Everybody_Lies Posted May 17, 2009 Share Posted May 17, 2009 [quote name='wilczanda']Pies babci i dziadka(znajda)wył jak go zostawiali samego w domu i dziadek go nagrał jak wyje, a potem mu to puszczał jak zostawiali go samego i pies zamiat wyć to słuchał i kaseta wyła z niego!:evil_lol:[/quote] Sprytne:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
angelus222 Posted May 17, 2009 Share Posted May 17, 2009 [quote name='wilczanda']Pies babci i dziadka(znajda)wył jak go zostawiali samego w domu i dziadek go nagrał jak wyje, a potem mu to puszczał jak zostawiali go samego i pies zamiat wyć to słuchał i kaseta wyła z niego!:evil_lol:[/quote] Dobry pomysł,psiak pewnie był w lekkim szoku :evil_lol: I przestał wyć dzięki temu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agata.sa Posted July 9, 2009 Share Posted July 9, 2009 Mój szczeniak zaczął właśnie 9 tydzień. Jest u nas w domu czwarty dzień. Dwie pierwsze noce spałam z nim w pokoju, aby nie przeżywał dużego stresu po odebraniu od mamy. Trzecią noc spał już sam w pokoju (zamknęliśmy mu drzwi) i był spokój aż do rana. Ostatniej nocy obudził się ok. 3:00 nad ranem (na kupę) i jak zobaczył że nikogo z nim nie ma, zaczął wyć. Poczekałam, aż na chwilę ucichnie... po czym weszłam do pokoju i kompletnie go zignorowałam. Pokręciłam się trochę po pokoju i wyszłam. Odczekałam kilka sekund (był przez moment cicho), wróciłam do pokoju i dałam małemu smakołyk. Za chwilę wszystko powtórzyłam... i tak kilka razy. Mały generalnie nie dawał za wygraną - piszczał jak tylko zamknęłam za sobą drzwi. Starałam się nie wchodzić w trakcie wycia - wchodziłam dopiero w momencie, gdy choćby na chwilkę ucichnął. W końcu mały usnął... na jakieś pół godziny. Po tym czasie znów się obudził (dokończył kupkę, która poprzednio go obudziła) i ponownie zaczął piszczeć i wyć. Skończyło się na tym, że po kilku próbach wzięłam kołdrę i położyłam się spać na kanapie. Mały uspokoił się i usnął. Chciałabym nauczyć szczeniaka zostawania samemu, ale nie wiem czy to jeszcze nie za wcześnie dla niego (przypominam, że ma 9 tygodni). Kiedy zaczynaliście uczyć swoje maluchy zostawania samemu. Jeśli to zbyt wcześnie, to co mam zrobić? Przecież nie będę spać cały czas ze szczeniakiem w pokoju... :lookarou: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted July 9, 2009 Share Posted July 9, 2009 A dlaczego zostawiac szczylka samego na noc, kiedy jest sie w domu? Jaki problem w spaniu z psem w tym samym pomieszczeniu? Co nie oznacza wspolnego lozka :eviltong:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agata.sa Posted July 10, 2009 Share Posted July 10, 2009 W sypialni trzymamy komputery i inne rzeczy, których nie jesteśmy w stanie schować przed ząbkami malca. Boje się, że mógłby się zainteresować np. kablami, których w sypialni mamy całe mnóstwo. Nie chcę żeby pies w tym wieku wchodził do tego konkretnego pomieszczenia. Po przejściu okresu ząbkowania pewnie nie będziemy mu tego zabraniać. Zastosowaliśmy "metodę angielską", czyli wstawiliśmy w futrynę otwieraną furtkę. Mały dostał wreszcie prawdziwe legowisko, które umieściliśmy w przedpokoju. Dzięki temu w nocy może chodzić po przedpokoju i kuchni, a także słyszy nas i czuje, bo już nie musimy zamykać drzwi od sypialni (furtka). W pierwszą noc zadziałało - brzdąc wylazł w nocy z posłania, kręcił się po przedpokoju, położył się na podłodze, poszedł się napić i... cisza... :) Ponawiam swoje pytanie: [U]kiedy warto zacząć naukę zostawiania samemu?[/U] Chodzi mi o ćwiczenia związane z oswajaniem malca z wychodzeniem z domu (a raczej wracaniem do niego)? PS [B]karjo2[/B] w jaki sposób nauczyłeś/łaś swojego malca spania w sypialni, ale nie w łóżku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted July 10, 2009 Share Posted July 10, 2009 Nauka zostawania samemu w domu powinna byc od poczatku, gdy tylko pies sie pojawi. Co do nauki spania oboka lozka, dotad wystarczylo wyrazne sprowadzenie psa z lozka, jego legowisko tuz obok naszego ;). Poza tym na ogol psom jest za cieplo, a mi sie czasem marzy, coby wtulic sie w futro... A ta zaraza i tak nie chce, korzysta z kanapy w salonie, czasem z lozka, jak na dluzej wychodzimy, bo musi lezakowac na nim sam :evil_lol:. Ogolnie nie przeszkadza nam pies na lozku, wiec moze i skuteczniejsze bylo uczenie schodzenia na polecenie, a moze nie kladlam az takego nacisku akurat na to? Aha, z wiekiem pies sie wygodny robi, jak za dlugo ogladamy telewizje, to nas wygania ze "swojej" sofy mruczac i taaak patrzac, ze no coz.... :oops: :cool3:. PS. Naprawde myslisz, ze szczyl tylko do okresu wymiany zebow bedzie mogl zrobic demolke? U nas potrwalo duzo dluzej, jak sie zirytuje, to i teraz bywa ciekawie - a prawie 9-latek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.