gusia0106 Posted December 6, 2009 Author Posted December 6, 2009 A dzień dobry Ciociom ;) U nas lepiej, wymioty się skończyły, kupa jeszcze średniej jakości ale już nie rozwolnienie. Ale, ale.....NIE JESTEM DRESIARZEM :biggrina: Wczoraj, po wieczornym spacerze, Marlej prosto od drzwi poszedł do kuchni i wziął parę kęsów z michy - jak gdyby nigdy nic :lol: Resztę, jak zwykle zjadł w nocy, ale się przełamał chłopak - a to chyba najważniejsze. A dziś czuje się już chyba lepiej bo...[B]ZASZCZEKAŁ[/B]...na dźwięk dzwonka do drzwi :razz: Quote
Izabela124. Posted December 6, 2009 Posted December 6, 2009 Super, że są już takie postępy! Proszę Marleja ode mnie ucałować Quote
Ewa Marta Posted December 6, 2009 Posted December 6, 2009 Super wiadomości!!! To naprawdę bardzo mądry pies i będzie kiedyś dla kogoś najwierniejszym Towarzyszem. Jestem tego pewna:-) Mnie wzruszyło, że kiedy spotkałyśmy się przed lecznicą, zamerdał na mój widok leciutko ogonkiem. Może zesztą nie na widok, ale na dźwięk głosu, kiedy się z nim witałam:-) Kapitalnie, że przestal się Ciebie tak bardzo bać i uwierzył, że może jeść i nic go złego nie spotka... Acha, Gusiu, zapomniałyśmy napisać na wątku, że po oględzinach ogona, pan doktor powiedział, że był złamany:-( Quote
gusia0106 Posted December 6, 2009 Author Posted December 6, 2009 Tutak bidula dochodzi do siebie po narkozie: [IMG]http://img109.imageshack.us/img109/6277/dsc01377i.jpg[/IMG] A z tej perspektywy widać jaka z niego chudzina :( [IMG]http://img51.imageshack.us/img51/2905/dsc01382l.jpg[/IMG] A tutaj smaczkami stara się przybrać na wadze ;) [IMG]http://img706.imageshack.us/img706/7310/dsc01383.jpg[/IMG] [IMG]http://img199.imageshack.us/img199/6407/dsc01384pc.jpg[/IMG] Quote
UBOCZE Posted December 6, 2009 Posted December 6, 2009 MARLEJ ZUCH !!!!!!!! Pozdrawiam Cieplutko......... Quote
lilk_a Posted December 6, 2009 Posted December 6, 2009 ojojoj jakie oczka nieprzytomne:):):) .... jakby mówił "a tak wogóle to o co chodzi " :):):) zapraszam dobre duszyczki na bazarek ..... wystarczy kliknąć [URL="http://www.dogomania.pl/threads/175076-KUP-SIMENSOWI-BILET-DO-DOMU-tylko-5-zA-do-12-XII-do-24-00"][IMG]http://lilka.grabalski.gre.pl/obr/cena.jpg[/IMG][/URL] Quote
Tora&Faro Posted December 6, 2009 Posted December 6, 2009 Co by nie mówić dzielny jest chłopak..... Faktycznie straszna z niego jeszcze chudzinka, ale dojdzie do siebie:) A te jego oczy....Gusiu jak on na Ciebie patrzy....:loveu: Quote
gusia0106 Posted December 7, 2009 Author Posted December 7, 2009 Sam został w domu. Jak się dobierze do szwów, to ja mu się do....dobiorę ;) Pogoda jaka jest każdy widzi. Ja na jego miejscu zakopałabym się w legowisko i spała spała spała. Mam nadzieję, że on też. Quote
Tora&Faro Posted December 7, 2009 Posted December 7, 2009 [quote name='gusia0106']Sam został w domu. Jak się dobierze do szwów, to ja mu się do....dobiorę ;) Pogoda jaka jest każdy widzi. Ja na jego miejscu zakopałabym się w legowisko i spała spała spała. Mam nadzieję, że on też.[/QUOTE] Kurcze....sam w domu.....pewnie się denerwujesz? Aguś a te szwy ma chłopak jakoś zabezpieczone? Quote
gusia0106 Posted December 7, 2009 Author Posted December 7, 2009 [quote name='Tora&Faro']Kurcze....sam w domu.....pewnie się denerwujesz? Aguś a te szwy ma chłopak jakoś zabezpieczone?[/QUOTE] Nie ma, próbowałam założyć kołnierz, ale faktycznie budzi to w nim agresję. A jak wczoraj spanikował jak go wycierałam po spacerze.....szkoda gadać..... Ale on się tymi szwami w zasadzie prawie wcale nie interesuje, więc liczę, że będzie dobrze. Quote
Tora&Faro Posted December 7, 2009 Posted December 7, 2009 Moja Tora po sterylce dostała takie "wdzianko" wiązane na grzbiecie....fakt, wyglądała w tym dziwacznie ale dostępu do szwów nie miała:) Ale skoro Marlej, mądry chłopak, szwami się nie interesuje to na pewno będzie ok:) Quote
Ewa Marta Posted December 7, 2009 Posted December 7, 2009 Doktor Czajka szyje tak fajnie, że zostaje tylko jeden mały szew na zewnątrz. Mam nadzieję że Marlej nie da rady się do niego dobrać. W jego przypadku nawet ubranko może go zdenerwować. Nie zapominajmy, że on się boi wszystkiego, co nowe. A jak oczy Gusiu? Powinno być z każdym dniem coraz lepiej. Jak już będzie mial zdjęte szwy, musimy tak jak mówiłaś spróbować wspólnego spaceru z moimi psami:-) Quote
gusia0106 Posted December 7, 2009 Author Posted December 7, 2009 [quote name='Ewa Marta']A jak oczy Gusiu? Powinno być z każdym dniem coraz lepiej. Jak już będzie mial zdjęte szwy, musimy tak jak mówiłaś spróbować wspólnego spaceru z moimi psami:-)[/QUOTE] Koniecznie:) Oczy lepiej, jeszcze są podpuchnięte, ale ja już widzę, że stan zapalny się zmniejsza. Dzisiaj odbieram z apteki te specjalistyczne kropelki to po zakraplaniu już chyba w ogóle będzie super;) Quote
mala_czarna Posted December 7, 2009 Posted December 7, 2009 Gusia, a jakiś bazarek będziesz robić dla Marlejka? Mam sporo książek. W końcu się w domu ogarnęłam porządkowo, a szkoda byłoby je wyrzucać. Quote
gusia0106 Posted December 7, 2009 Author Posted December 7, 2009 [quote name='mala_czarna']Gusia, a jakiś bazarek będziesz robić dla Marlejka? Mam sporo książek. W końcu się w domu ogarnęłam porządkowo, a szkoda byłoby je wyrzucać.[/QUOTE] No jesteś w końcu!!!! :cool3: Pewnie będę, sporo rzeczy zostało z zakończonych. Książki na stan chętnie przyjmę ;) Quote
mala_czarna Posted December 7, 2009 Posted December 7, 2009 [quote name='gusia0106']No jesteś w końcu!!!! :cool3: Pewnie będę, sporo rzeczy zostało z zakończonych. Książki na stan chętnie przyjmę ;)[/QUOTE] No jestem, jestem :eviltong: Od jutra chyba na zwolnienie, bo ogólnie to nie jest dobrze, to i sobie będę często tu wchodzić :p Oprócz książek jakieś drobiażdżki mam, w tym jeden ubraniowy, całkiem ładny, nowiuski) ;) Quote
gusia0106 Posted December 7, 2009 Author Posted December 7, 2009 [quote name='mala_czarna']Od jutra chyba na zwolnienie, bo ogólnie to nie jest dobrze, to i sobie będę często tu wchodzić :p Oprócz książek jakieś drobiażdżki mam, w tym jeden ubraniowy, całkiem ładny, nowiuski) ;)[/QUOTE] Wyzdrowiejesz to się umówimy. A nie mówiłam, że do łóżka!! Quote
mala_czarna Posted December 7, 2009 Posted December 7, 2009 Bo to tak kurde jest, jak człowiek chce dobrze, a wychodzi jak zwykle :roll: A Marleyek taki bidniutki na tych fotach, że aż serce ściska. No ale poczytałam i wiem, że duże postępy chłopak zrobił ;) Quote
gusia0106 Posted December 7, 2009 Author Posted December 7, 2009 Dostałam maila od Piotra. No to wklejam;) Cześć. Wysyłam wskazówki dotyczące dalszej pracy z Marlejem: 1. Praca nad leżeniem w obecności wchodzącej osoby - pracujemy strefami. Oznacza to, że wchodząca osoba podchodzi na tyle blisko, aby pies był w stanie spokojnie się zachowywać po czym, odchodzi. Po chwili można rozpocząć kolejną powtórkę. Do tego ćwiczenia należy zapraszać inne osoby, które pomogą nam w pracy z psem. 2. Praca nad przyzwyczajeniem psa do dotyku. Głaszcząc psa należy wykorzystywać strefy, w których dotyk sprawia mu przyjemność (klatka piersiowa, łopatki, podgardle). Stopniowo zaczynamy dotykać psa w innych miejscach (łapy, grzbiet, głowa) nagradzając za spokojne leżenie dotykiem w miejscach przyjemnych. 3. Spacery - trasy spacerów należy zmieniać. Tak aby spacery się między sobą różniły. Stopniowo także należy trasy wydłużać. Gdy pies zaczyna się bać, należy jemu wysmarować nos pasztetem. Gdy dźwięk niepokojący psa się oddala, zaprzestajemy smarowania nosa. Podczas wychodzenia także możemy wysmarować psu nos pasztetem. Oksazepam. Myślę, że można zastosować Oxazepam w okresie sylwestrowym, kiedy to ilość dźwięków budzących u psa strach jest większa. W tym celu należy się skonsultować z lekarzem weterynarii. Jak będziecie rozpoczynali dawkowanie daj proszę znać, gdyż konieczna będzie ściślejsza kontrola zachowań psa. W razie pytań proszę o kontakt. Proszę także o potwierdzenie otrzymania mejla. Pozdrawiam. Piotr Quote
mysza 1 Posted December 7, 2009 Posted December 7, 2009 [quote name='Ewa Marta']Doktor Czajka szyje tak fajnie, że zostaje tylko jeden mały szew na zewnątrz. [/QUOTE] Ma to jeden minus, wystarczy ząbkiem jeden szew nadgryźć i wszystkie puszczą. Mam nadzieję, że Marlej na to nie wpadnie. A gdyby się interesował to może koszula? Mój Hugo w koszulce chodził, bardzo mu się podobało, kołnierza nie tolerował. A Migotka szuka transportu do domu:multi: Poznań oczywiście:evil_lol: Quote
gusia0106 Posted December 7, 2009 Author Posted December 7, 2009 [quote name='mysza 1']Ma to jeden minus, wystarczy ząbkiem jeden szew nadgryźć i wszystkie puszczą. Mam nadzieję, że Marlej na to nie wpadnie. A gdyby się interesował to może koszula? Mój Hugo w koszulce chodził, bardzo mu się podobało, kołnierza nie tolerował. A Migotka szuka transportu do domu:multi: Poznań oczywiście:evil_lol:[/QUOTE] Nie wpadł :evil_lol: Grzeczny pies. I nawet się ucieszył jak przyszłam. Tyy, Mysza, a może to znak. Może Ty się powinnaś wyprowadzić w Wielkopolskie. W końcu wszystkie Twoje psy tam idą ;) Quote
andzia69 Posted December 7, 2009 Posted December 7, 2009 Gusia - jak widzę po poradach tego p. Piotra to teraz musisz kupować pasztet w kilogramach!:):evil_lol::evil_lol: Quote
ronja Posted December 7, 2009 Posted December 7, 2009 bazarek dla Marleja [url]http://www.dogomania.pl/threads/175171-Chevrolet-Corvette-1957-1-24-metalowy-dla-Karmelka-i-Marleja-do-14-12?p=13649339#post13649339[/url] Quote
gusia0106 Posted December 7, 2009 Author Posted December 7, 2009 Dziękujemy baaaaaaaaardzo :Rose::Rose::Rose: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.