Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='ranias']Czyżby Antoni planował kolejną wyprawę? Ameryka już odkryta, ciekawe gdzie teraz niuniek się wybiera ;)[/QUOTE]
Teraz pewnie chce do chińczyków.........

Posted

[quote name='AlfaLS']Teraz pewnie chce do chińczyków.........[/QUOTE]

eee, chyba nie, jak patrzę na niego to Dziki Zachód mu w głowie :-D

[IMG]http://img13.imageshack.us/img13/759/b0016665.jpg[/IMG]

[IMG]http://img651.imageshack.us/img651/1949/b0016691.jpg[/IMG]

[IMG]http://img571.imageshack.us/img571/4916/b0016694.jpg[/IMG]

[IMG]http://img836.imageshack.us/img836/1350/b0016693.jpg[/IMG]
fot. czina; przeklejone z forum zPsem .com

Posted

Najpierw informacje dobre.
Bardzo dziękuję za sporą porcję pysznego jadła dla naszych milusińskich - Antosia i Kory.

Dziękuję za kolejne wpłaty na potrzeby Antka. Za moment uaktualnię post rozliczeniowy.

Posted

Wiadomość nieco gorsza...

Antoś poleciał w krzaki z Arktikiem, który uczestniczył w spacerze łowickiej bandy. No i wszystko było dobrze, do momentu aż chłopcy wrócili. Okazało się, że musiał dojść do bójki między nimi (no bo przecież nie z lisem...). Antoś ma dziurkę po kiełkach na gardle i szramę na plecach (malutką). Został już opatrzony przez weterynarza. Rana jest zaszyta, "zalana" maściami, spryskana, dostał antybiotyk. W czwartek kontrola.
Chłopak ma się bardzo dobrze. Do weta jechał jakby nic mu się nie stało, nic go nie bolało. Teraz też ma się dobrze. Muszę tylko pilnować, żeby nie próbował sobie ściągać opatrunku - bo kołnierz nie wchodził w grę.

Druga wiadomość gorsza: przy okazji Pani obejrzała jego oko. Na powiece ma malutką narośl, którą weterynarz zakwalifikowała do badania. Niestety stwierdziła, że to rodzaj guza...

Posted

Najważniejsze, żeby Antek teraz wydobrzał po starciu z Arktikiem. Całe szczęście, że okazało się niegroźne dla Antka. Potem skonsultujemy jego oko, właściwie powiekę. Z całą pewnością będą potrzebne dodatkowe fundusze na ten cel.

Antku trzymaj się! Wymarzyłeś sobie podróże... kurczę szkoda, że do Veta, ech...

Posted

Ahoj przygodo!!! ;-)

[IMG]http://img560.imageshack.us/img560/3639/a128h.jpg[/IMG]

[IMG]http://img811.imageshack.us/img811/8587/a129d.jpg[/IMG]

[IMG]http://img200.imageshack.us/img200/9895/a105z.jpg[/IMG]

[IMG]http://img338.imageshack.us/img338/1523/a103e.jpg[/IMG]

[IMG]http://img705.imageshack.us/img705/4720/a102c.jpg[/IMG]
fot.czina, więcej na forum zPsem

Posted

[quote name='UMilki']Wiadomość nieco gorsza...

Antoś poleciał w krzaki z Arktikiem, który uczestniczył w spacerze łowickiej bandy. No i wszystko było dobrze, do momentu aż chłopcy wrócili. Okazało się, że musiał dojść do bójki między nimi (no bo przecież nie z lisem...). Antoś ma dziurkę po kiełkach na gardle i szramę na plecach (malutką). Został już opatrzony przez weterynarza. Rana jest zaszyta, "zalana" maściami, spryskana, dostał antybiotyk. W czwartek kontrola.
Chłopak ma się bardzo dobrze. Do weta jechał jakby nic mu się nie stało, nic go nie bolało. Teraz też ma się dobrze. Muszę tylko pilnować, żeby nie próbował sobie ściągać opatrunku - bo kołnierz nie wchodził w grę.

Druga wiadomość gorsza: przy okazji Pani obejrzała jego oko. Na powiece ma malutką narośl, którą weterynarz zakwalifikowała do badania. Niestety stwierdziła, że to rodzaj guza...[/QUOTE]
Cały Antoś...dobrze,że tylko tak się skończyło...Czy ten guz na powiece jest duży?

Posted

[quote name='Romka']Cały Antoś...dobrze,że tylko tak się skończyło...Czy ten guz na powiece jest duży?[/QUOTE]

Na samej powiece jest niewielki ok 1,5 mm ale jak się powiekę odchyli to widać, że to idzie dalej jakby za oko. Ja nie umiem tego opisać. Guzek z powieki jest jakby makaronikiem, który się przykleił i zawinął się pod powiekę i wlazł za oko... Nie zdawałam sobie sprawy, że tam jest coś jeszcze.

Jeśli chodzi o jego ranę i zdrowie to jest bardzo dobrze. Opatrunek zdjęty, rana ładnie zasklepiona i nic się już nie sączy. Antoś dzielnie (bardzo dzielnie) znosi lanie wodą utlenioną. Kochany pies.

Posted

[quote name='UMilki']Na samej powiece jest niewielki ok 1,5 mm ale jak się powiekę odchyli to widać, że to idzie dalej jakby za oko. Ja nie umiem tego opisać. Guzek z powieki jest jakby makaronikiem, który się przykleił i zawinął się pod powiekę i wlazł za oko... Nie zdawałam sobie sprawy, że tam jest coś jeszcze.

Jeśli chodzi o jego ranę i zdrowie to jest bardzo dobrze. Opatrunek zdjęty, rana ładnie zasklepiona i nic się już nie sączy. Antoś dzielnie (bardzo dzielnie) znosi lanie wodą utlenioną. Kochany pies.[/QUOTE]
Podejrzewam,że oczko to problem związany z urazem mechanicznym.Antoś miał pogryzione pyszczydło i oczko też.Pamiętasz UMilki jak był spuchnięty jak tylko zawitał do Twojego hoteliku?Właśnie koło oczka.Czekamy z niecierpliwością na konsultacje.

Posted

Musimy poczekać, bo nasz Antoś mimo młodego ducha ma już swoje lata. Ale wszystko ładnie się goi. W poniedziałek kontrola, za kilka dni zdejmiemy szwy i wtedy zadziałamy z okiem. Najważniejsze, że wciąż jest wesoły, rozbrykany, ma apetyt. Będzie dobrze.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...