Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 5.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Izuś, ale Lucek i Lucha fajocha para:) Funfle na całego, tylko Pańci troszku szkoda...;) Jesteś kochanym wariatem z tą ferajną:) Może i głośne, może i ździebko rozpuszczone, na bank najszczęśliwsze na całym światku. Izuś buuuuzi:):):)
A Polcia jakby z lekka okrąglejsza?

Posted

[quote name='majqa']Oj... Anuś... jeśli tym by miało pachnieć założenie wątku to no way!
Przytulam mocno i współczuję przeżyć. :-(
3mam kciuki, by Ci Twój plan wypalił.[/QUOTE]

Udało się...
jesteśmy od piątku w powiększonym składzie, sunia u weta otrzymała imię KOKO i dopóki nie znajdzie domku będzie u mnie.
Ma ok 9 lat, przez które była (chyba systematycznie) bita. Tak wycofanego psa dawno nie widziałam.
Emiś ja ignoruje, Kicia niestety potrafi pokazać swoje sliczne uzębienie i warknąć. Ona natomiast chodzi za mną (zawsze zachowuje ok 1 m odległości) ale...
jeżeli ktoś pomyslałby, że da się pogłaskać, albo dotknąć, to będzie w błędzie - nic z tego. Dla niej ręka to coś co służy tylko do bicia.
Troszkę jej historii: jest z interwencji w domu alkoholika, podobno truchlała na widok swojego pana, więc straznicy zdecydowali się ją zabrać. Niestety użarła straznika miejskiego, więc na dwa tygodnie trafiła do kojca na tak zwaną obserwację. Ponieważ w tym miejscu, w którym stoi kojec moja firma ma garaże, odstawiając któregoś dnia auto usłyszałam ją. Miała jechac do schronu w kościerzynie z łatką agresywna (czasem mi ręce opadają jak słyszę jak szybko przyklejamy ją zwierzakom) więc pomyślałam sobie że dam jej szanse na nowe życie.

Już jest odrobaczona odpchlona i będzie wysterylizowana.
Trzymajmy wszyscy kciuki, by wszystko się udało, a przede wszystkim, by znalazł się dla niej domek.

Posted

Jesteś wielka Anuś. :-)

Ta sunia, pomijając fakt, że oczywiście wymaga pracy (nad jej złamaną psychiką ;-)), wymaga również czasu, bo nagle załapać, że jej nie zdzielisz, że Twoja ręka to nie karzący przyrząd, że ta ręka daje jedzonko, a w perspektywie nawet pogłaszcze. Tak, to prawda, że łatka agresora jest przypinana aż nazbyt często, a potem dooopa, pies płaci za to czasami cenę życia. Użarła? Owszem, przyjemne to nie było dla pana strażnika :-(, ale dla mnie zachowała się nad wyraz normalnie, biorąc pod uwagę okoliczności. Jej właściciel ją krzywdził, a tu nagle nowy ktoś, kto wyciąga do niej/ po nią rękę więc go w jej mniemaniu ostrzegła, po prostu się bała. Gdyby chciała skrzywdzić, włączyć najczarniejszą strategię przetrwania, poradzenia sobie z sytuacją, nie byłoby to użarcie ale podjęcie walki, czyli pełen atak (a w takich, w psim mniemaniu ekstremalnych sytuacjach, stać na to nawet psiego strachulca).
Cudownie, że jest już bezpieczna, że nic złego jej nie grozi i że ma szansę odkryć, że ma szansę ją olśnić, że nie każdy człowiek to potwór.

Posted

[quote name='a.piurek']Udało się...
jesteśmy od piątku w powiększonym składzie, sunia u weta otrzymała imię KOKO i dopóki nie znajdzie domku będzie u mnie.
Ma ok 9 lat, przez które była (chyba systematycznie) bita. Tak wycofanego psa dawno nie widziałam.
Emiś ja ignoruje, Kicia niestety potrafi pokazać swoje sliczne uzębienie i warknąć. Ona natomiast chodzi za mną (zawsze zachowuje ok 1 m odległości) ale...
jeżeli ktoś pomyslałby, że da się pogłaskać, albo dotknąć, to będzie w błędzie - nic z tego. Dla niej ręka to coś co służy tylko do bicia.
Troszkę jej historii: jest z interwencji w domu alkoholika, podobno truchlała na widok swojego pana, więc straznicy zdecydowali się ją zabrać. Niestety użarła straznika miejskiego, więc na dwa tygodnie trafiła do kojca na tak zwaną obserwację. Ponieważ w tym miejscu, w którym stoi kojec moja firma ma garaże, odstawiając któregoś dnia auto usłyszałam ją. Miała jechac do schronu w kościerzynie z łatką agresywna (czasem mi ręce opadają jak słyszę jak szybko przyklejamy ją zwierzakom) więc pomyślałam sobie że dam jej szanse na nowe życie.

Już jest odrobaczona odpchlona i będzie wysterylizowana.
Trzymajmy wszyscy kciuki, by wszystko się udało, a przede wszystkim, by znalazł się dla niej domek.[/QUOTE]


Tak .... taki "niby człowiek" zawinił a zwierzak określany agresywnym i ma płacić za takiego potwora...
Ale miała szczęście bo jest u Ciebie i z czasem powoli zobaczy że są na tym świecie też Ludzie ...prawdziwi ludzie,
którzy nie biją, że ręka takiego człowieka to przyjemny dotyk, pieszczoty, głaskanie ....
Wierzę że się uda :-)

Posted

[QUOTE]
Przedstawiam Koko (Coco Chanel).

[IMG]http://img827.imageshack.us/img827/1938/img0833fx.jpg[/IMG]

[IMG]http://img836.imageshack.us/img836/5636/img0836t.jpg[/IMG]

[IMG]http://img843.imageshack.us/img843/2668/img0851x.jpg[/IMG]

[IMG]http://img521.imageshack.us/img521/7113/img0853iw.jpg[/IMG]

[IMG]http://img811.imageshack.us/img811/4793/img0855nl.jpg[/IMG]

[IMG]http://img341.imageshack.us/img341/3341/img0856qq.jpg[/IMG][/QUOTE]

To na nosie to pamiątka, ze starego cudownego zycia. Po prawie dwóch tygodniach karmienia wygląda tak, natomiast jak wyglądała wcześniej nawet nie chcę Wam pokazywać.

Posted

Oszaleję ze szczęścia!!! Lucjan cudnie równa do lewej i załapał slalom między nogami!!! :multi:
Ale wiecie co jeszcze??? Cześka mu nie ustępuje w szybkości nauki!!! Dziś z nią ćwiczyłam przechodzenie przez specjalnie na tę okoliczność zakupione o max średnicy hula hop. Od przechodzenia chcę przejść do przeskoków. :lol:
Ostatnie dni nas zajechały ale pewno jutro Luśka pójdzie pod kozik, czyli do kabiny na kąpiel.

A z problemów... jazda z Borusiem. Zapal.uszków i krwiak uszka. :-( Nigdy nie wiedziałam jak to się dzieje, że... ale mi wet wytłumaczył, że pojawia się stan zap. (jak się okazuje częsty u goldenów, u Borusia pierwszy, o ile mi wiadomo) - swędzenie - i tu najczęściej pies o coś ociera uszyskami lub uderza nimi. Boruś musiał o coś łupnąć no i mamy ambaras. No nic... Podołamy i temu. Uszka już obrobione. Leczenie wdrożone, tyle, że potrwa.

Inne problemy... Gabi tnie jak pirania. :shake: Taki banał a nie potrafię nad tym zapanować. Wpada w amok szaleństw, podgryzania, skoków itd. Myślałam, że choć Niunia ją skrobnie ale gdzie tam. Nie dość, że cierpi, bo jest celem Gabi to jeszcze ją do wariactw prowokuje.
I jest jeszcze jeden cyrk ale to już wymysł mamy. :roll: Gabi ekhm... w ogóle właściwie nie ma miseczki. Ona je na stole, a Gucio i Niunia jedzą z ręki, bo... to się całej trójce podoba, no i poniekąd rozumiem, bo nie ma mowy wtedy o jakichś zwarciach miskowych. Inna inszość, że Gutek ma wydzielane jedzenie, dzięki czemu je wolniej. A czy jest cały czas głodny? I owszem. A czy chudnie? NIE!
Przy przedostatniej partii karmy goniłam chrupki po schodach, tam, gdzie wstawił ją kurier. Gucio rozpracował mega zabezpieczony wór.
Łokuś paluszki łapki lepiej ale mocno go ograniczam ruchowo i pobudzeniowo. Fircia nóżka też lepiej za to bojowość większa i skoro nóżka lepiej to starty w obronie posesji znów większe. :shake: Dziś chciała zamordować panów wywożących śmieci. :eviltong:

Posted

Na szczęście Marysiu te uszy zostały wyłapane piorunem więc, o dziwo i na szczęście, zupełnie go nie bolą. Dobre i to.
Pięknie się poddał oczyszczaniu, zakraplaniu, dosłownie tak, jakby tego właśnie było mu trzeba.

Posted

Wiesz, tak już i smutno i całkiem serio, wyłapane wyłapanymi ale ja zawsze drżę, że zmęczenie, że sro i owo i coś mi może umknąć. Może więc i z tego wynika takie nasze upierdliwe sprawdzanie zwierzaków.

Posted

Przyczołgałam się na przytulanki .
Już wiem gdzie Niusiu może jechać w razie potrzeby do hoteliku - Do MAMY .
Izuś - Michu mówi , że ten granat to był tak na szybko , mogą być inne odcienie . Zadzwoń wieczorkiem do Micha , bo cóóóś mówi , że to jeszcze nie był gotowiec do druku .

Posted

Nooo zwierzyniec mnie ciągnie , ale gdybyś bardzo chiała mnie przytulić nie powiem nie .
Izuś jak tam te zarazy z łapkami ? Leczą się , czy nie mają czasu , przywiąż gadziny do kaloryfera .
Borusia uszko ma się lepiej ?
Dobrego dnia wszystkim życzę , bez bólu głowy .

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...