Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Marycha35']Huraaaaaaaaaaaaaaaa:):):):):)[/QUOTE]

To, co piszesz jest dla Niej, dla w tej chwili Najważniejszej..., bo...
Ja, garuję przy Niej non-stop... padam... nie mam życia... tylko Jej sikanie, kupka... i piorun wie, jakie powody ku wstawaniu, piszczeniu etc.... Nie wiem, na jakim świecie żyję (zmęczeniowo i nie spaniowo)... wiem, że warto, wiem, że tak trzeba, bo nie da się inaczej... ale... cholercia... duża to cena... :-( Z każdym dniem, Jej piskiem,.... w danej chwili,...i drżę...

  • Replies 5.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Wiem, wiem..., a co się poużalam to moje. ;-) Fakt, faktem... i tak twierdzę, że warto wszystkich i wszelkich wyrzeczeń dla tego biednego pysiaka. :-)

Posted

Izuniu ale użalaj się to Ci dobrze zrobi .... Wiem jak to jest jak nie możesz w miarę normalnie spać odpocząć itp
to chociaż wyrzucić trzeba z siebie te żale, wiem co mówię
A że warto przejść przez to dla takiego stworzenia te niezaprzeczalny fakt :) żeby tylko jak najszybciej było bardzo dobrze z nią, abyś mogła wrócić do jako takiej normalności

Posted

Damy radę... Musimy! :-)
A z beczki innej... ostatnio ze dwa razy, kiedy były te załamania pogodowe, przeżyłam prawdziwy horror.
Otóż... myślałam, a taka okoliczność jest wielce prawdopodobna (z racji, przypomnę, serduszka z zespołem przedsionkowo - komorowym III stopnia), że odszedł dziadzio Faks. Wchodzę do jego pokoiku, by go wynieść na pospacerowanie, a on, na oko, nieżywy. Nawet klatka piersiowa się nie unosiła... Dotykam... ciepły, a bez życia... Tak mocno dawno nie spał. Uff... ale co mnie spietrało to moje... Ważne, że były to tylko fałszywe alarmy... dziadzio wciąż na chodzie, ma się na tyle dobrze, że wczoraj i przedwczoraj chciał mnie uprzejmie uwalić... ot tak... po prostu... Ośmieliłam się go wnosić po schodkach, a on najwyraźniej znów miał zwidy wroga. ;-)

  • 2 weeks later...
Posted

[quote name='majqa']Ładnie nas dogo załatwiło. Wycięło realnych, parę dni wpisów. :-(
No nic, nie mam siły na odtwarzanie tego, co tu pisałam.[/QUOTE]

Izuś, wpisy to wpisy, mnie rozliczenia wcięło bazarkowe :(
I moje pw do Ciebie też chyba szlag trafił

Posted

[quote name='Marycha35']Kicha totalna!!!! Ciekawe co się stało, wrrr!!!! Izuś a jak Polcia?[/QUOTE]

Skopiuję Ci wytłumaczenie z działu administracyjnego:
"Z powodu awarii sprzętowej dysku twardego serwis był wczoraj niedostępny. Przywróciliśmy dane z backupu, ale niestety stracone zostały posty z ostatniego tygodnia.

EDIT: z uwagi na wiele takich samych zapytań: nie ma możliwości przywrócenia wiadomości wysłanych w ostatnich dniach"

No to teraz masz jako taką jasność. Krótko mówiąc nie zabezpieczano codziennie wpisów to i... awaria sprawiła, że utracono to, co wystąpiło po ostatnim zabezpieczeniu, czyli po 3.04.

Polcia OK ale rozpiszę się jak nieco sprawa z awarią oddali się czasowo, bo... Jak znów zrobię elaborat, opisując szczegółowo, co u Poli i reszty i to przepadnie to się nie pozbieram. :-(

(Pisałam np. dla psiaka Holly, którego hotelikuje, tekst. Wstawiłam na jego wątek, z kompa usunęłam więc... muszę pisać a piać od nowa, przepadł. Szlag mnie trafił. Biedna Holly z kolei znów walczy z bazarkiem. :-()

Posted

U nas sporo do przodu... :-)
1. Wykąpane Mania, Fircia i Cacol (ta ostatnia gnida w trakcie zmagań z wodą chciała ugryźć męża, widać było, że dla mnie ma większą taryfę ulgową ;-)
2. W nd. byłam z Niunią u doktora na sprawdzenie jednej z opuszek (ale to był alarm na wyrost) i uszek (bo trzepała ale tu też OK).
3. Lucek został zaszczepiony.
4. Polcia ma się gites: dryfuje za stadem, wraz z Łokerem oblatuje teren, wraz z Firą na przemian, gdy Łoker szczeka, trącają go w plecy, ponadto jest zachwycona, kiedy może się dobrać do miękkiego papieru toaletowego i skubać go na puch. Właśnie weszliśmy w 7 tydzień, który nam wybije w najbliższą sobotę.
5. Ja.... śpię na materacu, o dziwo, plecy bolą bardziej niż na podłodze, za to śpię z Polą, mam obok na podusi Manię, a nad głową, na stercie kocyków Firę.

Posted

Idzie nam nieźle. :-) Dziś, ku mojemu zdumieniu, gdy koleżanka przekroczyła próg domu i na jej widok włączyła alarm Fira... Polcia w mgnieniu oka załapała, że skoro... to trzeba się przyłączyć, więc również uskuteczniła szturmową wersję alarmu plus zerwanie się do boju. Wyglądało to uroczo. :-) Ledwusiem uspokoiłam dziewczęta. ;-) Qrczę, te zwierzaki nie przestaną mnie zadziwiać.

Posted

One zawsze na plus, nie to co ludzie....
Izuś gdybyś miała mieć dużo na głowie to tylko w takiej wersji:)

[IMG]http://a5.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/p480x480/417315_332988153405401_159666184070933_914605_19984737_n.jpg[/IMG]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...