Jump to content
Dogomania

Sterylizacja


cocobull

Recommended Posts

  • Replies 143
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Po zabiegu sterylizacji, a następnie przebytej ciązy urojonej zmienił się nieco charakter naszej Cocuni.Zawsze była cichutka i raczej bojaźliwa. Teraz jest bardzo hałaśliwa. Jest bardzo pobudzona, szczeka, biega i piszczy słysząc głosniejsze dźwięki: szczekanie psa, głośne uderzenie, płacz dziecka, donośny głos itp. Nie tylko na żywo, ale równiez te płynące z telewizora lub radia.Jest to bardzo uciążliwe i nie umiem sobie z tym poradzić, a nie da się wyeliminować takich dźwięków.Jak krzyknę, aby się uspokoiła, to przywiera do podłogi, tak jakby się bała, jak bity pies. I co ciekawe, to ona na te dźwięki reaguje tylko w domu. Na spacerze nie. Ale agresywna nie jest zupełnie, tylko bardzo nerwowa.
No i od kilku dni potrafi zsikać się, a to na podłogę , a to na nasze łóżko.
Nie wiem, czy to ma związek ze sterylizacją, czy też nie, ale chyba coś jest zaburzone w jej psychice.
Może ktos pomoże?:roll:

Link to comment
Share on other sites

Moja poprzednia suka zostala wysterylizowana przymusowo (ropomacicze) i charakter po przebytej operacji zmienił jej sie o 180 stopni. Zupełnie inaczej niz u twojej Coco, mysle ze jeszcze gorzej:) Pepsi była psem-przylepką, kazdy mógł ją trzymac na kolanach i głaskac godzinami. Na widok doslownie kazdego obcego czlowieka rozpływała sie poprostu. Nie mówiąc o członkach rodziny:) Ponadto miala swoja jedna jedyna okropnie złą ceche...sikała w domu. Co by nie robić rano zawsze była kałuza...no i ..po operacji nastąpiły dwa zjawiska...dla mnie zupełnie niewytłumaczalne. Tak jakby innego psa mi oddano:) otóz, siku juz nigdy w domu nie zrobila!!! Tak jakby ręką odjął, natomiast co sie zmieniło na gorsze to to ze od operacji kazdy stał sie dla niej wrogiem. Dosłownie stała sie potwornie agresywna. Tak jak wczesniej tolerowała wszsytkich tak po zabiegu tolerowala 5 osób z najblizszego otoczenia, reszta była do zagryzienia:( Przezyła 16 lat prawie, ale nigdy juz nie wróciła jej sympatia do ludzi. Takze nie wiem co Tobie poradzic cocobull ...natomiast napewno moge zrozumiec.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='cocobull']Po zabiegu sterylizacji, a następnie przebytej ciązy urojonej zmienił się nieco charakter naszej Cocuni.Zawsze była cichutka i raczej bojaźliwa. Teraz jest bardzo hałaśliwa. Jest bardzo pobudzona, szczeka, biega i piszczy słysząc głosniejsze dźwięki: szczekanie psa, głośne uderzenie, płacz dziecka, donośny głos itp. Nie tylko na żywo, ale równiez te płynące z telewizora lub radia.Jest to bardzo uciążliwe i nie umiem sobie z tym poradzić, a nie da się wyeliminować takich dźwięków.Jak krzyknę, aby się uspokoiła, to przywiera do podłogi, tak jakby się bała, jak bity pies. I co ciekawe, to ona na te dźwięki reaguje tylko w domu. Na spacerze nie. Ale agresywna nie jest zupełnie, tylko bardzo nerwowa.
No i od kilku dni potrafi zsikać się, a to na podłogę , a to na nasze łóżko.
Nie wiem, czy to ma związek ze sterylizacją, czy też nie, ale chyba coś jest zaburzone w jej psychice.
Może ktos pomoże?:roll:[/quote]W jakim wieku jest Coco? Bo dośc czesto się zdarza, że to, co własciciel biorą za zmiany po sterylizacji, wynika po prostu z tego, ze pies dojrzał i zmienił mu się charakter... ;) A czy warunki w domu nie zmieniły się? Może z jakiegoś powodu panuje u ciebie nerwowa atmosfera, która wpływa na zachowanie Coco?
Możliwe oczywiście, że zmiana zaszła na skutek sterylizacji, suczki mogą stac się "twardsze", a skoro twoja zawsze była bojaźliwa, to to jej zostało, tyle że teraz zamiast zamykac się w sobie - sygnalizuje, że coś ją niepokoi.
To, że reaguje tak tylko w domu jest normalne. Na spacerze jest dużo rozproszeń, a mówiąc po ludzku - zbyt wiele fajnych rzeczy jest na spacerze, żeby zawracac sobie łepek pierdołami ;)

Jak postępować? Może zamiast krzyczeć, po prostu stanowczym głosem (ale nie krzykiem! nie nerwowo!) skarć sunię, zaraz potem wydaj komendę, np. cisza i jak tylko zamilknie, choćby na sekundę - nagródź ją, najlepiej zabawą pozwalająca przekierować emocje: np. rzuc jej zabawkę, tak, żeby za nią pobiegła, albo poprzeciągaj się z nią sznurkiem?
Możesz też celowo zainscenizowac sytuację, która zwykle prowokuje Coco do szczekania, tyle, że chwilę wcześniej zaabsorbuj ją zabawą, albo zacznij skarmiac smaczkami (malutkimi, byle były podawane jeden po drugim). Nauczysz ją w ten sposób odwracać uwagę od tego, co powoduje jej szczekanie. Jeśli mimo to zaszczeka (a a początku prawie na pewno tak się stanie ;) ), to jak wyżej: stanowcze "nie/fe/e-e", komenda, i jak tylko na sekundę umilknie - powrót do absorbującej, miłej, proponowanej przez ciebie czynności (zabawa, smakołyki).

Susianei też może być spowodowane sterylizacją, u niewielkiej ilości suczek zdarza się nietrzymanie moczu. Można to całkiem wyleczyć. Ale może też być spowodowane stresem, napięciem.

Generalnie trudno jest mi poradzić jak postępować z psem, bo opisujesz tylko wycinek całości, nie wiem, jakie masz relacje z sunią, jak postępujesz z nią na codzień, no i jaka ona naprawdę jest...

Link to comment
Share on other sites

Ja też nie potrafie Ci Cocobull nic poradzić.Z Misi charakterem jest wszystko ok.Nic po sterylce się nie zmieniło.Może jest jeszcze bardziej przylepna niż do tej pory (choć bardziej już,to chyba nie możliwe;)).Bo i przed i po sterylizacji,tam gdzie ja tam Misia.Moja córka, rodzinka i znajomi mówią na nią [B]mamisyn.;):lol:[/B]

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

[quote name='Viris']Misiaczek - widze ze Misia juz wrocila calkiem do siebie po sterylizacji. Napisz jak ona sie czuje.[/quote] Misia czuje się rewelacyjnie.Nawet juz nie ma śladu po bliźnie.Zdziecinniała doszczętnie;).Tylko zabawy i figle jej w głowie :).Chyba ciut charakter jej się zmienił,ale na plus.Trochę złagodniała w stosunku do Sotusia.Na więcej mu pozwala.Może nawet przy niej już coś zjeść, bez strachu bycia samemu przez nią zjedzonym ;).Zabaweczki też czasami są dla niego dostępne ;).Jakiś czas temu kupiłam im specjalny koszyk do tych zabaweczek,żeby się po całym domu nie walały.Więc Misia po przebudzeniu pierwsze co,to idzie zrobić inwentaryzacje :lol:.Liczy(niewiem jak ona to robi),czy tam czegoś nie brakuje.I przed sterylką nie daj Boże brakowało,to Sotusiowi mogło się oberwać;).A teraz grzecznie idzie i szuka po mieszkaniu.Bo wszystko u nas jest Misiowe.Nawet Sotek.Ostatnio na spacerku jakiś dog na niego warczał,to Misia przybiegła mu na ratunek i zaczęła warczeć na doga.Wniosek z tego taki,że Misia może Sotka nawet zjeść, bo to jej Sotek,ale niech inny pies się nie waży .Jest taka kochana i słodka.Jak nie rozrabia,to się przytula i siedzi na kolankach.Przed sterylką była mamisyn,po jest mamisyn do kwadratu :).Gościom nie daje spokoju.Jak tylko ktoś do nas przyjdzie to od razu znosi zabaweczki i angażuje do zabawy :).
Uważam,że decyzja o sterylce była dla nas najkorzystniejsza.

Link to comment
Share on other sites

no to super:multi:
tylko pewnie ta Pani co sie w niej tak zakochala nieszczęśliwie wolalaby zeby misia miala szczeniaczki:razz: :lol:
szkoda ze nie bedzie cię na zlocie z misiowa misią i misiowym sotkiem, bajtek chetnie by poznla swojego klonika;)
ale sotka chcialby pewnie zpacyfikowac bo ostatnio straszny z niego agresor:roll:

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

[URL="http://www.sterylizacje.pl"][IMG]http://sterylizacje.pl/images/banners/strl_baner.gif[/IMG][/URL]

Zapraszam do czytania.

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=21943"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=21943[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...