Magdarynka Posted September 6, 2006 Posted September 6, 2006 Ronja, zamówienie na Mikruskowy bannerek przyjęte :) A czy mamy zaklepaną miejscówkę na jutro na Tatarkiewicza dla Mikruska? Quote
ronja Posted September 6, 2006 Posted September 6, 2006 Asia miała to zrobić, nie wiem czy zrobiła, ale dzwoniłam do Kingi i obiecała, że załatwi to, więc na bank jest załatwione Quote
Magdarynka Posted September 6, 2006 Posted September 6, 2006 To dobrze, dzięki :) Wezmę też jutro gilotynkę do psich pazurków i zostawię tam na stałe, może też się przyda... Quote
Lara Posted September 6, 2006 Posted September 6, 2006 Ja dostalam dary dla apsiakow, tez jakies koldry, koce itepe., poki co nie sa konieczne chyba wiec poleza sobie u mnie w garazu i zawioze je jak juz bede mogla jechac do schronu. Ale dostalam tez sporo karmy - dobrej, dla psiakow tymczasiakow by sie przydalo? ktorys obecnie potrzebuje jedzonka? To podrzuce przy okazji. Karma kocia diabetyczna tez sobie u mnie stoi, tez moge przekazac potrzebujacym. Moze kupic szczotki jakies i grzebienie psie? przydadza sie na miejscu, prawda? gilotynka pazurkowa juz jest :p moze jeszcze czegos potrzeba? Na targach w weekend w PKiN postaram sie zagadac z obecnymi tam wystawcami o wsparcie naszego schroniska, moze cos sie uda :roll: Quote
Fela Posted September 6, 2006 Posted September 6, 2006 Gilotynki w schronisku wprawdzie nie widziałam, ale skoro jest to jest. Za to szczotki to są na pewno. Quote
AśkaK Posted September 6, 2006 Posted September 6, 2006 Laro, do PKiN wybierasz się w sobotę czy w niedzielę?:cool3: Jak byśmy się spotkały to by fajnie było!:lol: Dla Mikruska miejsce zaklepałam. Dobrze, że Mikrusek jest mikruskiem, bo dla dużego psa w tej chwili miejsca nie mają. Mikruś będzie w klatce siedział...więc częste odwiedziny i spacerki bardzo mu się przydadzą. Magdarynko, *Gajowa*, czekam na Was jutro od rana.:p Quote
Owieczka Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 Echhh dziewczyny też bardzo bym chciała się wybrać do PKiN ale nie wiem jak mi to wyjdzie bo albo jadę do schronu albo gospodarstwo oglądać ... :shake: Echhh ... wszystko jakos nie tak idzie ...:-( Ale Lara masz dobry pomysł zeby jakieś cos skubnąc dla naszego schroniska od wystawców ...fajnie by było gdybym poszła bo sporo osób znam ( prowadziłam działalnośc i takie znajomości zostają ) Teraz ty zadziałaj ;) a znajomości ci sie przydadzą bardzo :cool3: w razie co będziemy się zdzwaniac ;) a teraz z innej beczki :eviltong: dostałam takiego oto meila : [COLOR=purple]Witajcie.[/COLOR] [COLOR=purple]Jest domek dla psa płóci męskiej. Najlepiej wilczurowaty. I żeby miałokoło pół roku. Od razu mówię, że piesek będzie pilnował posesji, ale będzie miał dobrze.[/COLOR] [COLOR=purple]Proszę o zdjęcia i opisik.[/COLOR] [COLOR=purple]Pozdrawiam.[/COLOR] Quote
_KanaR_ Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 Ja też z innem beczki :) dzisiaj powinnismy skończyć budę dla psiaka, którą budujemy w pracy :) będzie duuuża i ocieplona ze wszystkich możliwych stron :) w przyszlym tygodniu dopiero pewnie będzie można ją przetransportować do Schronu bo w weekend będę w Białymstoku. Pewna Pani Renata zamówiła 3 kubeczki na dogo a inna Pani Renata z Allegro zakupiła kolejny kubeczek i przekazała go do dalszej licytacji :crazyeye: Quote
KingaW Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 Fajnie! Super!A jak buda duża i ocieplona, to może by ją kazać osobno gdzieś na uboczu ogrodzić i z robić z niej domek dla matki z dziećmi? Quote
esperanza Posted September 7, 2006 Author Posted September 7, 2006 Nie wiem, czy wszyscy wiedzą, że psiaki pochodzace z gminy Ostrów Maz są czipowane w schronisku, to o tyle ważne, ze warto przy wydawaniu psiaka informowac przyszłych właścicieli jeśli adoptuja psiaka z tj gminy. Takich psów jest stosunkowo niewiele, wiec Janusz pamięta które z rezydentów schronisk amają czip, a takze ma to gdzieś zapisane. Przydałaby się akcja wpisywania danych na miejscu, bo nie sądze by Suchta kiedykolwiek to zrobił. Quote
ronja Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 byc może uda się transport Terci do Chrzanowa samego w niedzielę, ale z warszawy. Może wobec tego jednak zabrać Tercie w sobotę ze schronu i do niedzieli by przeczekała u Magdarynki?Ja nie widzę innego wyjścia [SIZE=1](ta Tercia mi zyc nie daje, za bardzo mnie to wszystko pożera emocjonalnie)[/SIZE] Quote
Owieczka Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 Ronja wierzę ci że bardzo cie to męczy :shake: bo jak juz jakis pies wejdzie ci do serducha to nie zaznasz spokoju dopoki do domu nie trafi ...wiem coś o tym. Z reszta chyba wszystkie tak mamy ;) Quote
Owieczka Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 Załozyłam wątek naszym biednym ONeczkom :-( zapraszam w odwiedziny i do pomocy w szukaniu domków ;) [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=2133827#post2133827[/URL] Quote
Owieczka Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 A to watek Kaukaza ...:shake: troche już w schronie siedzi więc załozyłam mu watek zeby było go gdzieś widać ...:placz: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=30581[/URL] Zapraszam ciotki i ciotków w odwiedziny na wątku ;) Quote
ronja Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 [quote name='ronja'][SIZE=1](ta Tercia mi zyc nie daje, za bardzo mnie to wszystko pożera emocjonalnie)[/SIZE][/quote] sorry, juz mi lepiej. Tercia pojedzie z Ulą za jakieś 2 tyg, bezposrednio z Ostrowi Quote
Magdarynka Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 Oj ronja, złapać Tercię nie będzie łatwo... Quote
Magdarynka Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 [URL="http://magdarynka.sitm.pl/schronisko-ostrow/"][COLOR=blue][B]Fotki[/B][/COLOR][/URL] z dzisiejszej wizyty w schronisku. Quote
Magdarynka Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 Ronju, fotek Migotki nie mam, bo zabrałyśmy ją dziś do AśkiK. Ratlerkowate szczeniątko poszło dziś do adopcji przed naszym przyjazdem, więc Migotka była najmniejsza i zabrała się z nami :) (obrzygała mnie robalami podczas jazdy. Może odrobaczacz już zadziałał...?) Quote
Magdarynka Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 Mikrusowi zrobiłam sporo fot, ale niebardzo go widać...:( Fota 20, 21, 25, 85, 86, 149, 150 Pojechał na Tatarkiewicza, więc może któraś z odwiedzających ciotek zrobi mu kilka fot... A Malwinka... kurczaki o Malwince zapomnialam...:oops: Możliwe, ze jest na którejś fotce, bo bylo kilka podobnych psiaków... Natomiast na 147 jest Tercia. To było najbliżej, jak udało mi się do niej podejść... Quote
ronja Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 a co weci wstępnie powiedzieli o Mikrusku, co z łapą Quote
Magdarynka Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 Igusia, łapka Łapki wygląda tak samo jak na fotach Feli... Wygląda to na stary uraz i nie sądzę, by dało się coś z tym zrobić, ale wetem nie jestem, więc mogę się mylić... Ronja, nie mam pojęcia, sama czekam na wieści... Plan powrotny był taki, że najpierw AśceK dajemy Migotkę, potem do Klaudyny z ONką, a na końcu z Mikrusem do weta. Ponieważ ja nie mam kompletnie zmysłu orientacji, więc nie pomogłabym *Gajowej* w drodze na Tatarkiewicza. Ponieważ Aśka doskonale wiedziała, gdzie jechać, to mnie podmieniła i razem już rozwiozły psiaki, a ja pojechałam do domu... Niestety w drodze powrotnej moja alergia dała o sobie znać i jednak ja w samochodzie z 3 psami, to było już troszką za dużo jak na mnie. Z czego 2 psiaki miałam na kolanach... Przyznam, ze w tym momencie Aśka była dla mnie wybawieniem, bo przecież nie zostawiłabym Gajowej samej z 3 psami. Wracając do wizyty w schronie... Niestety 2 godziny straciłyśmy na czekanie na pana Janusza, który pojechał łapać jakiegoś psa... Ponieważ niebardzo miałyśmy rozeznanie w psach, więc zrobiłyśmy obchód i porobiłam foty... Jednak zupełnie inaczej ogląda się pojedyńcze psy na fotach, a co innego cała masa psiaków w schronie... Dobrą godzinę szukałyśmy Onki, którą miałyśmy zabrać... Mikrusa od razu znalazłyśmy, bo się rzucał w oczy, poza tym jego kumpel z boksu krzyczał na całe schronisko. Swoją drogą, bardzo sympatyczny rudzielec :) W między czasie przyjechal facet po psa... Zabrał Sabara. Gdy przyjechał już pan Janusz, a facet z Sabarem pojechał, to zostało nam już bardzo mało czasu, więc odrobaczyłyśmy szczeniaki, zamieniłyśmy parę słów z panem Januszem i musiałyśmy się zbierać. Z chorymi psami podobno jest lepiej i dostawały leki, aczkolwiek bardzo zaniepokoił mnie psiak z fotki 102. Niestety nie zdążyłam już o niego zapytać... :( Dowiedzcie się w sobotę, co z tym biedakiem... Zakochałam się w suczce z fotek od 139 do 145... Cudna panienka :loveu: W ogóle jestem zła, bo myślałam, ze uda się więcej zrobić, a udało się tak niewiele...:( Quote
AśkaK Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 Zrobiłam kilka fotek Mikruskowi, już w lecznicy, ale takie słabe, o takie: [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img351.imageshack.us/img351/4929/dsc01885hq5.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img354.imageshack.us/img354/7910/dsc01886sz3.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img401.imageshack.us/img401/6539/dsc01887ar2.jpg[/IMG][/URL] Przyjechali jacyś ludzie z psem z wypadku, więc już nie chciałyśmy zamieszania robić i wetkom głowy zawracać i po obejrzeniu przez wetkę Migotki wyszłyśmy. Mikrusek został sobie w klinice i umówiłam się na telefon wieczorem. No i dzowniłam - łapkę oczyścili, opatrzyli, dali antybiotyk który Mikruś będzie dostawać przez kolejne 7 dni. Ale to nic poważnego, jak go widziałam to łapka całkiem ładnie wyglądała i nic go nie bolała, bo skakał po samochodzie i wspierał się na niej normalnie. W każdej chwili Mikrusek może iść do nowego domu! Jeśli Mikruś nie ma wątku to zaraz mu założę? A Migotka jest u mnie i rozrabia na całego!:loveu: Zdrowa, już wykąpana i wysuszona, za 2 dni będziemy się odrobaczać. Założyłam malutkiej wątek: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=30599[/URL] a kto nie ma czasu zajrzeć, to tutaj wstawiam dzisiejszą fotkę: Taka byłam grzeczna w kąpieli: [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img455.imageshack.us/img455/7076/dsc01892ox4.jpg[/IMG][/URL] A po kąpieli wlazłam między poduszki.:loveu: [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img455.imageshack.us/img455/1761/dsc01894cu5.jpg[/IMG][/URL] Quote
Magdarynka Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 To dobrze, że to nic poważnego u Mikrusa :) Też mi się wydawało, że paluszki ma całe, bo nie kulał. Aśka, a mówiłaś w lecznicy, ze dziś odrobaczyłam Migotkę i rzygnęła w samochodzie robalami? Jaka z niej śliczna "przytulanka" :loveu: A Mikrus też jest cudowny! Jaka przylepa i zero kompleksów. Po wyjęciu z boksu od razu położył przednie łapki Zośce na głowie :evil_lol: W tym psie ciężko się nie zakochać! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.