Ewa Marta Posted June 13, 2010 Posted June 13, 2010 Marta, to Wy podejmujecie decyzję, ale jakby coś, to dajcie znac choć godzine przed, żebym mogła dojechać:-) Bardzo mocno trzymam kciuki za Sonieczkę i za Was!!!!! Quote
ronja Posted June 15, 2010 Posted June 15, 2010 najpierw emocje Sonia w domu - nie jest źle. Podróż w kontenerze zniosła całkiem dzielnie - leciała jej ślina ze strachu, ale reagowała na głos i nie wyglądała na tragicznie przerażoną. W gabinecie udało się Bartkowi zmotywować ją do wyjścia z kontenera. Sonia wyszła i na miękkich nogach przeszła w kącik. W drodze powrotnej, Bartek cały czas mówił jej, że wracamy do domu. I powrót do domu chyba ją ucieszył. Wyskoczyła w kontenera jak oparzona i poleciała na swoje posłanie. Ale potem napiła się wody (musiała przejść pół pokoju). Nie podeszła na wołanie. W tej chwili podchodzi do Bartka, może nie tak chętnie jak dotychczas, ale spodziewaliśmy się gorszego. Teraz Sonia śpi na naszym łózku:) a teraz sprawy medyczne Sonia ma brodawkę skórną, która nie powoduje podrażnienia oka. Więc na razie nie robimy nic. Być może ta brodawka urośnie i zacznie przeszkadzać, wtedy trzeba będzie ją zamrozić (koszt zabiegu to 300zł). Zauważymy kiedy Sonii zacznie przeszkadzać brodawka - będzie pocierała okiem, drapała. Być może jednak brodawka nie urośnie więcej. Pan doktor jak zwykle miły. Badał Sonię najpierw w kontenerze, potem gdy wyszła, był niezwykle delikatny dla niej. [IMG]http://img694.imageshack.us/img694/1016/80137438.jpg[/IMG] i finansowe za wizytę do zapłaty jest 50zł (dostaliśmy zniżkę 50%) - do zapłaty przelewem z konta fundacji. jutro Bartek wyśle faktury poleconym [IMG]http://img689.imageshack.us/img689/3343/14027563.jpg[/IMG] przejechaliśmy 60km - ze względów technicznych pojechaliśmy Smartem (wszedł do niego kontener atlas car 80:) ) w drodze powrotnej zatankowałam za 25zł - tyle, ile mniej więcej spalił samochód. faktura jest. [IMG]http://img14.imageshack.us/img14/223/82599885.jpg[/IMG] Quote
Ewa Marta Posted June 15, 2010 Posted June 15, 2010 Co za ulga!!!! Po pierwsze medycznie, a po drugie, że Sonieczka była taka dzielna:multi: Spodziewałam się gorszej reakcji. Ona jednak zaufała Bartkowi i to jest naprawdę jego OGROMNY sukces:loveu: Quote
Asior Posted June 15, 2010 Posted June 15, 2010 kurcze, ale to słowo "nowotwór" brzmi groźnie :( Quote
Isadora7 Posted June 15, 2010 Posted June 15, 2010 [B]allegro małopolskie:[/B] [url]http://www.allegro.pl/item1080439556_sonia_czas_by_oczekiwanie_sie_skonczylo.html[/url] [B] allegro mazowieckie:[/B] [url]http://www.allegro.pl/item1080439557_sonia_czas_by_oczekiwanie_sie_skonczylo.html[/url] [B]allegro łódzkie:[/B] [url]http://www.allegro.pl/item1080439558_sonia_czas_by_oczekiwanie_sie_skonczylo.html[/url] [B] allegro wielkopolskie:[/B] [url]http://www.allegro.pl/item1080439559_sonia_czas_by_oczekiwanie_sie_skonczylo.html[/url] Quote
Asior Posted June 15, 2010 Posted June 15, 2010 boziu.. allegro powala.. do pięt Ci nie dorastam :roll: Quote
Isadora7 Posted June 15, 2010 Posted June 15, 2010 [quote name='Asior']boziu.. allegro powala.. do pięt Ci nie dorastam :roll:[/QUOTE] Ee tam nie jestem zadowolona, od kilku dni siedziałam i szukałam dla niej kolorów. Zawsze usiłuję sobie wyobrazić psa i oddać go kolorami. Te nie są Soni, ale już chciałam wystawić najwyżej zmienię następne edycje. Quote
irenaka Posted June 16, 2010 Posted June 16, 2010 [quote name='Isadora7']Ee tam nie jestem zadowolona, od kilku dni siedziałam i szukałam dla niej kolorów. Zawsze usiłuję sobie wyobrazić psa i oddać go kolorami. Te nie są Soni, ale już chciałam wystawić najwyżej zmienię następne edycje.[/QUOTE] Nie jesteś zadowolona:crazyeye:? A czego się czepić w tym arcydziele?:mad: Mnie strasznieeeeee się podoba!! :multi::multi::multi: Podsumuj mnie Dorotko i prześlij na mail konto, dzisiaj się rozliczę. Bardzo DZIĘKUJĘ!!!:calus: ASIOR!!! Ty robisz allegro w zupełnie innym stylu, ale też SUPER!!! Quote
irenaka Posted June 16, 2010 Posted June 16, 2010 [quote name='ronja']najpierw emocje Sonia w domu - nie jest źle. Podróż w kontenerze zniosła całkiem dzielnie - leciała jej ślina ze strachu, ale reagowała na głos i nie wyglądała na tragicznie przerażoną. W gabinecie udało się Bartkowi zmotywować ją do wyjścia z kontenera. Sonia wyszła i na miękkich nogach przeszła w kącik. W drodze powrotnej, Bartek cały czas mówił jej, że wracamy do domu. I powrót do domu chyba ją ucieszył. Wyskoczyła w kontenera jak oparzona i poleciała na swoje posłanie. Ale potem napiła się wody (musiała przejść pół pokoju). Nie podeszła na wołanie. W tej chwili podchodzi do Bartka, może nie tak chętnie jak dotychczas, ale spodziewaliśmy się gorszego. Teraz Sonia śpi na naszym łózku:) a teraz sprawy medyczne Sonia ma brodawkę skórną, która nie powoduje podrażnienia oka. Więc na razie nie robimy nic. Być może ta brodawka urośnie i zacznie przeszkadzać, wtedy trzeba będzie ją zamrozić (koszt zabiegu to 300zł). Zauważymy kiedy Sonii zacznie przeszkadzać brodawka - będzie pocierała okiem, drapała. Być może jednak brodawka nie urośnie więcej. Pan doktor jak zwykle miły. Badał Sonię najpierw w kontenerze, potem gdy wyszła, był niezwykle delikatny dla niej. [/QUOTE] Podobnie jak Asiorka zmroziła mnie diagnostyka- nowotwór, ale dzisiaj jeszcze w panikę nie wpadnę;). Skonsultuję to z dr Stefanowiczem w Krakowie. Czy pytałaś jak wygląda ten zabieg zamrażania? Jest to w znieczuleniu ogólnym, czy miejscowym? Jeżeli ogólnym, to musimy robić krew. Daj znać jak coś wiesz a ja swoją drogą też popytam. Cieszę się, że Sonieczka była dzielna, widać obecność Bartka czyni cuda. Quote
feliksik Posted June 16, 2010 Posted June 16, 2010 [quote name='Isadora7']Ee tam nie jestem zadowolona, od kilku dni siedziałam i szukałam dla niej kolorów. Zawsze usiłuję sobie wyobrazić psa i oddać go kolorami. Te nie są Soni, ale już chciałam wystawić najwyżej zmienię następne edycje.[/QUOTE] o kurcze pierwszy raz widzę takie allegro - chylę głowę - jest super Quote
ronja Posted June 16, 2010 Posted June 16, 2010 spokojnie, gulka nie podrażnia oka, więc zabieg nie jest potrzebny wg doktora. być może ta gulka nigdy nie urośnie, więc nie ma potrzeby robić teraz badań. nowotwór powieki - to chodzi o ciało obce, a nie, że jest rozumiany powszechnie rak Quote
irenaka Posted June 16, 2010 Posted June 16, 2010 [quote name='ronja']spokojnie, gulka nie podrażnia oka, więc zabieg nie jest potrzebny wg doktora. być może ta gulka nigdy nie urośnie, więc nie ma potrzeby robić teraz badań. nowotwór powieki - to chodzi o ciało obce, a nie, że jest rozumiany powszechnie rak[/QUOTE] Za późno mnie uspokoiłaś:evil_lol:, już zdążyłam napisać do dr Stefanowicza. Pewnie mi napisze, to co Ty. Trzymam kciuki, żeby ta gulka nie rosła, zapytam za miesiąc ( jak dożyje;)), jak się sprawy mają. Quote
ronja Posted June 16, 2010 Posted June 16, 2010 myślę, że dr Garncarz jest takim autorytetem, że można być spokojnym, skoro nie zalecił zabiegu;) (zabieg to wymrażanie tej gulki w 190 stopniach w znieczuleniu ogólnym) Quote
irenaka Posted June 16, 2010 Posted June 16, 2010 [quote name='ronja']myślę, że dr Garncarz jest takim autorytetem, że można być spokojnym, skoro nie zalecił zabiegu;) (zabieg to wymrażanie tej gulki w 190 stopniach w znieczuleniu ogólnym)[/QUOTE] Niestety Ronja, ja jestem już diagnostyczny świr:oops:. Po historii z Aresem kiedy wierzyłam wszystkim wokół a nie swoim oczom sprawdzę nawet dr Garncarza. Gdyby ten tekścik kiedyś przeczytał, to mam nadzieję, że co najwyżej zakwalifikuje mnie jako jednostkę chorobową, da sobie spokój ze świrem i nie obrazi. A jak dzisiaj Sonieczka? Lepiej, czy nadal obrażona? Quote
ronja Posted June 16, 2010 Posted June 16, 2010 Sonia zachowuje się "normalnie". jest obrażona od kilku dni za noszenie smyczy całymi dniami. nie widzę, by podróż wywołała w niej traumę, której się spodziewaliśmy większą traumę jak widać, powoduje smycz niestety Quote
irenaka Posted June 16, 2010 Posted June 16, 2010 [quote name='ronja']Sonia zachowuje się "normalnie". jest obrażona od kilku dni za noszenie smyczy całymi dniami. nie widzę, by podróż wywołała w niej traumę, której się spodziewaliśmy większą traumę jak widać, powoduje smycz niestety[/QUOTE] Niech się pannica obraża za tą smycz;), kiedyś też sie doczekam zdjęcia zadowolonej Sonieczki na smyczy. Nieustające podziękowania Ronja za pracę z Sonią ode mnie:Rose: Quote
mysza 1 Posted June 17, 2010 Author Posted June 17, 2010 Dawno tu nie zaglądałam, Irenko, co Ty masz w podpisie :crazyeye: Nieźle, znowu szaleje . Quote
irenaka Posted June 17, 2010 Posted June 17, 2010 [quote name='mysza 1']Dawno tu nie zaglądałam, Irenko, co Ty masz w podpisie :crazyeye: Nieźle, znowu szaleje .[/QUOTE] Już jest OK:multi: Quote
ronja Posted June 18, 2010 Posted June 18, 2010 nie chcę przechwalić, ale jest malutki przełom w relacji Sonia i smycz;) Sonia już normalnie porusza się, gdy smycz ma przypiętą, podchodzi do jedzenia i na zawołanie Bartka. ale sam widok smyczy nadal ją przeraża. Dziś pierwszy raz puściliśmy ją na dwór ze smyczą i jest ok :) (co prawda nie chciała wrocić do domu na smyczy, Bartek odpiął i wróciła) [IMG]http://img340.imageshack.us/img340/926/s73.jpg[/IMG] miny nie ma zadowolonej ;) [IMG]http://img694.imageshack.us/img694/8490/s74l.jpg[/IMG] [IMG]http://img404.imageshack.us/img404/658/s75d.jpg[/IMG] Quote
ronja Posted June 18, 2010 Posted June 18, 2010 Bartkowi pozwala się głaskać i brzuszek pokazuje nawet na dworzu [IMG]http://img443.imageshack.us/img443/2042/s76.jpg[/IMG] [IMG]http://img229.imageshack.us/img229/1100/s77.jpg[/IMG] [IMG]http://img692.imageshack.us/img692/2373/s78f.jpg[/IMG] Quote
irenaka Posted June 19, 2010 Posted June 19, 2010 Już na wątku Patoska wyłam a teraz, jak widzę Sonię, to nie przestanę chlipać do wieczora:-(. To naprawdę niewiarygodne jakie postępy robi Sonia. Tak się boję o nią, jak ona zniesie rozstanie i gdzie szukać takiego drugiego domu. Ona tak Wam ufa:-(. Quote
irenaka Posted June 26, 2010 Posted June 26, 2010 Jak tam Sonieczka:loveu:? Nadal mamy ring wolny;) i starcie Sonia kontra smycz, czy może już ją akceptuje? Quote
ronja Posted June 26, 2010 Posted June 26, 2010 Sonia chodzi ze smyczą przypiętą, czasem cale dnie, czasem jej odpuszczamy. jest nieco bardziej wycofana kiedy ma smycz i sprawia wrażenie przestraszonej. bez smyczy za to dzieją sięcuda, szczególnie rano - powitanie Bartka z Sonią - szkoda, że nie mogę tego nagrać:) Quote
mysza 1 Posted June 26, 2010 Author Posted June 26, 2010 Widziałam dzisiaj Sonieczkę, chodzi sobie a jak ją zawołałam to się speszyła i uciekła. Najlepiej ją ignorować ;) Irenko widziałaś moją podopieczną? :( [url]http://www.dogomania.pl/threads/188177-SZKIELET-ONka-Emi-3ma-%C5%82apami-na-tamtym-%C5%9Bwiecie.-Walczy-o-%C5%BCycie./page2[/url] Quote
Ewa Marta Posted June 27, 2010 Posted June 27, 2010 [quote name='ronja']powitanie Bartka z Sonią - szkoda, że nie mogę tego nagrać:)[/QUOTE] To chociaż napisz jak wygląda:-) U Was wszystko jest możłiwe Ronja. Stwarzacie tym biedom dom bezpieczny i wszystkie się otwierają... Nawet Kair - dzikus lata po kanapach w mieszkaniu:-) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.