Tarzanka Posted May 1, 2010 Posted May 1, 2010 pamiętam, tą trasę jak jechałam wtedy wyszlo 250zł więc nic się w tej kwestii nie zmieniło Quote
Onaa Posted May 2, 2010 Author Posted May 2, 2010 [quote name='Tarzanka']pamiętam, tą trasę jak jechałam wtedy wyszlo 250zł więc nic się w tej kwestii nie zmieniło[/QUOTE] Potrzebne są pieniążki na wyprawę Skubisia, obecnie psiak ma chyba 110zł w swojej skarbonce, a jeszcze trzeba będzie zapłacić na hotelik. Quote
Onaa Posted May 2, 2010 Author Posted May 2, 2010 [quote name='Tarzanka']pamiętam, tą trasę jak jechałam wtedy wyszlo 250zł więc nic się w tej kwestii nie zmieniło[/QUOTE] Rozumiem Tarzanko, że to koszt podróży w obydwie strony. A jaki termin by Ci pasował ? Nie wiem ile czasu zajmie podróż, ale pewnie jeszcze spacerek z psiakami chwilę potrwa, więc trzeba pewnie trochę czasu mieć. Quote
Tarzanka Posted May 2, 2010 Posted May 2, 2010 To jest koszt za wyjazd po Skubiego zawiezienie go na spacer a dalej to nie wiadomo czy od razu jade do domu, czy sporwotem do hotelu ( zycząc skubiemu szczescia mam nadzieje ze z zielonej wracam do domu, a ze on pojedzie do nowego domku :) ) Ja dziś jadę w trasę, z tego co wiem to we wtorek wracam, ale nie wiem czy to się nie przesunie. Quote
Tarzanka Posted May 4, 2010 Posted May 4, 2010 Dziewczyny pasowałoby Wam, żebym jechała w czwartek? Quote
Onaa Posted May 4, 2010 Author Posted May 4, 2010 Czekamy na pojawienie się i odpowiedź Dagovill. Quote
kora78 Posted May 4, 2010 Posted May 4, 2010 macie tyle kasy na transport, gdzie dom niepewny?? nie lepiej chwilę poczekać i tańszego szukać? łączonego, albo okazjonalnego? to przecieżx prawie miesiąc hotelowania. ja bym chyba nie dałą tyle z taką niewiadomą, czy pies ds będzie miał... a ktoś tam potrafi dobrze psy ze sobą łączyć? bo jak się źle podejdzie to spalić można łatwo coś, co mogłoby się udać. a skubi nie może na dt na 2 dni zostać, by zobaczyć, jak psy będą żyć ze sobą? i jaki plan awaryjny? jak za tydzień się okaże, po\zostaniu skubiego na ds, że jednak nie dadzą psy rady i ciotki znó mają kasę na transp[ort do hotelu wykłądać? Quote
zerduszko Posted May 4, 2010 Posted May 4, 2010 [quote name='kora78']macie tyle kasy na transport, gdzie dom niepewny?? nie lepiej chwilę poczekać i tańszego szukać? łączonego, albo okazjonalnego? to przecieżx prawie miesiąc hotelowania. ja bym chyba nie dałą tyle z taką niewiadomą, czy pies ds będzie miał... a ktoś tam potrafi dobrze psy ze sobą łączyć? bo jak się źle podejdzie to spalić można łatwo coś, co mogłoby się udać. a skubi nie może na dt na 2 dni zostać, by zobaczyć, jak psy będą żyć ze sobą? i jaki plan awaryjny? jak za tydzień się okaże, po\zostaniu skubiego na ds, że jednak nie dadzą psy rady i ciotki znó mają kasę na transp[ort do hotelu wykłądać?[/QUOTE] Też mi się ten plan nie podoba, tym bardziej, za za godzinę czy 10 to się psy nie dogadają jeśli któryś ma problem. Jeśli problem jest po stronie jednego psa, to wydaje mi się bez różnicy czy spotkają się na neutralnym gruncie, czy na teranie psa nie mającego problemu. Jeśli już taki mus, to neutralny teren może być 500 m od hotelu, byleby żaden z psów tam nie bywał wcześniej. No i sporo w rękach ludzi, na ile panują nad psem. Quote
Tarzanka Posted May 4, 2010 Posted May 4, 2010 mozliwe ze wyjdzie 50 zł taniej jak zabiore innego psiaka po trasie, ale to nie jest pewne ze go wezmę Quote
zuziaM Posted May 4, 2010 Posted May 4, 2010 U nas psy byly na zupelnie neutralnym terenie. Skubi co prawda spaceruje ta droga, gdzie sie spotkaly, ale to nie jest jego wlasny teren..... Podobnie bylo, kiedy Skubisia spuscilam ze smyczy na terenie ogrodu wokol domu. To tez nie jest jego teren. Chodzily sobie wtedy oba obok siebie i zupelnie na siebie nie reagowaly. Powachaly sie tylko, to znaczy zapoznaly po psiemu. Quote
Dagovill Posted May 4, 2010 Posted May 4, 2010 Juz jestem! Ja jadąc z Poznania do Zgorzelca i spowrotem zapłaciłam 200 zł. Zatem 250 zł to jedank dużo... Zieloną Górę zaproponowałam bo to raz, że jest połowa drogi, a dwa żeby się psiaki zanadto nie męczyły. Nie mam planu awaryjnego.. [quote name='zerduszko']Też mi się ten plan nie podoba, tym bardziej, za za godzinę czy 10 to się psy nie dogadają jeśli któryś ma problem. Jeśli problem jest po stronie jednego psa, to wydaje mi się bez różnicy czy spotkają się na neutralnym gruncie, czy na teranie psa nie mającego problemu. Jeśli już taki mus, to neutralny teren może być 500 m od hotelu, byleby żaden z psów tam nie bywał wcześniej. No i sporo w rękach ludzi, na ile panują nad psem.[/QUOTE] Zerduszko- kilka postów wczesniej pisalam, że dlatego zielona góra bo byłam juz 500 m od hotelu i 5 godzinna -w jedna stronę- podroz znów do zgorzelca jest męcąca dla psa. Dlatego proponowalam zielona góre bo to mega neutralny teren i w polowie drogi dla obu psoó i mniejsze koszty. Nie mam ciekawszego pomysłu.. kora78 [INDENT]macie tyle kasy na transport, gdzie dom niepewny?? nie lepiej chwilę poczekać i tańszego szukać? łączonego, albo okazjonalnego? to przecieżx prawie miesiąc hotelowania. ja bym chyba nie dałą tyle z taką niewiadomą, czy pies ds będzie miał... a ktoś tam potrafi dobrze psy ze sobą łączyć? bo jak się źle podejdzie to spalić można łatwo coś, co mogłoby się udać. a skubi nie może na dt na 2 dni zostać, by zobaczyć, jak psy będą żyć ze sobą? i jaki plan awaryjny? jak za tydzień się okaże, po\zostaniu skubiego na ds, że jednak nie dadzą psy rady i ciotki znó mają kasę na transp[ort do hotelu wykłądać? [/INDENT] Kora78- zgadzam się, że 250 złotych w momencie kiedy to jest wszystko takie niepewne to duża suma.. Psy koniecznie muszą się spotkać jeszcze raz. Nie wiadomo jak łączyć psy. Bardzo bym chciała żeby się dogadały! Nie jestem w tym specjalistą ale warto spróbować. Co do tego czy czy Skubi może zostać 2 dni u mmnie i zobaczyć czy cś z tego wyjdzie. Oczywiście, że może! Ja nie widzę problemu. Nie myślałam o tym bo raz, że długa podróż dla kogoś kto by chciał Skubisia przywieźć a 2 to może byc dla psa szok no i właśnie- co jak się okaże, że się jednak nie dogadaja? Znowu podróż znowu koszty i stres dla psów. Dlatego optowałam zieloną górę, dłuższy spacer i jeżeli pójdzie źle, psy po prostu wracają do siebie tak jak gdyby nic nie było. Jeżeli ktoś chce przyjechać do mnie ze Skubem na 1-2 dni- nie ma problemu- mogę ewentualnie przenocować, nakarmić, pokazać Poznan :) I wtedy pieski mialyby okazję sie jak najbardziej poznać. Jezeli wszystko pojdzie ok- Skubi zostaje. Jezeli nie- wraca niestety do hoteliku.. :( Jak ktoś ma lepsze pomysły- jeste chłonna. Pozdrawiam! Quote
Onaa Posted May 4, 2010 Author Posted May 4, 2010 Nie wiem co robić :shake:. Wiem że to duża szansa na Skubisia, ale jeśli się nie uda to zmarnowane tyle pieniążków, których Skubiś właściwie nie ma. Proszę, radźcie co robić ! Quote
leni356 Posted May 4, 2010 Posted May 4, 2010 Dla mnie to też dużo funduszy, no i poza tym ich nie mamy :( Quote
zerduszko Posted May 4, 2010 Posted May 4, 2010 [quote name='Dagovill']Zerduszko- kilka postów wczesniej pisalam, że dlatego zielona góra bo byłam juz 500 m od hotelu i 5 godzinna -w jedna stronę- podroz znów do zgorzelca jest męcąca dla psa. Dlatego proponowalam zielona góre bo to mega neutralny teren i w polowie drogi dla obu psoó i mniejsze koszty. Nie mam ciekawszego pomysłu.. [/QUOTE] Dlaczego efekt tego spotkania był niezadowalający? Jaki jest sens kolejnego spotkania? Moim zdaniem wszystko wyjdzie dopiero w praniu, czyli na terenie gdzie oba psy będą mieszkać, na terenie rezydenta. Na neutralnym, to one mogą się super zgadzać. Dlatego ja widzę tylko jedno wyjście: albo decyduje się Pani na pracę z psem i układanie ich wzajemnych relacji licząc się z przeszkodami, albo jest to marnowanie pieniędzy, czasu i stresowanie psów. Ma Pani kogoś doświadczonego lub skorzysta z usług specjalisty w razie potrzeby? Nie wiem czy jest sens wydawania pieniędzy, gdy tyle psów umiera w cierpieniu :( Z moich doświadczeń z suka terrorystką, typowym jedynakiem to napisze tyle: przez miesiąc zapoznawałam ją z inną suką, która mieszkała na okolicznym zakładzie, żebym mogła ja wziąć do domu po sterylce. Na dworze bawiły się pięknie, moja trochę pokazywała kto rządzi ... a w domu klapa, cięły się - wprawdzie bez rozlewu krwi, ale musiałam być w pogotowiu. One sobie musiały na nowo ustalić relacje. Jak widać nie wszystko da się przewidzieć. Podstawą jednak jest świadomy (również swojego psa) i "stanowczy/pewny siebie" przewodnik. Quote
zuziaM Posted May 6, 2010 Posted May 6, 2010 Dziewczyny, a ja bym prosila o pewne informacje dotyczace Skubinia. Chodzi mi o to, kto jest w posiadaniu jego dokumentow adopcyjnych ze schroniska ???? Do mnie przyjechal bez jednego nawet papierka. Tam musi byc [B]data ostatniego szczepienia p.wsciekliznie[/B]. [B]Czy ktos wie, kiedy on byl szczepiony ?????[/B] Wlasnie umawiam do siebie pania doktor, bo mam 4 hotelowce do szczepienia na maj i moze Skubi juz takiego szczepienia potrzebuje. Prosze o odpowiedz. Quote
leni356 Posted May 6, 2010 Posted May 6, 2010 Myślę że trzeba by zadzwonić do schroniska i sprawdzić kiedy był szczepiony, może Kosu albo Tanitka mają możliwość sprawdzić? Quote
kora78 Posted May 6, 2010 Posted May 6, 2010 ja odnośnie wyjazdy do zielonej Czy pani z poznania będzie jechała do zielonej góry autem? to możeby dowireźć psiaka do wrocłąwia pkp ze zgorzelca, a pani z poznania też pkp dojedzie? będzie o wiele, wiele taniej. stres stresem dla psów, ale w wygodach jak król pies jechać nie musi, w pkp też da radę, a oszczędzona kasa na pewno się na dogo nie zmarnuje. a może jakiś łączony trans, ktoś może go powieźć do samego poznania na kilka dni na dt do pani? wtedy najlepiej się psy zapoznają. w razie czego też mieć w zanadrzu osoby wiozące psa w drogę powrotną wiem,że raz na miesiąc lub dwa razy, jeździ jakaś ciotka z poznania do katowic, prezez wrocłąw autem i psiaki wozi. zraz poszukam jej niku skoro się nie pali, warto poszukać transportu taniego. a ile wyjdzie, jak Zuzia dowiezie go swoim autem do wrocka na pkp? i tam będzie już pani z poznania czekała ze swoim psem na te oględziny, lub ktoś go z wrocka zawiezie do pkp jadąc na swoje studia,czy do pracy, itp. czy nawet pani sama dojedzie tylko po niego specjalnie pkp i go do domu na dt zawiezie Quote
Onaa Posted May 6, 2010 Author Posted May 6, 2010 Problem w tym że nie ma za bardzo kto jechać ze Skubim. Quote
kora78 Posted May 6, 2010 Posted May 6, 2010 Yorija jeżdzi poznan-krakow. juz do niej napisalam. ona wozi regularnie wiec tylk odo wrocka trzeba by go było dowieźć zuzia nie może?? Quote
Onaa Posted May 6, 2010 Author Posted May 6, 2010 A kto by z nim pojechał z Wrocławia do Poznania ? Poza tym ja nie wiem czy to dobrze żeby znowu tyle zmian i nowych osób było koło psiaka, to dla niego pewnie też stres. :( Dlatego ta sytuacja jest taka trudna. Quote
kora78 Posted May 6, 2010 Posted May 6, 2010 Yorija może mogłąby wziąść na trasie wrocław-poznań Dogo, zmiany i stresy, wiem. Ale bez tego on domu nie znajdzie. Trzeba próbować. Lepsze to, niż dożywocie w schronie lub hotelu. Coś za coś. Da sobie chłopak radę, nikt go bić nie będzie i sami psiarze się będą nim zajmować, a nie przypadkowe osoby przecież :) Quote
Onaa Posted May 6, 2010 Author Posted May 6, 2010 No ale w Poznaniu musiałby zostać sam w nowym domku. A jakby znowu nie wyszło to wróciłby znowu z Yoriją ? A ile ona bierze za transport. Ja wiem że to szansa dla psiaka, tylko że te próby w przypadku Skubisia są takie drogie. Przecież jego transport ze schroniska do tego domu w Szczecinie to było spora suma pieniędzy, wiecej co mc hotelikowania, a poszło na marne :(. Wiadomo z jakim trudem się te pieniążki dla psiaków zbiera żeby je ratować. No ale już na nieudane podróże to nie ma, no i żal jest tak pieniążki marnować gdy tyle psich bid wokoło w potrzebie :(. Taka jest smutna rzeczywistość. Możemy tylko pomóc tylko w ramach naszych możliwości. A co jeśli domek u Dagovill nie wypali ? To Skubiś znajdzie się po raz drugi na ulicy ? Czy trafi do poznańskiego schonu ? To bolesne i trudne pytania, ale nie można udawać że ich nie ma. Niestety tzreba być przygotowanym na różne ewentualności i mieć jakieś wyjście awaryjne. Quote
leni356 Posted May 6, 2010 Posted May 6, 2010 Kora dobrze myśli, przecież Skubiś mógłby mieć mini-wakacje, on kocha ludzi, przy dobrej opiece to wcale nie musi być stresujące. Tylko jego miejsce w hoteliku musiałoby czekać. Pośpiechu nie ma, warto przemyśleć sprawę Quote
kora78 Posted May 6, 2010 Posted May 6, 2010 gdzie jest tekst do ogłoszeń? i któe fotki? czemu w 1 nie ma tego tekstu, co Dogo kiedyś pisała? chciałam robić siłą rozpędu Quote
Onaa Posted May 6, 2010 Author Posted May 6, 2010 [quote name='leni356']Kora dobrze myśli, przecież Skubiś mógłby mieć mini-wakacje, on kocha ludzi, przy dobrej opiece to wcale nie musi być stresujące. Tylko jego miejsce w hoteliku musiałoby czekać. Pośpiechu nie ma, warto przemyśleć sprawę[/QUOTE] To może poczekamy co na to Dagovill. I jak wyglądałaby sprawa z Yorija. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.