Sawanna Posted August 26, 2006 Share Posted August 26, 2006 :evil_lol: [quote name='Magrat']Przeczytałam ten post z ciekawości i przypomniała mi się rozmowa z moją kuzynką Anetą. Anet. : kupiliśmy psa na giełdzie. ja: tak?jakiego? Aneta z dumą: rasowego ja:jaka rasa? A: Lessie Ja(krztusząc się ze śmiechu):Owczarek Colie? A:Nie, Lessie. Ja:Aneta Lessie to imie psa, a colie to rasa. Ma rodowód? A: Nie, ale jak chcę to mu wyrobię :lol: szczęka mi wtedy odpadła. Tłumaczenie czym się różni colie od lessie było dłuższe, podczas tej rozmowy pies miał już kilka miesięcy i na pewno nie był 100% podobny do colie. Tak więc:" mogę wyrobić :D"[/quote] :roflt: :roflt: :roflt: :roflt: 0X :cunao: :rofl: :santagri: Ale się uśmiałam:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magrat Posted August 26, 2006 Share Posted August 26, 2006 no...:lol: komentarz mojego taty. "to może i Anecie przy okazji rodowód wyrobią" :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
goldenka245 Posted August 27, 2006 Share Posted August 27, 2006 No to twój tata ma racje może podacie namiary :cool3: ja też chce mieć rodowód :cool1: Byłby taki Karolina z domu jednorodzinnego :eviltong: Ja mam pieska rodowodowego i w hodowlach tak jest albo jest rodowodowy albo nie. Pierwszy raz słysze takie coś :shake::-o:oops::diabloti::angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daga10011 Posted September 4, 2006 Share Posted September 4, 2006 [quote name='Olivka']Swoją drogą, odnosząc się do zacytowanej umowy kupna/sprzedaży, ze hodowca zabezpiecza się przed odpowiedzialnością, za późniejsze ewentualne braki w uzębieniu itp. Czy to ok?[/quote] wiesz..hodowca za to nie moze odpowiadac:shake: ..jego suka od pokolen moze miec zeby ok,reproduktor tez ok-a gdzies w jakims pokoleniu byl brak zebow u rodzenstwa dziadkow np...z jakiej racji hodowca ma za to odpowiadac???kupno psa i hodowla zawsze wiaze sie z ryzykiem-nawet w najlepszej hodowli zdarzy sie pies niehodowlany ,genetyki nie przeskoczysz i nigdy tak naprawde nie poznasz wszystkich linii przodkow-bo to wychodzi po latach.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gandzia Posted September 5, 2006 Share Posted September 5, 2006 W sumie te rodowody to poważny temat.. I ogólnie nie wiem gdzie można takie coś sobie kupić, ale mój znajomy kupił sobie sznaucera miniaturke pieprz i sól bez rodowodu alee po kilku tygodniach miał już tzw ,, rodowód" swojego psa. więc jak widzimy może go mieć każdy kto tylko chcę zbić na swoim psie kase no tylko najpierw musi się mieć dojścia a z apsa dał chyba góra 400 zł ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gandzia Posted September 5, 2006 Share Posted September 5, 2006 w sumie nigdy tego papierka nie widziałam ale to człowiek, który nigdy z takich rzeczy nie zartuje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina87 Posted September 5, 2006 Share Posted September 5, 2006 A może wyrobił mu rodowód w klubie psa rasowego? (Nie wiem jak to tam jest z rodowodami :oops: ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gandzia Posted September 5, 2006 Share Posted September 5, 2006 oj nie wiem, nigdy w sumie się tym nie interesowałam aż do teraz jak trafiłam na ten post...hmmm Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted September 6, 2006 Share Posted September 6, 2006 [quote name='goldenka245']No to twój tata ma racje może podacie namiary :cool3: ja też chce mieć rodowód :cool1: [/quote] Phi, a ja nie potrzebuję niczyjej łaski, sama se zrobiłam. I jest nawet ładniejszy od tych niby "prawdziwych" :evil_lol: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neiven Posted September 6, 2006 Share Posted September 6, 2006 tez spotkalam sie kiedys z taka sytuacja "hodowaczyni" powiedziala mojej cioci, ze jesli chce psa z rodowodem to on dostuje 1000zl, a jezeli chce go bez rodowodu to jest za 700zl. Ja nie moge tego zrozumiec ? O co chodzi ? Suczka w ksiązeczce zdrowia ma wpisane imie rodowodowe... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ktrebor Posted September 7, 2006 Share Posted September 7, 2006 Książeczka zdrowia nie jest niestety żadnym dokumentem, między bogiem a prawdą nawet nie musi dotyczyć psa z którym została sprzedana. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted September 7, 2006 Share Posted September 7, 2006 [quote name='Hawana']tez spotkalam sie kiedys z taka sytuacja "hodowaczyni" powiedziala mojej cioci, ze jesli chce psa z rodowodem to on dostuje 1000zl, a jezeli chce go bez rodowodu to jest za 700zl. Ja nie moge tego zrozumiec ? O co chodzi ? Suczka w ksiązeczce zdrowia ma wpisane imie rodowodowe...[/quote] Bez względu na to, o co chodzi, jest to nieuczciwe i niezgodne z przepisami :mad: . Z drugiej strony, miot przecież został oficjalnie odebrany, zarejestrowany. Sprawa jest śmierdząca. Myślę, że najlepszym wyjściem w takiej sytuacji byłoby powiadomienie oddziału. Nie należy się szczypać, że donos i tak dalej. Jeśli ktoś chce być prawdziwym hodowcą, niech przestrzega przepisów. Może gdyby parę osób przykładnie ukarano, ukróciłoby się takie procedery. A może ja naiwna jestem? :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ludek Posted September 7, 2006 Share Posted September 7, 2006 [quote name='daga10011']wiesz..hodowca za to nie moze odpowiadac:shake: ..jego suka od pokolen moze miec zeby ok,reproduktor tez ok-a gdzies w jakims pokoleniu byl brak zebow u rodzenstwa dziadkow np...z jakiej racji hodowca ma za to odpowiadac???kupno psa i hodowla zawsze wiaze sie z ryzykiem-nawet w najlepszej hodowli zdarzy sie pies niehodowlany ,genetyki nie przeskoczysz i nigdy tak naprawde nie poznasz wszystkich linii przodkow-bo to wychodzi po latach..[/quote] A czy to nie będą wtedy "wady ukryte"? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Edzina Posted September 7, 2006 Share Posted September 7, 2006 [quote name='Hawana']tez spotkalam sie kiedys z taka sytuacja "hodowaczyni" powiedziala mojej cioci, ze jesli chce psa z rodowodem to on dostuje 1000zl, a jezeli chce go bez rodowodu to jest za 700zl. Ja nie moge tego zrozumiec ? O co chodzi ? Suczka w ksiązeczce zdrowia ma wpisane imie rodowodowe...[/quote] Szczeniak nie dostaje rodowodu, tylko metryke. Moze chodzilo jej o to, ze sprzeda taniej pod warunkiem, ze pies nie bedzie rozmnazany. A zeby ktos sie nie pokusil o rozmnozenie, to na wszelki wypadek nie sprzeda z rodowodem. Slabe to jest zabezpieczenie, ale co innego mozna zrobic? Tak przynajmniej ktos, kto rozmnozy nie bedzie mogl powiedziec, ze "po rodowodowych rodzicach". Bo rodowodu nie dostanie. Tylko jak to sie ma do tatuazy? Bo jesli robi sie je szczeniakom, to czy hodowca da rodowod czy nie, to i tak chyba mozna mu wyrobic? Czy tylko metryka jest wazna? Nie mozna zrobic na podstawie tatuazu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina87 Posted September 7, 2006 Share Posted September 7, 2006 Każda osoba nawet nie planująca wystaw i rozmnażania ma prawo otrzymać metrykę. Może w tej "hodowli" rozmnozony były w tym samym czasie 2 suki, jedna z rodowodem a druga bez :roll: . A jeżeli przyjąć bardziej optymistyczną wersję, to może szczeniak miał jakieś wady wykluczające z hodowli i rodowód i tak niebyłby mu niepotrzeny. Możliwe było też, że to był już miot podrostków i na życzenie przyszłego właściciela hodowczyni wyrabiała szczeniaką rodowody. :niewiem: :niewiem: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gonia Posted September 7, 2006 Share Posted September 7, 2006 [quote name='Paulinka18']Każda osoba nawet nie planująca wystaw i rozmnażania ma prawo otrzymać metrykę. Może w tej "hodowli" rozmnozony były w tym samym czasie 2 suki, jedna z rodowodem a druga bez :roll: . A jeżeli przyjąć bardziej optymistyczną wersję, to może szczeniak miał jakieś wady wykluczające z hodowli i rodowód i tak niebyłby mu niepotrzeny. Możliwe było też, że to był już miot podrostków i na życzenie przyszłego właściciela hodowczyni wyrabiała szczeniaką rodowody. :niewiem: :niewiem:[/quote]Hodowca nie ma prawa wydać szczenięcia bez metryki,mówi o tym jasno regulamun hodowli.Jeśli szczenię jest niehodowlane z powodu wady dyskwalifikującej w metryce,w rubryce "uwagi"powinien wpisać"niehodowlany".Szczenię nie dostaje rodowodu,tylko metrykę,na podstawie której ZG wyrabia rodowód.Nie ma obowiązku,wyrabiania rodowodu każdemu rasowemu szczeniakowi,tak jak nie ma obowiązku wystawiania go,chyba,że hodowca spisał umowę,gdzie nabywca deklaruje rejestrację,wystawy itd. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neiven Posted September 7, 2006 Share Posted September 7, 2006 [quote name='Edzina']Szczeniak nie dostaje rodowodu, tylko metryke. Moze chodzilo jej o to, ze sprzeda taniej pod warunkiem, ze pies nie bedzie rozmnazany. A zeby ktos sie nie pokusil o rozmnozenie, to na wszelki wypadek nie sprzeda z rodowodem. Slabe to jest zabezpieczenie, ale co innego mozna zrobic? Tak przynajmniej ktos, kto rozmnozy nie bedzie mogl powiedziec, ze "po rodowodowych rodzicach". Bo rodowodu nie dostanie. Tylko jak to sie ma do tatuazy? Bo jesli robi sie je szczeniakom, to czy hodowca da rodowod czy nie, to i tak chyba mozna mu wyrobic? Czy tylko metryka jest wazna? Nie mozna zrobic na podstawie tatuazu?[/quote] Wiem, ze od hodwcy dostaje sie psa z metryka ( a nie od reazu z rodowodem). Zastanawie mnie tylko cale to zajście... Suczka nie ma tatuażu, nie wiem o co chodzi. Moze byc tak, ze została zatajona. I nie dobrowadzona do przeglądu miotu. No nie wiem jak to było i jakim cudem... Próbuje sie tylko domyslać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina87 Posted September 7, 2006 Share Posted September 7, 2006 Możliwe, że była suczką wadliwą, a niektórzy hodowcy wstydzą sie swoich wadliwych szczeniat i poprostu nie została zaniesiona do przeglądu. Cokolwiek zrobiła hodowczyni jest nieuczciwa i powinno to być zgłoszone. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neiven Posted September 7, 2006 Share Posted September 7, 2006 no niestey nie ma zadnych informacji o tej pani. wiem tylko co hodyje i mniej-wiecej gdzie mieszka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Edzina Posted September 8, 2006 Share Posted September 8, 2006 Ale skoro nie zaniosla jej do przegladu to jak to niby teraz odkreci jesli po obejrzeniu bedziesz chciala tylko tą, ale z rodowodem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gonia Posted September 8, 2006 Share Posted September 8, 2006 Kolejna bujda na resorach!Jeśli pies nie jest zatatuowany,to znaczy,że nie został poddany przeglądowi miotu i nie ma prawa do metryki i rodowodu.Nie ma co gdybać,sytuacja jest jedną z wielu jak to "hodowca"sprzedaje kity nabywcy o 100% rasowym pochodzeniu.Dla mnie to oczywiste,że to producent,a nie hodowca:mad: Mam jedynie nadzieję,że to nie zmienia faktu,że psiak jest kochany i dobrze traktowany? HAWANA,przykro mi,ale jesteś kolejną ofiarą rozmnażacza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gwarek Posted September 8, 2006 Share Posted September 8, 2006 [quote name='Gonia']Hodowca nie ma prawa wydać szczenięcia bez metryki,mówi o tym jasno regulamun hodowli.Jeśli szczenię jest niehodowlane z powodu wady dyskwalifikującej w metryce,w rubryce "uwagi"powinien wpisać"niehodowlany".Szczenię nie dostaje rodowodu,tylko metrykę,na podstawie której ZG wyrabia rodowód.Nie ma obowiązku,wyrabiania rodowodu każdemu rasowemu szczeniakowi,tak jak nie ma obowiązku wystawiania go,chyba,że hodowca spisał umowę,gdzie nabywca deklaruje rejestrację,wystawy itd.[/quote] A czy legalna jest sytuacja, że hodowca sprzedaje szczeniaka na raty i obiecuje metrykę dopiero po spłaceniu całości? Szczeniak na pewno jest rasowy i po przeglądzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted September 8, 2006 Share Posted September 8, 2006 Niby nie,ale prywatne długi sa w tym kraju praktycznie nieściągalne,więc jest to jakieś zabezpieczenie przed nieuczciwością nabywcy.Legalnie byłoby spisac umowę współwłasnosci i po zainkasowaniu całej należności przepisać "całego" psa na nowego własciciela.Tylko,że to troche biurokracji i czasu....ZK raczej sie nie spieszy z załatwianiem formalności. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gwarek Posted September 8, 2006 Share Posted September 8, 2006 Dzięki Puli. Nie wiem czy potrafiłabym sprzedać szczeniaka człowiekowi, któremu nie ufam (np. w sprawie długu). Na szczęście nie jestem hodowcą i nei mam takich problemów :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina87 Posted September 8, 2006 Share Posted September 8, 2006 Ja kupiłam właśnie w ten sposób psa. Na raty i po spłaceniu wszystkich rat pan hodowca przysłał nam metrykę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.