Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 5.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Smyku na taki tekst"zimno" też bym sprawdzała czy zima przyszła.
Czasami mam wrażenie że u innych już zima zawitała a u mnie ciągle jeszcze lato ;-)
Iza głaskanka dla futerek
A dla Was pozdrowienia z bydgoskiego autobusu :-)

Posted

Witaj Izuś , jesteście szczęśliwie wróceni ?
( doszły zdjęcia ?)
Przypominam , że też czekam na foty .
Dobrego dnia Wszystkim zyczę a zwierzyniec buziakuję w czółka .

Posted

Tak Kochana ale z bólem łba jak 150. :-( Jeszcze mi pewne zdarzenie go nasiliło, sprawa w toku.
Tak, foty mam, odpisałam Ci, o fotnięciu ogolonych kiciów pamiętam. :-)
Najpóźniej jutro zobaczysz nową odsłonę Bolka i Lolka. ;-)

Posted

To prawda. :-( 2-3 razy w miesiącu to reguła. Migrenowcem byłam od praktycznie zawsze. Przykłada się do tego również pochodzenie bólów od kręgosłupa szyjnego (wielopoziomowa dyskopatia), a że posiedziałam sobie w pt. i w nd. za kółkiem, doszły nerwy, doszedł upał, czyli wahnięcie pogody to i na efekt nie trzeba było długo czekać. ;-)
Aaa tak w ogóle... przyszedł ból to i pójdzie. Już z nim pogadałam jak trzeba. ;-)

Posted

Znajdę czas to się rozpiszę, bo Polcia wcale nie jest grzeczna. ;-) Mam kolejne naprawki krawieckie. Poza tym charczy jak krzyżówka yeti z kaukazem i morduje do oporu Czesławę, Niunię i Gabi. Generalnie to jest taka czwórca mordująca się na okrągło. Jedno staje się celem, reszta je zabija, a potem zmiana. Wszystko by było fajnie gdyby nie to wspólne ich rzężenie i jodłowanie Czesi. :shake:

Posted

Obecnie jest jeszcze gorzej. :roll:

Wczoraj zadrżałam o nóżkę Poli, bo bałam się, że grzmotnie o glebę. Otóż "z ósemki" w locie chciała zaatakować kark Gabi... Na szczęście kark ocalał, a Pola wylądowała właściwie. (Gabi za to przycelowała ją w tyłek.) Dzieją się tu, cholera, sceny dantejskie. :cool1: Nic tylko lać i patrzeć, czy równo puchnie. :evil_lol:

Posted

I śliczna i przekochana, a że killer... :eviltong: Poza tym bardzo jest "za" Maćkiem. Jego każdorazowy powrót to dla niej święto. Mizdrzy się do niego, wdzięczy, tuli, domaga pieszczot. Piękny to widok. :-)

Posted

[quote name='Marycha35']Izuś czy bida kolejna...?????[/QUOTE]

Tiaaa... :-(
W porannej wersji Maćka west na Rudzkiej. W obecnej, bo w sklepie zobaczyliśmy jego odpowiednik - york (i weź tu gadaj z mężczyzną o rasach i kolorach ;-)). Objeździliśmy na dwa podejścia kawał ale bidy niet. Albo ktoś dorwał choć była ponoć zbublona, zaniedbana albo też nie była jednak wyrzucona tylko z okolicznych domostw, ot tak sobie, wypuszczana. Względnie... bida poszła gdziesz szukać żarełka i spania. Przed Maćkiem dawała dyla. Jeszcze inny pan chciał mieć swój udział ale osiągał góra 2m zbliżenia i psina dawała w długą. Jutro oczywiście uzbrojony w akcesoria wabikowo - łapaniowe, zmieniając drogę do pracy Maciek tam podjedzie... Może malizna się pojawi.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...