Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 3.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

chlopaki maja miejsce u Donka5 pod Radomiem...koszt hotelu to 12 zł za jednego psa za dobe czyli 24 za oba czyli miesiecznie ok. [B]720 zł[/B]. Co mam robic???
W sumie od Aliny powinien byc zwrot ...340 zł powinno byc ale nie wiem czy Alina odda...

Posted

chyba chlopaki zostana u Aliny...nie bede sie z motyka na slonce porywac...teraz brakuje tylko lub az 200 zł mieisecznie a jak sie przeniosa do donki5 bedzie brakowac 2 razy tyle...chyba nie wykonalne nazbierac chociaz 3/4 takiej deklaracji...ide sie powiesic:grab:

Posted

Na razie zapraszaj kogo sie da na wątek psiaków i zbieraj nowe deklaracje. Jak AlinaS odda (w co wątpię) to się kasa nie zmarnuje...bid zawsze wiecej ni kasy :(
Ja już 20 zł deklarowałam. Wpisz mnie na 1 stronę. Proś chociaż po 5 zł.... Musisz zabrać te psy !!!

Posted

no wlasnie mam takie samo odczucie...chyba juz nie bede sie porywac z zabieraniem psa do hotelu bez deklracji...jeszcze gdyby brakowali 100, 150 zł to daloby sie nadrobic dekl. jednorazowymi , bazarkami ...a tak to lipa...nie ukrece sobie bata na tylek...

Posted

rozsylalam dzisiaj...wybaczcie ale nie da sie wszystkiego samemu robic , majac prace i inne psy pod opieka...dzis w pracy nie zrobilam nic...caly dzien siedze na dogo albo wisze na telefonie...

Posted

Kinga będzie tam w niedzielę to zobaczy to na własne oczy, porozmawia i przekaże tu opinię. Psy z tego hotelu nie wyglądają na zagłodzone, czy okaleczone, bojące się człowieka, a pies nie potrzebuje do szczęścia atłasowej pościeli, porcelanowych misek. Ważne, aby był karmiony, głaskany, miał gdzie biegać i żeby nikt nie robił mu krzywdy.

Posted

Tak wszyscy to wiemy ale w końcu płacimy za to ze swojej kieszeni. Każdy by mógł zabrać kilka psiaków i brać pieniądze za nic ale nie na tym to polega. Kinia przeczytałam, że starasz się o działkę itd. i że jak wszystko wypali zabrałabyś chłopaków do siebie. Może przez dwa czy trzy miesiące jakoś sobie poradzimy z pieniądzmi. Nie będę naciskać bo później będzie to moja wina.

Posted

moim zdaniem brak 400 zł deklaracji jest malo optymistyczny...i wybacz kasiu ale ciezko jest czasami dozbierac te brakujace w tej chwili 200 zł...
jesli zrezygnujesz z placenia na chlopakow to masz do tego pelne prawo...ja wiem jedno nie moge pozwolic sobie na poleganie na opinii jednej osoby i tlumu ktory przytaknal a nie widzial...bylam w marcu i zupelnie wygladalo to inaczej ...musze teraz sama tam pojechac i poznac opinie drugiej strony i zobaczyc na wlasne oczy co tam sie dzieje...a inni moga albo skorzystac z moich spostrzezen albo nie...

Posted

katarzyna005 ja wiem, że Ty bardzo finansowo pomagasz chłopakom, ja nie bronię tego hotelu ani nie oskarżam, bo nie byłam i nie widziałam tego na własne oczy, ale z tego co wiem to "nalot" zrobiony był bardzo rano, a psy w nocy muszą gdzieś spać, najlepiej w jakimś pomieszczeniu, więc nadal mam tylko taką nadzieję, że rano są wypuszczane na podwórko, a to co zastała Agnieszka to była po prostu "koncówka" nocy, jakby ktoś do mnie przyszedł rano bez zapowiedzi to też zastałby psy wygrzebujące się ociężale z łóżka, bo nawet na poranne siku nie zawsze chcą wstawać, a miski też zastałby puste, bo karmienie jest trzy razy dziennie, a później pusto. Wiadomo, że wygląda to inaczej, bo to mieszkanie i tylko dwa psy, nie ma kup i siku na dywanie i osobnej wiaty zbitej z dech... na pewno jest to rozczarowanie... ale już sama mam mieszane uczucia... bo o zbiorową histerię na dogo bardzo łatwo... przecież one nie siedzą w ciągu dnia w tych szopach czy czymś tam? prawda?

Posted

ja jestem tylko za tym zeby kazdy zainteresowany pojechal i zobaczyl...dogo nauczylo mnie tyle ze nie mozna polegac na zdaniu osob ktorych sie nie zna...zdanie nalezy wyrobic sobie na wlasnym doswiadczeniu i tyle...oskarzyc jest latwo...moze i AgnieszkaP ma racje ale ja jej nie znam ...nie wiem kim jest..i wole to zobaczyc i mam do tego prawo...

Posted

dokładnie to popieram, teraz zaczęła się już masowa histeria - sama nie wiem jak to określić, ale już na różnych wątkach chodzą informacje, że psy wychudzone, zabiedzone, wygłodniałe .... nie da się ukryć, że warunki odbiegały od opisanych przez Alinę, ale nie można z niej też robić kata zwierząt.... czy straszyć prokuraturą, bo nie ma podstaw...

Posted

Dobra to ja poczekam do niedzieli. Mam tylko wielką prośbę napisz jaka jest prawda, co zastałaś na miejscu. Bo mówienie, że nie jest wcale tak źle to nic nie zmienia.
I jeszcze jedno pytanie - wyczytała, że planujesz wziąść kiedyś chłopaków do siebie /przyszłość/???

Posted

[quote name='Kinia1984']ja jestem tylko za tym zeby kazdy zainteresowany pojechal i zobaczyl...dogo nauczylo mnie tyle ze nie mozna polegac na zdaniu osob ktorych sie nie zna...zdanie nalezy wyrobic sobie na wlasnym doswiadczeniu i tyle...oskarzyc jest latwo...moze i AgnieszkaP ma racje ale ja jej nie znam ...nie wiem kim jest..i wole to zobaczyc i mam do tego prawo...[/QUOTE]

Zgadzam się z tym, że nadmierne emocje są często powodem wyolbrzymiania faktów. Tylko jak na odległość sprawdzić jaka jest prawda? To jest niemożliwe podczas sporadycznych wizyt i to zapowiedzianych. Na takie rzadkie odwiedziny można się dobrze przygotować.

Posted

zastane taki sam dom i taki sam wychodek jak w marcu...watpie czy byl jakis remont od marca..nie zastane juz psow w szopach bo pewnie juz beda zabrane...wiec bede mogla tylko zobaczyc czy chlopaki cale i zdrowe...

bardzo chcialabym zabrac chlopakow do siebie..mam nadzieje ze wszystko sie uda (kredyt) , jak tylko ogrodzimy dzialkę i zrobimy kojec...od razu mowie ze psy beda same narazie tzn TZ mieszka 5 minut drogi od dzialki i bedzie 2 razy dziennie u nich, wiec wersal narazie tez nie bedzie:)
zdaje sobie sprawe ze dla chlopakow nie znajdzie sie wspolny dom...nie bylo ani jednego telefonu w ich sprawie...
aha i zaznacze ze wezme ich na DT bezplatny, tylko w razie jakiegos nie daj Boze wiekszego problemu zdrowotnego ktoregos z nich usmiechne sie do ciotek z dogo o pomoc...
takze trzymajcie kciuki zeby nastapilo to jak najszybciej...

Posted

[quote name='Magda_K']Zgadzam się z tym, że nadmierne emocje są często powodem wyolbrzymiania faktów. Tylko jak na odległość sprawdzić jaka jest prawda? To jest niemożliwe podczas sporadycznych wizyt i to zapowiedzianych. Na takie rzadkie odwiedziny można się dobrze przygotować.[/QUOTE]

niestety mimo szczerych checi nie jestem w stanie jezdzic czesciej...zreszta o tym pisalam..jest kawal drogi ode mnie do Popielarni...
nie mam innego pomyslu ani na zmiane hotelu (wszystkie miejsca obdzwonione albo brak miejsc albo cena) ani tym bardziej mozliwosci finansowych....

Posted

Kinia to trzymamy kciuki. Same w kojcu i tak będą miały lepiej. A znając Ciebie to i tak będziesz do nich zaglądąć co drugi dzień i zabierać na spacer. TZ będzie codziennie więc i tak będą miały 100 razy lepiej niż większość psów które mają właścicieli, a i tak siedzą same całymi dniami w kojcach albo na łańcuchach i widzą ludzi przy okazji karmienia.
Rozumiem że działka już jest, tylko trzeba ją ogrodzić?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...