Jump to content
Dogomania

Pustka, która boli


szajbus

Recommended Posts

Oj Psotuś, jakiego mam potwornego doła. Siedzę , ryczę i nie mogę pogodzić się z niesprawiedliwością tego świata. Wszystko bierze w łeb.
Nie mam na nic ochoty, jestem drętwa i smutna, nie mogę sie skupić.
Dowiedziałam się na PwP o małej sunieczce NELI przebywającej w schronisku w Łodzi. Nikt małej nie chciał zaadoptować, a szanse na adopcje zmalały tym bardziej, ze zachorowała na świerzb. Mała była pełna życia, pulchniutka jak pączek w maśle i przytulaśna. Zasiliłam konto na jej leczenie i podnosiłam jej wątek adopcyjny. Zapadło mi to małe w serce. Dziś dowiedziałam się, że została zagryziona w schronisku. Z zagródki, w której była bezpieczna przeniesiono ją w inne miejsce. Na jej nieszczęście, na jej zgubę.. Gdyby była ciężko chora, odeszła ze starości.........
Tak bardzo wierzyłam, że jej życie ulegnie zmianie. Tak wierzyłam. Bezsensowna i bolesna śmierć.
Psotuniu, byłaś taka mądra, wrażliwa, pełna miłości. Zaopiekuj sie tym bezdomnym aniołeczkiem. Oprowadź ją po najpiękniejszych zakątkach za TM. Nie miała swojego człowieka, nie miała domu, nie miała nic. Choć nie znałam jej osobiście serce mi pęka.
To wszystko jest bez sensu.
Kocham, tęsknię

[img]http://images14.fotosik.pl/95/b82af4b93025d6cb.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Georgia][SIZE=3][I]Szajbusku,
Psonia na pewno już utuliła mocno Nelusię, pokazała jej najpiękniejsze zakątki tęczowego nieba, poznała z nowymi przyjaciółmi, pewnie niebawem zaczną omawiać szczegóły balu u Melci. Nelusia jest już bezpieczna i pewnie zadowolona, dziewczynki obdarzyły ją miłością i przyjaźnią, zaopiekowały się wzorowo nowo przybyłym aniołeczkiem.

[B]
[*]
[*]
[*][/B]
[/I][/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Psoniu, właśnie tak- szykujcie sie na imprezkę urodzinową u Meluni. Macie się dobrze bawić, nie przejmować się naszymi troskami. To już macie za sobą. Nie będę ci psuła nastroju. TY , moje wszystkie sunieczki , Nelusia, wszystkie niechciane, zapomniane jesteście razem szczęśliwe. Razem weźmiecie udział w tym przyjęciu. Bawcie się dobrze aniołeczki .
KOCHAM i TĘSKNIĘ
[img]http://images.google.pl/images?q=tbn:F4nMoljhrVQtvM:http://www.cyberfoto.pl/galeria/data/16/thumbs/2f3fac43e36b8a3cc69a6bf16bb7a41b.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

Oooo,ja myslę ,że zabawa dopiero rozkręca się na dobre...Szaleństwo się rozpoczyna...Pewnie i moja Gunia bierze w niej udział,tylko obawiam się, czy już wszystkie smakołyki nie padły Jej łupem...Eeeee tam, Psotka pewnie troche pomogła...
Tak mi szkoda Nelusi...Jesli tylko Nelusię trochę by powiększyć i zmienić Jej sierść na rudą to wylądałby jak Gunia...Ona tez nie miałby szans w schronisku..Tym bardziej mi przykro...i żal.
Mam nadzieję,że dziewczyny (i chłopaki) na imprezie u Meli dobrze się bawią ...A niech poszaleją,najzwyczajniej w swiecie ,należy im się...

Link to comment
Share on other sites

Tancerka z niej była przednia. Najlepiej wychodziła jej Lambada. Kuperek chodził jej na wszystkie strony, tak, więc Morusek miał tencerkę I klasy.

No właśnie Evelin, ciekawe, kto pierwszy dobrał się do tego smakowitego torcika ? Mniam, mniam.
Jak znam moja pannicę, to z gracją zjadła swoją porcje, a potem niezauważona przez innych z wdziękiem zakosiła resztę, skonsumowała w ukryciu i waliła głupa na pytanie " gdzie reszta tortu?"
Mrugała przy tym zalotnie ślepkami i udawała, że nie wie, o co chodzi. Jeśli twoja była taka sama to stworzyły niezły duecik.

Psoniu tak było? Przecież wiesz, że mamusia zawsze na wylot przejrzała twoje zamiary.
Dobra, dobra, już cię nie wsypuję. Sztama?

Śpijcie kochane aniołki i pamiętajcie,że was kocham

[IMG]http://images.google.pl/images?q=tbn:68p_VSEeCO2_bM:http://foto.moon.pl/zdjecia_m/20119.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='szajbus']
Jak znam moja pannicę, to z gracją zjadła swoją porcje, a potem niezauważona przez innych z wdziękiem zakosiła resztę, skonsumowała w ukryciu i waliła głupa na pytanie " gdzie reszta tortu?"
Mrugała przy tym zalotnie ślepkami i udawała, że nie wie, o co chodzi. Jeśli twoja była taka sama to stworzyły niezły duecik.

Oj ,pewnie tak...Gunia nauczyła nas chowania wszystkiego,kiedyś nieopatrznie została cukiernica na stole tylko kilka minut),Gunia wskoczyła na krzesło,potem na stół i ...cukier znikł...
Kiedyś z kolei dorwała się do świątecznej babki (ktoś zapomniał zamknąć szafkę) i się poczęstowała....Mama wtedy krzyczała na ojca-czy Ty nienormalny jesteś,nie możesz wziąć noża i ukroić kawałek ciasta...
Nikt mu nie wierzył jak zaprzeczał...do momentu gdy Gunia została złapana na gorącym uczynku...
Oj ,wykształciła nas Gunia ....I wielu innych dziedzinach...
Myślę,że z konsumpcją tortu nie było problemu...najadły się,napiły i było im dobrze...

Link to comment
Share on other sites

Geny łakomstwa (może bardziej kulturalnie) apetytu-z pewnościa miały wspólne...Jak się najadły...Ale,co tam..za TM napewno nie mozna dorobić się niestrawności...
Dziewczyny i chłopaki-odpoczynek po imprezie się skończył,wystarczy tego lenistwa...A teraz na łąki pobiegać trochę nie łaska????Psoteczko-jako gospodyni daj dobry przykład reszcie placzącego się tu towarzystwa....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...