Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 17k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • idusiek

    1729

  • Fela

    1234

  • esperanza

    1002

  • Lara

    922

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Fela']Tośka, ta która wróciła z adopcji. Toczą się jeszczed rozmowy z jej właścicielami, potrzebny im ktoś mądry do spacerów i pomocy z wychowaniem psa. Wtedy by pewnie Tośka wróciła do domu[/QUOTE]

[quote name='auraa']Tosia jest z Warszawy z Pragi. Już u mnie na tymczasie, panienka miała charrakterek. Ona potrzebuje bardzo dużo ruchu, rozładowania energii, która ją przepełnia. Państwo naprawdę potrzebują pomocy i mądrych rad.[/QUOTE]

Do mądrych rad nie mam wystarczającej wiedzy (ale może warto spytać Mru, czy jej TZ nie pomógłby, doradził? Jest szkoleniowcem), ale mogłabym zadziałać jako pettsiter, i tak od jakiegoś czasu rozglądam się za psem do wyprowadzania. Ratowałoby ich codzienne wyprowadzanie Tośki na godzinę - dwie?

Posted

[quote name='Fela']
W sprawie Dredzika - nie ma tatuażu ani żadnych znaków szczególnych. Ma wszystkie palce. To raczej nie ten zgubiony pies :-(([/QUOTE]

Ktos zagladał mu w zęby? jaki on ma charakter? cos więcej o nim wiadomo? Czy schron ma zamiar go strzyc?To chłopak, tak?

Posted

[quote name='koosiek']Do mądrych rad nie mam wystarczającej wiedzy (ale może warto spytać Mru, czy jej TZ nie pomógłby, doradził? Jest szkoleniowcem), ale mogłabym zadziałać jako pettsiter, i tak od jakiegoś czasu rozglądam się za psem do wyprowadzania. Ratowałoby ich codzienne wyprowadzanie Tośki na godzinę - dwie?[/QUOTE]
Koosiek, TAAAAK!!! Tośkę przede wszystkim by to ratowało. Ona wychodziła codziennie na chwilę dosłownie, na najbliższy kawałeczek trawki. Ciągnęła na smyczy jak smok (smoczek, bo ona mała jest), nic dziwnego - tyle zapachów wokół i czasu tak mało. A potem w domu. Jak ludzie wychodzili, to w małym przedpokoju. Nic dziwnego, że tapetę zdejmowała ze ściany. Takie spacery byłyby dla niej wybawieniem.
Jeśli byś mogła się nią zająć (znaczy wyprowadzeniem raz dziennie na dłuższy spacer, nawet co drugi dzień), to by ją może nawet w tym tyg. zabrali z hotelu. :multi:

Posted

O Dredziku wszytsko co wiem, w zasadzie napisałam. Jest dość młody - ok. 2 lata, to chłopak, tak jak pisałam (ja mu w zęby zaglądałam oraz macałam). Szczekający, nakręcony trochę, ale po wejściu do boksu okazuje się przyjazny. Nie wiem, czy schronisko miało zamiar go strzyc, ale my chyba go jakoś będziemy strzyc.

Posted

A coś Agnieszka o nim mówiła, poza tym, że to nie jej pies? Jakieś miała spostrzeżenia? (wszystkie info cenne, my na każdego psa miałyśmy nie więcej niż 5 minut, a i tak wszystkich nie ogarnęłyśmy).

Posted

Pan miał wczoraj po nią przyjechać. Ale nie odezwał się. Zobaczymy, co dalej. Biedna Tośka siedzi w klatce, nie dogaduje się z innymi psami, tęskni strasznie.

Posted

Cześć dziewczyny, długo mnie tu nie było ;) Czy Wiktorowo (Wiktorów?) jest blisko was? Psiak uciekł, niedawno po adopcji :-/ Podejście nowych właścicieli - masakra, z resztą zobaczcie sobie, post 28 tutaj: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/191943-Najmniejszy-męczennik-warmiński-Warszawiakiem!!!-Dobry-los-uśmiechnął-się-do-skrzata./page3[/URL]

wkleję tu plakat, jakbyscie zobaczyły tego psica, to dajcie znać:
[IMG]http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash2/hs320.ash2/60073_1361835738253_1602377320_803654_6620935_n.jpg[/IMG]

Posted

ja mieszkam na ul. Leśnej we wsi obok (bo ta Leśna ciągnie się przez kilka wsi). bedę się rozglądać, mąz mój chodzi po lesie z naszymi psami - też go uczulę

Posted

obudziłam mojego męza- powiedział,że kojarzy tego psa!!! że go widział, ale oczywiście nie pamięta gdzie:(
uczulimy też naszych sąsiadów i znanych nam psiarzy z okolicy

Posted

[quote name='ronja']obudziłam mojego męza- powiedział,że kojarzy tego psa!!! że go widział, ale oczywiście nie pamięta gdzie:(
uczulimy też naszych sąsiadów i znanych nam psiarzy z okolicy[/QUOTE]

Jejku, Ronja, ja bym cię wyściskała z chęcią. Mi się nóż otwiera, jak myślę o jego "pańci" i wyć się chce, jak pomyślę, że biedak się gdzieś błąka albo że już coś go rozjechało :( Ech, żeby się znalazł...

Posted

[quote name='idusiek']megii1- JA JUŻ NIESTETY NIE JESTEM WOLONTARIUSZKĄ Z OSTROWI, MOJA PRZYGODA Z GRUPĄ "PSY NICZYJE" DOBIEGŁA KOŃCA...
a MEN.[/QUOTE]
Mnie również dosięgła każąca ręka sprawiedliwości i nie należę już do grupy:) Oficjalnie niniejszym:)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...