ranias Posted October 8, 2011 Posted October 8, 2011 Czyżby Antoni planował kolejną wyprawę? Ameryka już odkryta, ciekawe gdzie teraz niuniek się wybiera ;) Quote
AlfaLS Posted October 8, 2011 Posted October 8, 2011 [quote name='ranias']Czyżby Antoni planował kolejną wyprawę? Ameryka już odkryta, ciekawe gdzie teraz niuniek się wybiera ;)[/QUOTE] Teraz pewnie chce do chińczyków......... Quote
mamanabank Posted October 13, 2011 Posted October 13, 2011 Dostałam deklaracje od Kai na 4 m-ce, od X do I. Przelałam do skarbonki Antosia. Bardzo serdecznie dziękujemy!!! Quote
mamanabank Posted October 13, 2011 Posted October 13, 2011 [quote name='AlfaLS']Teraz pewnie chce do chińczyków.........[/QUOTE] eee, chyba nie, jak patrzę na niego to Dziki Zachód mu w głowie :-D [IMG]http://img13.imageshack.us/img13/759/b0016665.jpg[/IMG] [IMG]http://img651.imageshack.us/img651/1949/b0016691.jpg[/IMG] [IMG]http://img571.imageshack.us/img571/4916/b0016694.jpg[/IMG] [IMG]http://img836.imageshack.us/img836/1350/b0016693.jpg[/IMG] fot. czina; przeklejone z forum zPsem .com Quote
Romka Posted October 13, 2011 Posted October 13, 2011 Mój szalony Antoś!Widać,że szczęśliwy!:lol: Quote
UBOCZE Posted October 13, 2011 Posted October 13, 2011 Jeśli to jesień życia Antosia, to na pewno złota...:loveu::loveu::loveu: Quote
ihabe Posted October 14, 2011 Posted October 14, 2011 cudne fotki i jakiz przystojniak z tego Antosia:-) A jaka radość na pycholku :-) Quote
mamanabank Posted October 16, 2011 Posted October 16, 2011 Radość oddająca cały urok Antka - Grabka! Quote
UMilki Posted October 17, 2011 Posted October 17, 2011 Najpierw informacje dobre. Bardzo dziękuję za sporą porcję pysznego jadła dla naszych milusińskich - Antosia i Kory. Dziękuję za kolejne wpłaty na potrzeby Antka. Za moment uaktualnię post rozliczeniowy. Quote
UMilki Posted October 17, 2011 Posted October 17, 2011 Wiadomość nieco gorsza... Antoś poleciał w krzaki z Arktikiem, który uczestniczył w spacerze łowickiej bandy. No i wszystko było dobrze, do momentu aż chłopcy wrócili. Okazało się, że musiał dojść do bójki między nimi (no bo przecież nie z lisem...). Antoś ma dziurkę po kiełkach na gardle i szramę na plecach (malutką). Został już opatrzony przez weterynarza. Rana jest zaszyta, "zalana" maściami, spryskana, dostał antybiotyk. W czwartek kontrola. Chłopak ma się bardzo dobrze. Do weta jechał jakby nic mu się nie stało, nic go nie bolało. Teraz też ma się dobrze. Muszę tylko pilnować, żeby nie próbował sobie ściągać opatrunku - bo kołnierz nie wchodził w grę. Druga wiadomość gorsza: przy okazji Pani obejrzała jego oko. Na powiece ma malutką narośl, którą weterynarz zakwalifikowała do badania. Niestety stwierdziła, że to rodzaj guza... Quote
mamanabank Posted October 17, 2011 Posted October 17, 2011 Najważniejsze, żeby Antek teraz wydobrzał po starciu z Arktikiem. Całe szczęście, że okazało się niegroźne dla Antka. Potem skonsultujemy jego oko, właściwie powiekę. Z całą pewnością będą potrzebne dodatkowe fundusze na ten cel. Antku trzymaj się! Wymarzyłeś sobie podróże... kurczę szkoda, że do Veta, ech... Quote
mamanabank Posted October 17, 2011 Posted October 17, 2011 Ahoj przygodo!!! ;-) [IMG]http://img560.imageshack.us/img560/3639/a128h.jpg[/IMG] [IMG]http://img811.imageshack.us/img811/8587/a129d.jpg[/IMG] [IMG]http://img200.imageshack.us/img200/9895/a105z.jpg[/IMG] [IMG]http://img338.imageshack.us/img338/1523/a103e.jpg[/IMG] [IMG]http://img705.imageshack.us/img705/4720/a102c.jpg[/IMG] fot.czina, więcej na forum zPsem Quote
UBOCZE Posted October 17, 2011 Posted October 17, 2011 Antoś wygląda bardzo żwawo i jakby nieco "odsiwiał". To znaczy jakby siwizna mu się bardzo cofnęła, choć wiem, że to niemożliwe...:loveu: Quote
mamanabank Posted October 17, 2011 Posted October 17, 2011 Tak, na pewno czuje się świetnie i bardzo młodo, skoro ma odwagę walczyć z Arktikiem. Och, Antoni! Quote
Romka Posted October 17, 2011 Posted October 17, 2011 [quote name='UMilki']Wiadomość nieco gorsza... Antoś poleciał w krzaki z Arktikiem, który uczestniczył w spacerze łowickiej bandy. No i wszystko było dobrze, do momentu aż chłopcy wrócili. Okazało się, że musiał dojść do bójki między nimi (no bo przecież nie z lisem...). Antoś ma dziurkę po kiełkach na gardle i szramę na plecach (malutką). Został już opatrzony przez weterynarza. Rana jest zaszyta, "zalana" maściami, spryskana, dostał antybiotyk. W czwartek kontrola. Chłopak ma się bardzo dobrze. Do weta jechał jakby nic mu się nie stało, nic go nie bolało. Teraz też ma się dobrze. Muszę tylko pilnować, żeby nie próbował sobie ściągać opatrunku - bo kołnierz nie wchodził w grę. Druga wiadomość gorsza: przy okazji Pani obejrzała jego oko. Na powiece ma malutką narośl, którą weterynarz zakwalifikowała do badania. Niestety stwierdziła, że to rodzaj guza...[/QUOTE] Cały Antoś...dobrze,że tylko tak się skończyło...Czy ten guz na powiece jest duży? Quote
mamanabank Posted October 19, 2011 Posted October 19, 2011 Zapraszamy na bazarek, z którego dochód zostanie przekazany m.in na potrzeby Antolka, w podpisie :-) Quote
UMilki Posted October 19, 2011 Posted October 19, 2011 [quote name='Romka']Cały Antoś...dobrze,że tylko tak się skończyło...Czy ten guz na powiece jest duży?[/QUOTE] Na samej powiece jest niewielki ok 1,5 mm ale jak się powiekę odchyli to widać, że to idzie dalej jakby za oko. Ja nie umiem tego opisać. Guzek z powieki jest jakby makaronikiem, który się przykleił i zawinął się pod powiekę i wlazł za oko... Nie zdawałam sobie sprawy, że tam jest coś jeszcze. Jeśli chodzi o jego ranę i zdrowie to jest bardzo dobrze. Opatrunek zdjęty, rana ładnie zasklepiona i nic się już nie sączy. Antoś dzielnie (bardzo dzielnie) znosi lanie wodą utlenioną. Kochany pies. Quote
Olivin Posted October 19, 2011 Posted October 19, 2011 To się narobiło... Antosiu, wracaj do zdrowia, niech się szybko oczko goi... Dzielny Antoni. Quote
Romka Posted October 19, 2011 Posted October 19, 2011 [quote name='UMilki']Na samej powiece jest niewielki ok 1,5 mm ale jak się powiekę odchyli to widać, że to idzie dalej jakby za oko. Ja nie umiem tego opisać. Guzek z powieki jest jakby makaronikiem, który się przykleił i zawinął się pod powiekę i wlazł za oko... Nie zdawałam sobie sprawy, że tam jest coś jeszcze. Jeśli chodzi o jego ranę i zdrowie to jest bardzo dobrze. Opatrunek zdjęty, rana ładnie zasklepiona i nic się już nie sączy. Antoś dzielnie (bardzo dzielnie) znosi lanie wodą utlenioną. Kochany pies.[/QUOTE] Podejrzewam,że oczko to problem związany z urazem mechanicznym.Antoś miał pogryzione pyszczydło i oczko też.Pamiętasz UMilki jak był spuchnięty jak tylko zawitał do Twojego hoteliku?Właśnie koło oczka.Czekamy z niecierpliwością na konsultacje. Quote
mamanabank Posted October 22, 2011 Posted October 22, 2011 Oczko czeka, aż się wygoi nasz Antoś, po zdjęciu szwów zaczniemy działać z okiem, jeszcze kilka dni. Quote
UMilki Posted October 23, 2011 Posted October 23, 2011 Musimy poczekać, bo nasz Antoś mimo młodego ducha ma już swoje lata. Ale wszystko ładnie się goi. W poniedziałek kontrola, za kilka dni zdejmiemy szwy i wtedy zadziałamy z okiem. Najważniejsze, że wciąż jest wesoły, rozbrykany, ma apetyt. Będzie dobrze. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.