misiaczek Posted November 22, 2005 Posted November 22, 2005 Jutro idę do weta odebrać royala obsesity.Ciekawe czy u mojej grubaśnicy też będą efekty.[b]Hebulka[/b],jak długo trwa taka kuracja.Czy 110g dziennie Hebe wystarcza?Nie chodzi głodna malutka?Jaki worek zamówiłaś, 1,5kg czy 6kg?Jeśli 1,5kg to przy którym jesteście? Troszkę pytań,bo ja zamawiałam telefonicznie, wet miał pacjentów i nie mógł mi udzielić wyczerpującej odpowiedzi.Ty jako aktualnie przerabiająca ten problem,pewnie zresztą jesteś bardziej zorientowana od niego. Pozdrawiam Quote
Hebulka Posted November 22, 2005 Posted November 22, 2005 Mam drugi worek 1,5 kg.Karmię tym od 6 listopada. Waga do tej pory spadła ok 0,8 kg. 110 gr daje Hebulce w kilku porcjach dziennie,zeby nie była głodna.Zachowuje się normalnie,nie jest rozdrażniona ani nic z tych rzeczy,wręcz przeciwnie,wydaje sie byc bardziej żwawa. Napewno nie jest pełna i zjadłaby co nie co,zwłaszcza jak my jemy,to aż nie mam sumienia na nią patrzeć..ale krzywda jej sie nie dzieje,a napewno wyjdzie jej to na zdrowie. Acha,kupiłam też jej puszki obesity,tak dla smaczku;) Quote
misiaczek Posted November 22, 2005 Posted November 22, 2005 [b]Hebulka[/b],dzięki za info. :) Hebe,to już całkiem powabna dziewczyna :P . Rozumiem,że skończycie tę dietkę dopiero jak osiągniecie zaplanowaną wagę.Powodzenia życzę. Quote
Hebulka Posted November 22, 2005 Posted November 22, 2005 Myślę,że po tym worku juz skończymy. Będe jej pozniej dawac kurczaka z ryzem i suchą karmę. Quote
Hebulka Posted November 22, 2005 Posted November 22, 2005 [quote name='Buba_22']a czym ją karmisz??[/quote] Teraz ?? Quote
Hebulka Posted November 22, 2005 Posted November 22, 2005 ROYAL OBESITY - weterynaryjna karma odchudzająca. Quote
misiaczek Posted November 24, 2005 Posted November 24, 2005 [b]Dieta rozpoczęta[/b].Na śniadanko Misiunia dostała royalka obsesity i bardzo chętnie go zjadła :) .Ale ona wszystko zjada bardzo chętnie :wink: . O efektach poinformuję za 2 tygodnie. [b]Draczyn[/b],a u Magdy są jakieś postępy w pozbywaniu się tuszy? :wink: Już pisałam Wam o problemach z jedzeniem Sotka.Nie chce jeść psiego żarełka,tylko ludzkie,lub ewentualnie gotowane mięsko ale broń Boże bez warzyw i ryżu.I tak też mu gotuję.Ale suchego niet.Dziś zauważyłam,że jak mu poleję więcej oleju z pestek winogron,to wtedy rąbie to "obrzydliwe" suche.Tylko nie wiem ile mogę mu tego oleju wlać.Do tej pory polewałam im suchą karmę 1 łyżką.Dziś polałam mu 2.Ale nie wiem czy to nie za dużo.Może ktoś z Was się orientuje.Po tym oleju z pestek winogron mają piękną gęstą sierść. Quote
Draczyn Posted November 24, 2005 Posted November 24, 2005 [quote name='misiaczek'][b]Dieta rozpoczęta[/b].Na śniadanko Misiunia dostała royalka obsesity i bardzo chętnie go zjadła :) .Ale ona wszystko zjada bardzo chętnie :wink: . O efektach poinformuję za 2 tygodnie. [b]Draczyn[/b],a u Magdy są jakieś postępy w pozbywaniu się tuszy? :wink: Już pisałam Wam o problemach z jedzeniem Sotka.Nie chce jeść psiego żarełka,tylko ludzkie,lub ewentualnie gotowane mięsko ale broń Boże bez warzyw i ryżu.I tak też mu gotuję.Ale suchego niet.Dziś zauważyłam,że jak mu poleję więcej oleju z pestek winogron,to wtedy rąbie to "obrzydliwe" suche.Tylko nie wiem ile mogę mu tego oleju wlać.Do tej pory polewałam im suchą karmę 1 łyżką.Dziś polałam mu 2.Ale nie wiem czy to nie za dużo.Może ktoś z Was się orientuje.Po tym oleju z pestek winogron mają piękną gęstą sierść.[/quote]Magda zaczyna juz nabierać piego wyglądu. Zacztyna jej sie zarysowywać talia, ale cały dzień chodzi za nami i piszczekuje, upominając się o jedzenie. Z tym olejem, to nie mam pojecia, zapytam się córki, aby gdzieś poczytała w swoich mądrych księgach Quote
misiaczek Posted November 24, 2005 Posted November 24, 2005 Draczyn,no to gratulacje dla Magdy :wink: :D .To trzeci odchudzany buldożek na tym forum u którego widać efekty. U Misiuni talia pewnie zarysuje się za ok 2 tygodnie :lol: . Mam nadzieję,że przejdzie przez to odchudzanie w miarę bezboleśnie i odzyska dawny wigor. Quote
misiaczek Posted November 24, 2005 Posted November 24, 2005 A co do oleju z pestek winogron,to dziewczyny z owłosionych ozdóbek kazały mi go podawać.Tylko nie wiem czy te 2 łyżki dla Sotka to nie za dużo(waży 4,5kg). A Waszym buldożkom też szczerze polecam,bo odkąd podaję go Misi ma naprawdę gęstą sierść.I jak przeciągam po niej gumowym czesadłem,nie zostaje w nim nawet jeden włosek. Quote
Draczyn Posted November 24, 2005 Posted November 24, 2005 [quote name='misiaczek']A co do oleju z pestek winogron,to dziewczyny z owłosionych ozdóbek kazały mi go podawać.Tylko nie wiem czy te 2 łyżki dla Sotka to nie za dużo(waży 4,5kg). A Waszym buldożkom też szczerze polecam,bo odkąd podaję go Misi ma naprawdę gęstą sierść.I jak przeciągam po niej gumowym czesadłem,nie zostaje w nim nawet jeden włosek.[/quote]Faktycznie muszę spróbować. Kiedyś, gdy karmiłam tylko pokarmem naturalnym to do jedzenia dodawalam oleju sojowego (bo tak wyczytałam w jakiejś książce), a teraz gdy karmię dobrą kamą, to już niczego nie dodaję, ale ciekawe , cy nadmiar oleju nie spowoduje uszkodenia w,ątroby. Muszę zasięgnąć języka u psich dietetyków Quote
misiaczek Posted November 24, 2005 Posted November 24, 2005 Kurcze... wiesz,że o tym nie pomyślałam :roll: .Właśnie kończę pierwszą butelkę tego oleju,może teraz zrobię im w takim razie przerwę :o . Weterynarz też mówił,że mam podawać,że jest dobry na sierść.Tylko nikt nie powiedział przez jaki czas. Quote
Draczyn Posted November 24, 2005 Posted November 24, 2005 [quote name='misiaczek']Kurcze... wiesz,że o tym nie pomyślałam :roll: .Właśnie kończę pierwszą butelkę tego oleju,może teraz zrobię im w takim razie przerwę :o . Weterynarz też mówił,że mam podawać,że jest dobry na sierść.Tylko nikt nie powiedział przez jaki czas.[/quote]Jak się dowiem , to dam Ci znać Quote
Wiola.od.Gacka Posted November 24, 2005 Posted November 24, 2005 Jak Gacek był mały to wet powiedział ,żeby polewać karmę właśnie olejem z pestek winogron. Namiseczkę średniej wielkości polewam 1 łyżką oleju z pestek. Gacek nie wyjada jej całej na raz tylko podchodzi jak ma ochotę, przeważnie je gotowane. Teraz z zazdrości o Buńkę to je wszystko. Quote
Hebulka Posted November 24, 2005 Posted November 24, 2005 [b]Misiaczek[/b], trzymam mocno kciuki za odchudzanie Miśki. Oby szybko były efekty no i zebys umiała sie oprzeć tym oczkom.... :wink: Właśnie wyczytałam,że to co teraz robimy to jejst 1 faza odchudzania,faza druga to karma ROYAL WEIGHT CONTROL ,zapobiegajaca ponownemu przyrostowi wagi o co po diecie nietrudno.Zapytam sie jeszcze weta i chyba ją kupię jak mi sie skończy OBESITY. Quote
Draczyn Posted November 24, 2005 Posted November 24, 2005 [quote name='Hebulka'][b]Misiaczek[/b], trzymam mocno kciuki za odchudzanie Miśki. Oby szybko były efekty no i zebys umiała sie oprzeć tym oczkom.... :wink: Właśnie wyczytałam,że to co teraz robimy to jejst 1 faza odchudzania,faza druga to karma ROYAL WEIGHT CONTROL ,zapobiegajaca ponownemu przyrostowi wagi o co po diecie nietrudno.Zapytam sie jeszcze weta i chyba ją kupię jak mi sie skończy OBESITY.[/quote]A nasza Magdusia też chudnietylko na leczniczym Hilsie. Juz przestała być podobna do kanapy i zaczyna mieć wyglą tłustego buldoga. Teraz się zaczną intensywne spacerki Quote
Hebulka Posted November 24, 2005 Posted November 24, 2005 Brawa dla Magdusi :) Intensywne spacerki jak najbardziej wskazane,u nas niestety kiepsko z tym jak temperatura spada...Ktoś prostestuje.... :wink: Quote
Draczyn Posted November 24, 2005 Posted November 24, 2005 [quote name='Hebulka']Brawa dla Magdusi :) Intensywne spacerki jak najbardziej wskazane,u nas niestety kiepsko z tym jak temperatura spada...Ktoś prostestuje.... :wink:[/quote]Magdusia to w kżdej tmperaturze strajkuje. Ona tylko lubi spać. pieścić się i jeść. Teraaz stale na nas szczeka, abyśmy jej dali więcej jesć Quote
Hebulka Posted November 24, 2005 Posted November 24, 2005 W takim razie [b]Draczyn[/b] zdradz sposób jak ją chcesz nakłonic do intensywnych spacerków to i my chętnie skorzystamy :) Quote
mazika Posted November 24, 2005 Posted November 24, 2005 Jocker to też mały żarłok, ale nie ma, myśłi pewnie "co za pańcia niedobra no, ja chce tu jeść a nie chce mi da, a może jak zrobie te małśane oczka to mi da?" :lol: ale pańcia nie ugiętanie da żeby się ie spasł i dbał o linie :lol: podczas zabawy jak go ucze nowych zabaw, to mam przy sobie ciasteczka psie, lub same pieszczoty wystarczą ;) bardzo dużo się bawimy :lol: a co do wychodzenia na dwór......... "tak zimno a pańcia chche żebym wyszedł na dwór?stanowczo protestuje zostane u siebie na posłaniu tu przynajmiej jest mi ciepło" :lol: i taki brzdąc jeden 8) ale pańcia uparta i obrażony wychodzi 8) Quote
Draczyn Posted November 24, 2005 Posted November 24, 2005 [quote name='Hebulka']W takim razie [b]Draczyn[/b] zdradz sposób jak ją chcesz nakłonic do intensywnych spacerków to i my chętnie skorzystamy :)[/quote]Bierzemy ją na smycz i idziemy z nią szybkim marszem. Ni ma innej alternatywy. Be smyczki nie ma mowy o żadnym spacerze. Nie wiem jakim cudem ona zrobiła championat. Wiele wystaw było przegranych, bo na ringu przewracała się na plecki i nie chciala dalej iść, domagająć ię aby ją drapać po brzuszku Quote
Hebulka Posted November 24, 2005 Posted November 24, 2005 Hebulka wyjdzie,zrobi wszystko i nawet się nie zapiera żeby nie iść dalej,ona po prostu biegnie do bramy, a stamtąd to juz trzeba by ją tylko wynieść :lol: Quote
Hebulka Posted November 24, 2005 Posted November 24, 2005 U nas smyczka musiałaby byc przypieta do deskorolki,a na niej Hebe.Wtedy to i owszem,mozna by mówic o jakims intensywnym spacerku..ale tylko dla mnie. :wink: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.