Rybka_39 Posted March 2, 2010 Posted March 2, 2010 Mój biedny kangurku zdrowiej, nie wiem jak pomóc ;( Quote
amikat Posted March 3, 2010 Author Posted March 3, 2010 Dzisiaj prześwietlenie odcinka lędźwiowego kręgosłupa ..... Rozmawiam z dr. Czogałówną. Zrobią też USG a także biopsję cienko igłową z węzłów chłonnych. To może być wszystko - nawet niedoczynność tarczycy. Jeżeli nic nie znajdą zostaje nam BRNO. Niestety ponawiam prośbę o pomoc. Dom mantry jest wspaniały ale nie udźwignie diagnostyki suczki samodzielnie. Poprosiłam o przeniesienie wątku Quote
Jasza Posted March 3, 2010 Posted March 3, 2010 Ale się porobiło...mam nadzieję, że ją zdiagnozują i przynajmniej będzie wiadomo co małej jest.... Quote
Glutofia Posted March 3, 2010 Posted March 3, 2010 biedna malutka...jak już się szczęście do niej uśmiechnęło to tu taki klops..trzymam kciuki za poprawę wiem ze to niewiele... Quote
maciaszek Posted March 3, 2010 Posted March 3, 2010 Aja tylko przypomnę, że gdyby ktoś chciał zrobić bazarek to celem musi być Fundacja SOS, nie Mantra, bo regulamin dogo mówi, że na psy, które mają domy nie można bazarków robić... Czy można prosić o aktualizację sytuacji finansowej suni? Quote
amikat Posted March 3, 2010 Author Posted March 3, 2010 1. poprosiłam o przeniesienie wątku tam gdzie pozyskiwanie środków na leczenie bedzie możliwe 2. Jutro podsumuję sta wpływów na Mantre. 3. Nie wiem jakie bedą obecne koszty. Jutro mała ma konsultacje u czogały Quote
amikat Posted March 4, 2010 Author Posted March 4, 2010 Łobuziatko- wiem ze jesteś zdenerwowana stanem zdrowia Mantry ale proszę zaufaj tym lekarzom. Marta Szydlo sie wczoraj na mnie śmiertelnie pogniewała bo mówi ze Pani Mantry przyszła z gotową diagnozą (powiedziałaś ze Twój kolega wie że to od robaków) . Dodatkowo nie punkcje tylko biopsje chcą robić z węzłów. Wiem że to nerwy ale zrozum też lekarza który nie moze sie oprzeć na wywiadzie z pacjętem - bo Mantra nie powie gdzie ją boli.... Quote
łobuziątko Posted March 4, 2010 Posted March 4, 2010 :shake: no i mamy glisty!!! nie dobrze bo to cholerstwo:mad: sa tam jeszcze inne robaczki ale ta glista może (ale nie musi) odpowiadać za ten stan.Wczoraj był rtg i tu jest oki ,zmieniono nam leki dostała 3zastrzyki, teraz znów odrobaczanie i mierzenie temperatury(wciaz nie spada)no i dziś znów na Brynów do szefa -może coś wymyśli:loveu: Dobra wieśc to taka ze dziś co prawda nie ma polepszenia ale pogorszenia też nie:roll: NO I SPADA WCIĄZ Z WAGI:angryy: Quote
łobuziątko Posted March 4, 2010 Posted March 4, 2010 [quote name='amikat']Łobuziatko- wiem ze jesteś zdenerwowana stanem zdrowia Mantry ale proszę zaufaj tym lekarzom. Marta Szydlo sie wczoraj na mnie śmiertelnie pogniewała bo mówi ze Pani Mantry przyszła z gotową diagnozą (powiedziałaś ze Twój kolega wie że to od robaków) . Dodatkowo nie punkcje tylko biopsje chcą robić z węzłów. Wiem że to nerwy ale zrozum też lekarza który nie moze sie oprzeć na wywiadzie z pacjętem - bo Mantra nie powie gdzie ją boli....[/QUOTE] Ja nie przyszłam z gotową diagnozą tylko powiedziałam ze gdy mówiłam koledze co się z nią dzieje to podrzucił pomysł ze może to być od glisty a nie wyszło to wcześniej bo ma rozwój w płucach(a nie że on WIE) gdy rozmawiałam z Mają to powiedziała żeby podrzucić pomysł lekarzowi wieć tak zrobiłam(jak sie okazało miał racje choć nie ma pewności -i z tym sie zgadzam-że to jest przyczyną),a o punkcji- pani która ze mna była też dostała taką wiadomość i obie tak zrozumiałyśmy Maję.Ja nie mam zastrzeżeń do lekarzy!! to nie tak ale myśle ze nie powinni sie obrażać jeśli ktoś chce podrzucić sensowny pomysł.Fakt jestem zdesperowana stanem jej zdrowia bo zdobyła moje serce co nie znaczy ze podważam zdanie lekarza:-( Quote
Jasza Posted March 4, 2010 Posted March 4, 2010 W takiej sytuacji nerwy są w strzępach... Tak jest zawsze..a wiadomo, że każdy chce jak najlepiej... Quote
amikat Posted March 5, 2010 Author Posted March 5, 2010 [COLOR=Red][B]Mantra ma nosówkę, postać neurologiczna . Test wyszedł dodatni.[/B][/COLOR] Zmieniliśmy lekarza. Obecnie jest leczona przez doktor Hulak w Mikołowie. Powiedziała ze sytuacje jest trudna lecz nie beznadziejna. Rokowanie ostrożne ale nie dramatyczne. Ma przetaczane osocze. Rozpisane leczenie - zastrzyki których nazwy nie mam jeszcze ale wieczorem poznam. Proszę o pomoc w opłaceniu leczenia Matry. Dom tego sam nie udźwignie . Quote
Jasza Posted March 5, 2010 Posted March 5, 2010 Cholerny, cholerny świat... Mantrusiu - trzymaj się jakoś! Łobuziątko - ja się tak strasznie bałam że Misia ma nosówkę i tak bardzo cieszyłam, kiedy się okazało, że to jednak nie ta straszna choroba... Wiem jak się teraz czujesz... Modlę się, żeby było dobrze.... Quote
maciaszek Posted March 5, 2010 Posted March 5, 2010 Postaram się zrobić bazarek. Muszę przekopać mieszkanie, może coś znajdę... Quote
amikat Posted March 5, 2010 Author Posted March 5, 2010 pisałam do moderatora. Wątku nie przeniósł. Co robic? Quote
Rybka_39 Posted March 5, 2010 Posted March 5, 2010 [quote]Proszę o pomoc w opłaceniu leczenia Matry. Dom tego sam nie udźwignie[/quote] Jakie sa koszta leczenia? Quote
łobuziątko Posted March 5, 2010 Posted March 5, 2010 No widzę że wszystko już napisane więc poproszę tylko o (moze to głupio zabrzmi) modlitwe aby z tego moje kochanie wyszło obronna łapą :-(chciałysmy kontynuowac leczenie w domu po kroplówce ale drgawki sie zwiekszyły i jednak odwieźliśmy ją do kliniki do szpitala bo tam ma pomoc na miejscu:-( Dziękuję wszystkim za wsparcie-jestem załamana!!:-( Ale też dziękuję Ci Anetko za decyze o przeniesieniu do p. doktor z Mikołowa nie mogę pominąć też kochanej Maji która cały dzień z nami jeździła:loveu: Kochani na prawde trzymajcie mocno kciuki!!!!!! Quote
maciaszek Posted March 5, 2010 Posted March 5, 2010 Kciuki zaciśnięte! Czekamy na wieści. Dobre! Quote
maciaszek Posted March 5, 2010 Posted March 5, 2010 Kciuki zaciśnięte! Czekamy na wieści. Dobre! Quote
amikat Posted March 6, 2010 Author Posted March 6, 2010 koszty lecznia na wczoraj to 400 zł. z groszami. Maja ma fakturę. pies zosta na szpitalu. Doba to chyba 30 zł. Walczymy! Quote
łobuziątko Posted March 6, 2010 Posted March 6, 2010 Najświeższe wieści ze szpitala, stan się nie pogorszył jest taki jak był ,zeszła gorączka,ale powracają drgawki,Wspaniale że nie ma pogorszenia!!! Anetko ,Maja prosiła zebym na forum napisała że jest potrzebna poduszka elektryczna ,bo ona w domu jak pale w piecu to chce wręcz do pieca wejść tak szuka ciepła,no ja niestety swoją wyrzuciłam bo była zniszczona.To kwestia pozyczki dopuki sie Manti nie podleczy.Jeśli do jutra stan będzie taki sam to zabiorę ją do domu. Quote
Jasza Posted March 6, 2010 Posted March 6, 2010 Trzymam kciuki bardzo mocno. Łobuziątko, wiem, że żadne słowa Cię nie pocieszą tak, jak słowa lekarzy, ktorzy stwierdzą, że już jest lepiej... Życzę, żebyś to niedługo usłyszała. Quote
maciaszek Posted March 6, 2010 Posted March 6, 2010 Dogo muli, zawiesza się, nie otwiera :(. Ale o bazarku pamiętam! Quote
amikat Posted March 8, 2010 Author Posted March 8, 2010 Mamy ogromny problem. Mantra zdrowieje - ale ma dom tylko do piątku. Nie wiem czy mogę pisać o szczegółach - ale sytuacja ścieła mnie z nóg. Mantra musi znaleźć nowe miejsce do piątku,... tylko kto weźmie chorą dziewczynkę do domu.... nie sie zyć odechciewa i zajmować tym co od tylu lat robię... Quote
Jasza Posted March 8, 2010 Posted March 8, 2010 ??????????????????????????????????? Matko i córko............. Co robić??????????? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.