Ulka18 Posted June 30, 2006 Posted June 30, 2006 Cale szczescie,ze sie ochlodzilo. Rexik chyba juz lepiej sie czuje. Eluniu kochana, dzisiaj 30.czerwca juz jest. Moze pare fotek nam pokazesz? Czekamy.Prosimy. Quote
wisela1 Posted June 30, 2006 Author Posted June 30, 2006 Mam w domku mały remoncik.... Nie bardzo jest jak urządzać sesję bo Rexik podenerwowany już samym tym że coś poprzestawiane. Nie lubi zmian. Jest bardzo nerwowy. Robienia zdjeć też nie lubi. Stasiowi nawet pokazał kilka razy jakie ma piekne ząbki:cool3:. Za wiele jak na tego biedaka. Nie chciałam go dodatkowo denerwować. Teraz pada. Wczesniej były upały... Ale dzisiaj już sprzątam to jutro przystąpię do dzieła :evil_lol: Quote
asiuniap Posted June 30, 2006 Posted June 30, 2006 [quote name='wisela1']Ale dzisiaj już sprzątam to jutro przystąpię do dzieła :evil_lol:[/quote] Hmmmmmmmmmmmmmmm :lmaa: Quote
wisela1 Posted June 30, 2006 Author Posted June 30, 2006 Nie krzycz na mnie. Kto miał to zrobić?:cool1: Quote
Wiedźma Posted June 30, 2006 Posted June 30, 2006 [quote name='Ulka18']Cale szczescie,ze sie ochlodzilo. Rexik chyba juz lepiej sie czuje. Eluniu kochana, dzisiaj 30.czerwca juz jest. Moze pare fotek nam pokazesz? Czekamy.Prosimy.[/quote] Tak, tak! Czyli dobrze, że się ochłodziło i chcemy dużo fotek! Quote
wisela1 Posted July 1, 2006 Author Posted July 1, 2006 :mad: :angryy: :razz: :cry: :help1: :flaming: :shocked!: :-x :chainsaw: :bigcry: :flop: :confused: :snipersm: :eek: :nerwy: :???: :smhair2: :placz: Jasna cholera !!! Jakiś skórkozjad znowu u nas truje psy i koty!!! Dowiedziałam się o tym rano ale niestety Zoreczka już wczoraj coś zjadła... Nie kładłam się jeszcze od wczoraj spać.... Co 2 godz. wychodziliśmy . Już jesteśmy po wizycie u weta.Już dobrze. Rano zmarła następna sąsiadka z naszej klatki. 28-go miałam urodziny i jak od kilku już lat w urodziny mam jakiś "znajomy" pogrzeb.Tydzień nie minął jeszcze od pogrzebu poprzedniej - zmarła następna...... Quote
asiuniap Posted July 1, 2006 Posted July 1, 2006 Nie denerwuj się kochana. U Was leje, a u nas praży. Ja marzę o deszczu. Eluś z okazji urodzin życzę Wam przede wszystkim dużo zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrowia, nie chorowania, długich i relaksujących spacerów, jak najmniej kłopotów i oceanu radości. Współczuję Ci z powodu odchodzących sąsiadek... Quote
Wiedźma Posted July 1, 2006 Posted July 1, 2006 Zdrowia, dobrych ludzi w pobliżu - jak najwięcej, kłopotów - jak najmniej, a najlepiej wcale. Wielu dobrych lat w pogodzie ducha i wytrwałości w zwalczaniu skrzeczącej rzeczywistości. :Rose: Przykro mi z powodu Twojej sąsiadki. Quote
wisela1 Posted July 2, 2006 Author Posted July 2, 2006 Dziękuję Wam WSZYSTKIM za wsparcie, życzenia za pamieć i za wszystko, wszystko, wszystko......... Rexik na całe szczęście niczego z trutką nie porwał ....... Dzisiaj przyjeżdża do nas 10-letnia koteczka która [COLOR=Red][B]ZNUDZIŁA się[/B][/COLOR] swojej dotychczasowej właścicielce....[COLOR=Black] Ręce nie tylko opadają.... [/COLOR] Quote
Wiedźma Posted July 2, 2006 Posted July 2, 2006 [quote name='wisela1']Dziękuję Wam WSZYSTKIM za wsparcie, życzenia za pamieć i za wszystko, wszystko, wszystko......... Rexik na całe szczęście niczego z trutką nie porwał ....... Dzisiaj przyjeżdża do nas 10-letnia koteczka która [COLOR=red][B]ZNUDZIŁA się[/B][/COLOR] swojej dotychczasowej właścicielce....[COLOR=black] Ręce nie tylko opadają.... [/COLOR][/quote] Aż się czasem prosi, żeby opadły na kogoś takiego... Gratulacje z okazji powiększenia się rodziny! Tak myślałam, że lada moment przygarniesz jakąś biedusię, żeby stan liczbowy się zgadzał - albo żeby była nawet drobna nadwyżka :lol: . Pewnie będzie na kocim forum? Proszę o link, opowieści i 1000 500 100 900 zdjęć. Quote
asiuniap Posted July 2, 2006 Posted July 2, 2006 [quote name='wisela1']Dzisiaj przyjeżdża do nas 10-letnia koteczka która [COLOR=red][B]ZNUDZIŁA się[/B][/COLOR] swojej dotychczasowej właścicielce....[COLOR=black] Ręce nie tylko opadają.... [/COLOR][/quote] :mdleje: Można się było spodziewać :evil_lol: Quote
shirrrapeira Posted July 2, 2006 Posted July 2, 2006 Brawo Elus. Znowu stan bedzie Ci sie zgadzac. Zycze Ci wszystkiego dobrego mniej zlych ludzi wokol. mniej trujacych psy sasiadow. Quote
wisela1 Posted July 2, 2006 Author Posted July 2, 2006 Nie będzie lekko..... I to już wiem. Pożyjemy. Zobaczymy. Quote
wisela1 Posted July 3, 2006 Author Posted July 3, 2006 [FONT="]http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=45135&postdays=0&postorder=asc&start=0 Bardzo proszę . OSTATNI POST [/FONT] Quote
wisela1 Posted July 3, 2006 Author Posted July 3, 2006 [FONT="]http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=45135&postdays=0&postorder=asc&start=0[/FONT] Quote
wisela1 Posted July 3, 2006 Author Posted July 3, 2006 Coś mi się porobiło i nie mogę kopiować z miau na dogo.... Może mi ktoś pomóc? Robię to teraz przez Worda:oops: Quote
wisela1 Posted July 3, 2006 Author Posted July 3, 2006 No i postu nie ma... Cały zginął. Chyba z nerwów coś zepsułam. Ale napiszę później jeszcze raz... Quote
wisela1 Posted July 3, 2006 Author Posted July 3, 2006 [URL="http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=45135&postdays=0&postorder=asc&start=0"]http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=45135&postdays=0&postorder=asc&start=0[/URL] Quote
Wiedźma Posted July 3, 2006 Posted July 3, 2006 [quote name='wisela1']Udało mi się :-)[/quote] A udało Ci się, udało znowu uratować boże stworzenie! Kicek jest śliczny, na pewno się oswoi. Głaski dla całej gromadki. Quote
wisela1 Posted July 5, 2006 Author Posted July 5, 2006 Chyba dopiero jutro odświeżymy wątek. Zaraz idziemy na pogrzeb, a potem to nie będzie nastroju.... Quote
wisela1 Posted July 6, 2006 Author Posted July 6, 2006 Poszliśmy daleeeeko na spacerek bo taki piękny u nas dziś poranek. Wzieliśmy narzędzie do sfocenia piesków i okazało sie że nie wzięłam akumulatorków:mad::angryy: Ale jestem goopia i bezmyślna..... Nie pojmuję dlaczego ale Rexik panicznie sie boi ulicznego ruchu.... Dlatego spacerujemy wyłącznie opłotkami. Chodziliśmy sobie spacerować nad zalewem, ale teraz trwają tam robotu - wykładają kamieniem brzegi - i stoi ciezki sprzęt. Nawet rano jak nie pracują jeszcze to Rexik i tak nie przejdzie tamtędy. Boi sie koparek. Ale i tak jest naszym SKARBEM najdroższym. Czy Wy Cioteczki wiecie że za miesiac już bedzie rok Rexiowego nowego życia i naszei radości z jego towarzystwa ?:loveu: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.