Basia Z. Posted January 19, 2010 Share Posted January 19, 2010 Trafiłaś GPooLCLD. Całe życie pudle były moją fascynacją i miłością a duży czarny moim niespełnionym marzeniem ale nieoczekiwanie dla samej siebie najbardziej na świecie pokochałam suczkę wziętą ze schroniska - tą, którą mam na avatarze. To była psinka o wybitnej inteligencji i wyjątkowo cudowna kochana . Adoptowałam ja w czerwcu a w sierpniu zamordowali mi ją sk...y weterynarze. Opisałam to na wątku "rozpacz i bezsilność" w zakładce weterynarze. Nie mogę dojść do siebie po tej tragedii i ciągle szukam po schroniskach i stronach internetowych jej sobowtóra, ponownego wcielenia, sama nie wiem czego i staram się przy okazji pomagać psom ze schronisk Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted January 19, 2010 Share Posted January 19, 2010 Basia Z. to może zajrzysz na nasz wątek pudliszonowy?:cool3: Ewanka też jestem ciekawa jak malutka...oby wyniki były dobre:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted January 19, 2010 Share Posted January 19, 2010 u nas na kurpiach nie było w czoraj pradu i teraz nadrabiam zaległosci i nowosc, to babinka jest u Madalleny? Na stałe? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewach Posted January 19, 2010 Author Share Posted January 19, 2010 [quote name='kakadu']widze, ze malenka jest na stronie eli z palucha, tej od fundacji przytul psa; czy nie bedzie problemow z uzgodnieniem warunkow ewentualnej adopcji skoro mala jest teraz w domu madalleny od psiego aniola?[/QUOTE] nie nie bedzie.Rozmawialam z pania Ela i Jej chodzi tylko o dobro psa a nie o fundacje:) Dziwnie tak bez tej malej:( Czekam na info jak u niej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewanka Posted January 19, 2010 Share Posted January 19, 2010 Ja też zerkam, a tu ... nic ... żadnego info, jak jej przeszła noc ??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talcott Posted January 19, 2010 Share Posted January 19, 2010 No jest przecież w klinice. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coronaaj Posted January 19, 2010 Share Posted January 19, 2010 [quote name='Basia Z.']Trafiłaś GPooLCLD. Całe życie pudle były moją fascynacją i miłością a duży czarny moim niespełnionym marzeniem ale nieoczekiwanie dla samej siebie najbardziej na świecie pokochałam suczkę wziętą ze schroniska - tą, którą mam na avatarze. To była psinka o wybitnej inteligencji i wyjątkowo cudowna kochana . Adoptowałam ja w czerwcu a w sierpniu zamordowali mi ją sk...y weterynarze. Opisałam to na wątku "rozpacz i bezsilność" w zakładce weterynarze. Nie mogę dojść do siebie po tej tragedii i ciągle szukam po schroniskach i stronach internetowych jej sobowtóra, ponownego wcielenia, sama nie wiem czego i staram się przy okazji pomagać psom ze schronisk[/QUOTE] To zajrzyj na watek pudliszonow, napewno cos znajdziesz....one takie kochane i bezbronne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
al'akir Posted January 19, 2010 Share Posted January 19, 2010 [quote name='coronaaj']To zajrzyj na watek pudliszonow, napewno cos znajdziesz....one takie kochane i bezbronne.[/QUOTE] i tyle ich jest :-( może jakieś DT ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madallena Posted January 19, 2010 Share Posted January 19, 2010 A wiec: Babcia Pusia jest w Klinice. Noc przespala smacznie na swoim kocyku glaskana przez wszystkich wetow :) no przeciez jest taka kochaniutka... :) Krew zostala pobrana i pojechala do analizy. Babcia Pusia czeka na konsultacje kardiologiczna, jest pod obserwacja. Co ja jeszcze moge napisac...na razie nic nie wiadomo. jak cos bedzie napisze! :) wyjasnienie: Pusia znalazla sie na stronie psy.warszawa.pl u Eli. Nie chodzi o to, ze automatycznie wskoczyla pod opieke Przytul Psa. Strona jest strona ogolna informacyjna i promujaca zwierzeta do adopcji. Na stronie Psiego Aniola tez sa psiaki, ktore nie sa fundacyjne a szukaja domow (fundacyjne maja numery, niefundacyjne sa (inne) ) [B]Pusia Jest u mnie na DT! [/B] [B]Szukamy jej domu stalego![/B] Pusia prosi o ogloszenia! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
siekowa Posted January 19, 2010 Share Posted January 19, 2010 Cudowna jest. :loveu::loveu::loveu: Dodałam ją do profilu starszych psów [URL]http://nasza-klasa.pl/profile/26096038/gallery/album/4/342[/URL] [IMG]http://photos.nasza-klasa.pl/24785349/342/main/4e506b1d7e.jpeg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewanka Posted January 19, 2010 Share Posted January 19, 2010 Może są już jakieś wieści o zdrowiu naszej Babulinki? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madallena Posted January 19, 2010 Share Posted January 19, 2010 A wiec od poczatku (nie mam wypisu jeszcze, pisze walsnymi slowami :) 1.Szmery w sercu 2. jest prawie slepa, reaguje na swiatlo i widzi cienie - jutro konsultacja okulistyczna 3. Nerki KOMPLETNIE "zepsute" :( w okolicach nerek wyczuli jakas kulke, nie wiadomo co to i tak bedzie musiala z tym zyc... nie moze isc na stol 4. wyniki badan krwi nie wykazuja nic strasznego - dioagnoza STAROSC 5. kamien nazebny - jutro konsultacja stomatologiczna i proby beznarkozowego usuniecia chociazby kawalczeka kamienia Ogolna diagnoza STAROSC Czyli szukamy babci domu na dozycie :( POPROSIMY O OGLOSZENIA! Nie wiadomo kiedy ja wypuszcza. Napewno zostaje jeszcze jutro. Czy bedzie do odebrania - bedzie wiadomo wieczorem.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewach Posted January 19, 2010 Author Share Posted January 19, 2010 [quote name='Madallena']A wiec od poczatku (nie mam wypisu jeszcze, pisze walsnymi slowami :) 1.Szmery w sercu 2. jest prawie slepa, reaguje na swiatlo i widzi cienie - jutro konsultacja okulistyczna 3. Nerki KOMPLETNIE "zepsute" :( w okolicach nerek wyczuli jakas kulke, nie wiadomo co to i tak bedzie musiala z tym zyc... nie moze isc na stol 4. wyniki badan krwi nie wykazuja nic strasznego - dioagnoza STAROSC 5. kamien nazebny - jutro konsultacja stomatologiczna i proby beznarkozowego usuniecia chociazby kawalczeka kamienia Ogolna diagnoza STAROSC Czyli szukamy babci domu na dozycie :( POPROSIMY O OGLOSZENIA! Nie wiadomo kiedy ja wypuszcza. Napewno zostaje jeszcze jutro. Czy bedzie do odebrania - bedzie wiadomo wieczorem....[/QUOTE] Biedulka no to szukamy domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lidan Posted January 19, 2010 Share Posted January 19, 2010 Mogę spróbować sklecić jakiś tekst i wystawić na kilku bezpłatnych stronach. Proszę podać nr telefonu i adres email do kontaktu w sprawie małej. Wszelkie "osobiste" inforamcje zamiast na pw proponuję wysyłać mailem ([email protected]) bo z otwieraniem pw mam problemy ostatnimi czasy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewanka Posted January 19, 2010 Share Posted January 19, 2010 Trudna będzie sprawa z domkiem, szczególnie DS ... te cholerne nerki mnie martwią, bo są ważne (!!!) ... psów się przecież nie dializuje :( Trzymam kciuki za pomyślny finał poszukiwań :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
morelowa Posted January 19, 2010 Share Posted January 19, 2010 [quote name='Talcott']No jest przecież w klinice.[/QUOTE] Polecam na nk, ale ponieważ nie wszyscy doczytują wszystko i zaglądają na dogo, to pozwalam sobie coś kopiować i wklejać w komentarze do zdjęcia. mam nadzieję, że nikt nie ma nic przeciwko? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basia Z. Posted January 19, 2010 Share Posted January 19, 2010 Ale co to znaczy "nerki kompletnie zepsute" ? co powiedzieli o diecie ? ...że jak będzie na renalu to pożyje jeszcze rok, dwa, czy, że za miesiąc trzeba będzie ją uspić ? jaki poziom mocznika i kreatyniny ? czy jakieś leki ma dostawać ? Dajcie ją mi, ja ją wezme na DS bo jak czytam o "konsultacji stomatologicznej i jakichś próbach usunięcia kawałeczka" to sie boję, że jeszcze jej ktoś szczękę wyrwie albo zrobi inną krzywdę...całą noc przeleżała w klinice i nie zdjęli jej kamienia z zębów, śmieszne to jest, naprawdę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Awit Posted January 19, 2010 Share Posted January 19, 2010 Babinka maleńka, na stare lata, a może ostatnie m-ce swojego życia straciła swój domek.. Co takie psie serduszko czuje, jakie myśli smutne kłębią sie w tej głowce:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madallena Posted January 19, 2010 Share Posted January 19, 2010 [quote name='Basia Z.']Ale co to znaczy "nerki kompletnie zepsute" ? co powiedzieli o diecie ? ...że jak będzie na renalu to pożyje jeszcze rok, dwa, czy, że za miesiąc trzeba będzie ją uspić ? jaki poziom mocznika i kreatyniny ? czy jakieś leki ma dostawać ? Dajcie ją mi, ja ją wezme na DS bo jak czytam o "konsultacji stomatologicznej i jakichś próbach usunięcia kawałeczka" to sie boję, że jeszcze jej ktoś szczękę wyrwie albo zrobi inną krzywdę...całą noc przeleżała w klinice i nie zdjęli jej kamienia z zębów, śmieszne to jest, naprawdę[/QUOTE] Lapiesz mnie za slowa a napisalam przeciez, ze napisze to wlasnymi slowami! Jej nie bada internista tylko kazdy lekarz z osobna. Specjalista. I kazdy z tych specjalistow zajmie sie i wypowie odnosnie kazdego kawalka jej ciala. Jak bede miala WYPIS to wkleje go tutaj. Na razie pisze to, co uslyszalam, a lekarzem nie jestem! wiec przestan sie czepiac slow. Jak mala bedzie wychodzila z Kliniki dostanie zalecenia i calkowita historie. Jak bedziesz chciala dam CI rowniez do nich telefon. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madallena Posted January 19, 2010 Share Posted January 19, 2010 a jak Ty usuniesz jej kamien nazebny, skoro nie moze byc pod narkoza czy czymkolwiek innym? na zywca? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basia Z. Posted January 19, 2010 Share Posted January 19, 2010 ojej po co ten gniew ? Przepraszam, nie łapię Cię za słowa tyko chciałam żebyś rozszerzyła , ciekawa jestem co jeszcze mówili, konkretnie o to czy to już tak bardzo źle, że prawie koniec, czy że na lekach i diecie jeszcze może sobie troche pozyć. Zęby czyszcze swoim psom i wszystkim swoim klientom jak trzeba, to jest bardzo prosty zabieg kosmetyczny i nie ma powodu, żeby robić z tego wielki problem no ale weci tak lubią bo biora za to niezłą kasę. Robię to przy pomocy szczypczyków i skalera, ludzie też przecież mają czyszczone zęby z kamienia i bez znieczulenia i bez żadnej narkozy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lidan Posted January 19, 2010 Share Posted January 19, 2010 Wiem, że dawniej usuwano częściowo kamień nazębny "na żywca" a nawet ruszające się zęby. Tak weteynarz potraktował mojego poprzedniego psa kilkanaście lat temu. To było traumatyczne przeżycie zarówno dla mnie jak i dla mojej Psotki. Nie wiem czy bolesne ale na pewno stresujące. Wtedy chyba nie było innej metody... ani innej lecznicy w Krakowie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basia Z. Posted January 19, 2010 Share Posted January 19, 2010 ano bo to tak jest , że się gorzej przeżywa jak sie patrzy jak ktos robi, niz jak sie samemu robi, ja jestem pewna tego co robie i do siebie mam zaufanie a do kogoś nie. Ruszajace się zęby często przy usuwaniu kamienia same wypadają i to jest bardzo dobrze, bo po co maja siedziec w dziasle jak i tak są już tylko przyczyną bólu i zakażenia całego organizmu - nerki też mogą chorować właśnie od takich zalegających chorych zębów. Te zęby same by wczesniej wypadły gdyby nie kamień właśnie, który je zlepia wręcz z sąsiednimi zębami a jak kamien się usunie to te zęby wylecą a dziasełka się w tym miejscu wygoja i jest właśnie super i psa nie boli i nie śmierdzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madallena Posted January 19, 2010 Share Posted January 19, 2010 jak tylko bede miala wypis ze szpitala wkleje wszystko na dogo. Gdyby babcia nie miala duzych szans na przezycie powiedzieli by tak od razu a tego nie zrobili. Jutro wkleje kolejne wiesci (pisane moja reka :) jezeli jej jeszcze nie odbiore. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewach Posted January 19, 2010 Author Share Posted January 19, 2010 [quote name='Basia Z.']ano bo to tak jest , że się gorzej przeżywa jak sie patrzy jak ktos robi, niz jak sie samemu robi, ja jestem pewna tego co robie i do siebie mam zaufanie a do kogoś nie. Ruszajace się zęby często przy usuwaniu kamienia same wypadają i to jest bardzo dobrze, bo po co maja siedziec w dziasle jak i tak są już tylko przyczyną bólu i zakażenia całego organizmu - nerki też mogą chorować właśnie od takich zalegających chorych zębów. Te zęby same by wczesniej wypadły gdyby nie kamień właśnie, który je zlepia wręcz z sąsiednimi zębami a jak kamien się usunie to te zęby wylecą a dziasełka się w tym miejscu wygoja i jest właśnie super i psa nie boli i nie śmierdzi.[/QUOTE] Baziu Z,ze sie tak wtrace.Ty tych zebow nie widzialas.Ja tak,Magda tez.Mysle wiec,ze ta gadka o domowym usunieciu jest czcza bo nie wiesz nawet w jak tragicznym stanie one sa... Swoja droga-nie wiem czy dla psa wiekszym stresem nie jest czyszczenie na zywca bez narkozy niz bol przy jedzeniu.Zwlaszcza dla tak starego psa z chorym sercem. Nie rozumiem tez pytania o to ile przezyje.Przeciez po to ja tam Magda wziela by zyla jak najdluzej.Kto to moze powiedziec ile dozyje?Nie wiem czy pracuja tam prorocy czy weterynarze-stawiam na tych drugich:) Szkoda,ze tyle negatywnej emocji w Twym poscie.Bo jak widac Magda dziala a nie klika tylko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.