Sylwia&westie Posted February 24, 2006 Share Posted February 24, 2006 Bardzo mnie ciekawi jakie są waszew opinie na temat psów z rodowdem a tych bez rodowodu. Co o nich sądzicie?? A wy jakie macie z rodowdem czy bez? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asta Posted February 24, 2006 Share Posted February 24, 2006 Ja uważam, że nie ważne jest to, czy nasz pies jest bez czy z rodowodem, ważne jest to, że mamy towarzysza do końca życia ;) Ja mam z rodowodem, ale to nie oznacza, że psy nie rasowe są gorsze... Mogą na przykład brac udział w najróżniejszych sportach psich np. agility ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nathaniel Posted February 25, 2006 Share Posted February 25, 2006 Zgadzam sie z Asta w 50%, ale jesli już mialabym kupować kolejnego psa wybralabym takiego rodowodowego,lub kolejnego schroniskowca ;) uważam to za lepsze rozwiązanie niż napychanie kieszeni "pseudohodowcą". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gazuś Posted February 25, 2006 Share Posted February 25, 2006 Sylwia, fajny temat, bo na forum jest wieeele dyskusji na ten temat. :lol: Więc moje zdanie: Jak brać psa to ALBO z obrej rodowodowej hodowli ALBO ze schroniska - i to są jedyne dobre miejsca (no oczywiście dobrym jest też naprzykład przygarnięcie pieska z ulicy :lol: ). Za to jestem dość przeciwna kupowani 'psów rasowych bez rodowodu', albo 'po rodowodowych rodzicach'... Pierwszy przypadek - a skąd wiemy ze to psy rasowe bez rodowodu, a nie szczęsliwa mieszanka owczarka z pudlem, z której wyszedł pies podobny do labladora? Drugi przypadek - skoro rodzice rodowodowi, to czemu nie mają hodowlanki? : - właścicielom nie chciało się jeździć na wystawy (A CHCE SIĘ wychować szczenięta i poprawnie socjalizować, otaczać opieką i badać!?) - właścicieli nie stać na wystawy (A STAĆ na wychowanie szczeniąt, szczepienia, podawanie drogiej karmy!? Hodowla dla prawdziwych hodowców jest przedewszytskim dbaniem o dobro rasy, a nie zarobkiem! Co więcej prawdziwi hodowcy, często więcej na psy wydają, niż za nie zyskują...) - A może rodzice BYLI wystawiani, a otrzymali złe noty, z powodu złego charakteru, budowy, wad? "Hodowca" niekoniecznie nam to powie, za to z przyjemnością może mówić, że to któreś szczenie z miotu i dlatego metryki nie ma (Bzdura!), albo ukrywać ten fakt zasłaniając się właśnie niechęcią do wystaw ("Bo psy się tam męczą, więc po co!? - Kolejna bzdura...) ... Wiem, że na forum jest wiele osób o innym zdaniu na ten temat niż moje, ale ja mam własnie takie i szczerze mówiąc bardzo się z tego cieszę. Wiem, że jak założe hodowlę, to chociażby swoim kosztem będę rozmnazać psy przebadane, wystawiane, może nawet pracujące (mam taką nadzieję :lol: ) żeby rasę polepszać i w miare możliwości zachęcać ludzi do kupowania psów rodowodowych. :lol: Wiem też, że wiele osób chce psy TYLKO do kochania, a nie na wystawy itp, bo się tym nie interesują. I ok. Tylko, że rodowód nie przeszkadza w kochaniu, nie zmusza do wystawa, a jest jakąś gwarancją (chociaż po części) zdrowia naszego psa. Dużo osób ma, że tak napiszę psy rasopodobne (chodzi mi o rasowce bez rodowodu) i są one naprawde kochane, śliczne, zdrowe i piękne. Ale tutaj apel do wszytskich którzy psa chcą kupić - niektórzy biorąc psy nierodowodowe mają szczęście i trafia im się zdrowy psiak - ale czy warto ryzykowac? Jak kupujecie samochód (A pies jest nieporównywalnie WAŻNIEJSZY!) to kupujecie nieco taszy, bez gwarancji, czy wolicie troche dopłacić, a wiedzieć, że jak coś będzie nie tak, będa jakieś problemy będziecie mieli się do kogo (w psim przypadku hodowcy) zwrócić o wszelkie porady? Moim zdaniem nie warto podejmować aż tak wielkiego ryzyka jakim jest kupowanie psa z niewiadomego źródla (co innego ze schronisk oczywiście, bo adopcje jak najbardziej popieram!). Nie mam zamiaru robić kazań właścicielom piesków bez rodowodu, ale byłabym szczęśliwa, jeśli przyszli właściciele zdecydują się na ten - dla niektórych - niepotrzebny papierek. A kto wie, może ten papierek przerodzi się w wielką pasję wystawiania psa? Pozdrawiam wszystkich właścicieli psów rodowodowych, bez papierowych i piesków ze schronisk :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dyziolek Posted February 25, 2006 Share Posted February 25, 2006 No nic dodać - nic ująć - zgadzam się w pełni z powyższym postem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Polna Posted February 25, 2006 Share Posted February 25, 2006 Ja takze ;) Mam dwa psy rodowodowe: wyzła czeskiego fouska i beagle'a ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gazuś Posted February 25, 2006 Share Posted February 25, 2006 Cieszę się, że się ze mną zgadzacie :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kati Posted February 25, 2006 Share Posted February 25, 2006 Nie napisze nic nowego :eviltong: Dla mnie pies jest psem, bez wzgledu na jego pochodzenie, ale jeśli kupować, to tylko psa z rodowodem. Wtedy ma się pewnosc, że ze szczeniaka wyrośnie pies o wyglądzie i charakterze typowym dla rasy. A jeśli komus na tym nie zalezy to albo schronisko, albo przygarnąć z ulicy lub poszukać, moze ktoś musi oddać psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gazuś Posted March 18, 2006 Share Posted March 18, 2006 Eeeh, a u mnie dzisiaj wielka dyskusja z rodzinką... Urodziny kuzynki i Siostra mojego Wujka opowiada nam o Swojej sznaucerce - bez rodowodu... I że ma zamiar ją rozmnażać - ja na to, że nie chce robić rodzinnej awantury, więc się wyłączam z dyskusji... Ale oczywiście jakoś temat się rozwinął - rodzina - oczywiście kompletnie nie kumająca kynologii, hodowli, genetyki jest oczywiście za rozmnażaniem psów bez rodowodu... A jak ja powiedziałam moje zdanie na ten temat - że powinno się brać albo z rodowodem, albo ze schroniska - to już istna walka była... No bo przeciez Wujek miał "Buldożka francuskiego" i był bardzo mądry i kochany i łagodny (mądry i kochany może i tak, ale na mnie się czasami rzucał, a psach nie wspominając.... I był wielkości buldoga, ale ANGIELSKIEGO chyba - o tym nie wpsomniał...) i przecież był takim POPULARNYM "reproduktorem", aż do niego się suki z Kaliningradu pchały nawet... I był NAPEWNO duże lepszy i ładniejszy od rodowodowych! (Jak miał bodajże 7 lat zdechł prawdopodobnnie na serce - czyli miał też wspaniałe zdrowie, prawda?)... Oczywiście cała familia uważa, że Hodowcy (mówie tutaj o - moim zdaniem - prawdziwych hodowcach, czyli osobach, kltóre hodują psy z papierami...) liczą TYLKO na kasę, a bezrodowodowe pieski mają ludzie którzy je KOCHAJĄ, chcą pokazać "nowe doświadczenie" - narodziny szczeniaków, dzieciom, dbają o zdrowie suki "Która przecież MUSI mieć raz w zyciu szczeniaki, bo ZDECHNIE"... Czasami mam wrażenie, że mnie gdzieś podmieniono... W każdym razie, wypowiadając się na ten temat - mówiłam mniej więcj to co mam w postach powyżej napisane, oraz o tym ich zdaniem "wzbogacaniu się hodowców na psach"... Otóż, czy hodowca, który ma powiedzmy jedną sukę - załóżmy Goldena żywi ją karmą, która wynosi około 200zł miesięcznie, płaci składkę członkowską - około 100 zł, jeździ z nią na wystawy - załóżmy JEDNĄ międzynarodową, albo dwie krajowe w roku - 100 zł DODATKOWO z własnej odpowiedzialności bada sukę - stawy biodrowe, łokciowe, oczy, serce - ok 500 zł, opłata za metryczki, przegląd hodowlany - ok 30 zł za szczenię, wyżywienie szczenią i szczepienia, to kolejne 200 zł - conajmniej... Z tego co ja wiem, to hodowca nie zarabia na tym dużo... Może z pieniędzy za cztery szczeniaki, zostaną mu te za jedno, może dwa... A hodowla bezpapierkowa? Srednio osiem szczeniąt w roku - przy każdej cieczce - za 1000zł... Psy nie badane, często niezgodne ze standardem rasy, karmione niekoniecznie najlepsza karmą, często chowane w kojcach, bez prawidłowej socjalizacji i kontaktu z ludzmi... Niestety - to oni więcje zarobią... Niestety moja rodzina ma na temat kynologii głowy pozamykane na cztery spusty i nie da się im NIC wytłumaczyć... Niestety - Nas - właścicieli rodowodowych, hodowlanych zwierząt - mają za innych - nieczęsto nastawionych tylko na kasę ludzi... Szkoda, że nie pomyślą ile taki prawdziwy hodowca, czy właściciel robi dla swojego psa, dla całej rasy... Cóż, szkoda, może to się kiedyś polepszy :-( Jednak, aż smutno słyszeć coś takiego od własnej rodzinki :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gazuś Posted March 18, 2006 Share Posted March 18, 2006 Aha, przegapiłam "najprawdziwszą wypowiedz mojej rodzinki - Bo przecież psy z rodowodem NIE SĄ oddane, bo to taka ARYSTOKRACJA i one się za takie mają... A bez papierów to są przywiązane... :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julieczka_poz Posted March 18, 2006 Share Posted March 18, 2006 Nie wiem skad sie wzielo przekonanie ze pies z rodowodem to ARYSTOKRACJA... Moja mama karci mojego psa (tego z rodowodem) : "Nie szczekaj przy tym plocie jak jakis burek!!!" Nie wiem skad to sie bierze:roll: Ale za to mam tez kundelka... Jest tak rozpieszczona i rozpuszczona i nieusluchana. Ale jak tu nie pozwolic jak ona takie ladno oczy ma :lol: Bez rodowodu- tylko ze schroniska albo z ulicy ( swoja droga mialam Yorka rasowego!!! z ulicy, sie bidak blakal to sie przygarnelo) Z rodowodem tylko z hodowli, ale hodowce trzeba dobrze "wybadac". Mowie to z wlasnego doswiadczenia bo mnie niestety hodowca niezbyt uczciwie potraktowal. Ale mimo wszystko wiem ze taki pies kupiony na targu nie spelnil by moich oczekiwan (nie znaczy to ze nie bylby kochany), poprostu co tu duzo gadac takie psy raczej dlugo nie zyja... i w razultacie koszt jest taki jakby sie mialo pieknego rasowca... Zreszta wszystko to juz pisali moi przedmowcy ktorych w 100% popieram. Pozdrowienia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gazuś Posted March 19, 2006 Share Posted March 19, 2006 [quote name='julieczka_poz']Nie wiem skad sie wzielo przekonanie ze pies z rodowodem to ARYSTOKRACJA... Moja mama karci mojego psa (tego z rodowodem) : "Nie szczekaj przy tym plocie jak jakis burek!!!" Nie wiem skad to sie bierze:roll: Ale za to mam tez kundelka... Jest tak rozpieszczona i rozpuszczona i nieusluchana. Ale jak tu nie pozwolic jak ona takie ladno oczy ma :lol: [/quote] Oczywiście - ja również mam psa z rodowodem i nie przeszkadza mi to w jego normalnym wychowaniu, czy skarceniu... Pies też jakoś za arystokrata się nie ma, bo zamiast royala woli spleśniały chcleb ze śmietnika... Ale cóż, rodziny się nie wybiera :lol: Psa naszczęście TAK :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
M-ajka Posted March 19, 2006 Share Posted March 19, 2006 Mój pies ma rodowód, choć przyznam, że ciężko mi było przekonać rodziców o wartości rodowodu, ale teraz są w pełni świadomi ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
olapaco Posted September 5, 2006 Share Posted September 5, 2006 Jeżeli chodzi o psy rasowe, uznaję tylko te z rodowodem i taki też jest mój, a jeżeli chodzi o kundelki, bądź psy wzięte ze schroniska, to wtedy rodowód przestaje się liczyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
HebaNova Posted September 6, 2006 Share Posted September 6, 2006 mój to kundel z dziada pradziada, na to papierów nie dają ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Błyskotka Posted September 7, 2006 Share Posted September 7, 2006 Jak pies rasowy to tylko z rodowodem :lol: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shafireq Posted September 9, 2006 Share Posted September 9, 2006 Ja mam kundelka adpotowanego na dogo, nie ze schroniska, ale znalezionego przez pewną dobrą osóbkę na ulicy. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pestqa Posted September 21, 2006 Share Posted September 21, 2006 Dla mnie nie ma znaczenia, czy pies na rodowód, czy nie. Wszystkie psiaki są słodkie i kochane :p :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Juszes Posted October 8, 2006 Share Posted October 8, 2006 Ja gdybym miała kupować psa, to chyba raczej z rodowodem ;] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Posokowiec i ja Posted October 24, 2006 Share Posted October 24, 2006 Jak rasowy to tylko z rodowodem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marlena924 Posted October 30, 2006 Share Posted October 30, 2006 Ja mam bez papierów ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lullaby Posted October 31, 2006 Share Posted October 31, 2006 Wszystkie moje pieski i kotek były bez rodowodu, wszystkie piękne i wszystkie bardzo kochane.:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
m.m Posted November 1, 2006 Share Posted November 1, 2006 Mam dwie sunie- jedną bez papierów, drugą z papierami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ala_i_Bimbo Posted November 4, 2006 Share Posted November 4, 2006 Bez rodowodu ale tylko kundelki :evil_lol: Kupujac rasowego ale bez papierow meczymy kolejne zwierzeta ktore powstana na miesce zabranego z fabryki psow szczeniaka.Jesli nie stac nas na rodowod wezmy kundelka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aosciak Posted November 6, 2006 Share Posted November 6, 2006 Moj pies jest bez rodowodu, ale w konkursach pokonał by pewnie niejednego rodowodowego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.