AnkaW Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 [quote name='AngelOfDeath']tyle ze u mnie w domu tylko Fux sika , zaden inny nie :roll: :roll: :roll:[/quote] Widocznie jest wielkim dominantem :lol: :lol: a może poprostu innego nie przyłapałeś :wink: Jednak większość posiadaczy grzywek nie ma z tym problemu :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
resuruss Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 Ja mysle ,ze czesto przyczyna podsikiwania jest posiadanie wiekszego stada ,w ktorym jest wiecej niz jeden samiec. Sytuacja z Quandem to po prostu czysto behawioralna sprawa...... Quando byl u hodowcy do ok. 10 miesiaca zycia.W stadzie byl traktowany jako nizszy w hierarchii,bo byl mlokosem,wiec nie mogl sobie pozwolic na czynnosci ( tzn znaczenie terenu moczem) ktore sa przywilejem dominujacego psa. W nowym domu zaczal byc nagle samcem dominujacym ( z tego powodu ,ze byl sam) ni i sobie siknal ,zeby oznaczyc jako swoje....wlascicielka pewnie nie byla specjalistka od psich zachowan i go skarcila za to.Wiec on jako samiec poszedl i siknal znowu zeby utwierdzic sie w swoim "dominanctwie".I tak wytworzylo sie zamkniete kolo wlascicielka karcila ,pies sie upewnial i sikal.Chora sytuacja..... Biorac Harleya wiedzialam ,ze takie cos bedzie mialo miejsce,gdyz wszedl na teren doroslego psa - samca - Gizma.Siknal w pierwszy dzien,ja to przyjelam jako " zameldowanie" i juz potem nie bylo z tym problemu. Wydaje mi sie ,ze duzo tez zalezy od wlasciciela i jego znajomosci podstaw rzadzacych zachowaniami psow..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania i Psy Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 Problem zrozumienia tego siusiania na razie troszkę mnie przerasta:) Na podstawie obserwacji przypadków "domowych siusiaczy" dochodzę do wniosku,że : -po pierwsze- zdaża się to najczęściej w wielo-psich stadach ( to normalne i u innych ras) -po drugie- zdaża się to najczęściej u psów, które w hodowli pozostawały ponad 5 miesięcy , ALE dana hodowla popełnia pewne błędy w socjalizacji szczeniąt ( to już moja opinia). Jednak w niejednej rasie są takie hodowle i w niejednej takiej hodowli psy pozostają dłużej i mam wrażenie,że stosunkowo łatwiej jest je z tego wyprowadzić, niż grzywacza samca. Musi to w jakiś sposób wynikać z uwarunkowań struktury psychicznej grzywacza- mam wrażenie,że grzywki stosunkowo żle reagują na awersję, szczególnie we wczesnym okresie swojego życia, co , jak podejrzewam, mogą potwierdzić osoby, którym zdażyło się swojemu młodemu, ukochanemu grzywkowi w porywie nerwów strzelić klapsa. A taka wrazliwość na stres i awersję może pociągać za sobą skłonność do siusiania w domu- jest to normalne psia reakcja nerwowa. A ponieważ nie każdy właściciel psa jest behawiorystą i nie popełnia błędów, to wyciągam z tego wniosek,że warto uprzedzać ludzi, iż jeśli trafią na osobnika o delikatniejszej psychice, może przyplątać się siusianie. Nie znaczy to,że jest to obligatoryjne i nieuleczalne, ale wolę dmuchać na zimne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AngelOfDeath Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 [quote name='Ania i Psy']Problem zrozumienia tego siusiania na razie troszkę mnie przerasta:) Na podstawie obserwacji przypadków "domowych siusiaczy" dochodzę do wniosku,że : -po pierwsze- zdaża się to najczęściej w wielo-psich stadach ( to normalne i u innych ras) -po drugie- zdaża się to najczęściej u psów, które w hodowli pozostawały ponad 5 miesięcy , ALE dana hodowla popełnia pewne błędy w socjalizacji szczeniąt ( to już moja opinia). Jednak w niejednej rasie są takie hodowle i w niejednej takiej hodowli psy pozostają dłużej i mam wrażenie,że stosunkowo łatwiej jest je z tego wyprowadzić, niż grzywacza samca. Musi to w jakiś sposób wynikać z uwarunkowań struktury psychicznej grzywacza- mam wrażenie,że grzywki stosunkowo żle reagują na awersję, szczególnie we wczesnym okresie swojego życia, co , jak podejrzewam, mogą potwierdzić osoby, którym zdażyło się swojemu młodemu, ukochanemu grzywkowi w porywie nerwów strzelić klapsa. A taka wrazliwość na stres i awersję może pociągać za sobą skłonność do siusiania w domu- jest to normalne psia reakcja nerwowa. A ponieważ nie każdy właściciel psa jest behawiorystą i nie popełnia błędów, to wyciągam z tego wniosek,że warto uprzedzać ludzi, iż jeśli trafią na osobnika o delikatniejszej psychice, może przyplątać się siusianie. Nie znaczy to,że jest to obligatoryjne i nieuleczalne, ale wolę dmuchać na zimne.[/quote] popieram :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaW Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 My tu piszu piszu :roll: tylko czy założycielka tematu to czyta? :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
resuruss Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 Hahahahahaha!Moze czyta ,ale nic nie pisze. :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paniMysza Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 moj marcel tez sika :-? a ma 7 lat. zdaje mi sie, ze to dlatego, bo jest dominującym psem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maga18 Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 u mnie tez sika :lol: ale to tylko wtedy jak chce sie podominowac z suką alfa - Dorą 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorota_33 Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 Ja mam jednego grzywacza,czyli jak bym miala kupic drugiego to Gizmo zacznie sikac w domu,bo bedzie chcial dominowac? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maga18 Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 niekoniecznie... moze sie zdarzyc ze ten nowy bedzie sikał - albo zaden - loteria! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
resuruss Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 moze ,ale nie musi.To zalezy od psa. Jedne sikaja w domu ,bo podkreslaja swoja najwyzsza pozycje w stadzie,inne bo suczka ma cieczke,jeszcze inne wcale nie sikaja.Na to chyba nie ma reguly. W kazdym badz razie sa sikawki i te ,ktore nie sikaja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorota_33 Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 nowy pewnie bedzie sikal,w ogole jezeli bedzie szczeniakiem-trudno mu sie dziwic.Mam nadzieje ,ze ,,stary,, nie zacznie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paniMysza Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 marcel najczęsciej sika w nocy jak usłyszy jakis hałas pod drzwiami, no i pod drzwiami sobie na sciane siknie :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maga18 Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 a u mnie sika do swojego kosza, do kosza Dory, do mojego łóżka... :evilbat: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paniMysza Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 w takim razie marcel w cale nie jest taki najgorszy, oszczedził moje łózko :lol: za to czasami sika na wiszące na suszarce spodnie :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maga18 Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 [quote name='paniMysza']w takim razie marcel w cale nie jest taki najgorszy, oszczedził moje łózko :lol: za to czasami sika na wiszące na suszarce spodnie :roll:[/quote] :laugh2_2: :laugh2_2: :laugh2_2: :laugh2_2: :laugh2_2: :laugh2_2: :laugh2_2: :laugh2_2: :laugh2_2: :laugh2_2: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
resuruss Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 No to ja mam the besciaki ......leja do lozka,do wanny, na pranie ,na sciany,na wozek zdarzylo sie raz,i na noge mojej mamy. :lol: :lol: :lol: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paniMysza Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 nawet jakby sikał mi do torby to i tak nie ma kochańszego zwierzaka na ziemi 8) grzywacze górą! :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maga18 Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 Toffi kiedys na zakupach na gieldzie sukcesywnie chcial obsikac ubrania ktore wisialy na wieszakach :lol: Ubran nie obiskal, ale udalo mi sie siknąć na torbe z zakupami pewnej Pani :oops: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
resuruss Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 No jasne PaniMyszo! zapomnialam jeszcze dodac ,ze firankom i zaslonom tez sie oberwalo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paniMysza Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 [quote name='maga18']Toffi kiedys na zakupach na gieldzie sukcesywnie chcial obsikac ubrania ktore wisialy na wieszakach :lol: Ubran nie obiskal, ale udalo mi sie siknąć na torbe z zakupami pewnej Pani :oops: :lol:[/quote] :lol: :lol: :lol: :lol: bravo toffik!!!!!!! :lol: :lol: :lol: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
miniaga Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 Co do siusiania u grzywków to trudno mi się wypowiadać, bo Tasi ma 2,5 miesiąca, ale myślę, że ogromne znaczenia ma tutaj hodowla z której piesek pochodzi. Zarówno ja, jak i wlaścicielka siostry Tasi, zaobserwowałyśmy, ze nie było tu żadnej socjalizacji. Pieski siusiają gdzie popadnie, łóżko to reguła.MOim zdaniem nie jest to cecha rasy a raczej brak socjalizacji. A co do samców to uważam, że siusianie jest częste u wielu ras, jeżeli w domu jest kilku samców. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maga18 Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 ale u mnie jeden samiec i akurat on nie sika w domu ;) :lol: - jest tak zdominowany przes dziewczyny ze boi sie cokolwiek przy nich zrobic - az mam watpliwosci co do jego męskości - PANTOFLARZ :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
miniaga Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 Maga to tak jak mój mąż :D Całe zyciez babami - 3 to stanowczo za duzo!!!! A jeszcze jest mamusia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta Chmielewska Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 Dlatego mamy suczki a nie psy. Ale w życiu nie słyszałam, żeby jakiś stafik samiec sikał w domu... Pola jak do nas przyjechała miała pół roku i była przykładem psa wziętego za późno i ze zbyt dużej hodowli. Szybko nauczyła się sikać na dworze (choć podsikiwała do7,8 miesiąca życia) za to bardzo długo nie dało się nauczyć nic więcej. Ani daj głos, ani siad, ani daj łapę, nic. Dlatego nie uważam chińskie grzywacze za psy inteligentne. Może i są, ale jakoś inaczej. I mając wieloletni kontakt z psami innych ras uważam, że nie są zbyt bystre. Może nie wszystkim sie to podoba, ale dla mnie bardzo ważne jest, zeby pies był kontaktowy, posłuszny i bardzo chętny do współpracy z człowiekiem. Grzywek nie spełnia moich oczekiwań. Z resztą inne grzywki które poznałam, też :lol: To słokie pieszczoszkowate pieski, o bardzo silnym instynkcie własności (moje moje i moje twoje), bywają przekorne i nad całokształt przekładają własny interes. Mają cechy, których nie lubie u ludzi. Nie są dobroduszne, poczciwe, opanowane (histeria...) Czego nie cierpię? Polka potrafi niespodziewanie, błyskawicznie wsadzić jęzor w usta. :evil: I do dziś nie nauczyła się iść ładnie przy nodze. Jak mijamy słupki przy ulicy, potrafi 30 razy zawinąć się w każdy kolejny słupek... To moja opinia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.