Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 17k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • idusiek

    1729

  • Fela

    1234

  • esperanza

    1002

  • Lara

    922

Top Posters In This Topic

Posted

[B]Ciotki, wujki, help. [/B]
Ten słodziak bardzo pilnie potrzebuje tymczasu!
To malutka Boni. Z siostrą (dostała chyba na imię Mila) trafiła do domu tymczasowego w Rembertowie, zaczęła słabnąć i wróciła do lecznicy. Do Rembertowa wrócić nie może, ludzie nie podołają z opieką nad dwiema pannami (zresztą jej siostra też pewnie będzie szukać DT).
[B]To megapilne, dziś mała musi opuścić szpital na Gagarina.[/B] Wszystko jest już ok, nie ma sensu trzymać jej w klatce i narażać na zarażenie jakimś paskudztwem.

[B]Ta kochana kruszynka nie ma się gdzie podziać! [/B]
[IMG]http://img135.imageshack.us/img135/1530/boni8.jpg[/IMG]

[IMG]http://img34.imageshack.us/img34/5531/boni3.jpg[/IMG]

[IMG]http://img525.imageshack.us/img525/3020/boni10.jpg[/IMG]

Jest maleńka, waży z kilogram. I bardzo grzeczna (jak na szczeniaka, oczywiście)

Posted

Dawania jedzenia (intestinal suchy lub namoczony - w załączeniu z suką przyjedzie), sprzątania kup (już ładne, nie ma sraczki, przynajmniej na razie), noszenia na rączkach i patrzenia, czy wszystko ok. Jak coś się dzieje, to lecznica. Za kilka dni ponowne odrobaczenie. I to w zasadzie tyle, jeśli chodzi o opiekę.

Posted

[quote name='auraa']Dziewczyny, o co tu chodzi?:razz:
Wy nie możecie się dogadać a co będzie z psami? Spójrzcie na tytuł wątku? Kto pozostał?[/QUOTE]

auraa czasami trzeba powiedzieć sobie KONIEC, DOŚĆ TEGO.

Z dogo nie znikam, a Fela ma kupę ludzi do pomocy: Ania L., Gosia G., Asia S., Kinga W., Zuzia, Ania P. ,druga Gosia i wiele wiele innych "lepiej pomagających" niż ja czy ludwa.
Pałeczka w sztafecie została przekazana;)


P.S.Ja z dogo nie znikam;) Ostrów też pewnie odwiedzę, bo właśnie na PSACH mi zależy.

Posted

[quote name='auraa']Dziewczyny, o co tu chodzi?:razz:
Wy nie możecie się dogadać a co będzie z psami? Spójrzcie na tytuł wątku? Kto pozostał?[/QUOTE]

jeszcze trochę osówb zostało;) Dobrze będzie
Jesli natomiast chodzi o tymczas w Rembertowie (a jeszcze rano rozmawiałam z dziewczyną), to nic mi nie wiadomo, zeby mała miała szukac innego tymczasu, Felu, zmieniło się coś od rana w tym temacie?

Dostalam smsa, ze wszysto oki, kupa całkiem, całkiem;), mała przespała całą noc i będa się zbierać do weta na "okazanie":)

Posted

Wczoraj jeszcze było hasło: zabierajcie, bo chłopak ma alergię. Kto wie, kiedy im się zmieni? Jakoś się obawiać zaczynam, jak ludzie co chwila zmieniają zdanie.

Posted

Dorze, że ludzie w ogóel mają zdanie:).Przedwczoraj działy się z chłopakiem jakieś dziwne rzeczy. I nie było hasła zabierajcie, tylko coś się dzieje, więc nie wiadomo jak będzie to wyglądało. Trzymajmy się faktów i nie ubarwiajmy. Teraz został jeden maluch i nic się nie dzieje. Koffik też tam był i jakoś szczęśliwie dotrwał do czasu znalezienia domu, więc myślę, że i tym razem tak będzie:)

Posted

Przedwczoraj ludwa pisała: „W Rwmbertowie to samo. Jedna bryka, druga od wczoraj kroplówki. Ale jest lepiej. Zapalenie jelit już łagodnieje. Nie wiem, czy dla tych rembertowskich nie trzeba będzie nowego tymczasu, bo chłopak dostał jakiegoś uczulenia”. Trzeba się liczyć z koniecznością zabrania, a inny DT nie znajduje się z minuty na minutę.

Posted

Zgadza się. I gdzie tu jest, że trzeba będzie? Jest, że z chłopkiem coś się dzieje i nie wiem, czy nie trzeba będzie. Czyli należy wziąć to pod uwagę. Chcesz się teraz mailami wymieniać i cytować prywatną korespondencję? Fela To już bylo. Ci którzy są tu dłużej wiedzą jak było i do kogo były pretensje, wiec może dajmy sobie spokój. Zresztą, cytowanie maili przenaczonych do kogoś innego chyba nie jest w dobrym tonie. Ale to moje zdanie i nie chce mi się juz z Tobą duskutować, więc napiszę jasno.
Wg dt w Rembertowie, wszystko jest w pozrądku. Kupa coraz lepsza, jutro ponowna wizyta u weta. Wójek bawi się z małą aż Ciocia zazdrosna.
Jak będę miała jakieś nowe wieści, to dam znać.

Posted

Tiaaa - trochę już minęło a jakby czas w miejscu stanął.

Idusiek, Ludwa - jest mi poprostu przykro, że Was też spotkało rozczarowanie w tej "współpracy".
Psów do zaopiekowania nie zabraknie i w związku z tym pracy dla nas też nie.
Masz rację Ida - psy w tym wszystkim są najważniejsze.

Równocześnie chciałabym wyjaśnić dręczącą kiedyś tak bardzo wszystkich zagadkę kim jest Qti, skąd się wziął na dogo i dlaczego tak bardzo optował za Stowarzyszeniem na Rezcz Bezpańskich Zwierząt NICZYJE po odejsciu z niego m.in. Feli.

Ponieważ Qti odszedł od nas 1 lipca <*> zostałam zwolniona z Jego prośby, aby o tym nie pisać na dogo.

Adam chciał adoptować Szamana, którego miełiśmy pod opieką. Jego ulubioną rasą były CTR-y. Nie przerażał Go stan zdrowia Szamana, spodziewane wysokie koszty utrzymania i leczenia. Stać Go było na każdy wydatek i najlepszych lekarzy. Chciał dać Szamanowi ostatnie miesiące bądź lata w kochającym, troskliwym domu.

Znalazł Szamana na allegro i tak poznał Felę. Pamiętasz Go może Felu ? To było jakieś trzy lata temu.
Fela nie zgodziła się na adopcję ponieważ Adam uczciwie powiedział, że choruje na raka. Nie nadawał się w związku z tym by móc adoptować Szamana.
Szaman długo szukał DS. A jak w końcu znalazł to bardzo szybko odszedł za TM. Dlaczego ? Poczytajcie sami : [url]http://www.dogomania.pl/threads/49661-Szaman-odszedł-za-TM.-Tak-krótko-cieszył-się-nowym-domem.-(/page52[/url]

Adam adoptował innego CTR, też niewidomego i też leciwego. Tadeusz żył z nim szczęśliwy prawie dwa lata. Też już odszedł - był staruszkiem. Ale odszedł kochany i zaopiekowany.

Adam przeżył ich obu.

Oczywiście, każdy wg własnej oceny i sumienia podejmuje decyzję o wyadoptowaniu psa. Ale wg mnie nie powinno się skreślać człowieka tylko dlatego, że jest chory. Bo tak naprawdę nigdy nie wiadomo co i kogo kiedy czeka.

Przepraszam i wracam na swoje podwórko.

Posted

:) Dwa latka mijają jak nic. Czas na zmianę towarzystwa, bo stare za długo już jest i ma własne zdanie, więc...paaaa i tyle. Cóż bywa. Byle tylko psy wciąż w takim tempie znajdowały domy jak dotychczas. To najważniejsze. Psów jest dużo, osób, które przyjmą choćby drobną pomoc również. Mi tylko szkoda, że brak tu szacunku dla człowieka, tym bardziej takiego, który włożył od groma pracy, serca i czasu a na koniec został zgnojony. Owszem Ida też potrafi dać czadu ale mało kto potrafi też dać tyle z siebie.
Niektórzy się nie zmianiają i nigdy wniosków nie wyciągną. I to się nie zmieni. Grunt, żeby psy dobrze na tym wychodziły;)

Posted

[quote name='LadyBell']Ludwa a wiesz coś o tym maluchu z dt na bemowie?[/QUOTE]

Niestey to już pytanie do Feli. My z Idą zostałyśmy wyrzucine z grupy, więc nie mamy dostępu do żadnych informacji. Może Fela zajrzy za jakiś czas, to napisze. Wczoraj jeszcze była informacja, że jest poprawa, co po południu i dzisiaj- nie wiem ale patrząc na pozostałe suczki jestem dobrej myśli:)

Posted

Hahaha, przypomniały mi się moje początki na dogo i jeden z pierwszych wątków na które wpadałam codziennie - właśnie ten :) Uh, tu się działo :) I teraz mi dziwnie, bo dla mnie dziewczyny z Ostrowii Mazowieckiej to Ludwa i Idusiek i nikt inny. Kto przejmie ten wątek teraz? Bez sensu jakoś :(

Posted

Beam, to jakieś totalne nieporozumienie! Nie wiem, kim jest Adam, jeśli z nim rozmawiałam, to tego nie pamiętam. W ciągu 5 lat wiele było tych rozmów adopcyjnych, ale w sprawie Szamana akurat niezbyt dużo. Jego adopcję pilotowała Lika.
Jerzy zresztą wypatrzył Szamana na allegro wcześniej,a był tam podany jeden numer tel. do liki właśnie. A ona w tym czasie zmieniała telefony, operatora etc. Nie dodzwonił się, adoptował innego psa. Po roku chyba znalazł znów ogłoszenie o Szamanie, tym razem dodzwonił się do mnie. Długo rozawialiśm. Znalazł Szamanowi dom u swojej znajomej. Wziął na siebie koszty jego utrzymania, ona mu dała dom z ogrodem na ostatnie miesiące życia. Najlepszy, o jakim mógł marzyć.

Tu jest wątek Szamana: [URL="http://www.dogomania.pl/threads/49661-Szaman-odszed%C5%82-za-TM.-Tak-kr%C3%B3tko-cieszy%C5%82-si%C4%99-nowym-domem.-%28/page48?highlight=niewidomy+szaman"]http://www.dogomania.pl/threads/49661-Szaman-odszed%C5%82-za-TM.-Tak-kr%C3%B3tko-cieszy%C5%82-si%C4%99-nowym-domem.-(/page48?highlight=niewidomy+szaman[/URL]

(Beata, jestem zdumiona. Nie wierzę, że nie pamiętasz tej historii.)

Nie wiem, kto ma interes znów mącić na tym wątku i po co.
Wybaczcie, ja się zajmę psami.

Posted

Fela ogarnie albo któraś z dziewczyn. Może Kinga powróci na dogo. Spokojnie. Trochę jeszcze dziewczyn zostalo. Prężnie działają, nawet podobno ładną kasę zbierają (szczególnie nowe dziewczyny), więc będzie dobrze. A w kwestii uściślenia, to co kto by nie robił, to Ostrów to zawsze, niezmiennie i trwale to Fela. To stała, reszta jest zmienna. Będzie dobrze, co prawda mało kto jest tak systematyczny jak Ida ale reszta dziewczyn tez sobie świetnie radzi:)

Posted

Gameta, spokojnie, nikt nie musi przejmować, jakoś będziemy ciągnąć ciągłość. Z resztą Ludwa od dłuższego już czasu (2, 3 lata?) jest w Ostrowi raczej wirtualnie, a Idusiek była tu dwa lata. A wątek istnieje od 2005 roku, wtedy też zaczęliśmy pomagać psom z tego schroniska. I jakoś to będzie przez kolejne lata, mam nadzieję.

Posted

A wracając do psów.
W sobotę przydarzyła się pomyłka. I mamy Pomyłkę. Zamiast Arii. Już tłumaczę - w sobotę jechało do Warszawy aż 15 psiaków. Rozwoził je właściciel schroniska. Gdy pakował psiaki, pomylił się i zamiast Arii zabrał inną rudą niedużą suczkę (zdjęcia miał, no ale to rude i to...). W ten sposób Aria została w schronisku, a przyjechała do nas ruda sunia ok 2-letnia, totalnie przerażona.

Oto ona: Pomyłka
[URL="http://img716.imageshack.us/i/59020430741405939303038.jpg/"][IMG]http://img716.imageshack.us/img716/2820/59020430741405939303038.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img838.imageshack.us/i/63339430741895939303038.jpg/"][IMG]http://img838.imageshack.us/img838/183/63339430741895939303038.jpg[/IMG][/URL]

Chyba nad nią czuwał psi anioł stróż. Okazała się domową sunią, niezwykle symaptyczną, choć przestraszoną (agresja na poziomie ujemnym). Już się przekonuje i przytula. Niestety, ma zmiany na łapkach - może to być grzybica, związana ze spadkiem odporności. Leczymy małą Pomyłeczkę.
A Aria chyba dziś jedzie do fajnego domku, wprost ze schroniska :-)

Posted

Ależ widziałam, naprawdę. Ale dziękuję Ci Ludwa za czujność operacyjną :cool3:
Na Bemowie sunia ma się o wiele lepiej. Dzieci pani, która się nią zajmuje, ochrzciły ją Kuleczka i bardzo pokochały (trwają negocjacje na temat pozostawienia na stałe, ale zobaczymy). Dziś jeszcze wizyta w lecznicy, ale mała wsuwa już karmę, aż się uszy trzęsą. Państwo zajęli się nią bardzo, bardzo troskliwie i radzą sobie naprawdę nieźle.

Posted

[quote name='Fela']Ależ widziałam, naprawdę. Ale dziękuję Ci Ludwa za czujność operacyjną :cool3:
Na Bemowie sunia ma się o wiele lepiej. Dzieci pani, która się nią zajmuje, ochrzciły ją Kuleczka i bardzo pokochały (trwają negocjacje na temat pozostawienia na stałe, ale zobaczymy). Dziś jeszcze wizyta w lecznicy, ale mała wsuwa już karmę, aż się uszy trzęsą. Państwo zajęli się nią bardzo, bardzo troskliwie i radzą sobie naprawdę nieźle.[/QUOTE]
To fajnie, bo się martwiłam.
Trzymam kciuki za dom dla Arii, ciekawe gdzie Pan ją wypatrzył, chyba na allegro, bo dzwonił do mnie rano. Cieszę się.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...