Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Dzwonił jeden facet. Lat 63. Niby w sprawie Shippa, ale sobie sprawy nie zdawał o jakiego psa chodzi, myślał, ze to coś małego....W każdym razie mieszka pod Radzyminem, z 10-letnią wnuczką (córka pracuje w Anglii), mają już 3 psiaki, ale duże (suka ON, rottka i kundliczka) oraz 2 koty, ale wnuczka by chciała małego pieska (najchętniej suczkę), taka do przytulania. Jakieś takie sznaucerowate, małe coś.Sama nie wiem. Facet prosty, ale na swój sposób z pewnością kocha zwierzęta. Powiedział, że mogę przyjechać i obejrzeć jak u niego te już będące psiaki mają dobrze. Że miał do niedawna 8 psów, ale wszystkie poumierałą w ciągu ostatnich kilku lat śmiercią naturalną i zostały tylko te 3.A, i wnuczka miała szynszyle, ale jej pozdychały.Sama nie wiem.Wnuczka podobno kocha wszystkie zwierzaki. Facet też.No i co robić? Radźcie Ciotki....

  • Replies 17k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • idusiek

    1729

  • Fela

    1234

  • esperanza

    1002

  • Lara

    922

Top Posters In This Topic

Posted

[B]Jednak w piątek koło południa [/B]zawożę Figę do hotelu i potrzebuje dla niej karmy, jak najwięcej. Figa nie jest chora, ma przynajmniej 6 lat i jest duża. Kto ma dla niej coś na zbyciu?

Posted

U nory jest karma, ale nie wiem jakiej marki.

Co do faceta proponuje pojechać do niego ze zdjęciami psów do adopcji, niech stwierdzi, który mu się podoba, a przy okazji można zobaczyć warunki, do jakich pies by trafił.
Kto jest chętny pojechać?

Posted

Karmy osteo&digest mam 7,200 kg. Jest o na w saszetkach (takich probkowych royala) w 4 kartonowych pudlach. W jednym pudle jest 1,800 kg. Moge dac wszystkie lub mniej. Karma jest u mnie w domu (Goclaw).

Posted

Dzwoniła do mnie pani Nonia, która oprócz wpłat na nasze konto, jest wirtualną opiekunką Aksy, a teraz zakupiła także trochę rzeczy dla schroniska i chce jeszcze kilkadziesiąt kg karmy suchej kupić.
[B]Kto może w sobotę po południu lub w niedzielę do niej pojechać po rzeczy i razem z nią pojechać po karmę?
[/B]Pani mieszka w okolicach Nowolipek (Śródmieście).

Druga sprawa to dzwoniła do mnie pani chętna na suczkę szczeniaka- średnią, poprzednie psy odeszły ze starości. Dom na Mokotowie, zgoda na sterylizację jest, dostępu do netu brak, więc nie da rady zdjęć przesłać, ale osoba ta chętnie pojedzie z kimś do schroniska po psa.
[B]Czy ktoś mógłby pojechać z nią do schroniska najlepiej własnym samochodem (dary można by wtedy przewieźć)?[/B]

Posted

Nora - to ja bardzo, bardzo dziękuję za przywiezienie! Przepraszam, jeśli moja rodzicielka nie była dla Ciebie specjalnie miła.Jak weszła do garażu to sobie przypomniała, że leży tam sterta desek (też dla schroniska), która miała zniknąć w ciagu 2-3 tyg., a zalega już miesiacami. Kiedy wróciłam z pracy to zrobiła mi drobną aferę.... O te dechy. Aaaaaaaaaa! ;-)

Posted

A jakby co, to u mnie oprócz tego Chappi jest też ledwo zaczety 15 kg wór Puriny dla szczeniaków.Tak przypominam, gdyby komuś, do czegoś było potrzebne.

Posted

[quote name='gdgt']miała być lika.[/quote]

Aferę weci zrobili. Sobie wymyślili, że Lika specjalnie te psy tak blokuje, żeby nikomu nie dać. Nie wiedzieli, że ci ludzie tylko przyjechali oglądać Gumisię.Jezu. Lika, ja Cię b. przepraszam, że sie jeszcze na dodatkowe stresy musiałaś narażać. Pogadam z nimi.Muszę jechać i płacić szybko kasiorę bo mi się zdaje, ze się tak 'poczuli' bo im wisimy forsę.

Posted

Envy- to może ja spróbuje odpowiedzieć. Tak szczerze, jak sobie wyobrażasz pracę wolonatriusza?Bo, hmm, jakby to zgrabnie ująć, w schronisku w Ostrowi wolontariusze nie pojawiają się po to, żeby np. wyjść z pieskiem na spacer, czy go pogłaskać (co nie znaczy, że to nie jest potrzebne). Dziewczyny jak tam jadą robią przede wszystkim przegląd psów pod wzgledem ewentualnych chorób (najbardziej boimy się nosówki), ciąży u suczek etc. Robią też dokumentację zdjęciową, zwłaszcza psów nowych, lub w jakis sposób poszkodowanych. Część z nas umie zrobić zastrzyk, jeśli trzeba, czy podac kroplówkę. Tam na miejscu nie ma na stałe żadnego weta. Nie chcę Cię, broń Boże zniechęcać, ale nie jest to fajne miejsce. Wszystkie szczeniaki, które się tam rodzą są usypiane (zresztą zgodnie z naszą wiedzą jest to najlepsze rozwiązanie w tym momencie). Tak, szczerze mówiąc, moim zdaniem (którym przecież nie musisz się sugerować) bardziej byś się przysłużyła psiakom np. ogłaszając je w necie. Jest conajmniej kilkanaście miejsc, w których można zamieszczać ogłoszenia o psach do adopcji. To też jest wolontariat. B. ważny dla funkcjonowania naszego Stowarzyszenia. A, może umówmy się tak, że jak ktos od nas będzie jechał do schroniska, to się z Tobą umówi i pierwszy raz nie pójdziesz tam sama. O.K.?Pozdrawiam, Kinga.

Posted

[quote name='gdgt']To prawda, afera jest. Lika, lepiej prędko zabieraj stamtąd Gumisie![/quote]

Nie peniaj, już tam dzwonię, żeby sprawę wyjaśnić.A jutro lecę z kasiorą.A, i mam się podobno stawić w 'Radiu dla ciebie' o 12.00, to mnie słuchajcie, jakby co...

Posted

[quote name='KingaW'] Tak, szczerze mówiąc, moim zdaniem (którym przecież nie musisz się sugerować) bardziej byś się przysłużyła psiakom np. ogłaszając je w necie. Jest conajmniej kilkanaście miejsc, w których można zamieszczać ogłoszenia o psach do adopcji. To też jest wolontariat. B. ważny dla funkcjonowania naszego Stowarzyszenia. [/quote]

Jeśli Envy mogłaby robić zdjęcia psom, to naprawdę byłaby to wielka pomoc. Bo jak ktoś tam przyjeżdża, to nie starcza mu czasu na obfotografowanie wszystkich psów. Ja spędziłam tam ostatnio ponad godzinę i obfotografowałam raptem 20 psów, czyli maleńką część...
Poza tym przydałaby się osoba, która mogłaby od czasu do czasu przyjść i na przykład wyczesać psa z zimowego podszerstka. Na miejscu są szczotki, pracownik by Ci w tym pomógł, tzn przytrzymał psa. Co Ty na to?

Posted

To ja poddam jeszcze taka mala propozycje - moze Envy moglaby wyprowadzac nasze tatarkowe psiaki na spacer przez okres wakacji? Oczywiscie jak wszystko tam wyjasnicie. ;)

Posted

KingaW-Oczywiście wiem, że wolontariat w schronisku nie jest taki "różowy" ! Zdaję sobie sprawę że moja pomoc będzie polegała na wyprowadzaniu piesków, wyczeywaniem etc. i owczywiście robieniem im fot i szukaniem domków. Choroby psich bidul nie są mi obce (aktualnie obiekuję się szczeniakiem z grzybicą, zapaleniem uszu i chorymi nerkami), ale oczywiście doskonale wiem że takie zadania należą do osób dorosłych ;)"Jeśli Envy mogłaby robić zdjęcia psom, to naprawdę byłaby to wielka pomoc. Bo jak ktoś tam przyjeżdża, to nie starcza mu czasu na obfotografowanie wszystkich psów. Ja spędziłam tam ostatnio ponad godzinę i obfotografowałam raptem 20 psów, czyli maleńką część...Poza tym przydałaby się osoba, która mogłaby od czasu do czasu przyjść i na przykład wyczesać psa z zimowego podszerstka. Na miejscu są szczotki, pracownik by Ci w tym pomógł, tzn przytrzymał psa. Co Ty na to?"Bardzo chętnie ;) Fotograf ze mnie żaden, ale myślę że sobie poradzę. Z wyczesywaniem również."Olimpio, ale Envy chyba raczej bliżej Ostrowi mieszka niz W-wy...Chyba, że coś pokręciłam..."Tak, mieszkam blisko Ostrowi, do Wa-wy mam b. daleko xD

Posted

Envy, z wyprowadzaniem będzie raczej kłopot, ale zdjęcia i czesanie są naprawdę potrzebne. Najlepiej gdybyś sie skontaktowała z Fela albo Liką, one by zadzwoniły do schroniska i Cię zarekomendowały.

Posted

Dzwoniła Pani w sprawie Shippa, ale myślała, że PON to ON...
Mamy coś b. mocno podobnego do długowłosego ON-ka?
Ma się kobita jeszcze odezwać, to bym od razu jej jakąś propozycję dała.
Mieszkanie na parterze z ogródkiem, dwoje dzieci: 2 i 12 lat.
Dosłownie 200 m ode mnie.

Posted

[quote name='KingaW']Dzwoniła Pani w sprawie Shippa, ale myślała, że PON to ON...
Mamy coś b. mocno podobnego do długowłosego ON-ka?
Ma się kobita jeszcze odezwać, to bym od razu jej jakąś propozycję dała.
Mieszkanie na parterze z ogródkiem, dwoje dzieci: 2 i 12 lat.
Dosłownie 200 m ode mnie.[/quote]

Mamy Kapitana. Ma dłuższą sierść, sięga trochę nad kolano i jest bardzo przyjacielski. Tylko oczko ma chore, ale już trochę pieniędzy udało się dla niego na leczenie zebrać.
Jest jeszcze staruszek Napoleon, ale nie mam jego zdjęć. Trzeba poprosić gdgt lub Felę - one go fotografowały.

Ponowiłam ogłoszenia na środę do "Oferty". Będzie Sed, Shippy, Miś, Szaman, Kapitan, Nadia, Fin, Figa, Pestka i Gumisia. Wszystkie podwójnie - w dziele "oddam gratis" i w dziale "sprzedam".

Posted

[quote name='KingaW']Nie peniaj, już tam dzwonię, żeby sprawę wyjaśnić.A jutro lecę z kasiorą.A, i mam się podobno stawić w 'Radiu dla ciebie' o 12.00, to mnie słuchajcie, jakby co...[/quote]

Kinga, zabrałam wczoraj Gumisię do siebie, ale w tym zamieszaniu na tatarku została jej książeczka i karta leczenia. Nie wiem, kiedy dam radę tam teraz pojechać, bo to ode mnie spory kawał. Może mogłabyś wziąć te dokumenty, jak będziesz płaciła rachunek, żeby im się gdzieś nie zgubiły i przy okazji umówiłbyśmy się w Centrum?

Jak wczoraj byłam po Gumisię, to nie było widać, żeby była jakaś afera z jej powodu. Spokojnie mi Pan wydał psa drobiazgi, które Gumisia dostała od ciotek. Wszyscy się z nią pożegnali. :lol: Tylko zapomniałam się o książeczkę upomnieć. :shake:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...