Jump to content
Dogomania

maly apetyt


bulnieta

Recommended Posts

witam!
mam suke w ciazy. Suka zawsze byla wszystkozerna, slynie z ogromnego apetytu i caly czas musze uwazac na jej wage. To jej drugi miot, podczas pierwszej ciazy apetyt miala ogromny i wszystko bylo super tym razem jest jednakl inaczej. Jest wybredna, suchej karmy nie chce ruszyc wogole, dodatkow tez niechetnie probuje, gotuje jej teraz ryz z warzywami i wolowina, to je dosyc chetnie ale obawiam sie, ze maluszkom czegos zabraknie przy takiej diecie.Oprocz tego dostaje rowniez witaminki.Czy powinnam sie cvzegos obawiac??
Dodam tylko ze suka ma rodowod, i szczeniaczki beda z papierami oczywiscie;-)

Link to comment
Share on other sites

Podłączam się, bo mam taki sam problem z moją dotychczas bardzo żarłoczną suką (obecnie piąty tydzień ciąży, pięć stwierdzonych miotów, pierwsza ciąża). Czytałam, że w połowie ciąży zalecane jest przejcie na wyżejbiałkowy pokarm dla szczeniąt, więc może takie "kulki" będzie jadła chętniej, ale jeśli nie - co robić? Systematyczne gotowanie w dodatku u mnie jest utrudnione (rodzina wegetarian i nie trawią zapachu gotowanego mięcha, ja sama nie jadam, ale psu przyrządzałabym systematycznie, gdyby nie ostra reakcja domowników). Dodam, że jest na Royalu. I też dodam, że jest suką hodowlaną, żeby nie było wątpliwości.

Link to comment
Share on other sites

u mnie jest podobnie, z tą różnicą że sunia na ogół jest niejadkiem.. Przy pierwszej ciaży jadła dużo, teraz przy drugiej mniej. Ja się specjalnie tym nie przejmuję, uważam, że pies sam wie najlepiej ile musi zjeść. Chętnie je twarożek i mięsko, które dostaje oprócz karmy. Od ok 40 dnia ciązy przestawia się sukę na pokarm dla szczeniąt. Ja dawałam starter royala, ale lepiej jej smakuje orijen junior.

Link to comment
Share on other sites

fakt, suka pewnie wie najlepiej czego i ile jej potrezba, bylam po prostu ciekawa jak to jest u innych suczek.Moja karmy wogole nie chce, kupilam jej oczywiscie dla szczeniat ale tez jej nie pasi.Teraz widze ze najlepiej je surowe miesko, banany i pomarancze.Witac to rak jak z kobietami;-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='smerfetka123']banany i pomarańcze? czy Ty oby na pewno jesteś hodowcą?[/QUOTE]

i po co ta uszczypliwość? Moje psy też uwielbiaja banany, co nie znaczy, ze jest to ich podstawowe pożywienie.

bulnieto Ja staram się jednak, żeby psy karmę jadły, bo obawiam się, ze sama nie sporządzę odpowiednio kompleksowego pożywienia, dlatego wolę dawać karmę plus dodatki. Psiurom lepiej wchodzi karma polana olejem, ostatnio posmakował im olej z avokado z wit. A i E, dostępny w sklepach ze zdrową żywnością.

Link to comment
Share on other sites

dzieki shanon.Dla mnie jest oczywiste ze owoce to dodatki, nie wiedzialam ze musze to tlumaczyc.Widze ze uszczypliwosci to juz styl dogomanii, szczegolnie jak uzytkownik jest nowy. Tak sie sklada ze troche o pieskach wiem, co prawda wielkim chodowca nie jestem, bo to dopiero moj drugi miot ale oprcz tego szkole psy i jestem behawiorysta a niedawno skonczylam kurs na asystenta weterynarii .Moze nastepnym razewm warto zadac pytanie zanim sie kogos oceni.
Robie co moge, zeby suczce niczego nie zabraklo, w kuchni staja 3 czasem 4 miski, sucha normalna, sucha dla szczeniat, ryz z mieskiem i surowe z makaronikiem, do tego caly czas probuje jej czyms dogadzac.No ale na sile jej suchego do pyska nie bede wciskac. Podejzewam ze jej wyjatkowa wybrednosc jest spowodowana bardzo bliskim terminem porodu i tyle, A zapytalam z ciekawosci jak to jest u innych suczek poniewaz podczas pierwszej ciazy jadla suche do konca bez zadnego problemu. Z olejem tez probowalam, ale ona z daleka jak wywacha to ucieka od miski, ja uzywam oleju z pestek winogron bo jest podobno najbogatszy w wit i omega. Serem i jogurt tez jest bee a normalnie dalaby sie zabic. Brzuchol wielki, wiec juz malo miejsca na jedzonko, dam znac jak sie szczeniaczki urodza czy z nimi wszystko ok, ja nie mam watpliwosci.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bulnieta'] Podejzewam ze jej wyjatkowa wybrednosc jest spowodowana bardzo bliskim terminem porodu i tyle,[/QUOTE]
Wszystko zalezy od suki - mam taką co je całą ciąże bez wybrzydzania i chce jeść nawet w trakcie porodu (w przerwach pomiędzy szczeniętami, a nie gdy ma skurcze oczywiście), mam taką co apetyt traci na kilka dni przed porodem, ale znam i taką sunie co apetyt traci w połowie ciąży, wybrzydza około tygodnia, a potem znów zjada normalnie. Są też suczki, które w ciąży wymiotują.
Zmniejszeniem apetytu jakoś szczególnie bym się nie przejmowała jeśli nie dzieje się nic innego co mogło by niepokoić, no i pod warunkiem, że to zmniejszenie apetytu, a nie nie jedzenie niczego przez tydzień - bo sunia w ciąży chudnąć nie powinna.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

ja mam podobną sprawe tyle, że moja sunia wgl jest wybredna bardzo. tzn gdy byłą szczeniakiem była na eukanubie, natomiast później zaczęła wybrzydzać - aktualnie je 2 posiłki dziennie, jeden - karma z puszki (rożne marki) drugi sucha( najcześciej purina lamb&rice). Suka jest teraz w 4 tygodniu ciąży (berneńczyk, rodowodowy, kryty reproduktorem - zeby obeszło się bez wątpliwości ;p ) i właśnie całkiem straciła apetyt - dzisiaj nie chiała zjeść prawie nic ;( nie wiem co robić bo mimo ze swojej karmy nie rusza to na ludzkie jedzenie dalej ma chrapkę.. Poradzcie coś.. :)

Link to comment
Share on other sites

Nie martw sie, często suki mają w czasie ciazy taki okres niejedzenia, a po jakimś czasie apetyt im wraca. Moja mała urodziła bez żadnych problemów tłusciutkie dzieciaczki i dopiero po porodzie zaczęła więcej jeść.
Możesz też spróbować gotowania, jeśli uważasz, ze naprawde zbyt mało je.

Link to comment
Share on other sites

ja mam rozpieszczone yoreczki :) Pamiętaj, ze suka w okresie ciazy i karmienia potrzebuje wapnia :) Ja dawałam twarożek, chrząstki, wywary z kosci, jajka, a po porodzie daję tabletki z wapniem i fosforem. Mój znajomy, który miał duze psy poleca też krew jako bardzo odżywczą, ale ja nie mogę sie przekonac do takiego specjału ;)
Masz pięknego pieska, też o takim marzyłam, ale przy yorkach to obawiam się, ze byłaby zbyt duża różnica wagi.. Trzymam kciuki za mamę i maluchy!

Link to comment
Share on other sites

tak pamiętam o tym :) dzisiaj byliśmy u znajomych którzy mają 3 tygodniowe bernusie - szczeniaki i wypytaliśmy o sporo spraw. Ohh do krwi też raczej się nie przekonam..
Wiesz co zależy od psa, bo moja suczka jest np. drobniejszej kości( bardzo podobna do ojca - Akorda) i nie sprawia zagrożenia dla mniejszych zwierząt. Jest bardzo delikatna. Gdy miałam jeszcze chomiki uwielbiała się z nimi bawić (tylko wtedy jest obowiązkowa kontrola zwierzaków, bo tu jest już ogromna różnica wagi). Wiec nie możesz się tym całkiem sugerować :)
Dziękuje i mam nadzieje, że wszystko będzie z nią OK jednak nadal jestem trochę przerażona porodem..
Ale trzeba być nastawionym pozytywnie :D

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

[quote name='Seriously']mam jeszcze 1 pytanie. czy fosforan podoawać do samego konca ciąży?[/QUOTE]
ja podaje przez pierwsze 6 tygodni ciąży, potem dopiero po porodzie. Podawanie do końca ciąży może zwiększać ryzyko wystąpienia tężyczki.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...