Anashar Posted January 13, 2007 Share Posted January 13, 2007 Napewno się pojawią :D A jak dzisiaj byo po Twoim powrocie? Leksa się :cool3: ucieszyła? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaB Posted January 13, 2007 Share Posted January 13, 2007 no cóż - była głodna i chciało sie jej sikac... więc sie ucieszyła:razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiwi Posted January 13, 2007 Share Posted January 13, 2007 hahaha, coz za wyraz miłości :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaB Posted January 13, 2007 Share Posted January 13, 2007 no właśnie powiedzenie: "przez żołądek do serca" nie sprawdziło sie w tym przypadku ale nic, nie narzekam.. przynajmniej mnie nie nudzi o 23.00 zeby z nia wyjśc, hehe a innych na przykład lubi ponudzić, hehe tych, których bardzo kocha..na przykład.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka Co. Posted January 23, 2007 Share Posted January 23, 2007 Aniu przepraszam, że ja tu trochę nie w temacie ale z drugiej strony na temat. Jest u nas w Żywcu pies, prawdopodobnie mastif, czarny pręgowany. Jest poszukiwany dla niego dom z odpowiedzialnym człowiekiem. Zaczyna się zima, a on siedzi w niedużym drewnianym kojcu :shake: . Link do jego wątku jest w moim podpisie. Znasz ludzi kochających tą rasę psów, może ktoś się zainteresuje? Gdyby ktoś zazdrościł Ci Lexy, to zaproponuj mu Maxa :lol: . Wielkie dzięki z góry za ewentualną pomoc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaB Posted January 25, 2007 Share Posted January 25, 2007 Agnieszko - ja wątek maxa znam..:-( nawet próbowałysmy z dziewczynami ustalić jaką on rase/rasy reprezentuje (bo raczej czystej krwi mastifem nie jest..) był ogłoszony na molosach - ale chyba niewiele to pomogło... niestety dla takiego psa trudno znaleźć normalny dom ale nie jest to niemożliwe zwykle ludzie duzych zwierzaków o takim wygladzie i takiej masie raczej sie boją wierzę jednak, ze max znajdzie swojego człowieka widocznie musi czekac czeka juz długo - za długo niestety nie on jeden:-( :-( :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza11 Posted January 30, 2007 Share Posted January 30, 2007 witam wszystkich -jestem tu nowa ale mam takie pytanie - dlaczego nie moge obejrzec fotek które wy wrzucacie na forum??? zupelnie nic mi sie nie wyswietla!!!! POMOCY!!!:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ela_and_Krzys Posted January 31, 2007 Share Posted January 31, 2007 Ania a widziałaś tą biedną mastinkę? [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=41297[/URL] przerazliwie biedna wyeksploatowana sunia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaB Posted February 1, 2007 Share Posted February 1, 2007 boże - weszłam tam to rozpacz:placz: :placz: i są problemy z jej wyciagnieciem!!!:placz: nie mam juz siły a jeszcze te psy z ligoty to koszmar jakis!!!:angryy: świat sie juz chyba niedługo skonczy.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiwi Posted February 1, 2007 Share Posted February 1, 2007 ania ja widzialam tez :( przy niej wasza leksa nie do porownania :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaB Posted February 1, 2007 Share Posted February 1, 2007 wiem adam nawet sie zgodził pojechac wyciagnąc ją z tego schronu niestety zabrać jej nie mozemy ale tymczas by juz na nia czekał tylko tamto schronisko robi problemy z wydaniem suni wolontariuszkom to chore jakies...:angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ela_and_Krzys Posted February 4, 2007 Share Posted February 4, 2007 Aniu dziękujemy za spacerek - było nam bardzo miło :) Musimy się częściej umawiać :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaB Posted February 4, 2007 Share Posted February 4, 2007 tez jestem tego zdania:lol: leksa padła od razu w ponton i zasneła:evil_lol: jak jeszcze dołaczy asieq z grafią to przynajmniej fuks będzie miał z kim szalec, bo chyba jednak czuł niedosyt, tak mi sie wydaje..:lol: leksa zdecydowanie nie jest partnerka do szalenstw...:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiwi Posted February 4, 2007 Share Posted February 4, 2007 mam nadzieje ze fuks bie urozmaicił wypadu kapiela w jeziorze :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaB Posted February 4, 2007 Share Posted February 4, 2007 nie - fuks był bardzo grzeczny mijalismy wprawdzie bajorko, ale nie skorzystał tym razem za to leksa kreciła sie niebezpiecznie blisko wody - nie wiem kto by ja wyciagał jakby wpadła.. od dzisiaj zaczynamy odchudzanie:evil_lol: na wszelki wypadek... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lipizzan Posted February 4, 2007 Share Posted February 4, 2007 [quote name='AniaB']leksa kreciła sie niebezpiecznie blisko wody - nie wiem kto by ja wyciagał jakby wpadła.. od dzisiaj zaczynamy odchudzanie:evil_lol: na wszelki wypadek...[/quote] nie wiem tylko czy Leksa będzie z tego powodu zadowolona :diabloti: :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
black sheep Posted February 6, 2007 Share Posted February 6, 2007 Ojej odchudzanie, nie lubie tego słowa:( Mój tata też wymyślił się odchudzać:/ Przekleństwo z tym odchudzaniem. Denisek też gruby, ale odchudzać go? Kto to wie, czy jego "wspaniali" poprzedni "opiekunowie" go nie głodzili na śmierć. Jak tu odmówić, jak on ciągle głodny:) Leksia nie daj się odchudzaniu! Jestem z tobą!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaB Posted February 6, 2007 Share Posted February 6, 2007 black sheep - uspokajam cie leksa na pewno nie da sie odchudzić ona jest mistrzynią seniorów w żebraniu czego w misce nie dostanie to wybłaga w kuchni... tak tylko se napisałam o tym odchudzaniu...:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
black sheep Posted February 8, 2007 Share Posted February 8, 2007 A to dobrze:) Szczęśliwy pies - najedzony pies:D i gruby pies:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaB Posted February 22, 2007 Share Posted February 22, 2007 nasz pies JEST gruby.. własnie w zeszłym tygodniu sie ważyliśmy i .... wazymy 54 kg:oops: jak ja bralismy ze schroniska to wazyła 47 kg no ale zjeść sie lubi i poleżec sie lubi to sa i efekty Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
black sheep Posted February 22, 2007 Share Posted February 22, 2007 Oj wiem coś o tym:) U nas to rodzinne, bo zawsze ludzie na widok naszego kota wołali: ale gruby kot. A teraz to samo, jak widzą Denisa;) Wujek nazwał go cielakiem... Leksi to akurat bardzo pasuje, to się nie przejmuj:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaB Posted February 22, 2007 Share Posted February 22, 2007 A oto zdjecia z niedzielnego spaceru [IMG]http://home.isk.net.pl/kajman/pies/pies21.jpg[/IMG] [IMG]http://home.isk.net.pl/kajman/pies/pies22.jpg[/IMG] boze co ta pani moja wygaduje... jakieś bzdury straszne... [IMG]http://home.isk.net.pl/kajman/pies/pies23.jpg[/IMG] chciałabym sie troche czegoś napić, ale mi dali pustą butelke :mad: [IMG]http://home.isk.net.pl/kajman/pies/pies24.jpg[/IMG] to poszłam podziwiać widoki na Wawel [IMG]http://home.isk.net.pl/kajman/pies/pies27.jpg[/IMG] Potem byłam tak zmęczona że padłam, po prostu padłam :sleeping: [IMG]http://home.isk.net.pl/kajman/pies/pies25.jpg[/IMG] no prosze, kupili mi taki wielki ponton bo podobno jestem duża, a ja przecież taka kruszynka mała [IMG]http://home.isk.net.pl/kajman/pies/pies26.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ela_and_Krzys Posted February 22, 2007 Share Posted February 22, 2007 Ania gdzie Wy znalezliscie taaaaki ponton? :) Sliczne fotki. A Leksia po prostu dobrze wyglada :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga Posted February 23, 2007 Share Posted February 23, 2007 [quote name='AniaB']nasz pies JEST gruby.. własnie w zeszłym tygodniu sie ważyliśmy i .... wazymy 54 kg:oops: jak ja bralismy ze schroniska to wazyła 47 kg [/quote] Ania :shake: Ty byś chciała schoniskową wagę Leksie utrzymać? - to Ty niedobra jesteś :mad: popatrz na Kasie - ta to nie ma kompleksów :lol: jak wzięła Linkiego ze schroniska, to ważył coś chyba 35 kg - teraz waży :crazyeye: [U]ponad 60 kg[/U] :oops: - a Kasie nic ale to nic się nie wstydzi :evil_lol: a Leksa :loveu: ... uwielbiam takie psy, które wyglądają, jakby wciąż były naćpane :evil_lol: ( tak jak moja Drachma) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaB Posted February 24, 2007 Share Posted February 24, 2007 [B]kingo[/B] - ja to bym tak naprawde chciała, zeby leksa była szczesliwa:oops: ale nie jestem w stanie dac jej tyle jedzenia, zeby to szczescie uczynic pełnym:diabloti: bo mysle, zę mogłoby sie to zle skonczyc..:evil_lol: natomiast juz na powaznie: leksa wyglada fajnie z tymi dodatkowymi kilogramami, bo wreszcie przypomina prawdziwe mastino.. waga minimalna suki takiego wzrostu wg norm jakichśtam to 52 kg.. wiec jesteśmy tak naprawde blizej dolnej granicy (na razie:cool3:) niestety wage leksa musi utrzymywać stałą i ciągle ją kontrolowac, bo ma te nieszczesne problemy z kregosłupem a przy tym schorzeniu każda niedowaga to skarb, a kazda nadwaga to dodatkowe obciazenie dla stawów i kregów.. [B]elu[/B] - taaaki wielki ponton zdobylismy w karusku :) ale od razu prostuje - ponton powiekszył sie na zdjeciu poprzez perspektywe... W rzeczywistosci leksa jak sie zwinie w kłębek i położy zadek na wałku to zajmuje tak ok. 2/5 pontona.. Natomiast jak sie rozwinie z kłębka i wyciagnie - to zajmuje cały ponton a i nawet noga lubi sobie czasem wylecieć poza..:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.