Awit Posted December 25, 2009 Posted December 25, 2009 Stefan kiełbasy nie zjadł całej, więc raczej nie przejada się tak jak co niektórzy:-) Quote
Ewa Marta Posted December 25, 2009 Posted December 25, 2009 Super, że byliście u niego! Ja narazie nie dalam rady podjechać. Nie mogę odpracować 5 godzin, które mi nagle wypadły z przygotowań do świąt. Przeddzień wigilii odwoziliśy z mouim TZ bezdomniaka do hotelu w Serocku. Skończyo sie na tym, że w wigilię sprzatałam, a dzisiaj stałam w kuchni i szykowałam świąteczny obiad dla 10 osób. Czy ktoś pojedzie jutro do niego? My o 14 mamy kolejnych gości i nie wiem, jak będzie z tym jechaniem... Quote
Kociabanda2 Posted December 26, 2009 Author Posted December 26, 2009 My dziś znowu byliśmy około 16tej, ale chyba ktoś nas uprzedził, bo Stefan był już najedzony. Za to miziać się chciał :) Przypierał bidulek do kraty nadstawiając co raz inną część ciała do drapania. Strasznie gęste ma futro i niestety pozlepiane w wielu miejscach :( Jak tam tak siedzieliśmy z nim pod bramą to jacyś ludzie szli z psem. Stefan natychmiast zareagował. Na przechodzących obok ludzi kompletnie nie zwraca uwagi, ale jak zobaczył psa to od razu się poderwał i obszczekiwał go zaciekle przez całą długość płotu. Zostawiliśmy mu sporo jedzonka na później. Quote
Ewa Marta Posted December 26, 2009 Posted December 26, 2009 Super, że u niego byliście! Sierść ma skołtunioną ale wbrew pozorom ratuje go to od zamarznięcia. Dlatego obcinaniem, rozczesywaniem można się zająć albo jak znajdzie dom albo dopiero na wiosnę. Ale fajny jest, prawda? Quote
Kociabanda2 Posted December 26, 2009 Author Posted December 26, 2009 A tak przy okazji głupie pytanko: Czy psy to jadają ryby??? Nie mieliśmy dziś co zawieść Stefankowi, a sklepy pozamykane. Mąż wpadł na pomysł, żeby mu paluszki rybne usmarzyć i zawieść. Wyboru specjalnie nie było, więc tak zrobiliśmy, ale ja w życiu nie widziałam psa jedzącego ryby :roll: Sunia mojej mamy (dożyła szczęśliwie starości :) i zmarła kilka lat temu) w każdym razie nigdy ich nie dostawała. Mąż twierdzi, że jego pies jadł :niewiem: Stefan początkowo wzioł paluszka do pyska, ale po chwili wypluł :lol!: Pomyślałm więc, że psy to jednak ryby nie jedzą. Mąż pojechał szukać sklepu z psią karmą, a ja zostałam miziać Stefana. Trochę to trwało, ale w końcu wyłożylimy psiakowi dużą puszką karmy na jakąś tackę. Też nie ruszył :niewiem: Pewnie ktoś był przed nami i Stefan po prostu najedzony już był :) Zostawiliśmy mu i paluszki rybne i puszkę i miskę wody, ale nadal intryguje mnie ta sprawa: psy jedzą ryby czy nie???? Jak coś to okoliczne koty skorzystają :D o ile Stefan nie goni kotów... Quote
Kociabanda2 Posted December 26, 2009 Author Posted December 26, 2009 [quote name='Ewa Marta']Super, że u niego byliście! Sierść ma skołtunioną ale wbrew pozorom ratuje go to od zamarznięcia. Dlatego obcinaniem, rozczesywaniem można się zająć albo jak znajdzie dom albo dopiero na wiosnę. Ale fajny jest, prawda?[/QUOTE] Cudowny jest!! Quote
Awit Posted December 26, 2009 Posted December 26, 2009 Moje psy uwielbiają rybkę w każdej postaci:-) Stefan być może nie zna smaku ryby i dlatego nią pogardził Quote
Kociabanda2 Posted December 26, 2009 Author Posted December 26, 2009 [quote name='Awit']Moje psy uwielbiają rybkę w każdej postaci:-) Stefan być może nie zna smaku ryby i dlatego nią pogardził[/QUOTE] No proszę :) To niepotrzebnie przegoniłam męża po tych sklepach :D Quote
Ewa Marta Posted December 26, 2009 Posted December 26, 2009 Moja Barsa rybę uwielbia i robię jej czasami gotowaną z warzywami i ryżem. Sam ryby nie dotknie, dla niego musi być kawałek mięsa, najlepiej serca i piersi z kurczaka:-) W każdym razie ryba jest bardzo zdrowa dla psów, a Stefan mógł być albo najedzony albo nie znać smaku i zje, jak zgłodnieje:-) Quote
idusiek Posted December 27, 2009 Posted December 27, 2009 a są jego jakies nowe zdjecia moze?;) Quote
mru Posted December 27, 2009 Posted December 27, 2009 nie ma, bo jak byliśmy wczoraj około 20 u Stefana to ruszyć się do nas nie chciał :placz: i go koniec końców nie zobaczyliśmy :roll: ale żarcia miał z 2 dni chyba :eviltong: może teraz sobie wybierać :cool3: Quote
Ewa Marta Posted December 27, 2009 Posted December 27, 2009 [quote name='mru']nie ma, bo jak byliśmy wczoraj około 20 u Stefana to ruszyć się do nas nie chciał :placz: i go koniec końców nie zobaczyliśmy :roll: ale żarcia miał z 2 dni chyba :eviltong: może teraz sobie wybierać :cool3:[/QUOTE] A to łajza rozpuszczona:-) Teraz sobie będzie wybieral menu;-) Szjkoda, że go nie widzieliście, fajny jest. Zaczynam zastanawiać się, czy on nie ma gdzies jeszcze jakiejś mety na spanie... Raz jest, raz go nie ma. Albo taki wędrownik z niego. No nic, dziewczyny wrócą do pracy i może dadzą znać jak to z nim jest. Quote
Awit Posted December 27, 2009 Posted December 27, 2009 A może go nie było na miejscu? A nie za dużo bylo tego jedzenia? Wyglądało na ruszone? Quote
mru Posted December 27, 2009 Posted December 27, 2009 no ja byłam o 20. Kociabanda była o 16 tego samego dnia i był Stefan i jedzenie :) jedzenie było nieruszone, to które ja widziałam ale dosypałam od nas jeszcze ;) Quote
kosu32 Posted December 28, 2009 Posted December 28, 2009 Jestem na chwilkę po świętach :) Nasz Leo uwielbia ryby. Co do zdjęć, to mogę służyć pomocą - ale dopiero podczas weekendu i najchętniej gdyby ktoś na miejscu się ze mną spotkał - od tak żeby nie szukać Stefana po omacku. Quote
idusiek Posted December 28, 2009 Posted December 28, 2009 mru czy moszesz w 1 poscie napisac jak dojechac do Stefana? Bede wracać dzis z Konstancina, moze bym wpadła ;) Quote
mru Posted December 28, 2009 Posted December 28, 2009 to moze napisać Ci na pw? boje sie takich rzeczy pisac bo wiesz, duzo idiotów na świecie i w internecie... Quote
Awit Posted December 28, 2009 Posted December 28, 2009 To dobrze, że Stefan był, już się zmartwiłam, że go nie było wtedy.... Quote
ankekoval Posted December 29, 2009 Posted December 29, 2009 Witam! dziękuje wszystkim, którzy go dokarmiali podczas świąt! Wczoraj był u "siebie" - został nakarmiony. Dzisiaj gdzies "fruwa" od rana.... Panowie z ochrony naszej firmy tez go dokarmiali podczas przerwy i będą też to robić w sylwestra i nowy rok! Ja pracuje do jutra więc jutro jeszcze Steff dostanie jedzonko. Czy ktoś z Was umieścił już to ogłoszenie gdzieś...? Quote
Ewa Marta Posted December 29, 2009 Posted December 29, 2009 Super! A co z tą słomą do budy? Koce mogły mu zamoknąć przez te odwilże:-( Quote
Szarotka Posted December 29, 2009 Posted December 29, 2009 Czy sa ogloszenia dla Stefana ????????????????? Quote
Kociabanda2 Posted December 30, 2009 Author Posted December 30, 2009 [quote name='Szarotka']Czy sa ogloszenia dla Stefana ?????????????????[/QUOTE] Jestem w trakcie ogłaszania. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.