Jump to content
Dogomania

Schronisko dla psów w Jastrzebiu Zdroju.


shanti

Recommended Posts

Shanti , kontaktowałaś się z dziewczynami z adopcji buldożków? ja bym się nie zdziwiła jakby głuchota była skutkiem pobicia :(

Nefer z waszego schronu ...też okazał się przygłuchy a że był kontakt do byłego właściciela , znajomego pana L.Z. to pies w tamtym domu nie przejawiał takich objawów , został pobity najprawdopodobniej w schronie .... przez panów wtedy tam panujących :roll:wiesz których ....on tam siedział od maja a my z Magdą byłyśmy cały lipiec więc przez 2 miesiące nie wiemy co tam sie działo

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 7.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • shanti

    1381

  • alina71

    1089

  • szafra

    1011

  • monika55

    947

Top Posters In This Topic

[quote name='Alicja']Shanti , kontaktowałaś się z dziewczynami z adopcji buldożków? ja bym się nie zdziwiła jakby głuchota była skutkiem pobicia :(

Nefer z waszego schronu ...też okazał się przygłuchy a że był kontakt do byłego właściciela , znajomego pana L.Z. to pies w tamtym domu nie przejawiał takich objawów , został pobity najprawdopodobniej w schronie .... przez panów wtedy tam panujących :roll:wiesz których ....on tam siedział od maja a my z Magdą byłyśmy cały lipiec więc przez 2 miesiące nie wiemy co tam sie działo[/QUOTE]

Wiem Alicjo o których "panach" piszesz.:angryy:
Czy głuchota jest wrodzona, to tylko przypuszczenia Bartka, bo co można powiedzieć po oględzinach bez specjalistycznych badań. Buldożerek jeszcze na kwarantannie, jak pisała Szafra, będą zdjęcia i watek to roześlemy po Ciotkach. Cudna przylepka z adhd :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='shanti']Ado, masz Pw.
Dzięki za kaskę na sterylkę, pójdzie albo kolaczka, albo podhalanka. Obie muszą chwilkę poczekać, jedna jest tuż po cieczce, druga jeszcze na kwarantannie.

Bartek twierdzi że to bardziej wyrośnięty nieco buldożek francuski.
Moje podejrzenia się potwierdziły, jest głuchy jak pień.
Być może ktoś się tego nie domyślił, myślał że pies nieposłuszny i dlatego został pobity. Znaleziono go przywiązanego do latarni z obitą głową. Tydzień był w domu u mamy pana Ż, hycla z Zawiercia. Tego bardziej w porządku. Tam go podleczyli.
Podstawowego leczenia już nie wymaga, ale być może jakaś bardziej specjalistyczna diagnoza. Bartek mówi że głuchota raczej jest wrodzona, nie wynika z urazu głowy, ale to tylko przypuszczenia.
Tatoo nie ma, padają mi chyba baterie w czytniku, czipa nie wykrył, ale jeszcze sprawdzę we wtorek jak wymienię na akumulatorki.
Buldożerek jeszcze na kwarantannie, jak będą zdjęcia założę mu wątek, dopilnuję żeby domek był najcudniejszy na świecie!
Po kwarantannie ciachniemy.[/QUOTE]
DT będziecie szukać?
W razie co - piszcie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...