http://img202.imageshack.us/img202/180/kair91.jpg[/IMG] Quote
Ewa Marta Posted June 5, 2010 Author Posted June 5, 2010 Ach TY Dziadulku uśmiechnięty:-) Jutro zrobię kolejne podejście do wytulenia i wycałowania Twojego pyszczka:-) A jak się nie uda, to Ci chociaż smakołyków troszkę podrzucę;-) Może jakoś uda się łobuza przekupić;-) Quote
Ewa Marta Posted June 7, 2010 Author Posted June 7, 2010 Dziadulek łasuch:-) To ja go głaszczę, pozwolil do siebie podejść:-) [IMG]http://img710.imageshack.us/img710/395/kair1.jpg[/IMG] [IMG]http://img689.imageshack.us/img689/5313/kair2.jpg[/IMG] Quote
ronja Posted June 7, 2010 Posted June 7, 2010 prawda, Ewa, że Dziadziułeczek to bardzo miły gość?:) Quote
Ewa Marta Posted June 8, 2010 Author Posted June 8, 2010 [quote name='ronja']prawda, Ewa, że Dziadziułeczek to bardzo miły gość?:)[/QUOTE] Pewnie, że miły, tylko dzikusek i taki.... nieprzewidywalny:-) To zawsze jest loteria, czy podejdzie, czy nie do człowieka:-) Ale jest szczęśliwy i to jest najważniejsze!!! No i łobuz nie lubi Jurysia... Quote
ronja Posted June 11, 2010 Posted June 11, 2010 Dziadziułek jest dziś mega szczęsliwy:) wczoraj Bartek wylał na moją pościel olej z frytkownicy - prałam, suszyłam na słońcu i znowu prałam, bo wszystko śmierdziało jak stare frytki. w tym czasie Kaluchny się zakradał i wcierał się w suszącą się pościel. ponieważ po kolejnym praniu, zapach się utrzymywał dalej - Kaluchny dostał poduszkę, jaśka i prześcieradło. Wcierał się, targał wszystko w zębach - teraz sam pachnie jak wielka fryta - wielka zadowolona fryta:). Quote
Ewa Marta Posted June 13, 2010 Author Posted June 13, 2010 JUż to sobie wyobrażam:-) Bo z niego jest taki dorosły dzieciak:-) Alez on musiał byc szczęśliwy!!! Takich prezentów nie dostaje się codziennie:-) Ech Marta, jakie ona ma szczęście, że trafił właśnie do takiego DT.... Quote
ronja Posted June 13, 2010 Posted June 13, 2010 to jest wielki rozbrajający dzieciak. Dziadziułek lubi kopać doły przy naszym fundamencie i gdy lało, te dziury całe wypełniły się wodą, więc jak już było można, Bartek zakopał, by nam podwalina nie zaczęła butwieć. Kaluchny miał/ma zakaz kopania dziur:) a on uporczywie w tym samym miejscu kopie dół i wkłada do niego swoją zabawkę - marchewkę (dołu nie zakopuje, po prostu chowa swoją ulubioną zabawkę). rozczula mnie widok tej marchewki w dołku:) Quote
Neigh Posted June 14, 2010 Posted June 14, 2010 Co chcecie od psa? Mieszka na wsi to i marchew sadzi. Obrotny chłopak:-) Quote
ronja Posted June 15, 2010 Posted June 15, 2010 Aga, fajnie, że jesteś:) specjalnie dla Ciebie - Dziadziułek i jego zabawy [IMG]http://img412.imageshack.us/img412/255/kair92.jpg[/IMG] [IMG]http://img52.imageshack.us/img52/5135/kair93.jpg[/IMG] [IMG]http://img229.imageshack.us/img229/9289/kair96.jpg[/IMG] [IMG]http://img685.imageshack.us/img685/7963/kair97.jpg[/IMG] Quote
ronja Posted June 15, 2010 Posted June 15, 2010 oswajamy się cały czas z dotykaniem obroży. gdy łapię go za obroże w zabawie, czy kiedy go tulę i drapię - jest ok ale gdy on stoi - odskakuje z piskiem. dziś wsadziłam palec w kółeczko na smycz i się szarpnął ostro z piskiem. potem oczywiście bał się mnie przez chwilę... [IMG]http://img231.imageshack.us/img231/9421/kair98.jpg[/IMG] [IMG]http://img709.imageshack.us/img709/4994/kair94.jpg[/IMG] [IMG]http://img411.imageshack.us/img411/5619/kair95.jpg[/IMG] Quote
Neigh Posted June 15, 2010 Posted June 15, 2010 :-) dzięki Martula fajowe zdjęcia........byś mi wrzuciła jeszcze Dakocię i byłabym cała happy. Mam trzy 6 tyg kociaki do oddania....... 2.chłoptasie fajowe takie. Jeden elegancko rudy, drugi biao - rudy........takie dzieciaki uroce. Mamę im utłukli ....Ale dzielna kocica trójkę dzieci wyniosła ( 3 tricolorową dziewczynkę porzuciła w pól drogi, bo poleciała najprawdopodobniej po czwarte). I już nie wróciła...... Wiecie co? Nie można już nawet dawać na mnie ogłoszeń........Dziś 0 21.15 zadzwoniła do mnie pani, przeprosiła ze tak późno, zapytała czy kotki aktualne i poprosiła o adres....bo ona chce dwa........ Kurna grzecznie, ale jednak posłałam ją do diabła........Straciłam cierpliwośc........Wiecie, jak dom nie jest z najwyższej pólki, to mi się nie chce z nimi gadać.......To źle.....wiem. Ale 3 dni temu dowiedziałam się, ze takiego jednego co go znałam osobiście po 4 !!!!!!!!!dniach uśpili w dt. Nienawidzę ludzi........z dnia na dzień bardziej. I się oficjalnie przyznaję...... Quote
ronja Posted June 15, 2010 Posted June 15, 2010 ja też wolę poczekać na dobry dom i jak ktoś do mnie dzwoni to nie zawsze jestem miła. jak byli oglądać owczarkowatą Maję - ludzie z 2 dzieci małych i te dzieci rozwydrzone na maksa ciągnęły Maję za ogon, waliły pięścią i rzuciły patykiem to ja nie wytrzymałam... Dakoci aktualnej nie mam - schudła, tak mówią wszyscy. To zdjęcia z 4.06.2010:) [IMG]http://img99.imageshack.us/img99/55/j117.jpg[/IMG] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.