Jump to content
Dogomania

ON-kowaty Starszy Pan Wieniek w najcudowniejszym domu. Chorutki..trzymajcie się!!!!!!


Aleksandra_B

Recommended Posts

  • Replies 1.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Bardzo dziękujemy za urodzinowe życzenia dla Wienia. Urodziny wypadały w niedziele wieczorem, był "krupniok" z grilla i ciasteczka uszatki bo tylko to, oprócz ryżu z piersią kurczaka, Wieniek w miarę dobrze toleruje. W poniedziałek pod naszą nieobecność, Wieniek z Rumpusią zrobili sobie poprawiny. Rumpa ściągneła z kredensu opakowanie eclairsów( super klejące irysy) i sama część schowała a Wieniek jak to Wieniek podjadł sobie zdrowo. Znalazłam 6 papierków, że też Mu się szczęki nie skleiły- musiał cnyba ssać. Gdy zobaczyłam te papierki, pierwsza myśl, że wylądujemy z niestrawnością u weterynarza. A tu o dziwo Wieniek przespał noc a rano przewąchiwał miejsce złego uczynku, czy czasem jakiś cukierek się nie zapodział. Tak sobie myślę, czy jest jakieś schorzenie polegające na braku cukru w organizmie, które daje efekt takiego pobudzenia, jakie występuje u Wienia codziennie. No bo dziwne, że po słodyczach tak się uspokoił.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Psy dość często boją się odkurzacza...a co na to Wienio?

[IMG]http://images27.fotosik.pl/215/576de893d277098bmed.jpg[/IMG]


[IMG]http://images27.fotosik.pl/215/7085b90672e69ed4med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images32.fotosik.pl/257/c3fe992799592b45med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images25.fotosik.pl/214/122eeb259a5d97f1med.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Wienio bardzo podupadł na zdrowiu. Zwyrodnienia stawów i raczysko sprawiają, że ostatnio nie jest w stanie się podnieść.
Jednak, gdy z naszą pomocą rozchodzi gnaty, to porusza się o własnych siłach a za kotem lub jeżem nawet rwie się do biegu ale przykry to widok, gdy brakuje mu sił. Na dodatek od dwóch miesięcy musi jeść Royal canin obesity bo im będzie lżejszy tym dla niego lepiej. Tak więc najwieksza przyjemność w życiu stała się mniejsza. Do tabletek Wieniek aż się rwie, bo tylko w tych momentach dostaje jakiś kawałek kiełbaski lub wędzonej makreli.

Link to comment
Share on other sites

Kochane Wienie trzymajcie sie tam w tej Wienkowej chorobie, wierze gleboko ze bedzie lepiej, odkad Wieniu trafil do Was kazdy Jego dzien jest jak Wielkanoc i Boze Narodzenie razem wziete.Dopoki za kotem wyrywa nie jest zle, trzymam nieustajaco kciuki i KAZDEGO dnia czekam w nadziei na jakies wiadomosci czy zdjatka od Was.

Link to comment
Share on other sites

Wieniuszki wszystkie....nie wiem co napisać...trzymajcie się...
I w wolnej chwili piszcie co u Was...
Wieniek...nie dawaj się choróbskom...powalcz jeszcze...silny chłopak jesteś...księdzu miske podstawiłeś...( :) ;) ;) ) co będzie to bedzie ale- jest takie powiedzenie..allleluja i do przodu....nie ma innego wyjścia....

Link to comment
Share on other sites

Wielkie znaczenie mają dla nas Wasze słowa otuchy i bardzo za nie dziękujemy. Wienio walczy z całych sił z własną niemocą, jest taki młody umysłem a ciało nie pozwala mu na wyczyny. Od wczoraj Wień szykuje do sezonu żaglówkę i kiedy tylko wyjechał z nią z wiaty, Wieniek szykuje się chyba na rejs. Z wielkim trudem ale wciąż kręci sie przy żaglówce i samochodzie w trosce, żebyśmy o nim nie zapomnieli. A ja przeżywam wielkie rozterki, czy zabrać Wienia takiego obolałego, męczyć go wkłądaniem do żaglówki, wychodzeniem na pomost, itp., czy lepiej będzie zostać z nim w domu i nie dostarczać już mu rejsowych wrażeń. Wieniek pływał z nami 3 razy ale było to dla niego takie mocne przeżycie, że kojarzy żaglówkę z czymś przyjemnym. No i muszę mu wreszcie zrobić sdjęcie jak z Rumpą siedzą w kajucie i na pokładzie.

Link to comment
Share on other sites

Ja zabralabym Wienia- przeciez szykuje sie chlopak na rejs.Zwlaszcza jak ma przyjemne skojarzenia. Niech chlopak poplywa, Wy bedziecie mieli jeszcze wiecej wspomnien.Nie zawiedzcie Wienia, niech z Rumpa zaszaleja!

Link to comment
Share on other sites

:loveu: Wieniu kochany :loveu:-zdrówka , zdrówka i wielu sił ci życzę !!!!
Twoi wspaniali opiekunowie dbają o ciebie najlepiej na świecie , więc zbieraj siły i nie dawaj się !!!
też bym zabrała Wieniucha na żagle -niech chłopak ma tę przyjemność !!!

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Ciągle nie ma większej poprawy ze zdrowiem Wienia. Przez dwa tygodnie brał scanodyl i i gdy jednego dnia zanosiło się na poprawę, drugiego dnia następowało pogorszenie. dziś do tego stopnia, że prawie na "sygnale" jechalismy do weterynarza. Chora łapa wyprawia jakies dziwne numery, do tego stawy biodrowe i ogólne osłabienie. Wieniek szybko się męczy, staje np. w rogu łazienki przytyka głowę do ściany i dyszy, próbuje kopać, popiskuje. Lekarz domniemywał, że serce jest słabe ale ekg tego nie potwierdza, jest nawet lepsze niż poprzednio. We wtorek Wienio bedzie miał badanie krwi, żeby sprawdzić nerki, wątrobę i cośtam jeszcze. Dziś zdecydowaliśmy się na podanie leków sterydowych. Wieniek dostał też zastrzyk z penicyliny o przedłuzonym działaniu. Teraz śpi, oddycha miarowo a podczas grillowania zajął swoje miejsce i domagał się swojej porcyjki. Aha! i udało się Wienia odchudzić o 3 kg na karmie obesity. To wielki sukces.

Link to comment
Share on other sites

To ja w takim razie czekam do wtorku, biedny, biedny psiak.
Byliscie na zaglach? Bo nic nie piszesz , mam nadzieje, ze jednak udalo Wam sie wyskoczyc na pare dni.
Ale Wieniu teraz jest szczuply chlopak;)To jest sukces , naprawde, przy wienkowym stosunku do jedzenia- gratulacje:lol:

Link to comment
Share on other sites

Żeglowanie wciąż odkładamy na czas, gdy Wienio się lepiej poczuje. Teraz biedak ma problemy, żeby zejść z jednego schodka do ogrodu, wejść do auta a nawet przez próg w pokoju, tak więc nawet przy naszej wielkiej pomocy nie włożylibyśmy Wienia bezpiecznie do żaglówki. Sami też nie pojechaliśmy i nie pojedziemy dopóki nie będzie lepiej. A od wczoraj wydaje się, że jest lepiej choć nie chcę zapeszać.

Link to comment
Share on other sites

Właśnie wróciłam z Wieniem do domu. Wieniek nie doszedł nawet do połowy drogi do weterynarza, Ponieważ dziś nie mam do dyspozycji samochodu(Wień w pracy) zadzwoniłam do przychodni i przełozyłam badania na jutro. Ale wyniki będą dopiero w piatek, ponieważ dr wysyła próbki do laboratorium. Upały sa dla Wienia trudne do zniesienia, dziś trochę u nas zelżało ale mimo to Wieniek bardzo sie męczy. Po zastrzyku jest mała poprawa- bez pomocy wychodzi do ogródka.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...