Siemens już w swoim domku, Samsung ma nowy hotel i wątek.

[ata]

[quote name='lilk_a']Ata , ja przebrnę przez wątek , tylko napisz jakie informacje wyciągać ?[/QUOTE]

Myśle, że to co Lena o nim pisała i jeden post był od Asia_Klero :roll:

[lilk_a]

[QUOTE] ......................... [/QUOTE]to chyba wszystko .... przekopiuj to gdzieś Ato i usunę może te posty bo nie wiem czy można tak post pod postem :)

[ata]

Wielkie dzięki :) Zostaw to do jutra , a póżniej możesz usuwać :)

[anna10025]

[quote name='grzybkowa']lilk_a , za pozno :) jak juz poszukalam to musialam wkleic :P


a tak poza tym, to ja jestem za tym zeby zostal u Leny, szczegolnie ze widzimy ze zachodzą jakies zmiany !!

lena:loveu: !!! dzieki za świeżutkie zdjecia !![/QUOTE]

Też uważam , że lepiej żeby Sami, przynajmniej na razie został u Leny. Jamor szkoli psy , a Samsung musi stać się normalnym psem , na to potrzeba cierpliwości i czasu by zdobyć jego zaufanie , nie można wyszkolić psa na normalnego . Szkolenie polega na eliminowaniu złych zachowań u normalnych psów, a Sami taki nie jest. Lena nawiązała z nim jakiś kontakt , ale nie każmy mu od razu szaleć z radości na widok człowieka . Małymi kroczkami do celu...Poza tym z jego wrażliwością zmiana otoczenia może spowodować jeszcze większe wycofanie, najprawdopodobnej Lena jest pierwszym " ludziem " któremu ufa i pozwala '"gmerać" w jego dobytku.
Mam nadzieje , że ta zmiana miejscówki u Leny mu pomoże. Zresztą widzę , że zdania na temat jego pobytu u Jamora są podzielone. To oczywiście tylko moje zdanie, nikt nie musi się z nim zgadzać;)

[jamor]

czesc. nie jestem w stanie przeczytac całego watku, widziałem zdjecia psa i rozumiem ze jest problem. jak juz jakas kolezanka wspominała nie jestem bahawiorem. nie nazywam sie tak i troche mnie smieszy jak ktos takie usługi prowadzi, a wiekszosci sam nawet nie ma psa , ma jednego i juz. zapłacił za jakis komercyjny kurs i dostał jakiegos kwita. szkoda gadac. dla sprecyzowania : nie szkole psów na DT tylko ewentualnie je socjalizuje a to całkiem co innego. pies ktory trafia do DT nie wymaga szkolenia tylko normalnosci. jesli jest agresywny to z jakiegos powodu, jesli sie boi to tez. nie da sie sklasyfikowac psów i nie da sie zrobic nic szablonowo. bynajmniej ja nie potrafie. kazdy pies jest inny tak samo jak człowiek. najwazniejsze aby dotrzec i zrozumiec psa i isc na wspólny kompromis. mam obecnie tez kilka psów wycofanych. te potrzebują duzo pracy, duzo czasu. ja mam go zawsze za mało. za 3 miesiace ide na emeryture. tak, wiem, 42 letni emeryt to smieszne. tym bardziej , że czuje sie jak 15-to latek- ale to przez sport. polecam. na emeryturze bede miał wlasnie wiecej czasu na te wycofane. na dzien dzisiejszy jest u mnie kolejka i nie liczcie ze szybko zejdzie, wiec wezcie lepiej sprawy w swoje ręce. moze to byc i 5 miesiecy zanim kolejka dojdzie. ja go wpisze , ale nie czekajcie tylko cos działac. nie ktorzy piszą ze jestem od agresywnych psów. chce poinformowac, ze na codzien zajmuje sie szkoleniem psów do wyszukiwania materiałów wybuchowych i do wyszukiwania zapachu ludzkich zwłok- jesli ktos ma pojecie to wie , ze te psy nie moga miec agresji.
co moge doradzic szybko w kwesti waszego psa:
-najlepszym nauczycielem dla wycofanego psajest inny pies- z dobrym socjalem, przyjacielski dla innych psów i człowieka. nie mozna konfrontowac wycofanego z drugim wycofanym- jeden przyjmuje lekliwe zachowania od drugiego a nic pozytywnego.
- nie izolowac psa od srodowiska, zabierac wszedzie
- nauczyc sie, co dla danego psa jest rzeczą atrakcyjną, moze to byc jedzenie, moze zabawka a moze jakas czynnosc.wykorzystywac to jako nagradzanie, jako dopelnianie poznawania niektorych miejsc i rzeczy.
- nie szkolic, nie probowac wymuszac jakiegos posłuszenstwa
- robic wszystko aby byc dla psa atrakcyjnym -to uwazam za najwazniejsze. potem to juz z górki.
-cierpliwosci cierpliwosci
- nie narzucac sie psu
- itd itd itd
nie bede tu zagladał bo za krotkie dni. zycze wszystkim najlepszego. duzo zdrowia i słodyczy jamor zyczy.

[gonia66]

NO i jak widze, wiekszosc porad od jamora wlasnie lenka zastosowala juz wraz ze zmianą miejsca Samusia:) bedzie dobrze...zobaczycie:):)

[UBOCZE]

Wystraszony łobuziaku, daj się wreszcie oswoić, bo się o Ciebie martwimy...:roll:

[IMG]http://i46.tinypic.com/177690.jpg[/IMG]

[lilk_a]

[quote name='gonia66']NO i jak widze, wiekszosc porad od jamora wlasnie lenka zastosowala juz wraz ze zmianą miejsca Samusia:) bedzie dobrze...zobaczycie:):)[/QUOTE]
wydaje mi się że przeprowadzenie go do zewnętrznego kojca to już jest osiągnięcie :)

[ata]

No proszę jaka miła niespodzianka. Jamor zaszczycił nas swoją obecnością na wątku :)
Dziękujemy;)

Lena jak nie masz tam u siebie odpowiedniego psiaka, to może dasz rade przyjąć jakiegoś z zewnątrz, o którym wiadomo, że jest ok dla innych psów.
Samson w schronisku co rusz miał nowych kumpli, zwłaszcza mniejszych i to po kilku na raz...... z tego co wiem, to nie było żadnego problemu.....

[Malwi]

ja myślę że MOTO chyba by się do niego nadawał ... w końcu Operę też wyciągnął na psy ;)

[anna10025]

Z tego co wiem Moto nie przepada za Samim:shake:

[Malwi]

a no tak ... precież Samsung jest dużym psiakiem ... a Grina ?

[anna10025]

Grina , ciągle się boi, są duze postępy, ale tylko z Moto jest w miarę normalna. Nie będzie najlepszym przykładem dla Samsunga, nie chciała do mnie podejść, tylko patrzyła z opuszczonym ogonkiem. Wobec Leny jest normalna, ale Sami musi mieć psiaka, który jest normalny wobec wszystkich. Bardzo się lubią z Megi , ale to psiak Leny i mieszka w domu.

[koosiek]

[B]Proszę, zajrzyjcie na wątek trzech przerażonych szczylków, które nie dadzą sobie rady w schronie :([/B]

[url]http://www.dogomania.pl/threads/186565-Trzy-przera%C5%BCone-szczeniaki-przepadn%C4%85-w-ostrowskim-schronie[/url]...

[ata]

Judit, dziękujemy za zaległe wpłaty:)

Lena, czy Samson dostał szczepionkę wypasioną ?

[lena13]

U nas wszystko w porządku, Samson polubił nowe miejsce korzysta z dużej wygodnej budy widać po śladach w niej kojec, zadeptany widzę, że ostro się w niej bawi. Moto i Grina wciąż go zaczepiają do zabawy non stop siedzą przy kojcu, przez okienko tez może zaglądać do Moto, oby się polubiły bo ten mały psiak wyciągnął już Grinę z depresji. Zauważyłam też, że ma odruch wybiegania z budy i patrzenia kto przyjechał na dźwięk samochodu. Więcej jutro wybaczcie od 4 jestem na nogach przed sterylką Opery wszystko musiało być tutaj porobione, jutro znów wizyta w lecznicy z Operą, potem przyjeżdża Prezes fundacji z nowym podopiecznym, także jak się ogarnę to napisze jak tu u nas. Malvi wybacz, że tu ale nie mam już dziś sił biegać po wątkach, sterylka Opery przebiegła planowo i prawidłowo, dziewczynkę już wybudzoną odebrałam z lecznicy, fv terminową na Stowarzyszenie mam, w poniedziałek wyślę. Myślałam, że mi nie daruje, że się cofnie i mi nie wybaczy, że jej to zrobiłam. Przeciwnie podeszła powąchała mi rękę, jakby mówiła wybaczam, tylko ma smutne oczka, jutro porobię jej fotki, w opatrunkach to Ci prześlę na meila. Asiu Tobie też, dziś naprawdę nie miałam czasu, nie lubię operacji, boje się, że coś nie wyjdzie, a potem, pilnuję rekonwalescentów, aby nie przyszło im do głowy sobie zaszkodzić.

[ata]

Oj Lena , Lena a mój post powyżej :cool3: bez odpowiedzi:-o

Dobrze, że wróciłaś do wirtualnego świata;)

[lena13]

[quote name='ata']Oj Lena , Lena a mój post powyżej :cool3: bez odpowiedzi:-o

Dobrze, że wróciłaś do wirtualnego świata;)[/QUOTE]

Miałam też obsesję o ten kojec, że jak mnie nie będzie to on da dyla, wstawałam w nocy sprawdzać, czy jest, psy ciągle do niego podchodzą, zaczepiają, dziś nie było mnie tu długo ze względu na Operę miał możliwość rozpracowania kojca w dzień on jednak nie ma zamiaru uciekać, zresztą nie ma jak uciec, otworze mu kojec zostawię na wybiegu dziewczyny te, które są łagodne a zarazem szalone i przede wszystkim niewielkie może one sprawią, że on zacznie się z nimi bawić. Dziś długo rozmawiałam z wetem na jego temat. Jeżeli kojec pomoże, jak on faktycznie tego chciał i to potrzebował, a ja tym lękliwym pozabierałam budy, by w nich nie siedziały, nie chowały się o ile w przypadku Opery i Griny podziałało to w jego nie bardzo. Teraz zaczynamy od zera i oby wet miał rację, zobaczymy. Wszystko wskazuje na to, że nasz hotelowy wet to szalenie mądry człowiek. Tak, wróciłam a bynajmniej staram się jakoś wrócić, tylko nie wiem w co ręce włożyć tyle zaległości, Ata nie miej mi za złe, że nie odpowiadam na Twoje pytania ale serio nie mam czasu czytać postów, latam między jednym psem a drugim podaję leki, mierze cukier Polce, dziewczynce się polepszyło to zaczyna ją nosić i trzeba mieć oczy w kolo głowy żeby dopilnować. Sami dostał zwykłą, ja nie mogę sama podejmować decyzji dlatego tarabaniłam do Ciebie a zwykłą musiał mieć, ja tu muszę mieć karty szczepień wszystkich psów, hotel jest pod stałym nadzorem naszego weta.
Proszę napisz mi co wiesz jak Sami trafił do schronu ile w nim był, cokolwiek o nim, wiem, że już pisałaś ale wet mnie pyta a ja nie znajdę tego na wątku, jak zachowywał się w schronie, jakie tam panują warunki, może jakiś pracownik pamięta jak do niego trafił. Potrzebuję tych informacji, a nie mam jak szukać i przede wszystkim kiedy.

[lena13]

Samson w tym kojcu ma przerąbane nie dość, że teraz to on jest częścią tego podwórka non stop, to jeszcze ma socjalizację z obcymi ludźmi bo mamy gości, małolaty tak szaleją że roznoszą tu wszystko najgorsza jest Grina diabeł wcielony zaraz za nią Motto, Samson wychodzi z budy, już nawet jak mam otwarte okno, przyfiluję typa i zrobię zdjęcia, ba nawet jak na podwórku jestem wychodzi ob lukać czego te małe diablątka tak drą buzię. Nie chcę zapeszać, jednak wydaje mi się że wet miał rację.

[anna10025]

[quote name='lena13']Samson w tym kojcu ma przerąbane nie dość, że teraz to on jest częścią tego podwórka non stop, to jeszcze ma socjalizację z obcymi ludźmi bo mamy gości, małolaty tak szaleją że roznoszą tu wszystko najgorsza jest Grina diabeł wcielony zaraz za nią Motto, Samson wychodzi z budy, już nawet jak mam otwarte okno, przyfiluję typa i zrobię zdjęcia, ba nawet jak na podwórku jestem wychodzi ob lukać czego te małe diablątka tak drą buzię. Nie chcę zapeszać, jednak wydaje mi się że wet miał rację.[/QUOTE]

Zaczyna go ciekawić świat i otoczenie , widzi normalne psy i oby je zechcał naśladować . Zamiast siedzieć na łóżku, ze swoimi "demonami" musi teraz wychodzić z budy , sprawdzać co sie dzieje:razz: - rzeczywiście ma przechlapane!:loveu: Oby tak dalej Leno!

[lilk_a]

uff... dobrze czytać takie wiadomości:)

[rytka]

ciesze sie,ze cos sie w nim zmienilo balam sie,ze on jest podobny do psiaka z tego watku(lena jak znajdziesz czas poczytaj bo sa pewne podobienstwa)juz tyle czasu w dt i rokowania kiepskie...
[url]http://www.dogomania.pl/threads/133889-Grom-sparalizowany-strachem-tak-zyje-od-trzech-lat....Pomocy-[/url]!!!

[lilk_a]

Ata pierwszy post dobrze :):) ale ja bym jeszcze tam wstawiła mój filmik ;)

[UBOCZE]

Wysłałem dziś na Samsonika za czerwiec i lipiec...:lol:

[grzybkowa]

koniecznie ten filmik od lilk_a !!! :)

jak ktos tu wpadnie i zobaczy filmik to od razu sie zakocha i bedzie chcial pomagac :)
noi wiecej zdjec ogolnie na te pierwsza strone, bo komu sie bedzie chcialo caly watek przeszukiwac...

ale ogolnie to super ata że tam pozmieniałas :)