Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 232
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[b]Moriko, Fiolka[/b] Bardzo Was prosze, nie bierzcie tak zupełnie do siebie tej dyskusji. Zachraniarka szukala psa aż w Niemczech, ale nie wiem, czy wiecie, że w dziedzinie szkolenia to ona jest zawodowiec więc i wymagania jej byly na wysokim poziomie. Trafiła na Lorda i, mimo,że nie chciala Toto-Lotka, wygrała tego Totka. Bo ten jedyny samiec mógł byc przecież całkiem przecietnym erdelem, jak to w miocie sie zdarza.

Nie każdemu do gry potrzebny jest zaraz Stradivarius.

W życiu różnie się układa i nieraz marzenia, plany na sporty IPO etc. muszą pójść na dalszy plan. Tylko, co wtedy zrobic z taka maszyna do pracy, jak nie ma na to czasu? Oj, bieda!

Do kochania, pewnego siebie, zrównoważonego erdelka napewno w Polsce znajdziecie w niejednej hodowli, a i sporty weekendowe można z nim trenować i w obedience startowac, co kto lubi, ma czas i ochotę bo to wspaniała rasa.

Posted

[quote name='zachraniarka']Podobnie jak nie widziałam dorosłych psów bez znudzenia, bez zmęczenia aportujących jedną i tę samą piłkę w każdych warunkach np. w tłumie biegających obcych psów.[/quote] Niestety, ta właśnie sytuacja - aportowanie wśród obcych psów - doprowadziło Apcię do połknięcia piłki, coby jej te obce (i nie tylko) psy piłki nie ukradły. :( Nie wiem, co połykanie piłek świadczy o psychice, ale mam nadzieję, że piłkożerstwo nie jest dziedziczne. :wink:

[quote name='zachraniarka']ilu hodowców w Polsce w jakikolwiek sposób weryfikuje psychikę swoich psów (nie mówię tutaj o obserwacji psów na spacerach tylko poddawaniu rzetelnej ocenie jak na wystawie przez sędziego)? Jeśli tak to w jaki sposób?[/quote]Mnie ciekawi, w jaki sposób jest taka ocena robiona na przykład w hodowli, o której pisesz, bo chętnie nauczę się, co moge robic ponad to, co juz robię.

Posted

[b]Aga[/b], miałaś rację - potrzebne było podsumowanie przez [b]borsaf[/b].

Dyskusja gorąca, ale mam wrażenie, że dyskutanki wcale nie prezentują przeciwnych poglądów. Może tylko trochę inaczej rozkładają akcenty. Najwięcej nieporozumień wyniknęło chyba z tego, jakiego psa uznaje się za pracującego (chodzi mi o to, co napisała Wind).

I dla mnie dyskusja była bardzo ciekawa, gdyż za jakieś 14 lat też stanę przed dylematem z jakiej hodowli wybrać psiura. Szkoda tylko, że małe są szansę na potomka jednej fajnej suczki, co to i urodziwa i mądra
:( (wszyscy wiemy, o kogo chodzi)

Posted

[quote name='borsaf'][b]Moriko, Fiolka[/b] Bardzo Was prosze, nie bierzcie tak zupełnie do siebie tej dyskusji. Zachraniarka szukala psa aż w Niemczech, ale nie wiem, czy wiecie, że w dziedzinie szkolenia to ona jest zawodowiec więc i wymagania jej byly na wysokim poziomie. Trafiła na Lorda i, mimo,że nie chciala Toto-Lotka, wygrała tego Totka. Bo ten jedyny samiec mógł byc przecież całkiem przecietnym erdelem, jak to w miocie sie zdarza.

Nie każdemu do gry potrzebny jest zaraz Stradivarius.

W życiu różnie się układa i nieraz marzenia, plany na sporty IPO etc. muszą pójść na dalszy plan. Tylko, co wtedy zrobic z taka maszyna do pracy, jak nie ma na to czasu? Oj, bieda!

Do kochania, pewnego siebie, zrównoważonego erdelka napewno w Polsce znajdziecie w niejednej hodowli, a i sporty weekendowe można z nim trenować i w obedience startowac, co kto lubi, ma czas i ochotę bo to wspaniała rasa.[/quote]

Borsaf, doskonale rozumiem;-), troche przegladalam troche forum i zdazylam sie juz zorientowac ze Zachraniarka to zawodowiec ;-) Oczywiscie ze nie kazdemu potrzebny jest Stradivarius. Jestem pewna ze swojego erdelka znajde w naszym pieknym kraju.
W tym temacie ciekawe dla mnie sa kwestie - na co zwracac uwage przy wyborze hodowli i psa.

Posted

[b]borsaf[/b]
bardzo ładne podsumowanie tego o czym pisałam wcześniej :thumbs:

Myślę, że nasza dyskusja była twórcza i każdy przyszły nabywca znajdzie tutaj kilka ciekawych wniosków, które pozwolą mu wybrać szczeniaka adekwatnego do oczekiwań :D

[quote name='Flaire']Mnie ciekawi, w jaki sposób jest taka ocena robiona na przykład w hodowli, o której pisesz, bo chętnie nauczę się, co moge robic ponad to, co juz robię.[/quote]

Jeżeli chodzi o Ludwisiową hodowlę to moim zdaniem odbywa się to na takiej samej zasadzie jak i w dobrej hodowli eksterierowej- poprzez sprawdzanie psów używanych do hodowli, jak i ich potomstwa.

Jak pisałam wcześniej wszystkie psy znajdujące się w hodowli są szkolone w kierunku zawodów sportowych, w których uczestniczą. To nie jest zwykłe odbębnienie egzaminów- zdane, zaliczone i mamy certyfikat, na zasadzie wystawy (3 b.dobre i z głowy), lecz sięganie po najwyższe lokaty na zawodach. Jednak tak jak z eksterierem- kiedy bardzo ładna suczka daje średnie szczeniaki, a przeciętna w każdym miocie ma kilka championów- tutaj również kluczowe znaczenie ma potomstwo i ich osiągnięcia.

Dlatego bardzo popularne na stronach internetowych hodowli jest prezentowanie statystyk na zasadzie "szczeniaki z naszej hodowli w minionym roku wystawowym zdobyły 4 MłCh, 5ChPl, 3 BOB, 1 BOG..." :D

W hodowlach użytkowych jest tak samo, tylko opisuje się o kolejne stopnie wyszkolenia itd. Dla Eriksonów coś takowego znajduje się: [url=http://www.vonerikson.de/erfolge.htm]TU[/url]

I tak przykładowo mogę sobie zerknąć do pierwszego miotu Aiki (mama Ludwika) to jest na literkę D.. jako że są to już dorosłe psiaki (ponad 4 lata) i sobie widzę, że na 3 urodzonych chłopaków- 2 z nich ma wyszkolenie IPO3, a trzeci pracuje w policji. No to już dla mnie jakiś wniosek jest :roll:
tym bardziej, że rzecz się dzieje w Niemczech, gdzie poziom na egzaminach czy zawodach jest dużo wyższy niż u nas..

Tak to mniej więcej wygląda..

Posted

[quote name='Jura'][b]Aga[/b], miałaś rację - potrzebne było podsumowanie przez [b]borsaf[/b].[/quote]
Tez tak sądziłam :D

Ja nadal czytam Wasze różnorodne opinie, więc nie kończcie dyskusji... fajnie dowiedzieć się tego i owego!

Posted

[quote name='Flaire'][quote name='zachraniarka']Podobnie jak nie widziałam dorosłych psów bez znudzenia, bez zmęczenia aportujących jedną i tę samą piłkę w każdych warunkach np. w tłumie biegających obcych psów.[/quote] Niestety, ta właśnie sytuacja - aportowanie wśród obcych psów - doprowadziło Apcię do połknięcia piłki, coby jej te obce (i nie tylko) psy piłki nie ukradły. :( Nie wiem, co połykanie piłek świadczy o psychice, ale mam nadzieję, że piłkożerstwo nie jest dziedziczne. :wink: [/quote][b]Flaire[/b], świadczy to tylko o tym, że Api jest inteligentna - nie każdy pies byłby w stanie wykombinowaćsobie coś takiego. No i świadczy o tym, że Api jest odważna - nie straszna jej była perspektywa, że te obce psy mogą ja wypatroszyć, żeby się do piłeczki dobrać 8)
:wink:

A dyskusji proszę nie kończyć, bardzo ciekawie się was czyta :wink:

Posted

Bardzo ciekawie tu :D
Zacznę od tego, ze nie bede wracać i tłumaczyć po raz kolejny roznych moich poprzekrecanych słów, bo mi się nie chce i już.... :roll:
Natomiast napisze cos co chciałam juz napisać na poczatku tej całej dyskusji...
Rzecz w tym, że Fjolka szuka dla siebie psa. O ile dobrze zrozumiałam szuka psa a nie gwiazdę ringów - choc nie wyklucza, że jeżeli wyrośnie na ładnego przedstawiciela rasy - zabierze go na kilka wystaw. Psa, któy będzie airedalem - airedalem w całym tego słowa znaczeniu - czyli i pod względem fizycznym i psychicznym. (Nie wybrała airedala dlatego, że zobaczyła ładny obrazek, tylko dlatego, ze podoba jej się airedale jako całość). Szuka psa, który sprawdzi się jako jej towarzysz, który będzie nadawał się do biegania po torze przeszkód albo do IPO. Szuka psa, który będzie z nia pracował. Jak rozumiem nie chodzi o pracę w sensie o jakim pisze, mysli i praktykuje go Zachraniarka.
Tyle tytułem wstępu i przejde do moich przemyślen.
Zgadzam się, że szukajac psa wobec, którego mamy TAKIE oczekiwania jak Zachraniarka - nie szukamy psa w hodowli, która jest o tyle hodowlą, że ktoś ma sobie suczkę i ją sobie rozmnaża. Albo dla pieniędzy, albo dlatego, że kocha swoją suczkę i chce mieć w domu jej córke, albo robi to dla "zdrowia" suki, albo dlatatego, że lubi szczeniaki, albo dlatego, że uważa, że jest ładna (odniosła trochę sukcesów ringowych) i chce wyhodowac więcej takich ładnych piesków, albo dla tych wszytkich powodów po trochu. Myslę, że można by wyliczyc jeszcze wiele takich zwyczajnych powodów dla, których ludzie hodują psy. Nie wiem jak nazwać taka hodowlę, ale uważam, że prawie wszystkie hodowle at w Polsce to takie właśnie hodowle - nazwijmy to amatorskie. I nawet jeżeli są to hodowle, z których są psy, które odnoszą sukcesy na naszych czy okolicznych ringach i zdobyły jakieś tytuły - to nie sa to w moim odczuciu hodowle psów wystawowych w pełnym tego słowa znaczeniu. Rzecz w tym, że pozim naszych wystaw nie jest wysoki - tytuł CH.PL - nie znaczy, że pies jest super pieknym airedalem, tylko, ze jego właściciel zadał sobie trochę trudu i mu ten tytuł zrobił. Czasem wystarczy tylko kilka wystaw i te magiczne poł roku, albo trochę więcej czasu w zależności od stawek i sędziów. Powiem więcej - to, że pies odniósł większe sukcesy - też wcale nie musi świadczyć o klasie psa czy hodowli - tylko o szczęsciu albo o jakości konkurencji czy sędziego. Są hodowle, które odnosza wielkie sukcesy na naszych krajowych boiskach i wcale to jeszcze nie oznacza, że są to hodowle wystawowe. Tak uważam i wiele osób może mnie za to zjeśc.
Dla mnie hodowla psów wystawowych, to hodowla, w której na skutek szczęścia i świadomej myśli hodowlanej udało się wyhodowac własna linię psów, które w kolejnych pokoleniach osiągaja sukcesy niedostępne dla większości psów. Chyba dlatego właśnie tak nie cenię tytułu CH.PL, bo uważam, ze jest dostępny dla większości jako tako wytrymowanych, a nawet ostrzyzonych przedstawicieli naszej rasy - choć na szczescie odnoszę wrażenie, że strzyżenie jest w odwodzie... I mogą nam się przedstawiciele takiej hodowli podobać albo nie, ale nie da się podważyć osiągnięć ich hodowcy. Oczywiście nie każdy pies urodzony w takiej hodowli będzie super psem wystawowym, oczywiście może się nawet zdarzyć, że wyselekcjonowane szczenie z wyselekcjonowanym pochodzeniem wyrośnie na przecietnego airedala. Ale jeżeli ktoś szuka airedala do wygrywania prestiżowych wystaw - będzie miał większe szanse na znalezienie takowego w takiej hodowli. Choć bądzmy szczerzy - na to żeby dostać w takiej hodowli psa z takim potencjałem - trzeba sobie zasłużyć na zaufanie hodowcy, że nie zmarnujemy tego potencjału. Rzecz własnie w tym zaufaniu, wcale nie w pieniądzach. Tak samo trzeba pamiętac o tym, że i my i hodowca możemy się pomylić - bo to jak się rozwinie najlepiej nawet zapowiadający szczeniak - jest loterią i my dokonując świadomego wyboru - jedynie zwiększamy swoje szanse trafienia 6ki. Ponieważ te wybitnie zapowiadające się psy nawet w najwybitniejszych hodowlach rodzą się rzadko - oczywiście każdy może sobie kupić tam peta - zwykłego szczeniaka do kochania i może się trafić, że ten pet będzie omyłkowo przeoczoną gwiazdą ringów, albo nawet dostaniemy takigo dobrzre zapowiadajacego się szczeniaka z pełną swiadomościa hodowcy, który z różnych przyczyn w danym momencie nie ma dla niego odpowiedniejszego właściciela.

Analogicznie - sadzę, że podobnie jest pewnie w hodowlach użytkowych, mam tu na myśli takie z jakiej wywodzi się Lord Zachraniarki. Hodowla ma za dużą markę w swojej dziedzinie, za dużo pracy włożono w wyselekcjonowanie psów żeby każdy dostał tam szczeniaka z dużym potencjałem na zmarnowanie, choć pewnie każdy może tam sobie kupić peta, bo jak wiadomo nie każdy szczeniak w nawet najbardziej przemyślanym miocie bedzie psem z potencjałem odpowiadającym ambicjom hodowcy. I tak samo jak w przypadku hodowcy psów wystawowych - hodowca może zawsze się pomylić w ocenie tego potencjału, szczeniak może się rozwinąć niezgodnie z oczekiwaniami. Może się nawet tak zdarzyć z psem zostawionym w hodowli - i wtedy można czasem kupić takiego roczniaka, który nie spełnia pokładanych w nim nadziei, a blokuje miejsce dla nowych.

Dlaczego o tym wszystkim piszę - bo uważam, że w całej naszej dyskusji - wszyscy używamy tych samych słow i określeń - a mamy zupełnie co innego na myśli.
Ktos kto chce kupic psa, który wygra światówkę, Crufta czy inną prestiżową wystawę - nie będzie szukał szczeniaka w hodowli nazwanej przeze mnie amatorską. Oczywiście może się zdarzyć, ze pies wyhodowany w takiej hodowli w odpowiednich rękach wygra światówkę albo Crufta, może się też zdarzyć, że stanie się zaczątkiem nowej słynnej linii.
Dla mnie ambicje i potrzeby Zachraniarki są właśnie czyms takim, chce żeby jej pies w swojej dziedzinie był na najwyższym światowym poziomie i dlatego szukała Ludwisia tam gdzie szukała i znalazła tam gdzie znalazła. Jak Ludwiś spełni jej oczekiwania - pokaże czas.
I chociaz taki szczeniak może się urodzić w zwykłej hodowli nazwanej przeze mnie hodowlą amatorska, może się też urodzić w hodowli wystawowej, albo w hodowli, która się zajmuje po prostu produkcją szczeniąt - gdzie cała myśl hodowlana sprowadza się do myślenia o marketingu i o tym zeby szczeniaki sie dobrze i szybko sprzedawały :evilbat: Może się zdarzyć i nikt nie wie ile takich zmarnowanych airedalowych talentów właśnie demoluje mieszkania swoim włąścicielom lub obgryza siatkę w psiarni. Tak samo jak nie wiadomo ile niepoznanych gwiazd ringów wyleguje się na kanapach, albo tez demoluje swoje otoczenie.

Ale Fjolka - o ile dobrze zrozumiałam - Fjolka nie szuka psa do podbijania świata (niezaleznie od dziedziny). W tym kontekście nasza dyskusja przypomina czasami strzelanie z armaty do wróbla... Ona po prostu szuka psa, który spełni jej oczekiwania. A oczekwiania ma takie, że jej szczeniak może się urodzić zarówno w hodowli amatorskiej, jak i wystawowej czy użytkowej. I głównym wymogiem jaki bym stawiała przy wyborze hodowli - jest taki żeby hodowca hodował airedale (tzn i piękne i mądre, jak to już napisaliśmy) - tzn bazował na psach, które są zdrowe, a do tego zachowuja się i wyglądają jak airedale. Hodowcy, który troskliwie zaopiekuje się szczeniakami, zadba aby chowały się zdrowo, były dobrze odzywione i odpowiednio do wieku zsocjalizowane. A co za tym idzie - hodowcy, który ma taki kontakt ze szczeniakami, ze będzie umiał pomóc Fjolce w wyborze psa, który bedzie jej odpowiadał charakterem i predyspozycjami.
Powiem więcej - z tych paru postów Fjolki - odniosłam wrazenie, że Fjolka jest takim chetnym na szczeniaka, o którym marzy większość hodowców dbajacych o to żeby ich szczeniaki miały dobre domy, kochających właścicieli, którzy zapewniaja swojemu psu zrównoważony rozwój. Niezależnie od tego czy sa to hodowle amatorskie, wystawowe czy użytkowe. Trzeba tylko znaleźć kogoś kto niezaleznie od tego jakie cele sobie postawił w hodowli - pamięta w tym wszystkicm o psach i o tym, ze na airedala składa się i wygląd i reszta :roll:

Posted

[b]Flaire,[/b] mimo wszystko wróce do zabawy w cytaty i spróbuję wytłumaczyc, że nie jestem wielbłądem. Wydawało mi się, że w moich postach jasno wyraziłam to - co i dlaczego wzbudzało moja opozycję, ale wygląda, że mi się zupełnie nie udało...
[quote name='Flaire']zwracałam tylko po raz kolejny uwagę, że genetyka ma jednak znaczenie w psychice i dlatego przy wyborze szczeniaka warto obserwować rodziców, [size=6][b]wciąż próbując podważyć Twoją pozycją, że obserwacja rodziców, w tym obserwacja na wystawie, jest mało warta.[/b][/size] Bo przecież od Twojej objekcji co do wartości obserwacji rodziców, w szczególności na wystawie, właśnie się zaczęła ta dyskusja ze mną.[/quote]
Rzecz w tym, że ja nigdy nie mam i nie miałam obiekcji przeciwko obserwowaniu rodziców na wystawie, a w szczególności nigdy też nie twierdziłam, ze obserwacja psów na wystawie jest MAŁO WARTA. Natomiast twierdzę, że wniosek wyniesiony z takiej obserwacji moze być mało wart - szczególnie jeżeli sie [b]ograniczymy [/b]do obserwacji wystawowej. Rzecz w tym, że działa na mnie jak płachta na byka Twoje autorytarne stwierdzenie, że można psa skreślić tylko na podstawie jednej sytuacji zaobserwowanej na wystawie. Ja nie twierdzę, ze nie skreśliłabym psychiki tego psa, ale potrzebowałabym [b]więcej [/b]przesłanek... I pisałam o tym tyle - nie po to żeby ktoś pomyślał, że nie należy psów obserwować na wystawie, tylko dlatego, żeby podkreślić, że nigdy nie wiemy ile cech, które obserwujemy zawdzieczamy genom, a ile pracy lub błędom i zaniechaniom człowieka, powiem więcej - uważam, że największe piętno odbija człowiek. I koniec końców z Twoich postów, czy postów Zachraniarki tez to ostatecznie wynika.
[quote name='Flaire']zgadzamy się, że psychika rodziców jest ważna, a nie zgadzamy się tylko co do tego, jak należy tę psychikę rodziców oceniać. Ja piszę, że w celu takiej oceny należy obserwować rodziców w jak największej liczbie rozmaitych sytuacji, w tym RÓWNIEŻ na wystawach. [size=6][b]Natomiast Ty wydajesz się pisać, że zachowanie na wystawach należy zignorować jako niemiarodajne[/b][/size]. No i tu się nie zgadzamy. Każde zachowanie, w każdej sytuacji, wnosi coś do kompletnego obrazu psychiki.[u][b] Zawsze można wprowadzać poprawki na stres, na upał, na hałas, itd. - ale każde zachowanie, w każdej sytuacji doda danych.[/b][/u] A moim zdaniem, w przypadku wyboru psa do pracy, zachowanie w sytuacjach stresowych doda ważniejszą informację niż zachowanie w sytuacjach wygodnych i znajomych.[/quote]
Tylko gdzie ja napisałam, że wnioski oparte na obserwacji psa na wystawie SĄ niemiarodajne - w moim odczuciu cały czas uparcie twierdziłam, że MOGĄ byc niemiarodajne. I dlatego opowiadałam o Fuce i o tym, że gdybym z nią nie pracowała - mogłabyś ją spotkać na wystawie i uznać, że jest wadliwa psychicznie, a poniewaz odpracowałam moje błędy - spotkałaś ja na wystawie i zobaczyłąś psa, który Ci się podobał psychicznie. Ale to był cały czas ten pies. I powołując się właśnie na ten przykłąd znanej Ci właśnie z wystaw Fuki - chciałam unaocznić, że wniosek oparty na obserwacjach wystawowych moze ale nie musi byc miarodajny. [u]Chodziło mi o to żebyautorytarnie nie skreślać psa po jednej obserwacji i tylko tyle. [/u]Tak samo jak obie dobrze wiemy, że pozytywne zachowanie na wystawie - wcale jeszcze nie musi oznaczac tego, że pies ma odpowiadająca nam psychike.

Posted

[b]Fuka[/b]
dzięki wielkie za jasne i klarowne opisanie czegoś co ja staram się wyjaśnić od kilku miesięcy...

Co zaś do Fjolki to niestety ja na podstawie jednego posta nie potrafię stwierdzić jakie ktoś ma oczekiwania. Dlatego kiedy na wstępie przeczytałam:
[quote name='fjolka']zalezy mi przede wszystkim na psiaku do kochania, szkolenia, sportu[/quote]

To pierwsza moja wypowiedź w tym temacie była taka:

[quote name='zachraniarka']To jeszcze teraz musisz sobie odpowiedzieć na to jakie masz aspiracje ;)
Wymagania co do psa zależą w dużym stopniu od tego co chcesz z nim robić i na jakim poziomie.[/quote]

Także po 10 stronach dyskusji doszliśmy do strony nr 2.. :roll:

I za to się napiję :drinking:

Posted

Ja też :drinking: :drinking: :drinking: :drinking: :drinking: :drinking: :drinking:

Aha - tak na marginesie dlatego napisałam, że odniosłam wrażenie.... Poza tym mysle, że ktoś kto ma jakies gwiazdorskie aspiracje - nie szukałby rady wśród amatorów, tylko wśród profesjonalistów.
To wypijmyn jeszcze za drugą stronę :lol: :drinking: Chociaż myslę, że z tego naszego gadania mozna wyselekcjonować więcej niż dwie strony 8) :drinking:

Posted

[quote name='Fuka']Chociaż myslę, że z tego naszego gadania mozna wyselekcjonować więcej niż dwie strony 8) :drinking:[/quote]

Gadanie było przednie, bardzo mi się podobało :lol:

:drinking: :drinking: :drinking:

Posted

Fuka, ja zacznę od początku, bo po prostu nie ma sensu powtarzać tego samego po raz n-ty i myślę, że nie jesteśmy teraz bliżej zrozumienia niz byłyśmy 5 stron temu.

Tak więc zapraszam Cię, proszę, do przeczytania jeszcze raz mojego pierwszego postu, z którym, jak rozumiem z Twojej pierwszej na niego odpowiedzi, się nie zgadzasz, i wytłumaczenia dokładnie, z którą w nim radą się nie zgadzasz, bo ja juz straciłam rozeznanie. Może potem będziemy mogły podjąć jakąś sensowną dyskusję. A że ten post zawierał moje rady dla Fjolki na co zwrócić uwagę przy wyborze hodowli, to wróci on nas to oryginalnego tematu.

A oto ten mój pierwszy post:

fjolka, ja poradzę Ci tak.

Pogadaj z hodowcami i zapytaj, do czego dążą w swojej hodowli. nie podpowiadaj, tylko posłuchaj, co Ci powiedzą. Potem spytaj, w jaki sposób do tego dążą. Znów - słuchaj, czy będzie to dla Ciebie przekonywujące.

Poobserwuj psy z hodowli, które Cię interesują na wystawach, ale ponieważ piszesz, że eksterier jest dla Ciebie mniej ważny niż psychika, to patrz nie na to, kto wygrywa, tylko jak te psy się zachowują.

Poznaj potencjalnych rodziców swoich szczeniąt - czasem da się poznać tylko jedno z rodziców, ale to lepsze niż nic. Dowiedz się ile się da na ich temat. Jeżeli interesuje Cię pies do pracy, dowiedz się o psach z interesujących Cię hodowli, które pracują, postaraj się ich poznać i porozmawiać z ich właścicielami. Przy wyborze szczeniaka, poproś o wyniki testów psychicznych. Jeśli hodowca nie testuje szczeniąt, spytaj, czy możesz to zrobić. Takie testy oczywiście nie przewidzą wszystkiego i należy również barrdzo uważnie słuchać, co hodowca ma do powiedzenia na temat charakterów różnych szczeniąt w danym miocie. Niemniej testy równiez mogą być pomocne, szczególnie jeśli Twoje priorytety różnią się od tych, które ma hodowca.

Jak już pisała Fuka, niemal każdy hodowca Ci powie, że jego psy są najlepsze. Moim zdaniem, raczej niż opierać się na opinii takiej czy innej osoby, najlepiej poznać jak najwięcej psów spokrewnionych ze szczenięciem, do którego się przymierzasz. Bo co prawda Airedale to Airedale, jednak ja widzę cechy psychiczne, które występują częściej w jednych liniach niż w innych. Można dyskutować na temat tego, czy są to cechy nabyte, czy wrodzone, ale tego do końca nie będziesz wiedzieć - tak więc ja bym radziła unikać potomków psów z cechami, które Ci nie odpowiadają.

Posted

Czy mamy zacząc wklejac kolejno wszystkie nasze posty od nowa? :o
[b]Flaire,[/b]
daruję sobie ponowne wklejanie, czy kompilowanie moich wypowiedzi.
[quote name='Flaire'] bo po prostu nie ma sensu powtarzać tego samego po raz n-ty .
[/quote]
Wydaje mi się, że jasno napisałam w moim poprzednim poście do Ciebie o czym piszę i z czym polemizuję - choc nie w stopniu jaki mi przypisujesz. I chyba wynika z niego jasno, że nie jest tak jak piszesz, że uwazam obserwację zachowania psów na wystawach za niepotrzebną... Jedyne co chciałam i rzeczywiście natchnęłaś mnie do tego tym cytowanym przed chwilą postem - to zauważyć, ze trzeba być ostrożnym z wyciąganiem wniosków. Bo przyczyny poszczególnych zachowań sa rożne i nie zawsze są wynikiem wrodzonych cech psa. Powiem więcej, moja odpowiedz na ten post wcale nie była polemika lecz tylko zwróceniem uwagi na pewien dodatkowy aspekt.
Pozniej niestety byłam w dużej mierze zajeta udawadnianiem, że nie jestem jeleniem i już mnie to nudzi, nie chce mi się wiecej powtarzac.....

Gwoli scisłości sądziłam, że Twój pierwszy post do Fjolki jest na pierwszej stronie tego topiku.

Posted

[quote name='Fuka']Wydaje mi się, że jasno napisałam w moim poprzednim poście do Ciebie o czym piszę i z czym polemizuję [/quote]A ja Ci mówię, że wcale nie jasno - że nie mam zielonego pojęcia w chwili obecnej, z czym w tym oryginalnym poście, w którym się z czymś nie zgodziłaś, w rzeczywistości się nie zgadzasz. Bo za każdym razem, gdy próbuję to zrozumieć, Ty piszesz, ze nie uważasz, że należy decydować o psychice psa na podstawie zachowania na jednej wystawie. Na co ja piszę, że ja wcale nie radziłam, aby cokolwiek decydować na podstawie jednej wystawy, na co Ty piszesz, że jednak obstajesz przy tym, żeby nie decydować na podstawie jednej wystawy, na co ja odpowiadam, że wcale nie radziłam... Itd. W swoim przedostatnim poscie nawet to podkreślasz:
[quote name='Fuka'][u]Chodziło mi o to żebyautorytarnie nie skreślać psa po jednej obserwacji i tylko tyle.[/u] [/quote]
No to ja znów odpowiadam, że ja wcale nie radzę, żeby jakiegokolwiek psa skreślac po jednej obserwacji - wystarczy spojrzeć na mój pierwszy post. Więc jeśli ja nie radziłam, żeby psa skreślać po jednej obserwacji, to co z tego, co radziłam prowokuje Twoje objekcje??? :niewiem: Ja nie rozumiem - mam nadzieję, ze Fjolka rozumie lepiej. :wink:

Posted

[quote name='Fuka']Aha - tak na marginesie dlatego napisałam, że odniosłam wrażenie.... Poza tym mysle, że ktoś kto ma jakies gwiazdorskie aspiracje - nie szukałby rady wśród amatorów, tylko wśród profesjonalistów.
[/quote]

Fuka,

Baaardzo dobrze napisane. Ktos kto jest swiadomy, ze np. chce psa do sportu (i to nie na poziomie amatorsko-weekendowym), albo do ciezkiej okreslonej pracy, to idzie prosciutko do trenera/szkoleniowac ktoremu ufa i ktory ma PRAKTYCZNE doswiadczenie w tym sporcie, oraz osiagniecia i razem wybieraja super-szczeniaka :-)
(oczywiscie zawsze istnieje mozliwosc, ze wybor nie bedzie taki super ... ale to juz przeciez wiemy ;)

Posted

[quote name='Flaire']
Ja nie twierdzę, że kiepskie zachowanie na wystawach znaczy, że dany pies ma wrodzone wady psychiczne. Twierdzę natomiast, że gdy widzę takie zachowanie, nigdy nie będę wiedzieć, czy jest ono wrodzone, czy nie i dlatego wolę go unikać.[/quote]

[b]Flaire,[/b]

Fuce pewnie chodzilo o powyzszy cytat ... chociaz moge sie mylic ...

Od siebie dodam tylko, ze gdybym chciala psa do sportu do niestety nie ma zmiluj sie ... Szukam potomkow prawdziwego twardziela ... :-)
Ot preferencje :-)

Posted

[quote name='Nitencja']Wind - yorka czy jakiegos innego ?? :)[/quote]

[b]Nitencja,[/b]

Juz nie Yorka :-) Z mojego wyciskam wszystkie soki i wiem, ze drugiego takiego trudno byloby mi kupic ;) :lol:

Za dwa - trzy lata to tylko bordera :-)

Posted

[quote name='Wind'][quote name='Flaire']
Ja nie twierdzę, że kiepskie zachowanie na wystawach znaczy, że dany pies ma wrodzone wady psychiczne. Twierdzę natomiast, że gdy widzę takie zachowanie, nigdy nie będę wiedzieć, czy jest ono wrodzone, czy nie i dlatego wolę go unikać.[/quote]

[b]Flaire,[/b]

Fuce pewnie chodzilo o powyzszy cytat ... chociaz moge sie mylic ...[/quote]No chyba nie, bo tu jest o "wystaw[b]ach[/b]" w liczbie mnogiej, nie wystawie, w liczbie pojedyńczej, a Fuka pisze, podkreślając, "[u]żebyautorytarnie nie skreślać psa [b]po jednej obserwacji i tylko tyle[/b][/u]". :niewiem:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...