czia Posted January 22, 2010 Share Posted January 22, 2010 W poniedziałek otrzymałam zgłoszenie o głodzonym psie, trzymanym w otworze szopy. Sąsiedzi zgłosili, że pies należy do rodziny o podejrzanej historii i sytuacji rodzinnej, nikt się nim nie zajmuje, nie karmią go itd. W środę pojechałam, faktycznie psiak do łydek, ma może z 10 miesięcy. Szkielet, bardzo bojaźliwy,okazuje się, ze jedno oko wypływa, pytam, co się stało? Miał wypadek, potrącił go samochód. Lekarz go nie widział, nie ma szczepień, nic. śpi w zimnej komórce, na ziemi, nie ma misek. Nie zgodzili się go oddać, umówiłam się, że do piątku obejrzy go lekarz, przedstawią mi zaświadczenie, że wychudzenie to sprawa choroby, a nie zaniedbania. Dziś pojechałam, nic nie zrobione, matka uciekła przede mną , pełnoletni syn nie chciał go oddać dobrowolnie. Poprosiłam Policję, przyjechali odebrałam psa na podst. art.7 ust.3. zawiqadomię Wójta i Prokuraturę. Za chwilę jadę na obdukcję i zostawiam psa w szpitalu na kroplówkę i zabieg oczyszczenia oka i zszycia oczodołu. Szukam DT i DS. Proszę o wsparcie finansowe na pokrycie jego leczenia. [URL=http://img59.imageshack.us/i/koty025.jpg/][IMG]http://img59.imageshack.us/img59/4451/koty025.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img69.imageshack.us/i/koty026.jpg/][IMG]http://img69.imageshack.us/img69/4566/koty026.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img253.imageshack.us/i/koty027.jpg/][IMG]http://img253.imageshack.us/img253/5149/koty027.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img641.imageshack.us/i/koty028.jpg/][IMG]http://img641.imageshack.us/img641/8967/koty028.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img707.imageshack.us/i/koty029.jpg/][IMG]http://img707.imageshack.us/img707/7871/koty029.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Igiełka Posted January 22, 2010 Share Posted January 22, 2010 O jeny jaki szkielecik biedny psiak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czia Posted January 23, 2010 Author Share Posted January 23, 2010 sunia jest w szpitaliku, waży 6 kg., jest zarobaczona, zapchlona, w oczodole ma resztki oka, musi mieć wyłyżeczkowanie i zaszyty oczodół, lekarze mówią, że bardzo cierpiała, stojąc tak gdy oko wypływało kawałek po kawałku. Załatwiła się słomą i kawałkami drewna. Boi się wszystkiego, człowieka, głosu, hałasu, kota..... Sama operacja to 350 zł. plus koszty leczenia i doby szpitalnej. Wpłaty można dokonać na konto TOZ o/ Gorzow Wlkp. [CENTER][COLOR=#CC0000][FONT=trebuchet ms][B][SIZE=2]TOZ Oddział w Gorzowie Wlkp., ul. Borowskiego 31;[/SIZE][/B][/FONT][/COLOR][/CENTER] [B][SIZE=2]numer konta 65 8363 0004 0042 3740 2000 0001 z dopiskiem Leidy. Takie imię dali jej ludzie w klinice. [/SIZE][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monday Posted January 26, 2010 Share Posted January 26, 2010 Witam, mam kontakt do osoby, która chce małego psa. Osoba jest z Żagania. Odpisała na moje ogłoszenie z okolic Zielonej Góry w sprawie szczeniorka. Szczeniak znalazł już dom. Spytałam czy a nadal jest zainteresowana psem...nie wiem czy to ktoś poważny czy nie, ale zapewniłam, że ktoś z dogomani pomoże znaleźć psa. Kontaktowałam się mailowo, mogę przekazać maila tej osoby komuś kto mógłby skontaktować się z nią, pomóc znaleźć psa... Jeżeli byłby ktoś zainteresowany to powiedzcie. Nie wiem czy dobrze trafiłam z tym Żaganiem na ten wątek :) Ale teraz sporo osób jest mobilnych...(jak nie ten pieseczek czarny to może inny by się temu komuś spodobał). Jak daliście na imię tej czarnulce? Bo to suczka? Biedactwo !!!!! Z chęcią całą tą rodzinę bym do tej komórki zamknęła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monday Posted January 26, 2010 Share Posted January 26, 2010 Acha...zauważyłam właśnie imię :) Leidy...ładne. Mam nadzieję, że nabierze ufności do ludzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monday Posted January 26, 2010 Share Posted January 26, 2010 Wiecie co, skoro ten syn nie chciał oddać suczki, to musiało mu chyba na niej zależeć. I przez to tymbardziej nie mogę zrozumieć jak dopuścił do takiego stanu psa. Jak mógł zostawić psa w zimnie, bez jedzenia :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czia Posted January 27, 2010 Author Share Posted January 27, 2010 nie chciał oddać chyba dla samej formy, nie bo nie. Zresztą trudno określić, jest to chłopak , który sam potrzebuje pomocy i wsparcia. Lejdy, jutro wychodzi ze szpitalika, na razie znalazłam jej domek tymczasowy. Szukamy stałego. Proszę o ewentualne namiary. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koelka Posted January 29, 2010 Share Posted January 29, 2010 Ale bidulka:( Co z nią teraz? Przelałam niewielką sumkę, tyle mogłam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czia Posted January 29, 2010 Author Share Posted January 29, 2010 wczoraj odebrałam ją z lecznicy i zawiozłam na DT, dziś oddałam dokumenty Policji, sprawa jest prowadzona z urzędu. Szukamy DS. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czia Posted January 30, 2010 Author Share Posted January 30, 2010 przypominamy się, domek z Żagania się nie odezwał, wysłałam meila i nic cisza. Kto nam pomoże w ogłoszeniach? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monday Posted January 31, 2010 Share Posted January 31, 2010 może się jeszcze odezwie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mimiś Posted January 31, 2010 Share Posted January 31, 2010 jaka bidulka -potrzebuje ładniejszych zdjęć[bez obrazy;)] bo tu nie widac jej urody Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koelka Posted January 31, 2010 Share Posted January 31, 2010 Nie ogłaszałam piesków jeszcze, ale mogę pomóc. Znalazłam kilka stron np. adopcjapsa.pl, aukcjezwierzat.pl, nasipupile.pl, może na allegro. Potrzebuje dane do kontaktu i faktycznie może ładniejsze zdjęcia, wtedy zrobię ogłoszenie. Proszę o informację. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czia Posted February 1, 2010 Author Share Posted February 1, 2010 tak już poprosiłam DT o nowe, fajne zdjęcia, allegro już ma, jest też na lubuskich psiakach. Jak tylko dostanę zdjęcia od razu dam znać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koelka Posted February 11, 2010 Share Posted February 11, 2010 I jak sie czuje psinka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czia Posted February 11, 2010 Author Share Posted February 11, 2010 walczymy z moczeniem się jeszcze, dziś łapiemy mocz i czekamy na wyniki. Domek tymczasowy chyba będzie stałym domkiem. Ale nie zapeszam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koelka Posted February 12, 2010 Share Posted February 12, 2010 To trzymam za to kciuki:) Proszę dać znać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monday Posted February 12, 2010 Share Posted February 12, 2010 czia, oby tak było :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czia Posted February 15, 2010 Author Share Posted February 15, 2010 Dziś sunia jedzie do szpitalika na dalszą diagnostykę, ma złe wyniki moczu, dalej posikuje. W przyszłym tygodniu przesłuchanie świadków i w marcu rozprawa. Domek coraz pewniejszy, żeby tylko przestała się moczyć. Świetnie sobie daje radę w pampersie. Biedna już wie, że nie wolno się moczyć i jak zdejmie pampersa, to idzie nasikać w swoje legowisko i śpi na mokrym. A domek ciągle pierze, pierze, pierze, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monday Posted February 15, 2010 Share Posted February 15, 2010 Biedulka... Nie ma się co jej dziwić. Może to moczenie się na tle lękowym....nie wiem. Mam nadzieję, że ci ludzie będą przykladem dla innych, jak nienależy traktować psa. Niestety, na wioskach psy mają tragicznie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czia Posted February 18, 2010 Author Share Posted February 18, 2010 Lejdi jest po bardzo skomplikowanej operacji, okazało się, że ma wadę wrodzoną pęcherza moczowego, przewody moczowe biegną nad pęcherzem i nie wpadają do niego tylko poza, dlatego mocz skapuje i go nie trzyma, okazało się też, że ma nerki wypełnione moczem zastoinowym. Operacja trwała ponad 4 godziny, teraz modlimy się żeby sunia zniosła dobrze i się przyjęło wszystko. Codziennie będziemy jeździć na kroplówki czyszczące nerki. Koszt operacji był bardzo drogi, musimy zebrać fundusze, Lejdi ma już cegiełkowe allegro, prosimy o wsparcie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monday Posted February 18, 2010 Share Posted February 18, 2010 Oby wyzdrowiało to maleństwo. A przybrała trochę na wadze? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ancyk1 Posted February 18, 2010 Share Posted February 18, 2010 a może by bazarek zorganizować na maluszka? Każdy z nas znajdzie kilka fatałaszków, które być może już na nas nie pasują a spodobają sie innym osobom. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czia Posted February 19, 2010 Author Share Posted February 19, 2010 każdy pomysł jest dobry, sunia czuje się dobrze, wczoraj byliśmy na kroplówce, zaczyna sikać jak pies, już jej nie kapie cały czas. Niestety na razie cały czas wymiotuje. Przytyła 2,5 kg. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.