wiki4 Posted December 29, 2009 Share Posted December 29, 2009 Kiedy następna część ? :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elinka Posted December 31, 2009 Share Posted December 31, 2009 Już niedługo! [URL="http://www.smileycentral.com/?partner=ZSzeb001_ZSfox000"][IMG]http://smileys.smileycentral.com/cat/8/8_6_57.gif[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mamanabank Posted January 24, 2010 Author Share Posted January 24, 2010 Rozdział 4 - Skoro tak... - westchnął Mopik - Nie martw się. - pocieszała go Kasia. - Kasiu, wiem, że chcesz mnie pocieszyć, ale gdy straca się wszystkich przyjaciół... - Oprócz mnie! Chyba jestem Twoją przyjaciółką? - Tak! A więc, gdy straca się wszystkich przyjaciół, oprócz Ciebie, to nie jest się takim wesołym i nie jest się takim pocieszonym słowami pociechy. - Tak mi przykro. - Aaaaaach! Aaaaaach! Co mam robić? Podaj mi Kasiu chustkę... - Mój kolega Was zaprasza! - krzyczał Filip, który właśnie wrócił. - My nie mamy prezentów. - To nic, on powiedział, ze możecie być bez prezentów. - Och! Dzięki! Dzięki! Dzięki! - krzyczał rozradowany Mopik - Dziękujcie. Ale teraz lepiej chodźmy, bo nie zdążymy na przyjęcie. - No tak! Masz rację. Wszyscy ruszyli do dużego różowego domu. Było cudownie: Na wielkim urodzinowym stole stał ogromny czekoladowy tort z trzema świeczkami, na drzewach kolorowe łańcuchy jak na choinkę. Wszędzie biegały kotki, pieski, chomiki i był nawet jeden wysoki brązowo-biało-czarny koń. Mopik dojrzał w kącie prezenty pięknie opakowane w papier i wstążki. Wśród prezentów leżała kość i ładne białe adidasy opakowane w bibułkę. Były to prezenty od Filipa dla psa. - Adidasy? To może jednak Filip dał psu specjalny prezent? Może tak, a może nie. Ale pies na pewno się ucieszy, gdy ten prezent zobaczy - myślał Mopik... - Mopik, nie chcesz jeść tortu? Już zaczynamy. Mopik pobiegł razem z psem do stołu. Usłyszał obok chichot: - Hihihihihihih Cześć! Jestem Liza. - Cześć. Cz....cześć. Ja jestem Mmmmmmmm... - On to Mopik! - Dzięki Pies! - Ten Mopik to jest bardzo wstydliwy... - dodał Pies. - A ty kochasz kogoś? - zapytał Mopik - No! Kocham! - odparła Liza - Hmm, myślałem, ze się umówimy... - Ja kocham Ciebie głuptasku, a Pies to mój brat. Tak miło się z Tobą gawędzi. Gdzie mieszkasz? Poszłabym do Ciebie i byśmy randkowali. - Ale ja mieszkam daleko, za tydzień będę w domu... - To ja pójdę z tobą, Filipem i Kasią. Jestem już duża i umiem o siebie dbać. Mopikowi rosły powoli włosy! Jego dziewczyna spała z nim w jednym łóżku. Choć była o wiele wyższa i ładniejsza od Mopika to jednak go kochała. Liza była cudna. a Mopik za młody na miłość. A jednak byli ze sobą weseli. Mopik i Liza :diabloti: [IMG]http://foto2.m.onet.pl/_m/2d38786339044447a7ec8ecf16f73176,10,19,0.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leni356 Posted January 24, 2010 Share Posted January 24, 2010 Dzięki Anita :loveu: Kolejne cudowności spod pióra Oli :multi: A dlaczego Hyziek robi za suczkę? :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mamanabank Posted January 24, 2010 Author Share Posted January 24, 2010 Liza pojechała robić sobie tipsy i wysiadł jej w drodze akumulator (przez ten mróz, wiesz...) no i nie zdążyła dojechać na zdjęcia, potrzebowałam statystki i padło na Hyźka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mamanabank Posted January 24, 2010 Author Share Posted January 24, 2010 Liza pojechała robić sobie tipsy i wysiadł jej w drodze akumulator (przez ten mróz, wiesz...) no i nie zdążyła dojechać na zdjęcia, potrzebowałam statystki i padło na Hyźka :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mamanabank Posted March 23, 2010 Author Share Posted March 23, 2010 Koniec leniuchowania, jutro dopiszę następny kawałek, bo przysnęłam trochę :-o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leni356 Posted March 23, 2010 Share Posted March 23, 2010 [quote name='mamanabank']Koniec leniuchowania, jutro dopiszę następny kawałek, bo przysnęłam trochę :-o[/QUOTE] To przedwiośnie jakieś senne bardzo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mamanabank Posted April 3, 2010 Author Share Posted April 3, 2010 Rozdział 5 Kasia i Filip zbierali na łąkach stokrotki i bawili się w ganianego, a Mopik i Liza siedzieli obok. Mijały ranki i mijały wieczory, a Liza i Mopik byli nierozłączni. - Nie dojdziemy do domu, bardzo się martwię o Kasię. Nie wiem, czy może mieć z nami zapewnione bezpieczeństwo... - Nie martw się Misiu-Pysiu. Zaopiekuję się Kasią i będzie po sprawie. - Dziękuję Ci Kotku ( :loveu: ) Pewnego dnia, gdy Liza i Mopik rozmawiali sobie spokojnie, Kasia poszła sobie do Borysa, który mieszkał na drugim końcu wioski i chodził z nią do jednej klasy. Filip próbował udawać złego ale przecież i tak chciał tam iść. Więc poszli do Borysa Raczka. Skręcali w prawo i w lewo. Szli w tył i do przodu... aż się zgubili... - Gdzie są Kasia i Filip? - martwił się Mopik - Kochanie nie martw się, znajdziemy Kasię. Na pewno jest gdzieś w pobliżu. - Nie jestem pewien... - Och, na pewno! Liza na daremno prosiła Mopika, żeby się nie martwił. Jesień się kończyła i zima zaczynała pruszyć śniegiem. Kasia i Filip marzli w zupełnie innej wiosce, a Liza i Mopik znaleźli schronienie u miłej koźlicy. - Pani Koźlico, czy Pani nie widziała przypadkiem kota i dziewczynki? - Beeee! Nie. Bardzo mi przykro. Przebierzcie się lepiej moi drodzy i połóżcie się spać, a ja uspię moje małe koźlątka. - Przepraszamy za zamieszanie, pójdziemy lepiej do pokoju gościnnego i się prześpimy, dobrze? - Ach tak! Idźcie się zdrzemnąć. Jacek, co Ty wyrabiasz!? Nie wolno się bawić rodzinnym albumem! (Zawracamy do Kasi i Filipa) - Tak mi zimno... - narzekała Kasia, płacząc bez przerwy - Niedługo znajdziemy Mopika i tam się ogrzejemy. - Ale gdzie on jest? Skąd wiesz, że on jest w ciepłym miejscu? Może on też nie ma gdzie się schować przed mrozem? - Mopik jest mądry i na pewno stara się chronić siebie i Lizę przed śniegiem. Kasię bolały nogi i bardzo zazdrościła Lizie, która miała przy sobie Mopika. - Mopik... Czemu on się właściwie zakochał? Ja odchodzę! Niech on sobie z tą Lizą siedzi! - Ja też! Odchodzę! I już nie zobaczę pyska mojego najlepszego przyjaciela. - Tak... Najlepszego... Kasia nie wiedziała, że przez 3 godziny doszli do domu Koźlicy. Małe koźlątko wybiegło z domu i natknęło się na Kasię i Filipa. - Idź koźle! Przeżywamy właśnie wielkie rozstanie... - A z kim? - Z przyjacielem. Z Mopikiem. - Ależ czemu? Jesteście tak blisko. - Co ty wygadujesz? Jesteśmy 100 mil od niego! - Mylicie się. Mieszka w tej chatce, o, tam, widzicie? - No tak. - I Mopik z suką Lizą są w gościnie u mojej mamy już ze dwa dni. - Szczęście do nas wróciło! Jesteśmy tak blisko! Czy to nie cudowne? - Zaprowadzę Was do Mopika i tej jego Lizy. - Dziękujemy! A czy dostaniemy coś do jedzenia? - Tak! Jesteście głodni? Gdy już byli w domu koźlątko i jego mama poczęstowała ich naleśnikami z konfiturą. - Połóżcie się spać, a ja zaraz przyniosę Wam gorące kakao. - Dziękujemy, kakao nie będzie potrzebne. Kasia naciągnęła na nas kołdrę i rozgrzała pod nią zmarznięte nogi. Było dość ciepło, a Pani Koźlica była tak miła, że przeczytała nawet Kasi bajkę na dobranoc. Rano było kakao (które Pani Koźlica zagrzała wieczorem dla Kasi i Filipa), były też naleśniki i babka z cukrem pudrem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mamanabank Posted May 3, 2010 Author Share Posted May 3, 2010 Przeklejam z innego wątku, już wiemy skąd się wziął Mopik :-D [QUOTE]@Figafiga no właśnie się zastanawiałam czy to pies czy surykatka i stwierdzam, że mix ha ha ha [IMG]http://www.dzieciaki.mini-safari.com/images/surykatka9/surykatka2.jpg[/IMG] [IMG]http://foto2.m.onet.pl/_m/2cbbfc5e3b105a1db93ed30005d6405a,10,19,0.jpg[/IMG][/QUOTE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mamanabank Posted May 3, 2010 Author Share Posted May 3, 2010 Rozdział 6 Gdy Mopik i Liza ujrzeli przyjaciół bardzo się ucieszyli i zaczęli ich uściskiwać. Po czym zasiedli do śniadania. - Pycha! No nie? Wszyscy zgodzili się z Mopikiem. Po dwóch tygodniach Mopik, Filip, Kasia i Liza musieli opuścić dom Koźlicy. Małe Koźlątka płakały gorzko: - Zostańcie! Proszę! - I ja też! - No i ja! - I ja razem z Hanią i Piotrem! - Przykro nam... a raczej mi i Kasi - powiedział Filip. - Czemu tylko tobie i Kasi? - Bo Wy, czyli Liza i ty Mopiku, możecie zostać. - Nie! Chcemy iść z Tobą! - Jeśli chcecie... nie zabraniam. Tak więc poszli. Szli i szli, aż wreszcie ujrzeli małą chatę na indyczej nóżce. - Dom czarownicy... - jęknęła Kasia. Liza także się przelękła. Mopik zapukał niepewnie do drzwi... - Kto tam? - spytał ochrypły głos. - Wiedźma! - wrzasnął Filip. - Dzień Dobry pani... - zaczął Mopik. - Witam. Może piernika? - Nie, nie! Czy możemy zanocować? - Akurat nocują u mnie Jasio i Małgorzatka. Wiedźma wyszła. - A może herbaty? - Ni... - Mopik nie zdążył skończyć, bo zobaczył młodą dziewczynę o złotych włosach i błękitnych oczach - Nie? Sama zrobiłam. - No, może odrobinkę - rzucił niepewnie Mopik. - To ja nalewam. Może wejdziecie do środka? - z chęcią! - rzekł Mopik bez namysłu. - Zapoznamy się z przyjemnością z Jasiem i Małgosią. Weszli więc. Małgosia wbiegła do salonu i przywitała gości: _ Dzień Dobry. Jasio wszedł za Małgosią. Trzymał w dłoniach... młodą kociczkę. Filip zakochał się od pierwszego wejrzenia. Stał zarumieniony. Kociczka zeskoczyła z rąk Jasia i spojrzała kusząco na Filipa. Zakochali się oboje: - Cześć, jestem Weronika! - A ja Filip! Tylko ciebie kocham! - Ja cię kocham bardziej! - Ale jest jeden problem... - Jaki słonko? - No taki, że albo ja opusz... mmmmm.... albo ja opuszczę Mopik....a, albo ty Jasia... - Och nie! To znaczy też, że albo ja zostanę przy Jasiu, a Ty przy Mopiku, ale wtedy się rozstaniemy! - Idzieeeemy! Filip, gdzie jesteś? - Wołają cię! - Nie idę! Idźcie beze mnie! - Ale Filip!? Jak możesz? - Muszę!!! - NIe, stójcie! - zatrzymała ich Weronika. - On idzie! I ja też! - HURRRRRA!!!! - wszyscy cieszyli się bardzo. Oprócz Jasia: - To niesprawiedliwe. Oddajcie mi Weronikę! - krzyczał. Weronice do oczu napłynęły łzy. Chciała zostać przy Jasiu, ale jednocześnie chciała też być z Mopikiem i Filipem. Jasio złapał za włosy kotkę i nie pozwolił jej odejść. Weronika spojrzała w stronę przyjaciół i kiwnęła głową. Wszyscy ruszyli ale Mopik nie ruszył się. Filip stał obok niego: - Nie odejdę od Weroniki. - A ja od Filipa. Mopik nigdy nie odejdzie od Filipa, a Filip od Mopika... - Jasiu, a czy możesz też zatrzymać Filipa? - pyta w końcu Mopik. Jasio kiwa głową. - A czy będę mógł go odwiedzać? - Jasne! - odpowiada. Kasia pożegnała przyjaciół i ruszyła do swego domu. Liza i Mopik bezpiecznie dotarli do domu Mopika i zamieszkali tam oboje. A jeśli chcecie wiedzieć, co z włosami Mopika... Wszystko z nimi dobrze. Urosły i Mopik jest szczęśliwy. KONIEC [IMG]http://foto0.m.onet.pl/_m/87eb49abbfbefaeb7216033467640528,10,19,0.jpg[/IMG] [IMG]http://foto3.m.onet.pl/_m/b59bcb0cae50264f928e4b4c822a8637,10,19,0.jpg[/IMG] [IMG]http://foto1.m.onet.pl/_m/b5a5931921b1c2ae44e9f42aac7f1d49,10,19,0.jpg[/IMG] [IMG]http://foto3.m.onet.pl/_m/bcbd67d9abb507519b7a3a9fb998c06b,10,19,0.jpg[/IMG] [IMG]http://foto3.m.onet.pl/_m/260dce5f263da2f76a237efb52e73163,10,19,0.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mamanabank Posted May 3, 2010 Author Share Posted May 3, 2010 [IMG]http://foto0.m.onet.pl/_m/fa7d5965c6325be7faea2f1b1975c480,10,19,0.jpg[/IMG] [IMG]http://foto3.m.onet.pl/_m/cfccf93586da67ad8445b634488cec37,10,19,0.jpg[/IMG] [IMG]http://foto1.m.onet.pl/_m/1caf48a95060f811b4a888bf8ea09f45,10,19,0.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madallena Posted May 3, 2010 Share Posted May 3, 2010 Co prawda niezbyt dlugo to trwalo ale Sisi poznala sie z bohaterem tej opowiesci :) wiec licze na to, ze przelotny romans znajdzie sie w jakims rozdziale :p MOPIK GÓRĄ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paula03 Posted May 4, 2010 Share Posted May 4, 2010 Mamanabank masz zdolną córę! I w ogóle świetna historia! Czekam na kolejne przygody Mopika :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leni356 Posted May 4, 2010 Share Posted May 4, 2010 Super :loveu: Trzeba by to wydać bo naprawdę świetnie się czyta. I te zdjęcia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted April 6, 2011 Share Posted April 6, 2011 [B][I]"Liza była cudna. a Mopik za młody na miłość. A jednak byli ze sobą weseli."[/I][/B] :roflt::roflt::roflt: [B][/B] Przekaż Twojej Oli ukłony z mojej strony!! Zazdroszczę córki!!!:loveu::loveu: [B][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mamanabank Posted April 6, 2011 Author Share Posted April 6, 2011 Dziękujemy, przekażę na pewno. Zdziwi się, bo opowiadanie było napisane jakiś czas temu :-) Kilka dni temu Olka skończyła już 10 lat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted April 6, 2011 Share Posted April 6, 2011 To najlepszego! Jak będzie kiedyś sławną pisarką to się pochwalę że ją "prawie znałam" ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzika_Figa Posted April 6, 2011 Share Posted April 6, 2011 Zapisuję sobie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzika_Figa Posted April 7, 2011 Share Posted April 7, 2011 Jestem absolutnie oczarowana! Chcę więcej! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted April 8, 2011 Share Posted April 8, 2011 Ja też chcę więcej! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elinka Posted April 8, 2011 Share Posted April 8, 2011 My też! [url=http://www.animaatjes.nl/plaatjes/][img]http://www.animaatjes.nl/plaatjes/v/voorlezen/voorlezen01.gif[/img][/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mamanabank Posted April 8, 2011 Author Share Posted April 8, 2011 [IMG]http://www.animaatjes.nl/alfabetten/alfabetten/allerlei/animaatjes-allerlei-30367.gif[/IMG] [IMG]http://www.animaatjes.nl/alfabetten/alfabetten/allerlei/animaatjes-allerlei-86505.gif[/IMG] Pogadam o tym z Olą. Dziękujemy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mamanabank Posted April 9, 2011 Author Share Posted April 9, 2011 Wbrew zewnętrznej aurze :-) [B]Czy wy też już rozumiecie[FONT="]…[/FONT][/B] [FONT=Arial] Dookoła kwiatów moc.[/FONT] [FONT=Arial] Niepotrzebna mi już kurtka, [/FONT] [FONT=Arial] niepotrzebny ciepły koc [/FONT] [FONT=Arial] i śnieg zniknął już z podwórka.[/FONT] [FONT=Arial] Kiedy chodzę w letnim swetrze,[/FONT] [FONT=Arial] mam we włosach ciepły wiatr[/FONT] [FONT=Arial] słodki zapach ma powietrze [/FONT] [FONT=Arial] i zielony wokół świat.[/FONT] [FONT=Arial] Słońce świeci tak jak w lecie[/FONT][FONT="],[/FONT] [FONT=Arial] choć szkoły nie minął czas.[/FONT] [FONT=Arial] Czy wy też już rozumiecie?[/FONT] [FONT=Arial] Tak! To wiosna wita nas! [I] Ola[/I] [/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mamanabank Posted April 9, 2011 Author Share Posted April 9, 2011 [I]To o kim się tu w końcu gada? O Mnie, czy o Oli?[/I] [I]Zaczyna mi się to wszystko nie podobać![/I] [IMG]http://foto1.m.onet.pl/_m/dd88451bbe4cb1f1e5530a848ee9c791,10,19,0.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.