Lara Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 [U]Kochane Nocne Marki![/U] Jade teraz do W-wy po dary do szkoly na ul. Polna, moze pomoz Ci Legion w transporcie tej "surowki" ale lap mnie na komorke, zreszta Esperanza juz Cie tez probuje lapac. [B]Felu[/B] - swietna robota!!!! cudowne wiesci!!!! GENIALNIE!!! :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maćka Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 Legion, poniewaz ja lubie szyc i wymyslac takie tam sobie rozne rzeczy ale teraz rozkraczyla mi sie maszyna to mam malutka sugestie :p Mi sie osobiscie te czarne torby bardzo podobaja, co sadzisz o tym, aby uszyc takich pare ale np. z bialym podwojnym szwem ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Legion23 Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 spróbować mogę, ale oficjalnie odmawiam :) chyba że ktoś coś wie o podwójnych igłach do Łucznika 466 :> bo ja jeszcze nie próbowałem ;) a tak się chyba robi równoległe szwy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Owieczka Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 A ja ma wieści takie: Mała [B]Myszka[/B] która jest teraz w klinice na SGGW ma sie coraz lepiej !! Jest poprawa w stanie jej zdrowia :razz: W sobotę jak Fela dostarczyła surowicę to na nocnej zmianie został podany lek i jedzonko osobiście ugotowane przez kochana ciotke Felę :loveu: z dnia na dzień temperatura zaczęła spadac :roll: a dziś już nie wa wysięku z noska i zaropiałych oczków ;) czyli jest znaczna poprawa. Niestety stan jej psychiki jest zły , Myszka strasznie sie boi :shake: Jestem u niej codziennie i staram sie do niej dotrzeć ( zaczęła sie nawet interesowac moją osobą ale to bardzo nieśmiałe sygnały) [B]Potrzebny dom tymczasowy !!![/B] bo jak tak dalej mała będzie zdrowiec to jak najszybciej ją trzeba do domku gdzieś :placz: :placz: :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Owieczka Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 [COLOR=darkred]A druga sprawa to taka zę potrzebujemy jakies plakaty i ulotki odnosnie [B]domów tymczasowych[/B] :roll: [/COLOR] [COLOR=darkred]np. pt. Potrzebne domy tymczasowe i co to jest dom tymczasowy i jak bardzo to pomaga w ratowaniu psiaków itp. [/COLOR] [COLOR=darkred]czy mozę ktos zrobic takie cos ?? [/COLOR] [COLOR=darkred]Ja to chętnie porozwieszam na SGGW i w lecznicach[/COLOR] [COLOR=#8b0000]i napewno nam sie przydadza na imprezy [/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witokret Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 Uff... no to miejmy nadzieje, ze tym razem uda sie jakiegos psiaka uratowac na SGGW ;) - oby to juz byl koniec zlej passy :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Legion23 Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 surówka kupiona, trochę grubsza niż poprzednia (chyba), 26 metrów po 6 zł, szerokość 160? 140?... jakaś taka (jeszcze nie zajrzałem :>) o ulotkach "co to jest dom tymczasowy" też myślałem, tzn. czy ktoś napisze tekst? czy mam zrobić z głowy? :) to wieczorem ewentualnie. czy na ulotkach może być link do tego wątku, czy lepiej żeby nie było? :> teraz wychodzę na ze 4 h jak nic, jadę psa pstrykać na drugi koniec świata ;) jak coś to SMS. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fela Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 Legion, zanim wyjdziesz :) Torby mogą być absolutnie dowolnych wymiarów, tylko koniecznie płaskie, żeby prasowalnicą przyprasować zdjęcie. Zdjęcia wprasowywane mogą być dowolnych wymiarów, byle format był podzielny przez a4. Ulotki o domu tymczasowym bardzo, bardzo potrzebne. Jesli byś znalazł chwilę albo dwie, super by było, jakbyś je zrobił Masz w tym doświadczenie jak mało kto :lol: Jeśli chodzi o transport busem mojego TZ do Ostrowi: może zabrać 7 osób plus jakieś większe gabaryty, najlepiej z jednego miejsca w Wawie, ale po gabaryty podjedzie. Żeby być w Ostrowi ok. 10 trzeba wyjechać ok 8-8,30. Jest tylko jedno ale: nie wiem, czy na sobotę nie wypadnie mu praca. Będe wiedziała dziś wieczorem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ronja Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 ja dziś cały dzień próbuje złapać moją wetkę ,ale jest w lecznicy od 10-22, więc pewnie nie ma przy sobie telefonu. Tak sobie pomyślałam, bo ona ma swój samochód, że ja jej zwróce za benzynę i z nią przyjadę (jeśli się na to zgodzi, to będziemy mogły zabrać 2-3 osoby). Jeszcze nie wiem ile czasu będzie mogła nam poświęcić,dziś ustalę szczególy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KingaW Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 Fela-Samodziela, z oczu Cię spuścić na chwilę i już wszysto porobisz, poorganizujesz i dla człowieka nic nie zostanie, żeby się wykazać... ;-)Mam nadzieję, że nie macie mi za złe, że zaprosiłam do Ostrowi Anię z Vivy! - oczywiście tylko jeśli znajdzie się dla niej miejsce w samochodzie, bądź jeśli znajdzie sobie dojazd własny (faux-pas takie drobne, ale cóż...). Ania napisała do mnie dzisiaj mail, zamieszczam fragment:'Wczoraj bylam w Galerii Rio o ktorej Wam opowiadalam ze jest bardzo przychylnie nastwiona i chetnie wezmie udzial w roznych prozwierzecych akcjach. Pierwsza akcja moglaby dotyczyc slajdowiska polaczonego z wirtualna adopcja waszych psiakow. Co Wy na to? Jestescie chetne? Na kiedy moglibysmy rezerwowac termin?Co do imprezki zamiast Le Madame to wstepnie z Indeksem ustalilam termin na 22.06. Mamy juz 2 DJow ktorzy mogliby zagrac. Czy bedziemy robily prezentacje z Waszego schroniska? Rozumiem ze sprzedaż gadzetow jak najbardziej? Impreza nie bedzie biletowana ale na wejsciu mozemy sprzedawac cegielki na rzecz zwierzat. Tutaj uklad bylby taki jak wczesniej - przychodami z cegielek dzielimy sie po polowie - czy to Was satysfakcjonuje? Czy chcemy dolaczyc do tego catering wegetarianski? Macie jakies inne pomysly? Czekam pilnie na info bo za chwile trzeba zaczac tworzyc plakat na imprezke.'Co my na to?Bo ja wstępnie krzyknęłam, że tak, ale czekam na Wasze opinie.No i na kiedy w tej galerii termin rezerwować? I zostajemy póki co przy slajdowisku czy czekamy na nakręcenie filmu i wtedy się pokazujemy?I powedzcie mi, na miłość boską, czy mam coś drukować, bo się czuję bezużytecznym obibokiem... Może spłodzę jakieś ulotki o zaletach sterylizacji, albo co? Bo tych ulotek o adopcjach to chyba zbyt wielu nie ma co do Ostr. Maz. taszczyć... Tak mi się zdaje. A jak w Pani Wet mi powie komu i czy podskórne czy domięśniowe robić to mogę szczepić czy co tam trzeba - już się naumiałam i tych podskórnych... A, no i na namiot i stół i banery i co tam jeszcze oczywiście możecie liczyć.Mogę nawet wziąć stół i namiot z pracy i wywlec od siebie do domu, żeby z jednego miejsca zabrać wszystko (i moją skromną osobę w pakiecie). Tylko mi dajcie cynk czy mam to robić czy nie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ronja Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 rozmawiałam przed chwilą z wetką: zaszczpi psy, pobierze krew, zawiezie ją do analizy Niestety nie będzie miała za wiele czasu, więc festyn raczej odpada:-( . Ale na pocieszenie obiecała, że weźmie jeszcze jednego weta do pomocy, więc fachowych rąk przybędzie. pojedzie swoim samochodem, ja się z nią rozliczę, więc możemy zabrać jeszcze 2 osoby. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lara Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 [quote name='ronja']rozmawiałam przed chwilą z wetką: zaszczpi psy, pobierze krew, zawiezie ją do analizy Niestety nie będzie miała za wiele czasu, więc festyn raczej odpada:-( . Ale na pocieszenie obiecała, że weźmie jeszcze jednego weta do pomocy, więc fachowych rąk przybędzie. pojedzie swoim samochodem, ja się z nią rozliczę, więc możemy zabrać jeszcze 2 osoby.[/quote] Extra!!! Co do pobrania krwi to bedziesz wiedziala Ronja ktoremu psiakowi ta krew chce pobrac? Jesli nie to dzwon, bedziemy w kontakcie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ronja Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 Nie wiem któremu - nie byłam jeszcze w schronisku w ostrowii Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ronja Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 A Ciebie nie będzie w sob? A ktoś jest jeszcze kto będzie wiedział który to pies? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AśkaK Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 Jeśli Felu Twój TZ będzie miał wolne, to ja się zabieram! Chyba że ktoś jedzie Wisłostradą, to chętnie się doczepię na wysokości Mostu Poniatowskiego. Kasztelanka, witaj!!!:loveu: Serdeczne dzięki za pomoc, za pomysł, za czas jaki poświęcisz na to niemałe w końcu przedsięwzięcie!:p :Rose: :Rose: Twoje filmy bardzo, bardzo pomogą w promowaniu schroniska, w zachęcaniu ludzi do adopcji. Twoja pomoc jest nieoceniona!:multi: :B-fly: Laro, [B]dzięki za Polną!!!:calus: :Rose:[/B] [SIZE=1]Kurcze, szkoda z Klusiem. Mi kom w sobotę padła i do dziś leży, bo nie mam ładowarki, dopiero jutro będę miała. Więc nic nie wiem od Kamili.[/SIZE] Rewelacja z siedzibą stowarzyszenia!!!:multi: Nareszcie!!!:Cool!: :laugh2_2: A festyn zapowiada się zaje...fajnie!;) :lol: malagos, czekamy na ciacho, na smalczyk, na wszystko co przyniesiesz!:loveu: Coś czuję, że z sanepidem kłopotów nie będzie, bo same wszystko zjemy!;) :evil_lol: Świetny pomysł ze smakołykami, wszystkie łasuchy zlecą się do stoiska, powodzenie murowane! Ja też mam pompkę do roweru, zabiorę. Ludki, deklarujcie się kto jedzie do Ostrowi, żeby Fela wiedziała ile koszulek zrobić. A moje trzy grosze w kwestji ratowania/nie ratowania psiaków są takie: na zdrowy rozsądek, tak jak siedzę sobie spokojnie w domu popijając herbatkę i wygrzewając się pod kocem, to oczywiście zgrywam twardzielkę i myślę sobie jak Lara "Life is brutal, a długi rosną, trzeba przystopować i zająć się psiakami o największych szansach na adopcję." I taką opinię jestem w stanie w sobie podtrzymać do czasu, aż zajrzę na któryś wątek kolejnego pokrzywdzonego, ledwo żywego psiaka, wyciągniętego z Ostrowi (choćby Luckiego)...i wtedy nie mam najmniejszych wątpliwości, że dziewczyny postąpiły słusznie, że tego psa trzeba było ratować! I wiem doskonale, że sama będąc na ich miejscu, mimo swoich twardych postanowień, zrobiłabym to samo.:oops: I nie ma na to rady... póki na miejscu nie będzie stałego weta, póki nie będziemy mieli pewności, że chory/pogryziony pies otrzyma właściwą opiekę lekarską oraz osobny ciepły kojec, póty trzeba będzie te wszystkie największe bidy ratować na własną rękę. :oops: Gdyby na miejscu był wet...eh, wtedy to co innego. Faktycznie możnaby zająć się tylko zdrowymi, ślicznymi psinkami... A jeszcze żeby dolać oliwy ;) - słuchajcie, ja w kwestji ślepych miotów mam proste zdanie - jakim prawem mamy usypiać zdrowe, młodziutkie psiaki, najlepiej właśnie rokujące na adopcję, gdy tymczasem dajemy szansę na życie starym i/lub bardzo chorym, wręcz nie mającym szans na przeżycie? Może w takim razie należałoby te właśnie źle rokujące usypiać, a w to miejsce darować życie szczeniętom..? Nawet taniej by wyszło. Przepraszam za brutalność, ale bądźmy uczciwi. Obiektywnie tak to właśnie wygląda. Nie przemawia do mnie argument, że szczeniaki mogą trafić do złych domów - przecież to MY im te domy będziemy wybierać, to już jest jakaś gwarancja. Poza tym, tak samo starszy pies może źle trafić. Podsumowując, o ile ślepe mioty usypiane w schronisku to sprawa schroniska, o tyle uważam, że gdy my podejmujemy się opieki nad matką z nowo narodzonym miotem, powinnyśmy szczeniaki zachować przy życiu.To bezduszne zabijać suce jej maleństwa, gdy już rozbudził się w niej instynkt macierzyński, a w nich życie. Bo mimo że ślepe, to te pieski już żyją i to na tym świecie! Ktoś może argumentować, że ślepe, głuche, że usypianie nie boli... To może tak Luckiego uśpić..?Jego przecież też nie będzie bolało, to tylko mały zastrzyk. I przecież też był ślepy. Rzecz nie leży w tym, by zabijać żyjące już zwierzęta w celu zmniejszenia ich liczebności, lecz by zapobiegać dalszemu niekontrolowanemu rozrodowi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lara Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 [quote name='ronja']A Ciebie nie będzie w sob? A ktoś jest jeszcze kto będzie wiedział który to pies?[/quote] Mnie nie bedzie, ale Esperanza wie ktory to psiak, *Gajowa* tez. Zreszta on jest tylko jeden taki, wielki ONek, bedziecie wiedziec ktory :roll: A wetka pewnie bedzie ogladac wszystkie psiaki prawda? O obejrzenie tego ONka tez prosze, takie dokladne. Wiele pieskow teraz bardzo lnieje, jesli bedziecie w schronisku to wezcie szczotki i grzebienie psie, moze uda sie Wam jakies psiaki wyczesac, bedzie im chlodniej i beda piekniejsze :loveu: Aha, i nozyczki bo niektore psy maja dredy, trzeba je wyciac. Ja dzis odebralam ze zbiorki w szkole na Polnej dary, troche tego jest, moze bym podrzucila komus to w sobote by do schronu zabral. Niestety najwiecej jest kasz i peczaku.... musze delikatnie powiedziec darczyncom, ze nastepnym razem to poprosze o ryz :oops: Sluchajcie mam taka idee, a [U][B]moze by zabrac do Ostrowi jakies 2 psiaki, ktore sa w W-wie w domkach tymczasowych i juz dlugo na swoje miejsce na ziemi czekaja??? [/B][/U]One juz sa wykarmione, wypielegnowane, czysciutkie :loveu: Taki psiak wziety prosto z boksu a potem do niego znow wsadzony jesli nikt go nie adoptuje to zle zniesie takie "przerzucanki"... zreszta w punktu widzenia stada takie zabieranie i oddawanie zaraz nie jest dobre :shake: A mamy przeciez [U]Kosmatego[/U], mamy [U]Tusie, Luckyego[/U] - one sa grzeczne... zastanowcie sie kochani! :p Fraszki nie proponuje bo duza, no i niestety na smyczy nie umie chodzic jeszcze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AśkaK Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 ronja, jesteś bossska! I Twoja wetka też!!!:loveu: Ja mam przewoźną lodówkę, tzn lodówka to będzie o tyle, o ile nasypię do niej lodu.:p Bo to jest po prostu termoizolacyjny kuferek, czy ciepłego się wleje czy zimny lód wsadzi, utrzyma temperaturę przez pare godzin. Więc jeśli takie coś się przyda, to może zabrałabym się z Tobą ronja i z wetami..?:cool3: No i wiem który to psiak wymaga pobrania krwi.:razz: (ten staruszek ONek z dysplazją, co ma wątek na Owczarkach Laro, tak? A właśnie, to Ciebie nie będzie?) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AśkaK Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 Acha, razem pisałyśmy:lol: ,no własnie o tym ONku myślałam. Mi bardzie zależy na odwiedzinach w schronisku właśnie, mogę pomagać przy oględzinach psów, oprowadzić Was ronja, wreszcie jak pisze Lara wyczesać co się da itp. Na festynie będzie przecież niezastąpiona KingaW, (ta to ma dziewczyna gadane!:evil_lol: ) ja już przecież na stoisku być nie muszę, podrzucę tylko breloczki.Jak myślisz ronja, mogę się z Wami zabrać..? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lara Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 [B]AskaK[/B] - z Polnej dary wziete ale wiesz co, mnie sie pokopsalo - to nie jest ta szkola gdzie byl konkurs rysunkowy przeciez!! pytalam Pania Nine... a ona oczy wielkie robila. A gdzie sa te rysunki co dzieciaki malowaly??? :-o W kwestii "oliwy" - nikt nikogo nie przekona kochani, wiec kazdy niech dziala zgodnie ze swoim rachunkiem sumienia :-( Psow w Polsce jest za duzo, wiec jesli maja miec zywot godny to trzeba ograniczyc ich liczebnosc. Zachod Europy juz do tego doszedl a my ciagle szkamy jakis odkrywczych rozwiazan. W naturze slabe jednostki zyja krocej a te silne dluzej, a my jakbysmy chcialy ten porzadek do gory nogami wywalic. Ale juz psyt. Kazdy dziala jak mu serce podpowiada :p :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lara Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 [quote name='AśkaK']ronja, jesteś bossska! I Twoja wetka też!!!:loveu: Ja mam przewoźną lodówkę, tzn lodówka to będzie o tyle, o ile nasypię do niej lodu.:p Bo to jest po prostu termoizolacyjny kuferek, czy ciepłego się wleje czy zimny lód wsadzi, utrzyma temperaturę przez pare godzin. Więc jeśli takie coś się przyda, to może zabrałabym się z Tobą ronja i z wetami..?:cool3: No i wiem który to psiak wymaga pobrania krwi.:razz: (ten staruszek ONek z dysplazją, co ma wątek na Owczarkach Laro, tak? A właśnie, to Ciebie nie będzie?)[/quote] Tak, tak Asiu, ten ONek z watku :p Te psiaki z kojcow jeszcze myslalam aby poza wyczesaniem to jeszcze przewietrzyc na spacerku :oops: Ale czy Wy dacie rade. Ja sie tak madrze... przepraszam :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AśkaK Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 :lol: Laruś! Ta szkoła z rysunkami to u Lagunki, na Bielanach!:lol: Bo ta u p.Niny, to liceum... nawet chciałam p.Ninie jakiś konkurs zaproponować, ale ona mówi "Nie ma sensu. Toż teraz młodzież ma ważniejsze sprawy niż jakieś tam charytatywne akcje. Mi to powiedzieli, że ja idealistka jestem i że niepotrzebnie, bo świata i tak nie zmienię." Ot, nasza polska młodzież...:oops: Trzeba do maluchów uderzać, za młodu zasiać ziarko współczucia, to w dorosłym życiu wykiełkuje. Bo tak to od idealistów wyzywają i idą sobie na fajka.:roll: Rysunki odbieram w tym tyg, wstawię je tu na wątku i będziemy wszyscy razem komisyjnie oceniać!:p:cool3: A ze spacerami w schro to ja bardzo chętnie, jeśli tylko pani Wetka będzie miała tyle czasu..? Albo mogę zostać w schro jeśli wetka będzie musiała szybko wracać, jeśli tylko ktoś z festynu później po mnie podjedzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 Więc ja oficjalnie zgłaszam się do pomocy w Ostrowi (rozmiar koszulki XXXL:cool3: ) oraz moją córkę Agnieszkę, lat 10, ale to osoba nad wiek powazna i duża, oraz mego męża, który i tak robi za kierowcę :eviltong: - rozmiar tyż XXL. San-epid mam w nosie. Już myślę, co by tu ..... Jakieś jednorazowe talerzyki chyba muszę nabyć, nie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ronja Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 AśkaK, super. Fajnie, że pojedziesz z nami. Domówimy się jeszcze co do miejsca i godz. Ja mieszkam na Bemowie, a wetka w Lipkowie, więc ma mnie po drodze. Ja też mogę póżniej jeszcze zostać na festynie i jak nikt nas nie zabierze, to najwyżej razem wrócimy autobusem - zawsze dwie to raźniej. A strzykawki i igły i szczepionki? Ty weźmiesz?Co trzeba jeszcze zabrać?Parówki? Kiedyś pisałyście o parówkach - mogę kupić z 5 kg Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ronja Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 :sabber: A poza tym musze kniecznie z festynu spróbować chlebka ze smalcem malagos:eviltong: . A rozmiar koszulki to S ewentualnie M:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AśkaK Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 ronja, to ekstra!!!Nareszcie poznam Pańcię Karmelka!:cool3: :loveu: Ja mieszkam na Powiślu, przy Moście Poniatowskiego, ale mogę gdzieś dojechać np.na Żoliborz na pl.Wilsona, z Bemowa chyba tą okolicą trzeba będzie jechać..? Strzykawki i igły mogę kupić, ew. trochę mieć gratisowo.:cool3: Tylko muszę wiedzieć ile potrzeba i jakiej wielkości. Esperanzo, ile jest tych szczepionek jeszcze? malagos, talerzyki tak, tak!Duuużo talerzyków! :sabber: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.