Podopieczni "Azylu" w Białej Podlskiej czekają na wspaniałe domy i pomoc !

[elmira]

To będzie super. I może jeszcze będą już w schronisku sugestie, którego jeszcze obfocić.

[muzzy]

A czy mógłbym prosić o jakieś wskazówki gdzie dokładnie jest schronisko i jak do niego dojechać?

[jostel5]

Schronisko leży na peryferiach miasta ,blisko dawnego lotniska ,ul.Olszowa 4. Kiedy już będziesz w Białej,musisz wyjechać z miasta szosą w kierunku Włodawy.Niedługo za przejazdem kolejowym zaczynają się po obu stronach drogi lasy.Z lewej strony będzie sklep,przystanek autobusowy ,a po kilkuset metrach(?) trzeba skręcić-w lewo właśnie.
Dojedziesz do osiedla domków jednorodzinnych i ...zapytasz kogoś ,co dalej ;) !Stamtąd do schronu jest już bardzo blisko (przez las-bo nie ma innej drogi),może uda Ci się dostrzec tabliczkę wskazującą kierunek.

O której mniej więcej chcesz być w Białej P.?

Gdyby coś ;) -dzwoń 505572846.
Później podam Ci jeszcze numer telefonu Kingi,która będzie na Ciebie w schronisku czekała.

[SIZE="2"][SIZE="1"]Wieczorem będę wiedziała,czy mnie się też uda przyjechać (chciałabym,chciała...!!!)[/SIZE][/SIZE]

[muzzy]

Dzięki. Z Lublina wyjadę koło 10-10.30, puszczę smsa jak będę wyjeżdżał.

[muzzy]

Właśnie kinga_kinga7 zadzwoniła do mnie, że jutrzejszą sesję musimy przełożyć na inny termin. Także niestety jutro psiaki nie będą obfotografowane. Ale co się odwlecze, to nie uciecze :) Także jak w którąś sobotę nie będzie żadnych niesprzyjających okoliczności, to biorę aparat i przyjeżdżam :)

[Onaa]

Widzę z opisu jostel5, że tam są jeszcze jakieś kudłaczki, to na zdjęciach będzie widać :). No i o Dżekusiu przypominam.

[jostel5]

Dogo,Dżekuś jest staruszkiem,aktualnie mieszka w nowo powstałym Azylku...
A kudłaczków Ci u nas dostatek...:shake: Ja się ostatnio zakochałam w Jeżyku właśnie...Serce mam,cholerka,pojemne! :)

[Onaa]

Ja tyle wiem jakie są pieski u Was co ze strony internetowej. Patrzyłam teraz jeszcze, ale nie ma tam już Dżekusia, a Jeżyka też nie widziałam.
A Dżekusiowi dobrze tam jest ? Bo przedtem był na łańcuchu przy budzie, a miał taki fajny pycholek. Jeśli to oczywiście ten sam psiak co ja myślę.

[jostel5]

Ooooo,szkoda!:( A za tydzień,ale w niedzielę-mógłbyś? O ile nie będzie lało...

[jostel5]

No,Dżekuś zdecydowanie odżył! Został zdjęty z łańcucha ,ma duży teren z trawką do pobiegania,ciepłą budkę...
No i próbuje rządzić wśród innych staruszków ! A jak się mizia...:)

Jeżyk natomiast stoi na łańcuchu...:( Jest piękny i trzeba go ratować.Mogę Ci wysłać zdjęcie z komórki (słabe dość,niestety),bo wstawić nie umiem...

[muzzy]

[quote name='jostel5']Ooooo,szkoda!:( A za tydzień,ale w niedzielę-mógłbyś? O ile nie będzie lało...[/QUOTE]
Niedziele generalnie odpadają. Tylko soboty. Ewentualnie od 20 września będę 2 tygodnie na urlopie (nareszcie! :) ), więc wtedy możemy się umawiać niezależnie od dnia. Chociaż mam nadzieję, że w drugiej połowie września, to będę do Białej jechał już na co najmniej drugą sesję, a pierwsza będzie jakoś wcześniej :)

[Onaa]

A Jeżyk to podobny do Mailo ? A bo w boksie z Mailo chyba był jeszcze jakiś kudłaczek.

[jostel5]

No,dobrze...! To może pierwsza sobota września,jeśli mi się uda...

Stara baba jestem,ale wciąż się uczę ;) i jeśli tylko nie będę musiała być w Lublinie,będę w schronie! :)

[jostel5]

Tak, w dawnym boksie Mailo jest kudłaczek do Mailo podobny,ale większy i beżowy. Gryzie jak cholera,mało mi palców nie uciapał !;)

A Jeżyk to psiak wielkości Mailo,baaardzo puchaty,w kolorze czekolady ,z rudymi refleksami na końcu okropnie zadredzonego ogona i kołnierza.Bardzo łagodny,miły,przytulanka.W schronie-od blisko 5 lat...

[Onaa]

To jeszcze większy gryzak niż Mailo tam jest. A może on też potrzebuje pomocy ?
A ten Jeżyk, biedak, to jeszcze dłużej niż Mailo tam siedzi :(. A czy jak ktoś z Was tam będzie to mógłby zdjęcia zrobić ?

[jostel5]

Będę w schronie w przyszłym tygodniu dopiero...Nogami przebieram do tych zdjęć,bo szkoda czasu,przed zimą któryś psiak może mógłby pójść do domu...
Poproszę koleżankę,która ma dobry aparat (ja niestety nie mam ) ,by ze mną pojechała.Myślę,że nie odmówi.

[kinga_kinga7]

Witajcie! właśnie przyjechałam do domu, sprawy rodzinne pokomplikowały moją wizytę w schronisku, ja byłam z Lusią u babci, mama była w Lublinie, kuzyn ( młody chłopak 23 lata miał wypadek, matka zmarła, ojca nie ma - syn siostry mojej babci), jest już po operacji ale lekarze dają mu tylko 1 %, że będzie chodził,w domu dramat.Lusia dzisiaj nie miała z tego wszystkiego gotowanego jedzenia, zjadła suchej karmy i 1,5 saszetki. Wszyscy lamentują

[jostel5]

Bardzo Wam współczuję! Trzymajcie się- i Ty, i Rodzice.Trzeba wierzyć,że kuzyn wyzdrowieje.

[jostel5]

Cisza tu,aż dzwoni...!;)

Nie byłam ostatnio w schronie,niestety,zakładam jednak,że uda mi się pojechać tam w najbliższą niedzielę.Mam jednak wieści z pierwszej ręki,bo spotkałam się dzisiaj z wolontariuszami i p.kierownikiem schroniska :) I oto,co słychać:
1.Przede wszystkim już połowa naszych psiaków ma zdjęte łańcuchy-i to jest najlepsza wiadomość! Schronisko przypomina teraz chyba wielki plac budowy,bo ciągle coś tam się (pozytywnego!) dzieje! Przede wszystkim w 100 % została już zakończona budowa Azylku dla staruszków.:) Powstały też duże boksy -wybiegi dla psiaków i te,które tam teraz rezydują (a przedtem były przez lata na łańcuchach ) szczęściu swojemu nie wierzą!:)
2.Wolontariuszki tak się sprytnie poumawiały,że psiurasy mają regularne spacerki poza teren schronu. I będzie tych spacerków więcej!
3.Wygrana z KrakVetu została spożytkowana w znacznej części na preparaty przeciwkleszczowe i przeciwpchelne dobrej marki, no i na medykamenty (bo wszystko to jest drogie).
4.Psiaki nie chorują-nie ma żadnych wirusówek ani innego cholerstwa!Wciąż "idą" sterylki.
5.[B]Błękitnooka[/B] (niektórzy wiedzą,o której suczynie piszę:)),[B]Bojuszek[/B] i wszystkie szczeniory poszły do domków!
6.Schronisko będzie monitorowało życie psiaków w nowych domkach!
7.Wolontariuszki z naszego schronu pokażą się tutaj niebawem i pomogą w prowadzeniu wątków,ogłoszeniach,bazarkach ! CZEKAMY NIECIERPLIWIE I Z RADOŚCIĄ!:)

To tyle. W niedzielę pooglądam to,o czym wyżej i wyspaceruję tyle psiaków,ile się da! :)

[E-S]

Jostel, no faktycznie - wieści rewelacyjne :) Gratuluję !
Znaczy - dobrze się dzieje. A zdjęcia nie zając, nie uciekną, adopcje i tak ruszą się jesienią, teraz ludzie zajęci kończeniem urlopów i wyprawkami do szkoły.

[elmira]

E-S, ludzie tam działają. Byt psów się poprawia.

Ewixon, Jostel, Panie Marku i reszto dobrych duszków,czapki z głów:)

[kinga_kinga7]

jakie tu wieści!! Bardzo się ciesze:)

[E-S]

[quote name='elmira']E-S, ludzie tam działają. Byt psów się poprawia.

Ewixon, Jostel, Panie Marku i reszto dobrych duszków,czapki z głów:)[/QUOTE]

Zgadzam się Elmira, w 100 %. I też jestem pełna podziwu dla nich.

[Onaa]

Ja też podziwiam i bardzo się cieszę, że psom jest lepiej :).

[wasabi81]

Jostel, to cudne wiesci!! Najbardziej mnie cieszy, ze tyle psiakow ma juz zdjete lancuchy:-)
No i ze Blekitnooka znalazla domek (chyba wiem o ktora sunie chodzi... czarna mloda sunia z pieknymi niebieskimi oczami):-)