Jump to content
Dogomania

Hexi i Gacek


Ajula

Recommended Posts

Mamy wyniki morfologii i biochemii:
są takie sobie, ale zgodne z jej stanem zdrowia. To znaczy jak na chorego psa nie ma tragedii. Co najważniejsze (jak powiedział wet) płytki są ok. Limfocyty i krwinki białe wysokie, ale nie są tragiczne.
Oby tak dalej.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 447
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

  • 2 weeks later...

[quote name='Czorcik']jak tam po świętach ?[/QUOTE]
Święta spędziliśmy spokojnie w domu, teraz spokój się skończył, bo już petardami czubki strzelają :motz: a moje oba psy cholernie się ich boją! Hexi to jeszcze na szybkiego siknie, jak ją ciśnie, ale Gacek w panice ucieka do domu, Krzysiek musi samochodem jeździć z nimi za miasto, żeby się załatwiły :shake:
Hexi czuje się ok, ale od paru dni marudzi po nocach, sama nie wie czego chce, łazi, piszczy - nie daje się wyspać. Wykańczające to jest.

Link to comment
Share on other sites

dziś jest 03 styczeń, a debile nadal strzelają :shake: przed chwilą była taka kanonada, że psiaki w panice do łazienki uciekały....
Gacio musi być wywożony samochodem na pola za miasto, bo koło domu nawet jeden raz nie chce siknąć.
Musimy jakoś wytrzymać, aż te bezmózgi wystrzelają resztę tych swoich cholernych strzeladełek :stupid:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Jutro mamy termin badań i jedziemy do doktora. Zobaczymy, co wypatrzy.
Ogólnie Hexi dobrze, chociaż wydaje mi się trochę słabsza, widać, że bardziej się męczy wchodzeniem na schody.
No i jeszcze jedno zmartwienie: na sikawce zrobił jej się jakiś guzek, ma to opuchnięte i czerwone. Ale ona już miała ze dwa razy coś takiego. Smarowałam jej wtedy neomycyną i schodziło. Teraz dała sobie posmarować dwa razy i więcej nie ma mowy. Chyba będzie musiała dostać antybiotyk w tabletkach, zobaczymy co wet powie.

Link to comment
Share on other sites

skrzydełka mi trochę opadły...
Mamy wyniki krwi: morfologia w porządku, biochemia kiepsko - postępuje niewydolność wątroby :shake:
Wet powiedział, że wniosek z tego jest taki, że steryd trzyma w karbach śledzionę i dlatego układ krwionośny nie jest atakowany. Ale za to upośledza wątrobę....
Trzeba zmniejszyć dawkę sterydu, teraz zamiast co 3 dni, będziemy podawać co 4 dni. Jak się pojawi gorączka lub inne objawy wet wprowadzi lek, którego nazwę zapomniałam (rozmawiałam z nim przez telefon), chyba Imulan (?), coś mówił o immunoglobulinach, nie wiem, to już za skomplikowane dla mnie...
Ten doktor wiele razy już pokazał, że wie co robi, ale przyznam, że znowu się zaczęłam martwić :(

Edited by Ajula
Link to comment
Share on other sites

mam kilka zdjęć, ale ciągle są takie same
Od kiedy lala jest chora to ma bardzo uregulowany tryb życia, nie zmieniamy jej otoczenia, żeby się nie stresowała. Kiedyś zabieraliśmy ją zawsze ze sobą jak gdzieś jechaliśmy, np. do Sochaczewa, żeby sobie poganiała po polach. Teraz Hexi zostaje w domu z córkami, bo się boję, że dostanie gorączki, albo się za bardzo zmęczy, albo zestresuje i się rozchoruje. Wet też powiedział, że ma się nie przemęczać.
Gacia mam też jakieś fotki, nie miałam czasu wstawiać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sharka'][URL]https://lh6.googleusercontent.com/-JjzceYxEgEM/UtqFkplmOKI/AAAAAAAAEVM/1CVt9HpC6YU/w1012-h675-no/2010-06-24+20.33.35.jpg[/URL]

o to zdjęcie mi chodzi :)[/QUOTE]
aaa faktycznie :D
kiepskie to zdjęcie, ale masz rację, Królewnę na nim widać :D widać na tym zdjęciu, jakie ma ciałko zmienione od sterydu... takie jakby rozlane wypukłe guzioły są widoczne... :roll:
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-YKgEy7o1Dl0/UuzDuWQMwVI/AAAAAAAAEco/NlZRPQcgFoo/w640-h426-no/aa.jpg[/IMG]

Edited by Ajula
Link to comment
Share on other sites

jechaliśmy z nią od weta z Gniezna i wstąpiliśmy po drodze na wizytę poadopcyjną do Wolwika :) moja cholera taka były rozhisteryzowana i niezadowolona, że pogryźć go chciała :mad: ona już chciała koniecznie jechać do domu, a nie jakieś wizyty odbywać...

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Hexi już trzeci tydzień dostaje mniej sterydu. Niestety pogarsza się apetyt, wczoraj miałam problem, żeby jej podać leki, bo nie chciała nic wziąść do pyszczka. Pogarsza się trawienie, w brzuchu bulgoty, po lekach jest tylko mała poprawa. Przedwczoraj i wczoraj miała odruchy wymiotne, ale ostatecznie wymiotów nie było.
Zmienia się kolor sierści :( Taka była czarna i błyszcząca, teraz pojawił się łupież, sierść jest matowa, tłustawa w dotyku. Symetrycznie po obu stronach grzbietu od strony ogonka sierść traci czarny kolor i robi się jakaś taka brązowawa.
Jednak nie widzę, żeby coś ją bolało, zachowuje się jak zawsze, na spacery chodzi chętnie.
Do weta według planu mamy jechać za dziesięć dni.

Link to comment
Share on other sites

Hexi teraz pod każdym względem jest na pierwszym planie, ale Gaciutek też jest ważny :loveu:
Dziubek już coraz bardziej biały się robi, jakby w mleku umoczony (mleczko Gaciutek uwielbia)

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/_Jgj9peIaEfpF7uD8oTAJ4OcmWMGHMZmULL2FAw_vZ4=w533-h652-no[/IMG]


ulubione miejsce do wylegiwania
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/1KZWkF6yWJPCrC39rvEF-rIucufXpigtnWECkEwhCko=w672-h447-no[/IMG]

Edited by Ajula
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...