lidush Posted September 6, 2007 Share Posted September 6, 2007 19 na całe szczęście nie jest możliwe, ale jej matka w pierwszym miocie urodziła 10... Wraz z domem siłą rzeczy zostałam właścicielką dużego kojca, w którym za 2 tyg, pojawi się drewniana podłoga i dach więc jeśli aura nie będzie tragiczna maluchy będą mogły sobie poszaleć na zabezpieczonym obszarze(oczywiście jak już będą dość duże). Nie wyobrażam sobie puszczenia całej tak licznej gromady cattle dogów nawet na swojej ogrodzonej działce. W zeszłym roku przyleciał do nas szczeniak i tak dawał czadu, ze z ledwością mogliśmy za nim nadążyć:evil_lol: a był tylko 1 no a z 8-ma to by było samobójstwo:evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kika Posted September 6, 2007 Share Posted September 6, 2007 Samobójstwo jak samobójstwo, ale szczeniaki mają fantazję faktycznie. U mnie w pewnym momencie kojec nie pomagal, bo był za niski - byle dupcie do góry i juz jesteśmy po drugiej stronie :) A tam było tyle fajnych rzeczy : przede wszystkim roślinki do obgryzania, ziemia do kopania dołków - ogród wyglada jakby stado słoni sie przez niego przeleciało, a nie szczeniaki :):):)Nawet chwasty nie wytrzymały :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diorisimo Posted September 6, 2007 Share Posted September 6, 2007 Wynik z USG bywa omylny.Tzn, jesli zrobi sie to w 21-26 dniu jest ogromna szansa na obliczenie dokladnej ilosci szczeniat, tak mialam przy dwoch poprzednich miotach- dokladnie obliczono i tyle sie narodzilo. Teraz zrobilismy USG dopiero w 7 tyg ciazy, i wyszlo ze zywotne, ze ciaza mnoga, wet okreslil na ok 5 malcow, bylo 3:) Wycalujcie te wielkie brzuszki, nie ma nic piekniejszego.Mozna wczesniej wyczuc ruchy szczeniat, ale trzeba ciepliwosci-przykladamy dlon (luzno!) na brzuszku, jak sunia lezy na boku i czekamy, czasem nawet 10-15 min, najlepiej w czasie ogladania filmu(:lol: )wowczas da sie zauwazyc,wyczuć przemieszczenia, ruchy maluchow, to jest przeurocze! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lidush Posted September 7, 2007 Share Posted September 7, 2007 [quote name='Kika']Samobójstwo jak samobójstwo, ale szczeniaki mają fantazję faktycznie. U mnie w pewnym momencie kojec nie pomagal, bo był za niski - byle dupcie do góry i juz jesteśmy po drugiej stronie :) A tam było tyle fajnych rzeczy : przede wszystkim roślinki do obgryzania, ziemia do kopania dołków - ogród wyglada jakby stado słoni sie przez niego przeleciało, a nie szczeniaki :):):)Nawet chwasty nie wytrzymały :)[/quote] U nas z kojca nie wyjdą 2m to stanowczo za wysoko:lol:, ale co do reszty to ogród a raczej ziemia dookoła domu przypomina australijski interior już od dawna więc już zbyt dużych strat poczynić nie można no chyba, że zaczną prowadzić prace odkrywkowe i mi się chałupa ze skarpy omsknie:evil_lol::evil_lol::evil_lol: Suka apetytu nie ma, w sumie się nie dziwię nie za wiele miejsca w brzuchu nie zostało, ale coś by mogła zjeść... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted September 7, 2007 Share Posted September 7, 2007 A może ciężaróweczka czeka, aż jej zaczniesz dogadzać?:lol: Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lidush Posted September 7, 2007 Share Posted September 7, 2007 tak, tak ja dobrze wiem, że o to chodzi bo cwana z niej bestia:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
haniago Posted September 7, 2007 Share Posted September 7, 2007 hmm.... jak to jest z tymi naszymi suczkami w ciąży - czy im też zmieniają się smaki, tak jak kobietom?.... bo moja jakoś wszystko normalnie wcina i śpi........ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
haniago Posted September 7, 2007 Share Posted September 7, 2007 lidush.... jak u Twojej suni USG pokazało aż ósemkę, to.... strach się bać :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Irviers Posted September 8, 2007 Share Posted September 8, 2007 Mam pytanie. Czy Wasze sunie w ciązy też tak pojękują? Bo moja Kiwi non stop- jakby ją coś bolało. Gdy dotykam jej brzucha to też sie tak wzdryga i napina. Czy to normalne?? czy juz sie martwic? (tzn martwie sie juz od dłuzeszego czasu). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Noelani Posted September 8, 2007 Share Posted September 8, 2007 [quote name='MartaReksKiwi']Mam pytanie. Czy Wasze sunie w ciązy też tak pojękują? Bo moja Kiwi non stop- jakby ją coś bolało. Gdy dotykam jej brzucha to też sie tak wzdryga i napina. Czy to normalne?? czy juz sie martwic? (tzn martwie sie juz od dłuzeszego czasu).[/quote] Moja Noelani tez wyraznie nie lubi jak sie jej dotyka brzuch.. Pewnie juz jest coraz bardziej swiadoma swojego stanu ;) Minal nam wlasnie 5 tydzien i dzisiaj wygladamy tak: [IMG]http://upload.miau.pl/3/32433.jpg[/IMG] Brzuszek nam sie wyraznie zaokragla (widac to zwlaszcza zaraz za zebrami gdzie zniknelo wciecie :) ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted September 8, 2007 Share Posted September 8, 2007 No tak. Dziewczyny tracą talię, brzuszki im rosną... oj, będzie się działo!:loveu: Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kika Posted September 8, 2007 Share Posted September 8, 2007 [quote name='Asiaczek']No tak. Dziewczyny tracą talię, brzuszki im rosną... oj, będzie się działo!:loveu: Pzdr.[/quote] Ale na szczęście dośc szybko wracają do formy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted September 8, 2007 Share Posted September 8, 2007 Wiesz, co? Jak wyliczyłam, to moja Felka potrzebuje 2 miesięcy do powrotu do formy. A licząc od porodu - to 4 miesiące. Ciekawa jestem, czy i tym razem tyle czasu wystarczy... Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
haniago Posted September 9, 2007 Share Posted September 9, 2007 O, jestem mile zaskoczona, że suczki są w stanie tak szybko wrócić do formy :) Mam nadzieję, że i moja szybko się zregeneruje. I mocno liczę na to, że szczenków będzie rzeczywiście tylko 3 (max 4 ). USG było w 23 dniu po kryciu, najlepszy weterynarz jakiego znam, i super sprzęt (o cenę nie pytajcie :) ) pozdrowienia dla wszystkich :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Irviers Posted September 10, 2007 Share Posted September 10, 2007 poniewaz Kiwi cały czas pojekiwała jakby ją cos bolało- pojechałam w sobote wieczorem na usg. Widziałam szczeniaczki :multi: strasznie szaleją- są straslziwie ruchliwe- to pewnie dzięki tej wątróbce która to niby na ruchliwośc szczeniat wpływa :evil_lol: Wet powiedział że jest ok ale.. nie za bardzo mu ufam poniewaz mowil tez ze ona lada moment moze rodzic (dzisiaj mija 6 tyg od 1 krycia) i ze porody 2 tyg przed terminem sa normalne i nic sie szczeniakom nie dzieje. W tym tygodniu pojadę do kliniki która zajmuje sie rozrodem i tam Kiwulca przebadam na wszystie strony bo przez nią po nocach nie spie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bursztynki Posted September 10, 2007 Share Posted September 10, 2007 Moja hawanka jak była w ciązy to też stękała ,ale lubiła jak jej brzusio masowałam,maluchy były bardzo żywe i pewnie dlatego te jęki .Więc myśle że będzie ok, ale lepiej sprawdzic u dorbego weta:loveu:Powodzenia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted September 10, 2007 Share Posted September 10, 2007 A może jest jej już ciężko i stąd te jęki... Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jośka Posted September 10, 2007 Share Posted September 10, 2007 Marta widze że już wpadasz w panikę, moja sunia też stękała, pewnie Kiwi jest ciężko i chce aby zwrócić na nią uwagę, bo ona ma teraz inaczej. Dla swojego spokoju możesz ją zbadać u innego weta, tylko że to dla niej też stres dodatkowy. Moja jamniczka jak miała nawet urojoną ciąże to stękała i chciała aby ją głaskać, ale to już inny temat:lol:. Proponuję abyś wygospodarowała sobie kilka dni wolnego, tak bliżej porodu bo wtedy ona będzie Ciebie bardziej potrzebować. Moja suczka przed porodem nie chciała z nikim innym zostać tylko ze mną, jak raz musiałam pojechać na godzinę do pracy to takie sceny robiła w domu, z wyciem włącznie i bieganiem od okna do okna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lidush Posted September 10, 2007 Share Posted September 10, 2007 Moja nie jęczy, ale wczoraj spadła jej temperatura a dziś rano na spacerze szukała jamy. Wlazła nawet do jakiegoś pniaka pewnie wydrążonego wcześniej przez samą zainteresowaną. Termin zasadniczo jest na środę, ale z racji licznego miotu pewnie urodzi wcześniej. Nie wyśpię się oj nie wyśpię:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted September 10, 2007 Share Posted September 10, 2007 [B]Lidush [/B]- moooocno trzymamy kciuki! Odliczamy... Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Irviers Posted September 10, 2007 Share Posted September 10, 2007 Dziewczyny mam nadzieję ze jest tak jak mowicie! ze to tylko przez to ze juz jest jej ciezko.. chociaz wcale nie jest gruba a pojekuje od tygodnia.... nigdy wczesniej nie wydawała takich dzwieków dlatego sie niepokoje (mało powiedziane :evil_lol: ). Jośka... niestety Kiwi ma termin na 2 pażdzernika a ja od 1 zaczynam zajecia na uczelni... ale moja Mama już wziela juz tydzien urlopu wiec jakos damy radę :) lidush trzymamy kciuki!!!!!!! czekamy na informacje!!! :)) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Irviers Posted September 10, 2007 Share Posted September 10, 2007 [IMG]http://img171.imageshack.us/img171/7500/ciaza1hr9.jpg[/IMG] [IMG]http://img529.imageshack.us/img529/1434/ciaza2ei4.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
haniago Posted September 10, 2007 Share Posted September 10, 2007 Dziewczyny, trzymam mocno kciuki za Wasze sunie :) Na pewno wszystko pójdzie dobrze, u mnie jeszcze 4 tygodnie czekania.... :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jośka Posted September 10, 2007 Share Posted September 10, 2007 lidush to głaskanka dla suni i czekamy na relacje:thumbs::thumbs: Kiwi ma już ładny brzuszek. Ja swojej suni nie ciełam sierści na łapkach, ona w niczym nie przeszkadza, tylko po porodzie musiałam suńkę umyć, bo wszystko było w wodach płodowych. haniago czekamy z Wami Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Błyskotka Posted September 10, 2007 Share Posted September 10, 2007 No mam nadzieję że za jakieś 2 miesiące spotkamy sie w tym wątku z dobrymi wiadomościami :lol:. No może za 1,5 miesiąca :razz:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.