zulugula Posted January 13, 2010 Share Posted January 13, 2010 Byliśmy na kolejnej dawce antybiotyku. Tym razem przeglądał go chirurg. Na pewno ma raka jądra. Konieczna kastracja. Jeśli ma przeżuty na nerki lub wątrobę, to nie ma sensu operowanie dalsze go :roll: Wet odrzucił możliwość zmian na tarczycy. Pies łysieje, ale nie ma świądu. Zalecone pobranie krwi (ogólne), a po otrzymaniu wyników USG. Jutro będzie miał pobieraną krew. Jeśli w wynikach coś nie tak będzie z wątrobą, to (jeśli dobrze zrozumiałam) czeka go pobieranie krwi na badanie wątroby. Len duzo pije 1,2-1,5 l dziennie. To może wskazywać na problem z nerkami. Jest duże prawdopodobieństwo, że te zmiany na zewnątrz są wynikiem ogólnie złego stanu psa "w środku". Len był dzisiaj odrobaczony kroplami Advocate (data w książeczce 14-01-10 - błąd). Z jutrzejszym badaniem krwi (70 zł) [B]koszty leczenia wynoszą 245 zł. [/B]Do tego trzeba doliczyć USG. Len nie powinien otrzymywać nic przeciwświądowego przed pobraniem krwi. Dostanie zastrzyk w niedzielę (15 zł). Kastracja w tej lecznicy = 200 zł. Nie wiem gdzie jest taniej. W piątek kolejna dawka antybiotyku. Ile pieniążków jest zgromadzonych w skarbonce Lenka? Komu mam podać nr. konta do przelewu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leni356 Posted January 13, 2010 Share Posted January 13, 2010 Wyślij do MyrkurDagur- ona prowadzi skarpetę. Ale nie wiemy ile jest. Madallena chyba zna wszystkich darczyńców Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zulugula Posted January 13, 2010 Share Posted January 13, 2010 [quote name='leni356']Wyślij do MyrkurDagur- ona prowadzi skarpetę. Ale nie wiemy ile jest. Madallena chyba zna wszystkich darczyńców[/QUOTE] Wet powiedział też, że jego zdaniem Len będzie długo leczony. Słuchajcie, może warto zarezerwować dla niego jakieś miejsce w innym DT. Wiem jak długo sie czeka na taką okazję, a niestety najczęściej poszukiwania rozpoczynają się w sytuacji awaryjnej. Będzie u mnie tak długo, jak tylko będę mogła go trzymać. Przez to koszty na ew. hoteliku mozna przekazać na jego leczenie. Nie zapominajcie jednak, że mój dom jest tymczasowy. I to w tym roku się wszystko zmieni. trzeba koniecznie go zabezpieczyć innym DT. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leni356 Posted January 13, 2010 Share Posted January 13, 2010 Nie wiem gdzie jest Madallena i Alicja, mam nadzieję że się pojawią jeszcze dzisiaj na wątku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coronaaj Posted January 14, 2010 Share Posted January 14, 2010 [quote name='leni356']Nie wiem gdzie jest Madallena i Alicja, mam nadzieję że się pojawią jeszcze dzisiaj na wątku[/QUOTE] Madallena i Coronaaj marzly przez pare godzin pod warszawa z 2 psami....samochod ewy wysiadl kompletnie...moze jakas zrzutka na naprawe...nie ma forsy...moj w naprawie...oj drogo, drogo dzisiaj chyba odbiore...mam nadzieje...bylo holowanie ale tylko do Falenicy pod Azyl....niech to cholera....Madallena chyba chora ale zyje.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zulugula Posted January 14, 2010 Share Posted January 14, 2010 A niech to... :shake: Len miał dzisiaj pobieraną krew. Musiał mieć kaganiec, bo panikował jak małe dziecko. Krew ponoć bardzo gęsta. Nie wiem na co może to wskazywać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leni356 Posted January 14, 2010 Share Posted January 14, 2010 [quote name='coronaaj']Madallena i Coronaaj marzly przez pare godzin pod warszawa z 2 psami....samochod ewy wysiadl kompletnie...moze jakas zrzutka na naprawe...nie ma forsy...moj w naprawie...oj drogo, drogo dzisiaj chyba odbiore...mam nadzieje...bylo holowanie ale tylko do Falenicy pod Azyl....niech to cholera....Madallena chyba chora ale zyje....[/QUOTE] Ale niefart miałyście :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madallena Posted January 14, 2010 Author Share Posted January 14, 2010 Madallena ledwo zyje ale... ma karme dla LENA! kupilam husse z lososiem. Jezeli sa to problemy alergiczne po karmie Len dojdzie do siebie. O kastracje dowiem sie u swojego weta (znam tylko ceny sterylizacji). Dziewczyny, POMOZCIE ZBIERAC PIENIADZE NA LENA! zulugula, do KIEDY LEN moze u Ciebie zostac? Potrzebny nam dokladny termin bo nie wiem ile mamy czasu, czy tydzien czy 5 miesiecy. Czekam z niecierpliwoscia na wyniki badan LEna. Trzeba jakos przewiezc karme dla Lena Mokotow - Zoliboz. Ja konam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zulugula Posted January 14, 2010 Share Posted January 14, 2010 Podziwiam obrotną cioteczkę :lol: Termin jest zależny od rozwoju sytuacji. W przeciagu 3 miesiecy nic sie na pewno nie zmieni. W połowie roku na 95%. Tak wiec ustalmy, że [B]na pewno do końca marca. [/B]Potem może być różnie. Chyba o tym nie psiałam. Wet podejrzewa, że to swędzienie i brak sierści jest spowodowane zmianą hormonalną. Czyli mam iść z nim na USG? Nie wiem czy dam radę - nie mam już kaski. Nie wiem kiedy otrzymam przelew i ile kosztuje USG. Maddalena pracujesz, czy chorujesz w domu? By może jutro mój TZ bedzie przejezdzał w godz. pracy przez Mokotów. Trzymaj sie ciepło i zdrowiej! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madallena Posted January 14, 2010 Author Share Posted January 14, 2010 Pracuje i choruje w domu. Karma jest u mnie. Super by bylo jakby podjechal. To 15 kg wor, ciezki tyci :) o cholrea, jutro mam jakies spotkanie...o 11 wiec na jakies dwie godziny musze wyjsc... ale bede o 14 juz na bank. o ktorej TZ moze podjechac? jakby co wezme karme ze soba i podjedzie do mnie na miting ;P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cetkowana Posted January 14, 2010 Share Posted January 14, 2010 Prosze o dane adresowe przesle pikowany kubraczek zimowy :) moze byc o kilka cm za długi,ake poza tym wiazany na sznureczki więc w klacie mozna dostosowac :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted January 15, 2010 Share Posted January 15, 2010 Mam nadzieję, że Len dobrze się miewa :) tylko funduszy brakuje :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kostek Posted January 15, 2010 Share Posted January 15, 2010 [quote name='zulugula'] Chyba o tym nie psiałam. Wet podejrzewa, że to swędzienie i brak sierści jest spowodowane zmianą hormonalną. [/QUOTE] nie doczytalam sie...poszla krew na T3 i T4? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talcott Posted January 15, 2010 Share Posted January 15, 2010 No nie, bo podobno wet wykluczył że to tarczyca. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kostek Posted January 15, 2010 Share Posted January 15, 2010 na podstawie swoich oczow?ale tym samym twierdzi ze to zmiany hormonalne?dobre:D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted January 15, 2010 Share Posted January 15, 2010 Hormonalne mogą być od jąder, więc kastracja moze pomoc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malicja Posted January 15, 2010 Share Posted January 15, 2010 poprosze i numer konta wraz z IBANem i nazwa banku :-) zapisuje sobie rowniez Lena w subskrypcjach i bede zagladac Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leni356 Posted January 15, 2010 Share Posted January 15, 2010 [quote name='Kostek']na podstawie swoich oczow?ale tym samym twierdzi ze to zmiany hormonalne?dobre:D[/QUOTE] Na pewno trzeba zrobić komplet badać, tylko póki co nie wiadomo ile jest funduszy? Zulugula, chyba najlepiej jak będziesz zbierać na swoje konto, bo na bieżąco przecież wydajesz na weta Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coronaaj Posted January 15, 2010 Share Posted January 15, 2010 [quote name='zulugula']A niech to... :shake: Len miał dzisiaj pobieraną krew. Musiał mieć kaganiec, bo panikował jak małe dziecko. Krew ponoć bardzo gęsta. Nie wiem na co może to wskazywać.[/QUOTE] Kiedy beda wyniki?? Z ta gesta krwia to nie mam pojecia ale te T3 i T4 to powinni zbadac.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MyrkurDagur Posted January 15, 2010 Share Posted January 15, 2010 Przepraszam za offa... [CENTER][SIZE=4][COLOR=darkred]Poszukujemy osób z [U]Warszawy i okolic[/U], [/COLOR][/SIZE] [SIZE=4][COLOR=darkred]które w jakikolwiek sposób mogłyby pomóc [/COLOR][/SIZE] [SIZE=4][COLOR=darkred]w [U]odnalezieniu[/U] psiaka z mojego podpisu !!! [/COLOR][/SIZE] [SIZE=4][COLOR=darkred]W [U]niedzielę[/U] organizujemy kolejną akcję poszukiwań[/COLOR][/SIZE] [SIZE=4][COLOR=darkred] i rozwieszania plakatów !!! [/COLOR][/SIZE] [SIZE=4][COLOR=darkred]Bardzo prosimy o wsparcie !!![/COLOR][/SIZE][/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talcott Posted January 15, 2010 Share Posted January 15, 2010 Mnie nie pytaj! Też mi się to wydało dziwne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madallena Posted January 15, 2010 Author Share Posted January 15, 2010 witam sie z Lenem :) Czekam na TZ zuluguli z karma w przedpokoju :) Leze w lozku i ledwo zipie. Dzwonili do mnie wczoraj ze schronu. Len podobno dostawal dwa razy do roku JAKIS zastrzyk i siersc odrastala. Jaki? Pani nie pamieta. Przesle wraz z ksiazeczka poczta. Trzeba bedzie PILNE zabrac Lena na USG. Ja odpadam, chorobsko mnie zwalilo z nog. zulugula, sprawdz prosze ile kosztuje na podlesnej i kto je robi... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taubi Posted January 15, 2010 Share Posted January 15, 2010 [B][U][FONT=Times New Roman][SIZE=3]Wpłaty na konto Fundaci Azylu pod Psim Aniołem:[/SIZE][/FONT][/U][/B] [FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]11-01-2010 60,00 MAŁGORZATA F.[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]12-01-2010 30,00 JUSTYNA M.[/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madallena Posted January 15, 2010 Author Share Posted January 15, 2010 Te wplaty sa na LEna. Troche rozpuscilam wici wsrod znajomych a oni nie lubia wplacac na prywatne konta, wiec... wypozyczylam konto od Fundacji :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zulugula Posted January 15, 2010 Share Posted January 15, 2010 [quote name='Kostek']na podstawie swoich oczow?ale tym samym twierdzi ze to zmiany hormonalne?dobre:D[/QUOTE] Czy przy tarczycy oprócz wypadania sierśći wystepuje świąd? Wg mojego weta nie. Dlatego nie podejrzewa tarczycy. Zmiany hormonalne mogą ponoć powodować wyłysienia oraz świąd. Dokładnie tak jak Malagos pisała, może mieć to związek nowotworem jądra. Stąd takie przypuszczenia. Ja wetem nie jestem i nie mam nic wspólnego z medycyną wogóle. Nie znam się. Wierzę w ciemno :oops: Dlatego liczę na Wasze doświadczenie i wiedzę. Wczoraj dotarło ubranko polarowe od Danki1234. Lenowi do pyska w wiśniowym. Od razu stał się bardziej hmm... rasowy! Chodzi z ogonem do góry dumny z siebie jak diabli. Jeszcze mu zaczesałam grzywę na "pożyczkę" i już nawet TZ zgodził się z nim wyjść na nocny spacerek :evil_lol: Będą zdjęcia! :lol: Nie wiem czy dobrze robię, ale Len siedzi w tym ubranku cały czas. Nie rani sobie skóry na plecach od ciągłego drapania. Danka1234, dzięki wielkie!!!!! :loveu: Od 2 dni nie ma rozdrapanego nochala. Czyżby drobna poprawa??? Czy ten wet jest Waszym zdaniem niezbyt... ? Okazuje się, że robią USG. Nie wiem tylko czy robić je w tym gabinecie. Wyniki krwi były już pewnie wczoraj, ale nie mogłam odebrać. Powinny też już być I wyniki zeskrobin na grzybka. Reszta za ok. 3-4 tygodnie. Dzisiaj idziemy na antybiotyk. Bardzo dziekuję Malicja. Obawiam się, że Len będzie troszke kosztował :-( Pieniązków wolę nie zbierać na swoje konto, bo wpływają na nie już deklaracje dla Farta (czesto nie opisane). Mogłoby sie wszystko pomieszać. Cetkowana, już wysyłam PW. Karma już pewnie w bagazniku TZ. Nie obawiam sie gusta kulinarne Lena. Nawet gdy obierałam czosnek, to szczekał jak szalony i próbował wyrwać. Jest absolutnym mistrzem rzebrania ;) Len jest bardzo wesoły i towarzyski. Potrafi się głosno upominać o napełnienie miski. Wczoraj po 23:00 mu się przypomniało. Przy karmieniu też lubi sobie pogadać. Podobnie, gdy idziemy na spacer. Tak wyraża swoje zadowolenie. Len uważa siebie za pępek świata. Domaga się pieszczot i uwagi. Merda ogonkiem do każdego. Jedno jest pewne: jak Len wyglada każdy widzie. Jednak ten pies chwyta za serce głównie swoim radosnym usposobieniem i temperamentem. Dzisiaj rano nie mogłam uwierzyć, gdy usłyszałam: Fajny pies z niego. :crazyeye: To było od Pana, który jadł sobie bułkę, a Len robił przed nim sztuczki cyrkowe :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.