mala_czarna Posted March 30, 2011 Posted March 30, 2011 [quote name='ronja'] Ela, co ma do powiedzenia tylko, że całuje pysio i tuli do serca lata mi koło tyłka:) pisać nikt jej nie zabroni.[/QUOTE] Nie no Marta, rozwaliłaś mnie :evil_lol: Ja Soni dawno nie widziałam, ale miałam okazję widzieć 3 razy, i zmiana w zachowaniu jest po prostu kolosalna. Quote
Ewa Marta Posted March 30, 2011 Posted March 30, 2011 [quote name='mysza 1']Ela ma bana, jaka szkoda, ze nie porozmawiamy ;)[/QUOTE] A to przykrość.....:multi: Quote
magda222 Posted April 3, 2011 Posted April 3, 2011 [quote name='Polek']A za co się to przydziela?[/QUOTE] [quote name='Polek']Nikt mi nie odpowie?[/QUOTE] Link do regulaminu forum: [url]http://www.dogomania.pl/announcement.php?f=36[/url] Tam można przeczytać na ten temat. Quote
Foksia i Dżekuś Posted April 4, 2011 Posted April 4, 2011 Dziewczyny poszukuje osoby która mogła by sprawdzić dom w Pułtusku dla mojej podopiecznej suczki przywiezionej z pseudo schroniska w Olkuszu ,czy jest ktos chetny na tym watku? Quote
mysza 1 Posted April 4, 2011 Author Posted April 4, 2011 Na wątku Karinki są osoby z Pułtuska, Kasia Mierzejewska chyba. Od nas to trochę daleko, chyba, że ktoś ma masę wolnego czasu. Quote
Foksia i Dżekuś Posted April 5, 2011 Posted April 5, 2011 [quote name='mysza 1']Na wątku Karinki są osoby z Pułtuska, Kasia Mierzejewska chyba. Od nas to trochę daleko, chyba, że ktoś ma masę wolnego czasu.[/QUOTE] mysza ,a możesz mi ten watek podżucic , będę wdzięczna Quote
Foksia i Dżekuś Posted April 5, 2011 Posted April 5, 2011 Ten dom w Pułtusku chce ode mnie biszkoptowa kudłata sunie ale ja nie wiem czy nie wróci do właściciela trwają pertraktacje wiec jak by co jak ktos ma podobna sunie może z tego domu skorzystać. Quote
mysza 1 Posted April 5, 2011 Author Posted April 5, 2011 [quote name='Foksia i Dżekuś']mysza ,a możesz mi ten watek podżucic , będę wdzięczna[/QUOTE] [url]http://www.dogomania.pl/threads/201602-Dwa-psy-w-tragicznej-syt-Psk.-Staruszek-odszed%C5%82-ma%C5%82a-bezpieczna.-Potrzebne-wp%C5%82aty[/url]!!! Proszę :) Quote
Foksia i Dżekuś Posted April 6, 2011 Posted April 6, 2011 [quote name='mysza 1'][url]http://www.dogomania.pl/threads/201602-Dwa-psy-w-tragicznej-syt-Psk.-Staruszek-odszed%C5%82-ma%C5%82a-bezpieczna.-Potrzebne-wp%C5%82aty[/url]!!! Proszę :)[/QUOTE] mysza niestety nikt chetny sie nie odezwal. Quote
Ewa Marta Posted April 6, 2011 Posted April 6, 2011 Rozliczyłam już bazarek z biżuterią:-) [SIZE=3][COLOR=black][/COLOR][/SIZE] [SIZE=3][COLOR=black]W sumie zebrało się 347,40 zł!!!!![/COLOR][/SIZE] [SIZE=3][COLOR=black] [/COLOR][/SIZE] [SIZE=3][COLOR=black]116,00 zł dostaje Sonia[/COLOR][/SIZE] [SIZE=3][COLOR=black]116,00 zl dostaje Sisi[/COLOR][/SIZE] [SIZE=3][COLOR=black]115,40 dostaje Kajuś:smile:[/COLOR][/SIZE] [SIZE=3][/SIZE] [SIZE=3]Kaskę wyślę jutro, bo dzisiaj mój bank ma przewtarzanie danych.[/SIZE] Quote
Foksia i Dżekuś Posted April 7, 2011 Posted April 7, 2011 [quote name='Foksia i Dżekuś']mysza niestety nikt chetny sie nie odezwal.[/QUOTE] Zgłosiła się i Martens i Kasia Mierzejewska ,tak ze w sobote lub niedziele Martens sprawdzi mi dom. Quote
ronja Posted April 7, 2011 Posted April 7, 2011 Bartek ćwiczy z Halinką na długiej lince. I dziś rano, Halinka przeszła na lince 2 razy po 5 metrów. Przeszła za Bartkiem, który poruszał się w kucki i wabił pasztecikiem. To Bartek zakończył ćwiczenie, a nie ucieczka Halinki, jak było do tej pory. Quote
Ewa Marta Posted April 7, 2011 Posted April 7, 2011 [quote name='ronja']Bartek ćwiczy z Halinką na długiej lince. I dziś rano, Halinka przeszła na lince 2 razy po 5 metrów. Przeszła za Bartkiem, który poruszał się w kucki i wabił pasztecikiem. To Bartek zakończył ćwiczenie, a nie ucieczka Halinki, jak było do tej pory.[/QUOTE] SUPER Wiadomość!!!!!!!!!! Quote
evtmw82 Posted April 7, 2011 Posted April 7, 2011 Witam serdecznie Panie na tym watku. Z ogromnym trudem i niechecia zarejestrowalam sie na tym forum. Co innego to forum czytac a inna sprawa pisac. Nie bede przytulac do serca Soni, bo czytam, ze Pani Ronia nie lubi takich tekstow na watku, wiec bedzie bardzo konkretnie. Jestem jednym z darczyncow, ktory sponsorowal i ma nadal zamiar sponsorowac psy na tym forum. Na szczescie w okresie ostatnich miesiecy przekazalam tylko jedna wpłate na Sonie, poniewaz zaniepokoila mnie sytuacja na jej watku i obawialam sie zeby moich pieniedzy nikt nie trwonil. Od jakiegos czasu obserwuje wszystkie watki psow z Krzyczek, bo chce wiedziec, jak wydatkowane sa pieniadze darczyncow, w tym moje i co opiekunowie robia dla tych psow. Sonia i Kair są w jednym domu tymczasowym i obserwuje, ze niestety nie podejmuje sie absolutnie zadnych krokow w celu znalezienia im domow. Od grudnia Sonia miala dwa ogloszenia gazetowe i kilka w Internecie, zrobione przez osoby postronne. Od blisko trzech miesiecy szukam na allegro jej ogloszen i nie znalazlam ani jednego. Dlaczego Pani Mysza jako opiekunka psa oglasza inne psy a Soni nie? Tylko prosze mi nie insynuowac, że Sonia jest psem nieadopcyjnym. Podobnie jest w sprawie Kaira. Po zalozeniu wątku pies był oglaszany i szukano mu domu. Dlaczego nagle stal sie psem nieadopcyjnym? [URL="http://www.dogomania.pl/threads/180183-Kajuś-z-Krzyczek-potrzebuje-naszego-w sparcia!!!-Każda-pomoc-się-liczy"]http://www.dogomania.pl/threads/180183-Kajuś-z-Krzyczek-potrzebuje-naszego-w sparcia!!!-Każda-pomoc-się-liczy[/URL] Jedynym miejscem, gdzie oba psy sa oglaszane do adopcji jest strona Fundacji Viva. Kazda z Pan ma w podpisie apel o zbiorke 1%, wiec jest to wyjatkowa szansa na fundusze. Zdziwienie moje budzi tylko fakt, ze na pierwszej stronie watku Kaira podawane jest prywatne konto do zbiorek a nie fundacyjne: "..Z koncem wrzesnia Kair przechodzi na "moje" konto. Zbieram na niego pieniadze bez mozliwosci wykorzystania konta fundacji..." Choc z drugiej strony, wplata Pana Jana R. jest wplatą na Fundację Viva. W zwiazku z powyzszymi faktami nasuwac się moze kilka wnioskow.....i kazdy moze wyciagnac wlasne. Rozumiem, że hotel to biznes, zyje w swiecie gdzie biznes kroluje, ale w przypadku tak ciezko skrzywdzonych zwierzat o biznesie nie powinno być mowy. Na pierwszej stronie watku Soni podajecie Panie konto fundacji do zbiorek a pieniadze Pani Ewy Marty z bazarkow trafiaja na prywatne konto Pani Myszy. I jeszcze to: [URL="http://allegro.pl/ares-super-pies-idealny-czeka-na-dom-i1548169638.html"]http://allegro.pl/ares-super-pies-idealny-czeka-na-dom-i1548169638.html[/URL] Zdziwiona jestem apelem o pomoc w utrzymaniu Aresa w hotelu. Bezplatny dom tymczasowy stal sie hotelem? Licze, ze Fundacja Viva wypowie sie na ten temat, tak jak licze rowniez na zainteresowanie administracji forum Quote
Ewa Marta Posted April 7, 2011 Posted April 7, 2011 [quote name='evtmw82']Witam serdecznie Panie na tym watku.[/QUOTE] [SIZE=2]Szanowna Pani evtmw82,[/SIZE] [SIZE=2][/SIZE] [SIZE=2]w odpowiedzi na Pani wątpliwości dotyczące sytuacji Kaira z Krzyczek, jego rozliczeń i braku ogłoszeń adopcyjnych, chciałam poinformować, że:[/SIZE] [SIZE=2]- od września ubiegłego roku nie można już było korzystać z konta fundacji dotychczas zbierającej pieniądze na wszystkie psy krzyczkowe. Okazało się, że ponieważ Kair jest „warszawski” i z uwagi na narastający konflikt personalny, osoba, która rozliczała pieniądze fundacyjne, odmówiła dalszego rozliczania Kaira. W tej sytuacji nie było wyjścia, konieczne było przejście na zbieranie funduszy w inny sposób. Wydawało mi się jasne, że zapisany w cudzysłow wpis „moje” konto nie oznacza, że jedyne wpłaty mogą być kierowane na moje konto osobiste, dlatego nie poprawiałam tego wpisu w chwili, kiedy powstała możliwość zbierania funduszy na niego na koncie Vivy. Może jednak być tak odbierane i sformułowanie jest jak najbardziej do poprawienia. Od chwili zakończenia współpracy z Irenka, Kair dostał 3 wpłaty od osób z dogomanii, z których dwie osoby znają mnie osobiście, mają zaufanie, co do przeznaczenia wpłaconych pieniędzy i same poprosiły o podanie mojego konta. Tylko jedna wpłata pochodziła od osoby, która sama zadeklarowala chęć wpłaty i z którą wymieniłam kilka PW na ten temat. [/SIZE] [SIZE=2]Pozostałe przychody pochodzą od moich znajomych spoza dogomanii, które otrzymuję najczęściej gotówką do ręki, a także z bazarów i trudno chyba wymagać ode mnie, żebym je wpłacała na konto fundacji, żeby je potem stamtąd wypłacać. Ja sama, będąc darczyńcą, zawsze wolałam wpłacić pieniądze na czyjeś prywatne konto, niż na jakiekolwiek fundacyjne i rozumiem moich przyjaciół, że robią to samo. Mimo, że mi ufają, zawsze proszę ich o zaglądanie na stronę Kaira i przekonanie się, że każda wpłata od nich jest zapisana i ujęta w rozliczeniu. Ze wszystkich wpływów rozliczam się skrupulatnie na pierwszej stronie wątku. Z opinii osób, które te rozliczenia śledzą, jest to czytelne i nie budzi wątpliwości. Sama poszukuję źródeł utrzymania i szkolenia Kaira, choć nie jestem jego prawnym opiekunem, którym jest nieobecna na dogomanii Neigh.[/SIZE] [SIZE=2]- w kwestii robienia ogłoszeń Kairowi. Zgadza się, że nie ma ich w tej chwili, ponieważ mija się to z celem. Dopóki Kair nie pozwoli na przypięcie smyczy i nie zacznie na niej chodzić, nie ma nawet jak zabrać go do innego domu. Dlatego właśnie podjął z nim pracę behawiorysta – człowiek, którego osiągnięcia znamy i ufamy, że praca przyniesie efekty. [/SIZE] [SIZE=2]Proszę mi wybaczyć, ale nie zna Pani Kaira, nie widziała go Pani w chwili przewożenia go do obecnego DT, nie ma Pani pojęcia o tym, jak silna była jego trauma, jak bardzo trudno było namówić go do wejścia do domu… Mimo to, nadal wierzę, że choć posuwa się to żółwim tempem, Kair ma szansę na dojście do normalności. Wtedy zaczniemy go ogłaszać. Nie odważyłabym się adoptować nikomu psa w takim stanie, jak Kair. Bo jaką miałabym gwarancję, że zostanie zaszczepiony, że ktoś nie wpadnie na pomysł puszczenia go poza ogrodzony teren, żeby pobiegał luzem? Być może on nigdy nie dojdzie do stanu adopcyjnego, ale co w takim razie mamy z nim zrobić? Uśpić, żeby nie budzić wątpliwości do zbierania funduszy na jego utrzymanie???? [/SIZE] [SIZE=2]Jeśli otrzymuje Pani informacje na temat naszych rzekomych niedociągnięć od osób, które kiedyś uważały się za przyjaciół Soni, czy Kaira, a teraz kompletnie nie interesują się jej losem, to i tak nie przyjmie Pani moich wyjaśnień. Mnie jest bardzo smutno, że koniec końców Sonia okazała się mniej ważna, niż pieniądze. Bo z chwilą, kiedy Mysza1 przejęła ją na swoje utrzymanie, jej los przestał niektórych interesować. Ludzie są niestety tylko ludźmi i między nimi zdarzają się nieporozumienia. Ja opowiedziałam się po stronie osób, którym ufam i do których nie mam zastrzeżeń. Pani jak rozumiem również, tyle, że nie są to te same osoby. Każdy z nas ma prawo mieć własne zdanie i przy nim pozostać. Chciałam tylko dodać, że wielokrotne ogłaszanie Soni w przeszłości, wydawanie ne ten cel dużych pieniędzy z datków darczyńców, nie przyniosło żadnych efektów, zwłaszcza, że kiedy już ktoś dzwonił w jej sprawie, poprzednia opiekunka musiala powiedzieć prawde o zachowanui Soni, o jej dzikości i nieprzystosowaniu. To powodowało, że ludzie wycofywali się z chęci adopcji. Nikt nawet nie chcial przyjechać i przyjrzeć się suni:-([/SIZE] [SIZE=2][/SIZE] [SIZE=2]Odnośnie funduszy Kaira - myślę, że nie narzucam się nikomu w sprawie pieniędzy na jego utrzymanie. Staram się zdobywać je poza dogomanią i na bazarkach, które sama robię, nie obciążając nikogo tą pracą. Rzeczy na bazarek również zdobywam sama. Nikogo nie zmuszam do robienia na nich zakupów…. Dodatkowo, zawsze są to bazarki na więcej niż jednego psa.[/SIZE] [SIZE=2][/SIZE] [SIZE=2]- To, gdzie wpłacam pieniądze na Sonię, czy innego psa, nie powinno nikogo tak naprawdę interesować, dopóki trafiają one na potrzeby tego właśnie psa i są ujęte w rozliczeniach. Jeśli dostaję jakieś fundusze od moich przyjaciół, to sama podejmuję decyzję, jaką drogą trafia one do psów w potrzebie. Wpłacam je tam za ich zgodą i z ogromnym zaufaniem do osoby przyjmującej je na konto. Nigdy nie miałam zastrzeżeń, co do wydatkowania pieniędzy wpłacanych na konto Myszy1. Nigdy żadna złotówka nie poszła na cel inny, niż to było określone. Przykro czytać, że sądzi Pani, że pieniądze są trwonione, w takiej sytuacji rzeczywiście lepiej, żeby nie dokonywała Pani żadnej wpłaty, bo bardziej szczegółowo trudno się z tych wydatków rozliczać. Jeśli trwonieniem pieniędzy w przypadku Soni jest zakup leków, to ja nie mam nic do dodania… [/SIZE] [SIZE=2][/SIZE] [SIZE=2]Nie jesteśmy osobami, które za wszelką cenę chcą pozbyć się psów. Szukamy im najlepszych domów i w czasie najlepszym do adopcji. W przypadku Kaira decyzja jego opiekunki i moja jest taka, że nie zostanie adoptowany dopóki nie będzie możliwe zabranie go do nowego domu na smyczy. I jeszcze jedno – wątki nie zawsze oddają prawdziwą sytuację psa. To trzeba zobaczyć na własne oczy i dopiero oceniać. Nie wierzyłam, że Kair nie pozwoli dotknąć się do szyi i będzie dostawał szału na każdą taką próbę, dopóki sama nie spróbowałam tego zrobić. Wydawało mi się, że zawsze jakoś można psa podejść. Nie można…. Chyba, że zrobimy to na siłę, fundując psu kolejny wielki stres. Ale chyba nie po to był ratowany z tej mordowni, żeby wpaść z deszczu pod rynnę?[/SIZE] [SIZE=2]Obraża nas Pani insynuując, że hotel to biznes i my trzymając tam psy robimy na tym jakiś interes… Mój partner po każdej wizycie u psiaków powtarza, że to bardzo ciężka praca, która nie pozwala na ruszenie się na dłużej z domu, że on nigdy nie podjąłby się tego, mimo, że kocha zwierzęta. Zgadzam się z nim i dodam, że przez wielu jest to praca bardzo niedoceniana i łatwo jest liczyć czyjeś dochody, trudniej zauważyć ciężką pracę, która nie wie, co to choroba, deszcz, czy zimno na dworze. Ja tam bywam, widzę i doceniam bardzo.[/SIZE] [SIZE=2]Tak samo jak 1% podatku… czy sądzi Pani, że to źle, że staramy się zebrać jak najwięcej funduszy w ten sposób, żeby móc je spożytkować zgodnie z celem ich zbierania?[/SIZE] [SIZE=2]Nie mam sobie nic do zarzucenia, uczciwie rozliczam każdy grosz zebrany na Kaira, mimo braku czasu robię dużo, żeby zebrać te fundusze i nikomu nie robię przy tym krzywdy. [/SIZE] [SIZE=2]Proszę wybaczyć chaos w wypowiedzi, ale jestem nieco wyprowadzona z równowagi.[/SIZE] [SIZE=2] [/SIZE] [SIZE=2]Bardzo dziękuję za rzeczowy i spokojny ton postu, który pozwala ustosunkować się do niego.[/SIZE] [SIZE=2]Ze swojej strony obiecuję, że jak najszybciej poprawię tekst z pierwszej strony wątku Kaira, dotyczący wpłat i podać tam konto fundacji. Nie zrobiłam tego do tej pory, bo nie otrzymuję do dawna żadnych wpłat na Kaira od osób, które znają go przez jego wątek. To niedopatrzenie, które jak najszybciej poprawię. [/SIZE] Quote
Ellig Posted April 7, 2011 Posted April 7, 2011 Witam serdecznie! Tu na Dogomanii , jestesmy spolecznoscia, ktora "spotyka" sie po to by pomagac zwierzakom, kazdy stara sie pomoc jak moze, jedni zakladaja watki, inni robia ogloszenia, jeszcze inni zbieraja pieniadze, robia bazarki, kupuja karme itd.Nie czujemy sie "postronnymi "osobami. Bardzo przykre jest to co napisala [SIZE=2]Pani evtmw82 i moim zdaniem mijajace sie z prawda.Niestety, rowniez bardzo krzywdzace. [/SIZE] Quote
Ewa Marta Posted April 7, 2011 Posted April 7, 2011 I jeszcze kilka zdań do [SIZE=2]Pani evtmw82:[/SIZE] Po skorygowaniu pierwszej strony wątku Kaira, z ciekawości zajrzałam na wątek rozliczeniowy innych psów z Krzyczek, w którym dopatrzyłam się nieprawidłowości: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/133857-Krzyczki-rozliczenia[/URL] Według zapisu tam widniejącego, nadal zbierane są pieniądze na Patosa, który mieszka już przecież w swoim stałym domku, a dodatkowo ostatnie rozliczenie ma datę 01.01.2011. Jeśli więc mówi Pani o niedciągnięciach dotyczących psów krzyczkowych, to warto może ustosunkować się do wszystkich. Dla kogoś, kto nie ma kontaktu o osobą zajmującą się tamtymi finansami i wpłaca pieniądze, sprawa też może się wydać co najmniej dziwna i godna zainteresowania administratora forum... Wierzę jednak, że jest to niedopatrzenie wynikające z natłoku innych spraw psów dotyczących. W sytuacji niebywania na forum, prowadzenie wątku oddaje się komuś innemu, jak to było w przypadku Kaira, gdzie Neigh, która przekazała prowadzenie wątku mi, chociaż to ona jest opiekunem Kaira. Quote
ronja Posted April 7, 2011 Posted April 7, 2011 ja również witam nową "życzliwą" dogomaniaczkę. zapraszam serdecznie na cały dzień do nas, by pani mogła zobaczyć ten "biznes". Quote
mysza 1 Posted April 7, 2011 Author Posted April 7, 2011 [quote name='evtmw82']Witam serdecznie Panie na tym watku. Z ogromnym trudem i niechecia zarejestrowalam sie na tym forum. Co innego to forum czytac a inna sprawa pisac. [B] bedzie bardzo konkretnie. [/B] [B]Jestem jednym z darczyncow, ktory sponsorowal i ma nadal zamiar sponsorowac psy na tym forum[/B]. Na szczescie w okresie ostatnich miesiecy przekazalam tylko jedna wpłate na Sonie, poniewaz zaniepokoila mnie sytuacja na jej watku i obawialam sie zeby moich pieniedzy nikt nie trwonil. Od jakiegos czasu obserwuje wszystkie watki psow z Krzyczek, bo chce wiedziec, jak wydatkowane [B]sa pieniadze darczyncow, w tym moje[/B] [B]i co opiekunowie robia dla tych psow.[/B] Sonia i Kair są w jednym domu tymczasowym i obserwuje, ze niestety nie podejmuje sie absolutnie zadnych krokow w celu znalezienia im domow. Od grudnia Sonia miala dwa ogloszenia gazetowe i kilka w Internecie, zrobione przez osoby postronne. Od blisko trzech miesiecy szukam na allegro jej ogloszen i nie znalazlam ani jednego. [B] Dlaczego Pani Mysza jako opiekunka psa oglasza inne psy a Soni nie?[/B] [B]Tylko prosze mi nie insynuowac, że Sonia jest psem nieadopcyjnym. [/B] Choc z drugiej strony, wplata Pana Jana R. jest wplatą na Fundację Viva. [B]W zwiazku z powyzszymi faktami nasuwac się moze kilka wnioskow.....i kazdy moze wyciagnac wlasne.[/B] Rozumiem, że hotel to biznes, zyje w swiecie gdzie biznes kroluje, ale w przypadku tak ciezko skrzywdzonych zwierzat o biznesie nie powinno być mowy. [B]Na pierwszej stronie watku Soni podajecie Panie konto fundacji do zbiorek a pieniadze Pani Ewy Marty z bazarkow trafiaja na prywatne konto Pani Myszy. [/B] I jeszcze to: [URL]http://allegro.pl/ares-super-pies-idealny-czeka-na-dom-i1548169638.html[/URL] [B]Zdziwiona jestem apelem o pomoc w utrzymaniu Aresa w hotelu. Bezplatny dom tymczasowy stal sie hotelem? Licze, ze Fundacja Viva wypowie sie na ten temat, tak jak licze rowniez na zainteresowanie administracji forum[/B][/QUOTE] Witam chociaż muszę przyznać, że średnio serdecznie, bo naprawdę mam zbyt mało czasu na tak idiotyczne dyskusje...Jak widzę zbanowani wysyłają kolejnego strzelca ;) No ale cóż. Po kolei. [B]Proszę o informację kiedy przekazała Pani wpłatę na Sonię, bo jestem pewna, że od kiedy jest pod moją opieką [COLOR=red]żadna kwota od Pani na konto nie wpłynęła[/COLOR]. Zasadniczo więc zupełnie nie muszę tłumaczyć się właśnie Pani z rozporządzania pieniędzmi, gdyż ich Pani nie przekazała. Musi Pani chyba zapytać Irenkę na co przetrwoniła Pani wpłatę. [/B] Odpowiem jednak... 1) Jeżeli jest Pani jednym z darczyńców, który sponsoruje psy na tym forum to zapraszam na wątki, które Pani sponsoruje i tak proponuję zadawać równie żenujące pytania i pisać o obawach dotyczących trwonienia Pani cennych funduszy. 2) Dlaczego takie zainteresowanie wzbudzają akurat psy z Krzyczek? Jaką pomoc Pani szanowna tym psom ofiarowała, poza obserwowaniem naszych, REALNYCH poczynań? 3) Pani Mysza ogłasza te psy, które w jej ocenie, w danym momencie muszą być ogłaszane. Nie wszystkie. Sonia do tych psów nie należy chociaż ma trochę ogłoszeń robionych przez osoby postronne. Jak pewnie Pani szanowna zauważyła, prowadząc wnikliwe śledztwo dotyczące mojej osoby, psy pod moją opieką znajdują domy, stosunkowo szybko i nawet wtedy jeśli początkowo są nieadopcyjne. Liczę na to, że podobnie będzie z Sonią także proszę sobie nie zaprzątać głowki. 4) 80 % procent psów na dogomanii utrzymywanych jest z wpłat na konta prywatne, zupełnie nie rozumiem Pani zdziwienia. Czasami pieniądze z bazarków zbierane są na moje konto co zupełnie nie przeszkadza mi wpłacić ich potem na nasze konto w Vivie. Skąd pomysł, że pieniądze od Ewy Marty trafiają na moje prywatne konto? 5) Kair znajduje się na naszej stronie dlatego wpłaty na niego tam trafiły- cóż w tym dziwnego? 6) Bardzo proszę o wyjaśnienie jakie wnioski się nasuwają i pisanie wprost 7) Sonia nie znajduje się w hotelu a domu tymczasowym, nie rozumiem związku Soni z prowadzeniem hotelu i świetnym biznesem ale skoro hotel to taki rewelacyjny biznes to proszę iść tą drogą, na pewno przyjaciółki chętnie umieszczą tam pieseczki. 8) Zachęcam do[B] realnej[/B] pomocy skrzywdzonym zwierzętom zamiast wypisywania przydługich postów na dogomanii. 9) Ares przebywa w bezpłatnym domu tymczasowym, jeżeli w ogłoszeniu jest słowo hotel to wynika to z mojego błędu, bo z braku czasu allegro robiłam mu późnym wieczorem na szablonie innego psa. Oczywiście Ares potrzebuje pieniędzy na karmę, opiekę weterynaryjną i zabiegi ale jak były potrzebne pieniądze to jakoś niewiele osób się na dogo logowało. Zachęcamy do wsparcia tego psa, w końcu to krzyczkowiec, bardzo biedny. Jak dotąd przez dwa dni, które ma allegro z prośbą o pomoc finansową jakoś nikt się nie wyrwał z tą pomocą także może Pani spać spokojnie. Wyczerpałam temat- mam jeszcze masę do zrobienia a dopiero wróciłam do domu, ponieważ ratowałam psa, co i Pani polecam. Z ramienia fundacji Viva mysza1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.