mru Posted January 29, 2010 Posted January 29, 2010 widziałam dziś Stefanka :D baaardzo się cieszył, ze jedzie na DT! Quote
Kociabanda2 Posted January 30, 2010 Author Posted January 30, 2010 [quote name='Ewa Marta']Telefon do Ani masz na pierwszej stronie wątku. Ania chyba w weekendy nie wchodzi na dogo. Na początek karmę powinni dać w lecznicy, zostało jej jeszcze trochę zdaje się...[/QUOTE] Racja! Sierota ze mnie :D ale Ania już dzwoniła. Karmę z lecznicy dostaliśmy :) i jest jej tak 1/4 dużego worka. Pani doktor powiedziała, że ma zjeść ją do końca, a następny worek można kupić już zwykłej karmy. No ale myślę, ze wcześniej zrobimy mu badanie moczu. Ewentualnie przejdziemy na karmę o podobnych właściwościach tylko tańszą. Stefan jest baaardzo zadowolony i nie sprawia dużych problemów choć nie obyło się bez wpadek. Relacje i zdjęcia będą jak znajdę chwilę czasu. Na razie tyle, że Stafan szybko się uczy i jest posłuszny. Z Fąflem już się lubią. Nawet z zabawkami nie ma większego kłopotu, bo Stefana na razie zabawki w ogóle nie interesują. Chyba nie wie co to i do czego służy. Bawimy się z Fąflem przy Stefanie, a on tylko patrzy i nawet nie myśli się podnieść :) Z głaskaniem jest troszkę kłopotu, bo Stefan usiłuje pupką wypychać Fąfla na drugi plan. Lekko się narzuca łobuz :D Próba z jedzeniem wędzonych uszu nie do końca udana. Stefan zjadł ze smakiem, ale Fąfelek strzelił focha i tylko leżał obok swojego ucha. Nawet nie dał się pogłaskać tak był niezadowolony. Naburczał na mnie jak próbowałam :( Leżał udając, że śpi i łypał okiem na Stefana. Jak Stefan skończył Fąfel poszedł obejrzeć jego kocyk i po chwili zabrał się za jedzenie swojego ucha. Stefan zbliżył się do niego kilka razy, ale reagował na upomnienia, że ma dać mu spokój. Fąfel zdjadł swoje ucho bez przeszkód. Nie widzę jednak możliwości zostawienia ich samych razem ze smakołykami. Największy kłopot jest z kotami. Ciągle jeszcze są nabzyczone :( Stefan ma odruch biec za kotem jak ten porusza się szybko :/ Nasze koty przyzwyczajone są do psów, no ale jak Stefan pobiegł wczoraj za Tysonem i zagnał go w kozi róg zanim zdążyliśmy go odciągnąć, to Tyson bardzo się przestraszył. Do tego stopnia, że obcikał poziomym strumieniem ścianę :( No i tera koty Stefana się boją :( Jak Stefan leży grzecznie to już jest lepiej. Podchodzą ostrożnie, obwąchują. Ale jak tylko Stefan się zacznie więcej ruszać to jest prychanie i chowanie się po kątach :( Na szczęście Stefan szybko się uczy i chyba już zaczyna rozumieć, że nie wolno biegać za kotami :) Mam nadzieję, że za kilka dni będzie już dobrze :) Quote
Ewa Marta Posted January 31, 2010 Posted January 31, 2010 Super, że Stefanek jakoś potrafil sie odnaleźć w Waszym domu! Z niecieprliwością czekam na zdjęcia:-) Quote
Kociabanda2 Posted February 1, 2010 Author Posted February 1, 2010 Stefan w piątek wieczorem :) [IMG]http://images46.fotosik.pl/254/484a00ebd785a562med.jpg[/IMG] Okazało się, że Stefan zjadł swój kołnierz, dlatego zrobiliśmy mu taki kaftanik bezpieczeństwa z koszulki Dominika :D Quote
Kociabanda2 Posted February 1, 2010 Author Posted February 1, 2010 A to już w sobotę rano. Chłopcy pomagali mi sprzątać ;) [IMG]http://images42.fotosik.pl/167/fa4cf9138c49faa0med.jpg[/IMG] Ponieważ panowie zachowywali się grzecznie, a Fąfel strasznie prosił o swoje zabawki, postanowiłam spróbować czy będą umieli się nimi dzielić. Okazało się, że nie ma mowy o dzieleniu się, bo Stefan w ogóle nie wie co to zabawka i do czego służy... :( Zero zainteresowania. Fąfel bawił się tuż przed jego nosem, a Stefan nic. W końcu Fąfla to zirytowało i postanowił podetknąć Stefanowi swoją ulubioną zabawkę pod nos. Stefan nawet nie powąchał. [IMG]http://images43.fotosik.pl/255/2d2a0edb5f81ba74med.jpg[/IMG] "Hej! Co z nim? Czemu on tak ciągle leży????" [IMG]http://images35.fotosik.pl/109/d044e83fef0eaa4dmed.jpg[/IMG] Quote
Kociabanda2 Posted February 1, 2010 Author Posted February 1, 2010 "Zobacz co mam! Też byś chciał takie?" :) [IMG]http://images46.fotosik.pl/254/15189fe0863f3aa5med.jpg[/IMG] Reakcja Stefana: [IMG]http://images41.fotosik.pl/250/931e0d0a5aaf29d0med.jpg[/IMG] [IMG]http://images46.fotosik.pl/254/65249954bd366f64med.jpg[/IMG] Quote
Kociabanda2 Posted February 1, 2010 Author Posted February 1, 2010 Fąfel nie mógł tego znieść :/ Postanowił rozruszać Stefanka innym sposobem: [IMG]http://images35.fotosik.pl/109/ca86ef4221e02c6emed.jpg[/IMG] [IMG]http://images35.fotosik.pl/109/e2fdd152cc1a670bmed.jpg[/IMG] Quote
Ellig Posted February 1, 2010 Posted February 1, 2010 [quote name='Kociabanda2']Fąfel nie mógł tego znieść :/ Postanowił rozruszać Stefanka innym sposobem: [IMG]http://images35.fotosik.pl/109/ca86ef4221e02c6emed.jpg[/IMG] [IMG]http://images35.fotosik.pl/109/e2fdd152cc1a670bmed.jpg[/IMG][/QUOTE] swietne!!!!!!!!!!!!!!! Quote
Kociabanda2 Posted February 1, 2010 Author Posted February 1, 2010 I ponowna próba sprowokowania Stefana do zabawy piłeczką. Nie udana :/ Okazało się, ze Fąfel jak chce to potrafi się dzielić :) [IMG]http://images44.fotosik.pl/255/87502c38953893e6med.jpg[/IMG] [IMG]http://images44.fotosik.pl/255/4f8fbf0cf656db6dmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images37.fotosik.pl/250/5569a33c67d27a05med.jpg[/IMG] Stefan jednak kompletnie nie wie o co w tym chodzi :D Dopiero wieczorem zauważył te wszystkie zabawki jak Fąfle poroznosił je już po całym domu. Stefan chodził tak między nimi, aż w końcu po całym dniu oglądania jak Fąfel się nimi bawi postanowił jednej dotknąć. Wybrał dużą chrumkającą świnkę... nadepnął na nią i powąchał. To tyle... Quote
Kociabanda2 Posted February 1, 2010 Author Posted February 1, 2010 A to nasz śliczny, nabzdyczony na Stefana Tyson: [IMG]http://images45.fotosik.pl/255/c2dadd6aeeb1926dmed.jpg[/IMG] Stefan wprawdzie zabawkami się nie bawi, ale jak kot biegnie to on za nim :/ Nie ma w tym agresji, ale kotom się to baaaardzo nie spodobało. Na szczęście Stefan szybko się uczy i już zaczyna do niego docierać, że nie wolno mu tego robić. Nie zaryzykowałabym jednak na razie zostawienia go z kotami samego. Dlatego teraz, gdy jesteśmy w pracy, siedzi sam - zamknięty w sypialni, a my się modlimy by chałupa stała jeszcze cała jak wrócimy :/ Quote
idusiek Posted February 1, 2010 Posted February 1, 2010 na tym zdjeicu Fafel mowi: Ej, no weź mu coś powiedz...ja go tu zaczepiam a on nic...on jakiś dziwny jest...phi..;) [IMG]http://images44.fotosik.pl/255/4f8fbf0cf656db6dmed.jpg[/IMG] Quote
Sol_1 Posted February 1, 2010 Posted February 1, 2010 Popłakałam się ze smiechu na widok Stefanka w pasiastym wdzianku! i min obu chłopaków:) Ale z niego szczęściarz! Na zdjęciach widać, że psiaki czuja sie świetnie, zero niechęci, pełna akceptacja. Oba sa sliczne, zazdroszczę wam takiej gromadki ;) Kociabanda2, dzieki, wielki dzieki za to co robicie... Quote
L/Olka Posted February 1, 2010 Posted February 1, 2010 [quote name='Kociabanda2']Nie zaryzykowałabym jednak na razie zostawienia go z kotami samego. Dlatego teraz, gdy jesteśmy w pracy, siedzi sam - zamknięty w sypialni, a my się modlimy by chałupa stała jeszcze cała jak wrócimy :/[/QUOTE] widzę, że jednak. No nic, miejmy nadzieję, że będzie ok!! Wracajcie już z tej pracy, bo czekam na wieści! :eviltong::cool3: Quote
Awit Posted February 1, 2010 Posted February 1, 2010 Oj Stefan w domku tymczasowym:-) Koszulka na ciele i pies nie ten sam:-) Quote
Kociabanda2 Posted February 1, 2010 Author Posted February 1, 2010 w domu wszystko ok :) chałupa stoi i wszyscy zdrowi :) [B]L/Olka[/B] tak zaryzykowaliśmy to rozwiązanie (mimo, iż obawialiśmy się, że pozostali będą zazdrośni jak zobaczą, że Stefan zamykany jest w mijscu dla niech słabo dostępnym). Wydaje nam się ono mniej ryzykowne niż zostawianie ich samych w gromadzie. Stefan ma czasem pomysły by biegać za kotami czego staramy się go oduczyć chwaląc za właściwe relacje z nimi (a tych coraz więcej - już kilka razy dawali sobie noski :) ) i w bardzo zdecydowany sposób tępiąc choćby samo gwałtowne poderwanie się na nogi na widok kota. Jest coraz lepiej. Fąfle natomiast obraża się na dawanie Stefanowi kości. Obaj więc dostają swoją jak wychodzimy, ale każdy w innym pokoju. Stefan na budowie przwykł do samotności i siedzenie samemu w sypialni na szczęście nie zrobiło mu różnicy. Fąfel i koty natomiast przywykli do tego, że sypialnia zamknięta i nie robili problemów tym bardziej, że się nią w weekend nacieszyli. Teraz jak jesteśmy w domu sypialnia cały czas jest otwarta i głównie koty się tam bawią, a jak wychodzimy Stefan zostaje sam w sypialni. Na razie tak chyba będzie najlepiej :) Quote
Kociabanda2 Posted February 1, 2010 Author Posted February 1, 2010 [B]Mru[/B], dzięki za wprowadzenie zmian na pierwszej!! [B]Ankekoval[/B], Stefan już na 100% zostaje u nas na DT. Nadal czekam na odpowiedź Azylu w sprawie rozliczenia pieniążków, jakie wszyscy wpłacali na Stefanka. Jak na razie cisza, ale może faktycznie lecznica rozliczy się na koniec misiąca i wtedy nam coś odpiszą. Cierpliwie czekamy. Byliśmy dziś na zdjęciu szwów po kastracji. Już po wszystkim :) Przy okazji poprosiliśmy o obejrzenie zębów Stefana, bo przyjżałam im się trochę i moim zdaniem Stefan wymaga lecznia dentystycznego. Niestety moje obawy się potwierdziły, ale trzeba odczekać miesiąc-dwa od ostatniej narkozy zanim poda mu się kolejną. Być może na skutek tego wypadku samochodowego Stefan ma bardzo brzydko złamany kieł (szkliwo ukruszone aż po samo dziąsło) :( Inne zęby też są do leczenia/czyszczenia. Wet powiedział, że razem z badaniem krwi przed narkozą koszt zrobienia Stefanowi porządków z zębami wyniesie około 250 zł. [B] ZBIERAMY PIENIĄŻKI NA UTRZYMANIE (póki co na leczniczej karmie dla nerkowców) i na LECZENIE ZĘBÓW STEFANA!!![/B] za chwilę zdjęcia zębów Stefana jakie udalo mi się zrobić w niedzielę: Quote
Kociabanda2 Posted February 1, 2010 Author Posted February 1, 2010 [IMG]http://images35.fotosik.pl/109/ddd5bbc3f4f1ae61med.jpg[/IMG] powyżej: na tym zdjęciu widać puste miejsce po zębie... Czy w klinice mu coś wyrywali?? Nie wygląda na świerze. poniżej dwa zdjęcia złamanego kła. [IMG]http://images40.fotosik.pl/251/96ff2ccb97e717a5med.jpg[/IMG] [IMG]http://images42.fotosik.pl/167/7a8c217755f7f192med.jpg[/IMG] poniżej: drugi górny kieł. [IMG]http://images39.fotosik.pl/251/08442a5560182d54med.jpg[/IMG] I jeszcze raz kieł złamany. Wet mówi, że do usunięcia :( [IMG]http://images40.fotosik.pl/251/455ce03b4dc78de1med.jpg[/IMG] [B]Ankekoval[/B] czy wiadomo Ci coś na ten temat by Stefan miał już leczone zęby po wypadku (w Azylu lub w klinice) ??? Na przodzie nie ma już jednego zęba, ale Wet potwierdził moje obawy, że zęby Stefana wymagają leczenia, a złamany kieł nawet usunięcia :( A to zdjęcie Stefana podczas, gdy co chwila oglądałam mu zęby. Kręcił się trochę, ale drzemki nie przerwał :D [IMG]http://images49.fotosik.pl/255/8b20ead7607345cdmed.jpg[/IMG] Quote
Ewa Marta Posted February 1, 2010 Posted February 1, 2010 Słodziak piękny z niego:-) Tak sie cieszę, że zdal egzamin i może u Was zostać w DT:-) To dla niego jedyna szansa na zintegrowanie się, zsocjalizowanie z ludźmi i nauczenie życia w domu:-) A jak z siusianiem? Wytrzymał? Quote
kakadu Posted February 2, 2010 Posted February 2, 2010 ojej, nie da sie tego kla zachowac? kazdy zab na wage zlota przeciez...:roll: Quote
Kociabanda2 Posted February 2, 2010 Author Posted February 2, 2010 [quote name='Ewa Marta'] A jak z siusianiem? Wytrzymał?[/QUOTE] Z siusianiem kompletnie nie ma problemu. Jest bardzo grzeczny, a z kotami wczoraj już sobie nawet noski dawali :loveu: i koty już normalnie przy nim chodzą :) Niestety tuż przed spaniem wpadł na głupi pomysł i strącił na ziemię Tysona, który właśnie nad nim przeskakiwał na drugi blat :/ Został ostro skarcony i dociśnięty do ziemi, bo zawarczał trochę na męża. Na szczęście szybko się wszyscy uspokoili, a kot już nie ma mu za złe :) Stefan jak na razie ani nie na siusiał w domu, ani niczego nie pogryzł - generalnie jest super grzeczny. Jedynie z tymi kotami trochę mu nie idzie. Musi się nauczyć właściwego zachowanie wobec nich. Nie ma w tym jednak cienia agresji. Widać, że koty go interesują i to mocno, ale to raczej taka fascynacja nieznanym. PS. Stefan wczoraj podjął próby ogarnięcia do czego służą zabawki i bardzo mu się spodobało :loveu: Przez około 3-5 minut nieporadnie bawił się piłeczką-gryzakiem. Ależ się ucieszył jak mu uciekła i mógł za nią podskoczyć :D :D Duży już z niego pies (w sensie dorosły), ale jak bierze się za zabawki to jak mały nieporadny szczeniaczek :D :D Nie kłóci się jednak o nie z Fąflem. Bez problemu oddaje, gdy Fąfel chce mu jakąś zabrać. Przynajmniej na razie :/ Mam nadzieję, że tak zostanie, bo nie chcemy awantur. Quote
mru Posted February 2, 2010 Posted February 2, 2010 ale studium Stefana :P hihihi biedny, ale jaki kochany!!! Quote
Kociabanda2 Posted February 2, 2010 Author Posted February 2, 2010 [quote name='kakadu']ojej, nie da sie tego kla zachowac? kazdy zab na wage zlota przeciez...:roll:[/QUOTE] Myślę, że będzie ciężko. Jak przyjrzysz się zdjęciom to zauważysz, że na tym złamanym kle nie dość, że po samo dziąsło ukruszone jest szkliwo to jeszcze kanał jest na wierzchu (Wet powiedział, że to kanał - ta czarna plamka). Cud, że go to jakoś strasznie nie boli. Może byłaby szansa na uratowanie tego zęba, ale na pewno nie u zwykłego Weta. Może znacie jakiegoś psiego dentystę??? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.