karenina Posted July 7, 2005 Share Posted July 7, 2005 A jak Lothia ma opisac w kilku chocby zdaniach charakter cirneca skoro nawet nie widziala cirneca na oczy, i "niedawno sie o nich dowiedziala". Czy ma to zrobic na podstawie opracowania rasy na jednym z psich portali, czy moze strescic to co napisala o nich Jane Moore? To tak, jakby miala napisac prace magisterska korzystajac z opracowan zamiast calych ksiazek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basenji Posted July 7, 2005 Share Posted July 7, 2005 [quote name='karenina']A jak Lothia ma opisac w kilku chocby zdaniach charakter cirneca skoro nawet nie widziala cirneca na oczy, i "niedawno sie o nich dowiedziala". Czy ma to zrobic na podstawie opracowania rasy na jednym z psich portali, czy moze strescic to co napisala o nich Jane Moore? To tak, jakby miala napisac prace magisterska korzystajac z opracowan zamiast calych ksiazek.[/quote] Wirtualna miłość? Zdrówko Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karenina Posted July 7, 2005 Share Posted July 7, 2005 [quote name='Basenji'] Wirtualna miłość? Zdrówko[/quote] Czyja do kogo? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basenji Posted July 7, 2005 Share Posted July 7, 2005 Czytaj uważniej! Zdrówko :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted July 10, 2005 Share Posted July 10, 2005 [quote name='karenina']A jak Lothia ma opisac w kilku chocby zdaniach charakter cirneca skoro nawet nie widziala cirneca na oczy, i "niedawno sie o nich dowiedziala". Czy ma to zrobic na podstawie opracowania rasy na jednym z psich portali, czy moze strescic to co napisala o nich Jane Moore? To tak, jakby miala napisac prace magisterska korzystajac z opracowan zamiast calych ksiazek.[/quote] Ah, to takie buty?! Rzeczywiście "wirtualna miłość". Ale do czasu. Trzymamy kciuki, aby z wirtualnej stała się dotykowa, macalna i normalna. Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karenina Posted July 10, 2005 Share Posted July 10, 2005 [quote name='Asiaczek'] Ah, to takie buty?! Rzeczywiście "wirtualna miłość". Ale do czasu. Trzymamy kciuki, aby z wirtualnej stała się dotykowa, macalna i normalna. Pzdr.[/quote] Oj Asiaczek, a czemu zaraz "takie buty" ? Ja uwazam, ze mozna mowic o psim charakterze, dopiero kiedy sie psa ma :). Ja akurat znam z relacji wlascicieli i hodowcow cirneci od kilku lat, i ja akurat mam cirneca live w domu :) [url]http://www.dogomania.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&p=975351#975351[/url] Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted July 10, 2005 Share Posted July 10, 2005 No to napisz kilka zdań na temat swojego ulubieńca. A ja myslałam, że w PL nie ma żadnej Etny. A tu taka miła niespodzianka... Uszatek-miś słodki. Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agabass Posted July 11, 2005 Share Posted July 11, 2005 teraz już jest super :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ypsylon Posted August 30, 2005 Share Posted August 30, 2005 maga18 - czy możesz mi sprawdzić w katalogu rodziców tego psa faraona który był wystawiany w Wałbrzychu???? bardzo mi na tym zależy... strasznie mi przypomina mojego Kerika (Ch.Eben Dag Ceryas Kan)... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Incunabula Posted August 30, 2005 Share Posted August 30, 2005 [b]Ypsylon[/b] czy w Twojej hodowli są jeszcze psy faraona? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ypsylon Posted August 31, 2005 Share Posted August 31, 2005 Morrisonka - już dawno nie ma... nie ma hodowli w Polsce. Jedyne dwie suki z mojej hodowli nigdy nie były kryte i już są zbyt wiekowe na rozmnażanie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Incunabula Posted August 31, 2005 Share Posted August 31, 2005 Wielka szkoda, że jakoś u nas się jeszcze nie przyjęły. W Czechach z tego co wiem, są całkiem popularne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ypsylon Posted August 31, 2005 Share Posted August 31, 2005 tak to prawda w Czechach jest ich dużo i z dumą mogę stwierdzić, że prawie połowa populacji czeskiej ma w swoich rodowodach rodzica albo dziadka Ypsylona:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted August 31, 2005 Share Posted August 31, 2005 Jakim sposobem, jak suńki nie były kryte? Chodzi mi o tych dziadów z Ypsylona. Ja tu czegoś nie chwytam. :( Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ypsylon Posted September 1, 2005 Share Posted September 1, 2005 Asiaczek - jedyne dwie córki mojej Idy które zostały w kraju (reszta poszła w świat) nigdy nie były kryte, po prostu. Wystawiały się, zrobiły championaty i mieszkają razem, żyją, czują się świetnie, ale nie miały dzieci:( szkoda, bo te dwie Ypsylonki naprawdę się udały... samce z mojej hodowli które zostały w kraju nie kryły z logicznych względów - nie miały co kryć! była tylko ich matka i dwie rodzone siostry, niezbyt dobry pomysł na tak bliskie krycia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted September 1, 2005 Share Posted September 1, 2005 Aaaa, teraz łapię. Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karenina Posted September 2, 2005 Share Posted September 2, 2005 [quote name='pharaoh_hound']Pies faraona to moja najukochańsza rasa, co zresztą można zaobaczyć po nicku ;) Ta rasa poprostu zawojowała moje serce i będę )a przynajmiej bardzo chcę) mieć szczeniaczka tej rasy. Ale nie tylko poto to piszę. Chodzi mi o post napisany przez elitesse o hodowli Tal Sannat. Rozmawiałam z panią Denisą o tym i ja przeczytałam całkiem inną wersję. Elitesse chciała suczke tej rasy i zarezerwowała jedną. Gdy miała przyjechać po suczkę powiedziała "teraz nie, mam jakoś problemy w domu". Gdy pani Denisa chciała przyjechać z suczką do domu powiedziała "Nie, my już nie chcemy suczki, my już kupiliśmy sznaucera. Dzięki temu suczka nie znalazła właściciela. A zaliczka jest poto by jak ktoś odmówi to się za to ogłoszenia daje, robi się dalsze szczepienia itp. [b]Chyba rozumiecie...[/b][/quote] Chyba nie rozumiemy. Przynajmniej ja :o . A ty kim niby jestes? Przedstawiłes/łaś sie? A co to niby ma być za ... oskarzenie ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted September 3, 2005 Share Posted September 3, 2005 [quote name='pharaoh_hound']Pies faraona to moja najukochańsza rasa, co zresztą można zaobaczyć po nicku ;) Ta rasa poprostu zawojowała moje serce i będę )a przynajmiej bardzo chcę) mieć szczeniaczka tej rasy. Ale nie tylko poto to piszę. Chodzi mi o post napisany przez elitesse o hodowli Tal Sannat. Rozmawiałam z panią Denisą o tym i ja przeczytałam całkiem inną wersję. Elitesse chciała suczke tej rasy i zarezerwowała jedną. Gdy miała przyjechać po suczkę powiedziała "teraz nie, mam jakoś problemy w domu". Gdy pani Denisa chciała przyjechać z suczką do domu powiedziała "Nie, my już nie chcemy suczki, my już kupiliśmy sznaucera. Dzięki temu suczka nie znalazła właściciela. A zaliczka jest poto by jak ktoś odmówi to się za to ogłoszenia daje, robi się dalsze szczepienia itp. Chyba rozumiecie...[/quote] Ja też tego nie rozumiem. :o Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elitesse Posted September 3, 2005 Share Posted September 3, 2005 [quote name='pharaoh_hound']Pies faraona to moja najukochańsza rasa, co zresztą można zaobaczyć po nicku ;) Ta rasa poprostu zawojowała moje serce i będę )a przynajmiej bardzo chcę) mieć szczeniaczka tej rasy. Ale nie tylko poto to piszę. Chodzi mi o post napisany przez elitesse o hodowli Tal Sannat. Rozmawiałam z panią Denisą o tym i ja przeczytałam całkiem inną wersję. Elitesse chciała suczke tej rasy i zarezerwowała jedną. Gdy miała przyjechać po suczkę powiedziała "teraz nie, mam jakoś problemy w domu". Gdy pani Denisa chciała przyjechać z suczką do domu powiedziała "Nie, my już nie chcemy suczki, my już kupiliśmy sznaucera. Dzięki temu suczka nie znalazła właściciela. A zaliczka jest poto by jak ktoś odmówi to się za to ogłoszenia daje, robi się dalsze szczepienia itp. Chyba rozumiecie...[/quote] chyba musze zbrac glos w tej sprawie bo p.Denisa cos kreci jak mi sie zdaje po pierwsze ona sama odmowila mi sprzedazy suczki poniewaz uznala ze para studentow nie bedzie miala pieniedzy na wychowanie psa itp po drugie nie chciala do mnie przyjechac z suczka nawet nie bylo mowy o dowozie po trzecie sznaucerke kupilam dlugo po tym jak p.Denisa odmowila mi sprzedazy malej faraonki po chwarte odmowila oddania zaliczki poniewaz stwierdzila ze to ja nie chcialam kupic psa a po kolejne zrobila mi strone www wiec 100 EUR zaliczki bedzie zaplata za strone Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elitesse Posted September 3, 2005 Share Posted September 3, 2005 faraon jest w dalszym ciagu moim marzeniem ale jezeli znowu zdecyduje sie na kupno szczeniaczka tej rasy wybiore zupelnie inny kierunek niz nasi poludniowi sasiedzi... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gmk Posted September 3, 2005 Share Posted September 3, 2005 Ponieważ przeczytałam poniższą wiadomośc wycofałam się z propozycji którą wcześniej umieściłam tutaj. Pozdrawiam wszystkich właścicieli Faraonów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
talsannat Posted September 3, 2005 Share Posted September 3, 2005 witam przyjacielie, najpierw przepraszam moja polszczyna :-) ale ufam ze panstwo bede zrozumialo. W tym foru jest napiszane cos o mojej hodowli - w bardzo zlym mysleni. To dla tego musze reagowac. W 2002 roku kontaktowala mnie Agnieszka Lubiszewska, ze chce zarezerwowac sobie suczke faraona z mojej hodowli. Nie byl problem. Bylismy w kontakcie, i wszystko bylo fajne. Otrzymalam zaliczke, tak jak jest to normalne. Nie byl problem. Sczeniacki urodzily sie i jedna suczka byla do Agnieski rezerwowana - calych 8-9 tygodni od urozdenia. Potem ale byly na internecie w blogu od Agnieski napiszane take listy, ze rodzice chca ja wypendic z domu, ze nie ma peniedzy do sebie, ze jej mama nie ma peniedzy aby dala jesc swoim dziecakom, a ze mama muszy placic studie od Agnieski, ze ojcec ma problemow z alkoholem i ze nie ma roboty, ze rodzice Agnieski muwi o jejim przyjacielowi Przemowi ze jest "guwno", ze jest "glupi", ze nie maja mieskania do sebie, etc etc. To zpytalam sie jej co to jest ? czy jest problem z rodzicami, czy chcie troche odsunuc termin kupienia tej suczki, ze to nie jest problem. Pytalam sie co ona bede robic, jak nie bede miala peniedzy do sebie i do studii, ze jej mama potzrebuje peniedzy do rodziny, i jak mysli ze bede z nowym pieskem - ze to sa dalszy peniedzy, ktore by ona mogla dac "do rodziny". Bo zyla z rodzicami, ktorzi nie miali peniedzy do rodziny, tak jak mogli dawac peniedzy do nowego pieska ? Piszala, ze ta suczka faraona chcie, muwilam do ni - "nie ma problema, ale ja chce muwic z pani rodzicami, i ja przyjecham do pani domu takze i z moim sczeniaczkem, pomuwimy o wszystim i uwidzimy jak to bede" - w ten moment (bylo to po swiatach - koniec 12 miesaca 2002) Agnieszka ODMUWILA ta moja suczka faraona. I w ten samy czas ja znalazlam ze ona kupila suczka sznaucera - na końcu roka 2002 bylo to mysle w 12 miesacu (moje sczeniacki byly do kupienie na poczontku 1/03) i to, ze kupila sznaucera ma Agnieska napiszane i w jej www stronach - suczka Tessi, urodzona 11.10.2002 (to ma tam napiszane: """"[i]Na początku 2002 roku w dość dziwny :) sposób poznałam Przema, którego zaraziłam swą miłością do rasy, a efektem naszego związku było importowanie w grudniu 2002 z jednej z najlepszych europejskich hodowli suczki Tolerant Tessie ze Zahrabske [/i]..."""). Moje sczeniaki byly urodzone 17.11.2002. Zaliczke od Agnieski dalam do nowego ogloszenie na ta suczka, na wsczepenie, do zabawek, do wszystkego co take malucho potrzebuje, niz hodowcy znalazne nowego wlasciciela. I do tej suczki juz wlasciciela nie znalazlam. Mysle, ze jej rodzice nie wiedzali o niczym, i jak ona widzela, ze ja naprawde chcie przyjechac do Polski do ich domu, to bylo dla na lepiej odmuwic ta suczka faraona i raczej kupila sznauczera od hodowcy ktory nie wiedzel niczego o ich problemach. Jak odmuwila Agnieszka ta suczka faraona, to muwilam do sebie, nie chcesz - jest to twoje slowo, i tym to byl koniec dla mnie. Potem ale zaczala przesylac do mnie zle SMS zprawy i e-maily ze chce zaliczke z powrotem. Ale zaliczka jest poto jak ktos odmuwi sczeniaka, tak peniedzy sa na sprawe "znalasc nowego wlasciciela" - ogloszenia, wsczepenia, zabawki, veterynarz. Mysle, ze wszysci z Was, beda robic sobie wlastnego mysleni o tej zprawie. Nie wie dla czego chcie Agnieska zle robic mojej hodowli. Jest to bardzo smutne. Ale i take ludze sa tu medzi nama. --------------------- Innaczej - jestem bardzo rada, ze w Polsce sa ludze, ktorzy chca miec wlasnego faraonka w domu :-), jest to naprawde bardzo ladna i mila rasa, i bardzo dobry przyjaciel (ale to jest kazdy piesek :-). Jezeli bede panstwo chcialo informacjie o faraonkach, to prosze pisac do mnie, mam faraonki juz od 1992 roka i takze importowalam z Finlandii, Holland, USA. Bede sie czieszyc ze spotkam panstwo na jakos wystawa w Polsce :o). Naprawde kocham te wystawy w Polsce, bo sa bardzo ladne w organizacii, i w wszystkim. I musze muwic, ze jesteste bardzo mili ludzie, w kazde wystawie ja zawse znalazlam nowe przyjacielie. Serdecznie pozdrawiam z Czech Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elitesse Posted September 4, 2005 Share Posted September 4, 2005 hmm ciekawych rzeczy dowiedzialam sie o sobie z tego posta :( i jest mi z tego powodu bardzo przykro :cry: nie bede tego komentowac bo widze ze hodowczyni za wszelka cene chce udowodnic swoje racje - interes z owczrarkami belgijskimi nie wyszedl - siostre Denisy klub zawiesil w prawach hodowcy wiec stara sie odnowic hodowle farao Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basenji Posted September 4, 2005 Share Posted September 4, 2005 No i powstaje jakiś konflikcik. Zdrówko :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elitesse Posted September 4, 2005 Share Posted September 4, 2005 [quote name='Basenji']No i powstaje jakiś konflikcik. Zdrówko :lol:[/quote] ano niestety :( ja o calej sprawie juz zdolalam zapomniec :( co prawda z bolem.... ehh Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.