Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

jestem już. Zmienilam Chrome na znienawidzony IE, ale przynajmniej mi tu dogo działa i nie wyrzuca mnie po kazdym poście jak w Chrome....
kizianki dla stada domowego oraz tego za oknem :)

Posted

Kocie stadko jakoś sie ustabilizowało. Tak przynajmniej wygląda... Zostało 5 dodatkowych, reszta sie rozeszła.
Kociny sa w tym samym wieku (nie wykluczam 1 miotu), znają sie , nie boją się ludzi, 2 dają sie brać na ręce. Nie boją sie psa. Do Księciunia aż sie lepią.... Napewno z psem dorastały....
Tak sobie wymyśliłam ze ktoś przywiózł jakieś sieroty po człowieku.....
Nieciekawie dzieje sie z Ksieciuniem, ale mimo wszystko musze sie brać za kolejne sterylki.
Czy któraś Ciotka przewiduje koniec takich atrakcji... za mojego zycia pewnie nie....

Posted

[quote name='wisela1']Czy któraś Ciotka przewiduje koniec takich atrakcji... za mojego zycia pewnie nie....[/QUOTE]
Też mam takie atrakcje i nie widzę końca. Ponieważ ludzie jeszcze bardziej niż kiedyś zapatrzeni są w czubek własnego nosa to marnie to wróży :(

Posted

sami hodowcy tworzą mody, kolejne pokolenia szczeniąt które idą często w niewłaściwe ręce by zaraz zarabiać co pół roku na swojego "pana"... i często jak się nie sprawdzą to lądują na śmietniku. I choć mam hodowlę to tak samo traktuje pseudo jak i mega hodowle gdzie suki siedzą w klatkach (no w klatce tego co rejestrwany w ZK jest inaczej niż w klatce tego bez rejestracji????). I mam dośc tego, że psy wyciąga się z kaltek na wystawy, otzrepje z kurzu, robia hodowlanki a potam już tylko szczeniaki. To koszmarne. I dlatego nie chcę więcej mieć u siebie maluchów, choc mam hodowle, ale ja jestem dziwna, więc mam taką niedohodową hodowlę że szok :)
a tak z innej beczki - wzięło mnie na zbieranie ziół. Katuję tym rodzinę, suszę gzdie się da i co się da, potem będę na nich robić "eksperymenty", jak na razie psy jedzą surowe mixowane pokrzywy i łobodę (oczywiście jako dodatek tylko a nie danie dnia), oraz pestki z dyni (podobno prewencja od robali). Mam ochotę ususzyć wrotycz jak będzie kwitł - też ma dzialania antyrobalowe. A najpaskudniej to pachnie kwiat bzu czarnego jak się suszyący się kwiat bzu....

Posted

.............A najpaskudniej to pachnie kwiat bzu czarnego jak się suszyący się kwiat bzu....

Ale taki zasuszony kwiatek :-) podobno muchy z mieszkania przegania....

Posted

o, musze wyprobować, moze to i racja, ale mnie prędzej chyba wygoni (capi kocimi sikami, tak ze 3-4 dni potem albo się człek przyzwyczaja albo już nie wonieje tak bardzo - pewnie z muchami podobnie). Choc na muchy mam sposób mało etyczny i ekologiczny a mianowicie smaruję okolice koło okien - futryne koło szyby dokładnie płynem Bros Dwuskladnik na muchy. Działa super, tylko muchy trzeba co dzien sprzatać z parapetu

Posted

Na balkonie sadziłam taką roślinkę... jedni zwą komarowiec, inni komarnica....Balkon szeroko otwarty i żadna gadzina nawet po zmroku do mieszkania nie wpadła. Jak mi się prawidłowa nazwa przypomni to napiszę....

Mam !!!

Kilka sadzonek w skrzynkach i jedna duża wisiała nad drzwiami balkonowymi.
Roślinka nieciekawie kwitnie ale jest ładna. Lepiej nie ruszać bo wtedy uwalnia zapaszek który nie wszyscy lubią....

[url]http://allegro.pl/plektrantus-sadzonka-zapach-odstrasza-komary-i1653817321.html[/url]

[url]http://allegro.pl/komarzyca-roslina-na-komary-ladna-sadzonka-i1665711618.html[/url]

Posted

znam tą roślinę :) i jej zapach mi się ..podoba :) chyba komarzcą nie jestem. W środe poszukam na miejscowym jarmarku tego ziela.
za to wieczorami pachnie mi maciejka. jakoś udało się psom jej nie obsikać, nie wykopac i nie zniszczyć.

Posted

REWELACJA !!!! Właśnie wróciliśmy po sprzątaniu i zaopatrzaniu jadłodajni
3 kocinki weszły za nami do klatki... ( to się już zadarzało od czasu jakiegoś tyle że dotąd było pojedyńczo i zmykały po zaliczeniu schodów...) i jak do siebie chciały wejsc do mieszkania... pod Rexikiem....
Udało mi się Je zniechęcić do tego pomysłu póki były w przedpokoju.... Podejrzewam ze gdyby zlokalizowały kocie miseczki i kuwetę to byłoby po mnie...
Musze uważać żeby nie wchodziły ze mną do budynku....

Posted

Dzisiaj świtem Cyrkóweczka bardzo chciała z nami zamieszkać... Skarpetka nie przyszła rano na stłówke...

A wogóle to serce aż trzeszczy jak te kocinki na spacerze prowokują Rexiulka do zabawy.... a On sobie drepce łapka, za łapką i tylko czasem któregoś powącha...

Wydaje się ze tak niedawno jeszcze brykał z kocinkami domowymi....

Posted

znalazłam cos takiego
[URL]http://swiatkarm.pl/index.php[/URL]
chyba dość dobre ceny, ale jak z jakością to nie wiem, bo nie znam tych produktów

no i kizianki dla zwierzaków :)

Posted

Podłosc, chamstwo to komplementy dla osoby/osób która/którzy odwiedziła/odwiedzili dzis noca kocią stołówkę....
Ręce opadają... Ja nie jestem w stanie tutaj sie zaadaptować.......Tu się mnożą obrzydliwe typy Człowieczeństwo tu nie istnieje
Tylko i wyłącznie mnie trzyma tutaj parter dla Rexiulka...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...