Jump to content
Dogomania

Niewidomy Mietek - Miecio już szczęśliwy w Szwecji - dziękujemy!


fergilka

Recommended Posts

Czekamy niecierpliwie na wieści o Mietku.

P.S.Fergilka...ja ostatnio miałam zapalenie pęcherza...ależ masakra! 2 tygodnie dochodziłam do siebie. Jak wiozłam kotki do Świnoujścia to modliłam sie, zeby sie nie zesikać;) a na kolanach miałam termofor...jeszcze tylko moher na głowę i byłaby kompletna wyprawka:)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='fergilka']Od weekendu leżę z zapaleniem pęcherza :-( Już coraz lepiej się czuję. Do końca tygodnia mam urlop. Jutro pojadę do Mietka, pogadam z kierowniczką o jego adopcji. Sprawdzę też tą wychudzoną boksię (po zdjęciach widać, że to boksia jest).[/QUOTE]
Trzymamy kciuki..i czekamy na wieści:)

Link to comment
Share on other sites

Zapalenie pęcherza ciągnie się za mną od kilku lat.Jakieś dwa razy w roku mam nawroty. Mama krzyczy, że wychodzi mi teraz moje latanie z gołą doopa tudzież brzuchem za małolata po dyskotekach:diabloti:...
Okupuje wtedy kibelek, nagrzewam się poduchą elektryczną i oczywiście robię nasiadówki :-)
Już dziś lepiej, trochę się krzątam..Jutro na 8 jadę do Mietka, gotuję mu właśnie jedzonko (dla boksi też mam:-)).
Dam znać po południu co i jak.

Link to comment
Share on other sites

Właśnie wróciłam od Mietka. Kudłaczek cieszy się jak mnie widzi, kręci doopką i macha ogonkiem:loveu:. Dałam mu gotowane jedzonko. Jeszcze nie można z nim wychodzić na spacery. Do adopcji będzie w połowie marca (ma minąć 8 tygodni od zabiegu). Co do jego oczek, to najprawdopodobniej jest to pourazowe, nie wiadomo czy całkowicie nie widzi, jest umówiony na konsultacje do dr Cichockiego, jednak nie znam terminu.

[B]Wstępnie zarezerwowałam Mietka, ale nie mam pomysłu co dalej ????[/B]

Nie ma go co ogłaszać teraz skoro do adopcji będzie gotowy dopiero w marcu (dobrze myślę?), oczka jeszcze nie zdiagnozowane...boję się, że do marca o Mietku wszyscy zapomną i jego wątek umrze śmiercią naturalną...:-(

Link to comment
Share on other sites

Nudzilo mi sie:D

"Co sie stało? To boli! Nie moge sie ruszyć..."
05.02.2010
Mietek lezy w schronie. Nie rusza się, nie je, nie pije, ciężko dyszy...
szanse na adopcję w takim stanie ma żadne...czy jego los jest naprawdę wszystkim obojętny?
12.02.2010
On jest mega fajnym Miśkiem , niestety ze zlamana miednica:(. Czy jeszcze kiedys
poczuje moc milosci? Jego leczenie polega na...nic nie robieniu...
16.02.2010
Mietek po mału dochodzi do siebie. Zaczyna reagować i garnie się do pieszczot.Sam wstaje i próbuje chodzić,
tyle, że w schronisku nie może zbyt długo być, choćby dlatego,
że niektóre psy gryzą się między sobą walcząc o uwagę człowieka.

Gdyby nie cudne serca osob, ktore prywatnie dbaja o Mietka...juz by go nie bylo z nami...
Ty tez mozesz pomóc, chocby dajac mu nowe życie w soim sercu i domu :)

Link to comment
Share on other sites

Dziś w schronie dowiedziałam się, że Mietkiem bardzo interesuje się TOZ (dzwonią o niego co jakiś czas). Moja rezerwacja nie jest do końca traktowana poważnie, ponieważ ja nie mogę psa wziąć na stałe, a kierowniczka nie jest przekonana co do wydawania psów do DT (a już w ogóle gdybym miała wziąć go do p. Danusi do Szczecinka to odpada):-( dlatego nie wiem co robić, czy można go już ogłaszać..jedno jest pewne do adopcji będzie w połowie marca.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='fergilka']Jutro po pracy podjadę do TOZ'u porozmawiać z dziewczynami. Dziś wróciłam do pracy po urlopie i nie wiem za co sie złapać - tyle mam do nadrobienia....w schronie będę dopiero w sobotę :-([/QUOTE]
CZekamy więc na wieści z zapartym tchem:)

Link to comment
Share on other sites

Byłam w TOZ'ie, niestety to nie oni wydzwaniali o Mietka, może ktoś się podszywał pod TOZ. Zaproponowali, że pomogą w ogłaszaniu Mietka, zrobią ofertę adopcyjną, zasugerowali adopcje zagraniczną - do osoby prywatnej (emerytki, rencistki). Myślę, że to doby pomysł.
Dowiem się jeszcze dokładnie w sobotę w schronie czy mogę ogłaszać już Mietka, to wtedy ruszymy z ogłoszeniami. Może znajdzie się domek gdzieś bliżej.
Co o tym sądzicie ?

Link to comment
Share on other sites

Jeśli chodzi o adopcje zagraniczne, to warto poczytać wątek: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/89321-Co-powinnismy-wiedzieAE-wyadoptowujAE-c-poza-granice-Polski[/URL]

A najlepiej zapytaj, co się dzieje z psami, które masowo wywożą do Niemiec i których losów nie śledzą, bo jest to dla nich zbyt "trudne organizacyjnie i technicznie" :angryy:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...