Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Smyku']Iza mogę przyjechać i zostać na jeden dzień w kocim pokoju ?
Nie żartuję , tak mi się marzy cisza , spokój i błogie lenistwo przez jeden dzień .
Jeszcze dobrze by mi zrobiło murmurando Łokera .[/QUOTE]
Jasneee, zapraszam, przeca wiesz!!! :-) A ten pokoik milusi jest, podłoga docieplana, w ogóle cieplutki, okna w miarę szczelne hałasowo...
Jednak nie da się połączyć tylko jednej rzeczy - kociego pokoju z Łokiem więc obejdziesz to tak... najpierw kociniec, potem murmurando! ;-)

  • Replies 5.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Daje pierwsze miejsce dla hoteliku w okolicach Łodzi!!!!:B-fly::B-fly::klacz:nic dodać nic ująć psiny dopilnowane Dzięki Bogu wszystkie zdrowe,kociny mają jak w niebie i co tu pisać!!!:laola:Brawo Majciu za wielkie poświęcenie,wytrwałość i za serce te fanfary należą sie Tobie!!!!Super!:buzi::buzi::Rose::Rose:

Posted

[quote name='Smyku']No pięknie , widzę , że mam konkurencje .[/QUOTE]
Żadna z Was nie jest dla drugiej konkurencją. :-)
Obie jesteście jedyne w swoim rodzaju! :loveu: Niezastąpione! :loveu:

Posted

Konkurencje w sensie zajęcia mi miejscówki w kocim gabinecie .
Ale ja mam ugodowy charakter , Magija może być pierwsza , bo inaczej zrobi mi irokeza .
No albo różową spineczkę ( rózowe bllleeee)

Posted

[quote name='Marycha35']MIAU, dziękować:):):) Ale chatka supero! A ile ich tam urzęduje?[/QUOTE]
6! :-) Bolek, Lolek, Tola, Elżbieta, Franka, Ania. Reszta, czyli pozostała trójka (Kitka, Ryszard i Miluś) są na dole u mamy.

Posted

[quote name='Smyku']I taka deszczowa pogoda też pewnie swoje dokłada .[/QUOTE]
To jedno, drugie to problemy z fizjologią. No nic... to jeszcze nie "ten moment" ale on się zbliża coraz większymi krokami. Mama rozsypana, ja podobnie tyle, że zapiep.... po podwórku jak przecinak i to mi choć trochę zajmuje głowę. Koło czwartku wstępny termin przyjazdu kojcy.

Posted

Oj, dzionek miałam od... pierwszy raz od dawna pot zalewał mi całą twarz ale szłam z robotą jak burza. Dzielnie we wszystkim towarzyszyła mi Czesia. Zadbała w tzw. międzyczasie o cudowny dół, z którego wykopywany piach przyozdobił mamy okno. Ów dzionek zakończył się ogoleniem Klary i częściowo podgoleniem Misi, żeby się jej pupka nie odparzała.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...