Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='siekowa']Pojawiła się szansa na tymczas dla pabianickiej pudliczki. Poprosiłam Pana by zadzwonił do piechci15.

" czy znalazł się dom dla suczki? Ja jestem z Krakowa, ale służę pomocą! Nie wiem, czy w tej sprawie będę mógł pomóc, ale gdyby w Krakowie ktoś poszukiwał tymczasowego domu dla psiaka - jestem! "[/QUOTE]

Piechcia do 22 stycznia bez netu...mamy [B]DT za 300zl w W-wie dla Pepe, mysla nad drugim pudlem dom z ogrodem....no i ten pan z Krakowa?[/B]
[B]Trzymac kontakty..[/B]

[B]Arktyka wezmie tez pudla za 10zl za dobe.....[/B]

[B]



[/B]

Posted

[quote name='Pinesk@']Nr 4, Pulka ma już dom. Niestety nic nie wiem więcej, adopcja przez schron..[/QUOTE]

Dziękuję za informację, mam nadzieję, że suńka dobrze trafiła i jest szczęśliwa:lol:

Basia Z. przyłączam się do pytania, co się stało z czarną staruszką?

Posted

[quote name='abra64']
[LIST]
[*][B][SIZE=3][COLOR=Red] Imię: brak
[/COLOR][/SIZE][/B]
[*][B][SIZE=3][COLOR=Red]Wiek:starszy ale nie wiem ile
[/COLOR][/SIZE][/B]
[*][B][SIZE=3][COLOR=Red]Płeć: samiec
[/COLOR][/SIZE][/B]
[*][SIZE=3][COLOR=Red][B]Kastracja/sterylizacja:[/B] /nie[/COLOR][/SIZE]
[*][B][SIZE=3][COLOR=Red]Wielkość: do kolana
[/COLOR][/SIZE][/B]
[*][SIZE=3][COLOR=Red][B]Kontakt w sprawie adopcji:[/B] [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]
[/COLOR][/SIZE]
[*][SIZE=3][COLOR=Red][B]Miejsce pobytu[/B] Sosnowiec
[/COLOR][/SIZE]
[*][SIZE=3][COLOR=Red][B]Zdjęcie[/B] czarny
[/COLOR][/SIZE]
[*][SIZE=3][COLOR=Red][B]Podstawowe informacje o zachowaniu: pies spokojny, przerażony swoją sytuacją bardzo zagubiony[/B][/COLOR][/SIZE]
[/LIST]


Niestety nie mam o tym psiaku nawet podstawowych danych - możliwe, że dopiero w sobotę uda mi się zdobyć informacje konieczne do wstawienia na pierwszą stronę wątku, ale chciałam chociaż te zdjęcia od razu wrzucić. Wielkość mini. W sobotę go jeszcze nie było, trafił w tym tygodniu.

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images50.fotosik.pl/526/ea7ca0f143f0f776med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images38.fotosik.pl/520/dbf3800ff170c8f1med.jpg[/IMG][/URL]
[IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/Kula/USTAWI%7E1/Temp/moz-screenshot.png[/IMG][/QUOTE]


Abra64 wrzucałam już tutaj tego psiaka. W schronisku dowiedziałam się, że to suczka? Sama nie sprawdzałam, bo leżała tak:
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images46.fotosik.pl/528/9881f50dd84c5b18med.jpg[/IMG][/URL]

Jest w klatce wewnątrz budynku. Lat ma z 15 - zęby całe w kamieniu, ruszają się przy podniesieniu fafli :( Jedna wolontariuszka chciała wziąć ją na DT, ale ponoć dopiero po kwarantannie. To jest maleńka suczka, na pewno nie do kolona. Do pół łydki maksymalnie. Przywieziona z interwencji - błąkała się.

Posted

[quote name='Emiś']Abra64 wrzucałam już tutaj tego psiaka. W schronisku dowiedziałam się, że to suczka?[/QUOTE]
Czyli nie wiadomo czy to pies czy suka? I czy możesz się dowiedzieć co z tym dt?

Posted

Tak jak pisałam we wtorek pojechałam ją wypielęgnować a ponieważ nikt o nic później nie pytał myślałam, że już wiecie. Zgłosił się po nią właściciel. 2 tygodnie wcześniej zginęła i całe te 2 tygodnie przesiedziała w schronisku i po nią nie przyszedł. A wtedy kiedy ja, żeby jej ulżyć i pomóc w znalezieniu dobrego domu, sama chora, z bolącym kręgosłupem, zrezygnowałam z rehabilitacji i na środkach przeciwbólowych, pojechałam 40 km i przez 3 godziny schylałam się i klęczałam na podłodze żeby doprowadzić ją do porządku jakimś cudownym zrządzeniem losu pojawił się flejtuch właściciel, który ją tak zaniedbał i trzeba było mu ją oddać. Przyszedł dokładnie w momencie kiedy nie tylko ostrzygłam ją, wyczesałam, wyskubałam i wyczyściłam uszy i zęby z kamienia ale nawet ostatecznie wykąpałam i właśnie suszyłam suszarką. Ponieważ suczka jeszcze była wilgotna, pozwolił mi ją dokończyć, załatwił formalności pojechał po żonę i wrócili po nią razem autem. Gdyby pani ze schroniska nie zwróciła mu uwagi to nie tylko dziękuję ale i pocałuj mnie w d... bym od niego nie usłyszała. Skwapliwie upominał się o szmatławą starą obróżkę, którą suczka miała na szyi, żeby mu koniecznie i tą obróżkę oddać. Suczka zginęła bo to, że jest zarówno zupełnie niewidoma jak i głucha nie przeszkadzało tym ludziom wypuszczać jej żeby sama sobie chodziła na spacery. Podobno zawsze sama wracała "po węchu". A zaniedbana tak była bo pan "sam ją strzyże ale na zimę to nie" . Suczka była niesamowicie zakołtuniona, miała uszy w środku zapchane włosami, ropy pod oczami do których jak mówiła Piechcia były przyklejone nie tylko długie włosy z głowy ale również uszy i dlatego jeszcze przed moją wizytą jej ostrzygła. Ale to właścicielom najwyraźniej nie przeszkadzało - "bo jest zima" . Miała też głęboko pozapadane gałki oczne w związku z czym do wnętrza oka zawijały się wszystkie powieki wraz z włosami. Ja jej wszystkie włosy wokół oczu nie ostrzygłam tylko wyskubałam po prostu, żeby nie drażniły śluzówek,na jakiś czas jej to starczy ale później przecież te brudasy znów ją tak zaniedbają.

Posted

[IMG]http://i55.tinypic.com/2pph843.jpg[/IMG] [IMG]http://i51.tinypic.com/2sai5ub.jpg[/IMG]
[IMG]http://i53.tinypic.com/6geh00.jpg[/IMG] [IMG]http://i54.tinypic.com/28qye60.jpg[/IMG] [IMG]http://i56.tinypic.com/oqc5xy.jpg[/IMG] [IMG]http://i52.tinypic.com/15gtnoj.jpg[/IMG]
tak ją ostrzygłam

Posted

[quote name='siekowa']Rany, lepiej nie będę tego komentować. :( Basiu bardzo Ci dziękuję, że tak się poświęciłaś i pojechałaś ją cudownie wypielęgnować.[/QUOTE]

Wiesz co ? mi nie chodzi o to, że żałuję psu, bo ja dla psa potrafię zrobić wiele i być może ta suczka po raz pierwszy i jedyny w życiu zaznała takiej troski i cieszę się, że mogłam jej to ofiarować. Tylko zabolało mnie to, że być może w oczach tych dwojga ludzi wyszłam na idiotkę i poczułam się jak wykorzystana frajerka. To jest niesprawiedliwe i bardzo niewychowawcze wobec tych ludzi, bo oni za brak opieki nad tą kaleką sunią i za takie jej zaniedbanie powinni dostać karę a dostali nagrodę w postaci mojej pracy, mojego czasu i moich pieniędzy itd. i myślę, że wcale tego nie docenią a nie wiadomo jeszcze jak to między sobą komentują

Posted

[quote name='Basia Z.']Wiesz co ? mi nie chodzi o to, że żałuję psu, bo ja dla psa potrafię zrobić wiele i być może ta suczka po raz pierwszy i jedyny w życiu zaznała takiej troski i cieszę się, że mogłam jej to ofiarować. Tylko zabolało mnie to, że być może w oczach tych dwojga ludzi wyszłam na idiotkę i poczułam się jak wykorzystana frajerka. To jest niesprawiedliwe i bardzo niewychowawcze wobec tych ludzi, bo oni za brak opieki nad tą kaleką sunią i za takie jej zaniedbanie powinni dostać karę a dostali nagrodę w postaci mojej pracy, mojego czasu i moich pieniędzy itd. i myślę, że wcale tego nie docenią a nie wiadomo jeszcze jak to między sobą komentują[/QUOTE]

Za pewne usłyszała byś - przecież to tylko pies

Bo ja niestety słyszę to dość często :(

Nie myśl o ludziach, tylko o suni, która na pewno jest Ci wielce wdzięczna za ulżenie :)
Dzięki Basiu

Posted

No a zwrot kasy za w końcu hotelowanie psa ?! - zwrot kasy za strzyżenie ?! - ja zaczynam się już uczyć "żebractwa" w takich sytuacjach - nie liczę oczywiście na kasę ale jak się o nią grzecznie upomnę to wiele się o właścicielach można dowiedzieć - czasem już po informacji, że psa/kota odpchliłam i odrobaczyłam, zmieniają temat i chcą uciekać.
Ech, ludzie .............

Posted

[quote name='Emiś']Abra64 wrzucałam już tutaj tego psiaka. W schronisku dowiedziałam się, że to suczka? Sama nie sprawdzałam, bo leżała tak:
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images46.fotosik.pl/528/9881f50dd84c5b18med.jpg[/IMG][/URL]

Jest w klatce wewnątrz budynku. Lat ma z 15 - zęby całe w kamieniu, ruszają się przy podniesieniu fafli :( Jedna wolontariuszka chciała wziąć ją na DT, ale ponoć dopiero po kwarantannie. To jest maleńka suczka, na pewno nie do kolona. Do pół łydki maksymalnie. Przywieziona z interwencji - błąkała się.[/QUOTE]
dzieki że napisałaś coś więcej o niej.

A co z tym dt, weżmie ją ktoś?

Posted

Zaglądam na pudle towarzysko i sentymentalnie ( uczestniczyłam czynnie w adopcji Tobiaszka ). Przeczytałam Basiu Twoją relację... i zawrzało we mnie :angryy: Te trzy godziny, które poświęciłaś suni, były najprawdopodobniej jedyną chwilą w życiu, kiedy człowiek pochylił się nad nią z taką troską i delikatnością . A może pochylał się i wcześniej - kiedy była młoda i zdrowa ? Biedna mała... nikczemni właściciele ...a Ty masz gołębie serce, Basiu. To oni powinni się wstydzić - wystawili sobie najgorsze z możliwych świadectw :(

Posted

nie no teraz to moje wkur..nie osiągnęło zenit!!!!!! jak wróce to zrobie taki dym, że będą latać!!!wiem, że to niedobre, ale gdy przychodzi ktoś do schroniska to ja juz go oceniam po wyglądzie i pierwszym wrażeniu. Nigdy bym psa nie oddała takiemu komuś. Przeciez mogli powiedziec że takiego psa nie ma w schonisku i niech spada. Albo jak juz sie wygadali to zasunąc taka kwotę za usługi że by nie zapłacił. MAtkooo przeciez wiedzieli, że mi na tej suni zależy.Trochę to nielegalne ale jeśli trzeba będzie to znajdę ten jej DOM i ja ukradę, a jeśli faktycznie jest wypuszczana na ulice aby sobie po węchu pospacerowała to nie będziek radzież tylko przygarnięcie!!!a więc trzymajcie ten tymczas w Krawowie bo może się przydac!!!!!!!!!! noo nie ale się wściekłam!! nie usnę dzisiaj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!a czytając dzisiejsze posty miałam nadziejże że dlatego sprawa dt nieaktualna bo Basia się w niej zakochała i zabrała ja pod pache i wzięła do domum a tu taki SZOK :(:(:( NIE NO CHYBA WYJDE Z SIEBIE
Basiu a czy ona sie chociaż ucieszyła na ich ..."zapach"???:(:(

Posted

Energy też o to pytała. Nie zauważyłam, żeby się specjalnie cieszyła. Jak właściciel przyszedł to ja ją miałam dopiero co wyjętą spod prysznica, jeszcze mokrą w ręczniku i on zaraz poszedł żeby mi nie przeszkadzać ale nie jestem w stanie sobie przypomnieć czy on ją dotknął na przywitanie czy tylko spojrzał. A sunia była wtedy pobudzona i miałam przez chwilę wrażenie, że chce do niego ale to też trudno jednoznacznie stwierdzić bo wiadomo, jak to po kąpieli przeważnie każdy pies jest pobudzony, chce sie otrzepywać, wycierać itd. A później jak już przyjechali po nią oboje to znów nie pamiętam czy to ta kobieta wzięła ją bezpośrednio ode mnie na ręce czy facet ale sunia leżała na tych rękach spokojnie i miałam wrażenie, że jakby ktokolwiek inny ją wziął to ona równie biernie by się temu poddała.
Powiedzieli, że ma na imię Sunia i była pieskiem normalnie widzącym tylko sąsiedzi podrzucili jej trutkę na szczury i od tego zaślepła "wie pani, ludzie są uczynni" tak to skomentowali. A ja się od razu zaczęłam zastanawiać [B]dlaczego[/B] sasiedzi chcieli ją otruć. Ci ludzie mieszkają chyba w domku z ogródkiem, bo mówili, że ta suczka chce, żeby jej otwierać furtke to ona sobie wtedy wychodzi na łakę, tam sobie sama pospaceruje i sama po śladach wraca do domu a tego dnia kiedy zginęła nie wróciła prawdopodobnie dlatego, że spadł śnieg i zgubiła ślad. Wyobraziłam sobie, że być może oni kiedyś przetrzymywali tą sunię na dworze w ogródku, może szczekała uporczywie, denerwowała sąsiadów a oni nie reagowali i jakiś kretyn nie umiał sobie z tym problemem poradzić to zemścił się na psie i podał trutkę. Mam nadzieję, że oni tak wogóle to nie trzymają jej na dworze, dla pewności wartoby było sprawdzić. W schronisku facet chyba musiał sie wylegitymowac więc powinni mieć jego adres.

Posted

[quote name='migdalena']Szkoda słów na niektóre "jednostki',bo takie popaprane,że krew mi się gotuje...Biedna sunia, po węchu trafi, no nie mogę :-([/QUOTE]

Cos mam wrazenie, ze niedlugo znowu Sunia (takie jej imie???) zawita do schroniska bo sie zgubi...ja bym sprawdzila czy Sunia przypadkiem nie mieszka na dworze..

Posted

[quote name='togaa']
[IMG]http://img259.imageshack.us/img259/9725/sam1195.jpg[/IMG][/QUOTE]

cafe dla Lando: [URL]http://www.cafeanimal.pl/ogloszenia/oddam-zwierzaka-do-adopcji/psy/Lando,31411[/URL]

Posted

[quote name='feliksik']cafe dla Lando: [URL]http://www.cafeanimal.pl/ogloszenia/oddam-zwierzaka-do-adopcji/psy/Lando,31411[/URL][/QUOTE]

Bardzo dziękuję:loveu:

Posted

[quote name='coronaaj']Cos mam wrazenie, ze niedlugo znowu Sunia (takie jej imie???) zawita do schroniska bo sie zgubi...ja bym sprawdzila czy Sunia przypadkiem nie mieszka na dworze..[/QUOTE]


ja pierdo*e co za cyrk! kto miał do diabła dyzur w schronisku - basia kojarzysz ?
Jak można było wydać psa takim ludziom, ciekawe czy zapłacili opłatę i przedstawili ksiązeczke zdrowia...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...