Jump to content
Dogomania

mam chetnych na kundelki ale nie rozmnoze :->


annnka

Recommended Posts

Ja też miałam sporo propozycji matrymonialnych dla mojego psa. Nawet ''na odległość'' suczka z innego miasta /z rodowodem, lecz nie wystawiana/. Mimo, że kusiła mnie chęć posiadania szczeniaka, nie zgodziłam się ani razu, bo wiem jakie to może być niebezpieczne dla tych maluszków /choroby itp./. Moja mamuśka ciągle mnie namawia, że Foxi by się wyszalał i byłby spokój, niestety myśli źle i do tego mówi, że dużo kasy by było. Pani w sklepie zoologicznym też mi bujdę wciskała, że pies/suka to chociaż raz muszą być z suczką/pieskiem, a ja akurat byłam po lekturze na temat kastracji /prawdy i mity/ i tam pisało, że to nieprawda. Dałam babce wykład, że jej szczena opadła, ale i tak twardo stawiała przy swoim, więc powiedziałam, że zapytam weta. Oczywiście wet potwierdził moje słowa... Nie rozumiem takich ludzi, ze schroniska nie, bo to kundel, a po nie rodowodowym psie to tak, bo juz rasowy. Ja tez w sumie głupia byłam, że przed kupnem psa nie poczytałam o rodowodach itp., ale następny pies będzie z papierami, chociażby z tego względu, żeby nie bać się przez całe życie jakiś chorób...

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 62
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

ja już nie raz spotkałam się z propozycjami krycia suki przez mojego psa... zwykle są to po prostu nieuświadomieni ludzie, którzy wierzą, że suka raz w życiu musi mieć szczeniaki... dziwię się tylko - skoro nie chcą robić krzywdy psom, bo sukę rozmnażają "dla zdrowia", to dlaczego nie zapytają najpierw, czy pies nie ma wad czy chorób genetycznych, tylko "o jaki piękny, w jakim wieku, kiedy chcecie go dopuścić?"...

wcześniej mówiłam, że mój pies a- nie jest rasowy, b- ma alergie c- ma grudkowe zapalenie drugiej powieki (choroba genetyczna), ale zwykle szczena im opadała nic nie rozumieli i znów padało pytanie "to kiedy go dopuścicie? mamy już chętnych na szczeniaki"... teraz mówię, że jest wykastrowany :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Większość ludzi jak tak chce rozmnażać swoje bez rodowodowe suczki, po prostu ma wizję pięknych 1-2-3-4-5-6-7-8-9 szczeniaczków, ale nie zawsze wiedzą że może ich być 10-11-12-13 nawet... Nie wiedzą jakie są koszty, nie wiedzą co to jest dysplazja, w życiu nie słyszeli o r=r...
Nie wiedzą że po nierodowodowych rodzicach będzie też kundelek... Zaraz zaraz. Ktoś tu pisał że jakaś pani nie chce psa ze schroniska bo tam są kundle.
TYLKO KUNDLE?!
Akurat. Mnóstwo pięknych rasowych psów, (choć kundelków też sporo) i 'rasowych' - też po "rasowych bez rodowodu".
Eh...
Moja koleżanka chciała też kupić kota rasowego bez rodowodu jak jej podałam linki do r=r, przeczytała to jej szczena opadła, teraz już szuka z rodowodem.

Link to comment
Share on other sites

Równie straszne, co rozmnażanie psów w typie rasy jest też rozmnażanie psów z rodowodem, które nie do końca są takie, jak powinny. Potem są jakieś machlojki, podmiany, zmyślanie, że 6 szczeniaków ma rodowód tylko. Ja mam rodowodowe szczury, dwa dość rzadkiej odmiany długołwłosej: kastruje oba dla zdrowia: pierwsze co usłyszałam od ludzi, że tracę takie geny, taką szansę...

Link to comment
Share on other sites

Zgadzam się,
bo tamto to jest niewiedza, a to - oszustwo. W wielu przypadkach. A poza tym, skąd ci ludzie tak dobrze wiedzą co się chowa w genotypie naszych psów? :cool3:

EDIT: W poprzednim poście zapomniałam jeszcze dodać że potem jest żal, zdziwienie graniczące z oburzeniem: "NO ile jeszcze razy będę musiała tapetować ten pokój?! NIe mówiłeś mi że to jest takie drogie!!!"

Link to comment
Share on other sites

Czytając Wasze posty bardzo się ucieszyłam, że nasze społeczeństwo zaczyna "dojrzewać" do kastracji i sterylizacji psów. Oraz, że wzrasta poziom wiedzy na temat rozmnażania psów.:evil_lol:
Jak dla mnie to byłabym za tym by wszystkie psy były sterylizowane i kastrowane, nawet te które mają papiery (jeśli tylko mają jakąś wadę genetyczną). Nie rozwiąze to problemu schroniskowych zwierząt ale zmniejszy ich liczbe.:roll:

Link to comment
Share on other sites

po pierwsze - niestety jest tak, że nie każdego mającego psa stać na sterylkę. nie mówię tu nawet o dogomaniakach - bo chyba wszyscy mamy lub wynajmujemy mieszkania/domy, mamy co włożyć w garnki dla nas, rodzin i psów, lwia część z nas ma luksusy typu stały internet (internet W OGÓLE jest - na pewnym poziomie - luksusem). a niestety okropnie dużo psów nie stanowi obiektu zainteresowania swoich właścicieli (są, bo są, często przypięte krótkim łańcuchem), a jeżeli nawet stanowi - to ich właściciele nie mają 400 zł na sterylkę czy 150 na kastrację, bo są pochłonięci zastanawianiem się, jak zdobyć kasę na tak zwane życie dla siebie i rodzin... to takie psy zachodzą w ciążę - a szczeniaki albo lądują w beczce wody (w dobrym, powiedziałabym okrutnie, przypadku - bo moim zdaniem lepsza wczesna śmierć niż późniejsze dzielenie losu swoich rodziców), albo są rozdawane kolejnym właścicielom, których g... obchodzą własne psy. i mnożą sie dalej... pokusiłabym sie o stwierdzenie, że przynajmniej połowa schroniskowców to taki właśnie pomiot - absolutnie przypadkowy i nawet nie dla kasy ani dla "zdrowia suki"...

dla mnie KAŻDY pies nierasowy/ z wadami (ale to co innego już - jak ktoś kupuje psa nawet z wadą, to już wydaje na niego gruba kasę i raczej mało prawdopodobne, że nie będzie dbał) powinien być sterylizowany na koszt państwa (na poziomie gmin - żeby było prościej). czyli idziesz do gminy, pobierasz dowolną ilość talonów na sterylizację, które możesz sfinalizować w określonych lecznicach. i możesz wyłapać i przyprowadzić dowolna ilość psów i zrobić im zabieg za darmo. ale państwo wcale o tym nie myśli - a niestety bez ogólnego myślenia nie rozwiąże się problemu bezdomności. co z tego, że schrony, które sterylizują, skoro nikt nie zadba o suki na łańcuchach, płodzone przez przypadkowe (niby czyjeś, naprawdę nie będące przedmiotem niczyjego zainteresowania) lub jeszcze nie wyłapane (bezdomne) psy? powiedziałabym, że to tu leży problem bezdomności, nie w pseudohodowlach nawet, nie w mnożeniu kundli. problem jest tylko i wyłącznie z mentalnością i brakiem zainteresowania tematem. a my? możemy ratować przypadki. świat zmieniać dla psich jednostek. bez zrozumienia ze strony większości. bo łatwiej umywać ręce.

EDIT: czy to jest straszny off? :oops: proszę o wybaczenie :modla:

Link to comment
Share on other sites

Ech... ja mam zwyklego kundelka, i wdodatku agresywnegoa ile razy ja juz slyszalamglaganai o dopuszczenie....
I zapewnienia ze CHARAKTER TO BEDZIE MIAL PO MAMUSI bo dopuscimy do kontaktu tylko RAZ Aco to do ....... za roznica!!

I to babsko mnie meczy co cieczke swojej suczynki... :evil_lol::evil_lol::evil_lol:
kiedystosie wykosztuje i jej drukne te wszystkie materialy o r-r i pseudo hodowlach :lol:

Link to comment
Share on other sites

Ludzie , czytam i normalnie nie wierzę:angryy::angryy::angryy::crazyeye::crazyeye::crazyeye:
Czy ta cała Buzz czy jak jej tam /-matka dzieciom podobno a rozumu za grosz, no ale do tego rozum nie jest potrzebny/ to na serio szuka "dziewczyny" dla swojego pseudorodezjana czy to jakaś podpucha?
Wierzyć się nie chce...Kobieto, brakuje Ci kaski? Może jakieś chałupnictwo proponuję...
Sorki ale zaszokowała mnie kobieta:shake:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...